Na dobiegającym końca wydarzeniu PAX West Cory Barlog podzielił się przemyśleniami na temat tego jak wyglądałaby idealna gra Superman.
Na PAX West odbywał się panel pt. “The Quest for a Perfect Superman Game”. Cory Barlog miał kilka pomysłów na to jak można by stworzyć grę o słynnym Kryptończyku. Najbardziej śmiały i rozbudowany z nich przewidywał Supermana jako postać, która powoli oswajałaby się z myślą, jak to jest być kimś, kto nie może uratować każdego.
Mielibyśmy zaczynać jako postać, której nikt jeszcze nie kojarzy, ale wraz z pomaganiem ludziom inni stają się bardziej świadomi naszego istnienia. Więc z czasem pojawiałoby się więcej głosów dookoła nas z prośbami o pomoc. Byłoby ich ostatecznie tak dużo, że musiałby decydować kogo ocalić, a jednocześnie wziąć na siebie ciężar, że przez jego decyzję kilka osób zginęło.
Właśnie w tym cierpieniu i uświadomieniu sobie jak zachować w tym wszystkim równowagę psychiczną Barlog widzi potencjał na opowiedzenia historii o Supermanie. Jego postać uświadamia sobie, że nawet będąc tak idealnym jak on, nie jest w stanie ocalić całego świata, a więc w trzecim akcie ubiegałby się o stanowisko prezydenta świata. W ten sposób mógłby wpływać na innych ludzi i wydobywać coraz więcej dobra z nich samych. – Chodzi o to jak uczyć wędkować zamiast wyławiać dla każdego pojedynczo ryby i przynosić im na tacy – mówił Barlog. – Pomagając nam wszystkim w taki sposób, że jesteśmy w stanie pomóc sobie samym – dodał dyrektor kreatywny God of War.
Mnie osobiście taki koncept bardzo się podoba, a Superman jest wyjątkowo zaniedbanym bohaterem w świecie gier wideo. Jakiś czas temu plotkowało się, że studio Rocksteady (twórcy serii Arkham) pracuje nad grą o tym superbohaterze, aczkolwiek według pracownika Sony Santa Monica Studios najlepszym studiem do zrealizowania tego typu gry byłoby Ninja Theory (autorzy Hellblade). A wy co sądzicie o takim pomyśle?
