Flagowe smartfony Google Pixel 2 i Google Pixel 2 XL są na rynku zaledwie kilka dni a już pojawiły się pierwsze doniesienia o ich problematyczności. Konkretnie sprawa dotyczy ekranów u większego kuzyna.
Defekty oczywiście są często spotykane w pierwszych partiach produktów elektronicznych. W tym przypadku Pixel 2 XL według doniesień cierpi na wypalenia ekranu, które przekładają się także na ghosting. Według Alexa Dobie z Android Central, przypadłość nastąpiła już po tygodniu użytkowania. Wśród innych osób korzystających z flagowca Google ten czas był nieco dłuższy, lecz nadal podejrzanie krótki jak na tego kalibru problem. To naturalne, że na ekranach prędzej czy później do tego dochodzi, lecz po prostu czas, w którym zjawisko ma miejsce jest alarmująco krótki.
Portal Slashgear przyczyn tego stanu rzeczy upatruje w panelu P-OLED, czyli plastikowym OLED-zie produkcji LG. Podobno Google jest świadome usterki. Pytanie tylko, jak zamierza ją wyeliminować? Oczywiście trudno dopatrywać się w zaistniałej sytuacji podobieństw do Galaxy Note 7, lecz niemniej jednak wizerunkowo cała sprawa nie przysporzy dobrego image’u flagowcowi giganta z Mountain View.
