Kontrast i Czerń
Jak już wspomniałem we wstępie, jedną za największych zalet przetwornika obrazu SXRD (bazującego na LCoS), który znalazł zastosowanie w Sony VW520, jest właśnie czerń. Dużo lepsza niż w projektora wykorzystujących technologię 3 LCD lub DLP. Projektory LCoS zapewniają obecnie najlepszą czerń, nie ważne, czy porównujemy do projektora Sim2 wartego 20 razy więcej niż testowany dziś projektor, czy do czegoś innego, no, może z jednym wyjątkiem – ostatnio firma Epson wprowadziła projektor kina domowego oparty o przetwornik LCoQ (model LS10000), który jako jedyny obecnie może równać się z LCoS. W VW520 mamy więc najlepszą z technologii dostępnych na rynku! Przejdźmy zatem od razu do procedury testowej:
Scena
(kontrast między białym kołem, a środkiem białego okręgu) |
Opis sceny | Wynik pomiaru |
On/off zdolność projektora do wyświetlania naprzemiennie czerni i bieli | 15 000:1 | |
On/off + dynamiczna przysłona zdolność projektora do wyświetlania naprzemiennie czerni i bieli wraz ze wspomaganiem dynamicznej przysłony, która przyciemna czarny obraz | 85 000:1 | |
Kontrast ANSI obrazujący zdolność do wyświetlania czerni w bezpośrednim sąsiedztwie jasnych elementów | 185:1 | |
Kontrast APL 50% Czerń w po środku ekranu przy otoczeniu bielą o powierzchni 50% ekranu | 195:1 | |
Kontrast APL 65% Czerń w po środku ekranu przy otoczeniu bielą o powierzchni 35% ekranu | 300:1 | |
Kontrast APL 80% Czerń w po środku ekranu przy otoczeniu bielą o powierzchni 20% ekranu | 540:1 | |
Kontrast APL 90% Czerń w po środku ekranu przy otoczeniu bielą o powierzchni 10% ekranu | 950:1 |
Sony VW520 uzyskał wynik kontrastu on/off na poziomie 15 000:1 w trybie lampy ECO, oraz 16 000:1 w trybie wysokim. Są to rewelacyjne wyniki! Znacznie wyższe niż w innych projektorach, które miałem okazję do tej pory zmierzyć. Subiektywnie, w zaadaptowanej redakcji, czerń wygląda wręcz bosko. Nawet bez wspomagania ze strony dynamicznej przysłony jest bardzo dobrze, natomiast po włączeniu jej ma się już momentami wrażenie, że przed nami stoi wielka plazma… lub wielka nicość, do takich pułapów schodzi czerń w mrocznych scenach filmowych. W bardziej “wymieszanych” ujęciach, gdzie czerń przeplata się z bielą, oczywiście widać wciąż, że czerń słabnie, ale tu już kłania się adaptacja pomieszczenia. Jak się przekonałem ostatnio, po teście BenQ W2000, kontrast ANSI na tanim projektorze może być podobny co na 10-20 krotnie droższym urządzeniu, ponieważ odbicie od ścian (nawet w naszej czarnej jaskini) będą powodowały rozświetlanie się ekranu. Oczywiście kontrast ANSI jest już skrajnością, bo tam biel przeplata się wręcz z czernią, ale obrazuje to dobrze jak ważna jest przystosowanie ścian. Generalnie można więc uogólnić, że w ciemnych scenach filmowych jakość projektora ma największy wpływ na czerń, zaś w mieszanych, główną role odgrywa otoczenie. W przypadku tak dużego potencjału jaki ma VW520 ważne jest więc dopracowanie też tego drugiego.
Na czas testu VW520 udało się stworzyć bogatszą procedurę testową i pomierzyć projektor dokładniej. Brakuje jednak póki co danych by odnieść się w pełni empirycznie do zdolności tego modelu vs zdolności konkurencyjnych urządzeń. Gołym okiem widzę jednak, że VW520 gromi większość rynku i żaden projektor DLP (nie ważne, czy mówimy o BenQ, czy o Sim2), czy LCD nie może się z nim równać pod względem czerni.
Głęboka czerń na pasach, jasna biel i świetna widoczność detali w czerniach. Tak można opisać sceny wyświetlane przez VW520!