Słowem wstępu
Technologia OLED to temat wiecznie żywy i wiecznie komentowany. Nikt do końca nie wie jak to z nią jest i jak będzie. Telewizory w tej technologii można kupić w Polsce od zeszłego roku. I to tylko jednej firmy. Czyli LG. Firma jako jedyna na rynku pompuje w ten segment ogromne moce pieniężne i marketingowe wierząc, że właśnie OLED będzie technologią telewizorów przyszłości. Serie sprzedażowe telewizorów OLED żyją własnym życiem a modele dostępne w zeszłym roku cały czas są dostępne jako aktualne na ten rok. Mowa o modelach Full HD. Pod koniec 2014 roku dołączył nowy model będący niejako telewizorem drugiej generacji czyli testowany poniżej 55EC930V. Posiada on m.in system webOS na którym oparte są aktualne modele LCD LED tej firmy. Należy też wspomnieć, że firma na ostatnich targach CES w Las Vegas zaprezentowała linię ekranów UHD OLED czyli z rozdzielczością 4K. Jednak na te ekrany przyjdzie nam jeszcze poczekać. Także ich cena ma być wysoka zatem póki co warto skupić się na modelach Full HD. A pytań jest naprawdę sporo szczególnie jeżeli chodzi o różnice względem pierwszej generacji w postaci modeli 980/970, które testowaliśmy dla Was w 2014 roku. Ponieważ posiadamy na stanie redakcji własny model 970 w celach edukacyjnych, mogliśmy ze sobą zestawić dwa modele koło Siebie. Z tego co wiem, nikt takiego porównania nie miał okazji robić. Zatem do dzieła!
Wygląd
55EC930V z pewnością nikt nie przeoczy na sklepowej półce. Ekran jest zakrzywiony (jest wycinkiem walca), jednak to obecnie nie budzi już chyba większych kontrowersji. Na rynku zaczynają się przecież pojawiać, jak grzyby po deszczu, zakrzywione telewizory LCD. Niebagatelna jest natomiast jego grubość, znaczna część ekranu ma zaledwie 4.5 mm grubości. Wyświetlacz jest dosłownie tak cienki, że strach go dotykać w obawie przed połamaniem! W porównaniu do modelu 970/980 został jednak zdecydowanie usztywniony i jest możliwość by wyjąć go samemu z pudła albo przenosić co było właściwie niemożliwe przy pierwszej generacji. Pierwsze generacja wygląda jak prototypy stojąc obok 930. Trochę grubsza jest środkowo dolna część ekranu, gdzie zintegrowano elektronikę i złącza. Licytowanie się jednak o każdy milimetr nie ma większego sensu, bo jak już wspomnieliśmy ekran jest walcowaty. Bardzo ważną wiadomością jest możliwość powieszenia tego ekranu na ścianie! Może jednak też zostać na swojej w pełni aluminiowej, stylowej, podstawie. Telewizor obsługujemy przy pomocy, znanego już nam, kontrolera Magic Remote kolejnej generacji (webOS).
Telewizor w porównaniu do modeli pierwszej generacji został dość mocno usztywniony. Jednak nadal należy bardzo uważać podczas łapania go za ekran.
Znaczna część ekranu ma zaledwie 4.5 mm grubości.
Super, że udało się dodać podstawę, która wykonana jest w 100% z aluminium. Jest masywna i pasuje do telewizora najwyższej klasy jakim niewątpliwie jest testowany OLED.
Z lewej strony wykończenie modelu 980 a z prawej 930.
Wyposażenie i Złącza
Firma bardzo bogato wyposażyła swój kolejny model OLEDa. Na pokładzie mamy wszystkie niezbędne złącza. W zestawie nie znajdziemy klasycznego pilota. Mamy do dyspozycji multimedialnego pilota o znanej nazwie Magic Remote. Sprzęt został ponownie poddany lekkiego liftingowi ale umówmy się: LG w tym przypadku osiągnęło szczyt i ciężko było dokonać poprawek przy idealnym systemie. Działa on doskonale i robi dokładnie to czego oczekuje użytkownik na ekranie telewizora. Czyli kursor na ekranie podąża dokładnie za naszymi gestami. Do pilota można także mówić – wydawać polecenia naszemu OLEDowi.
Na górze Magic Remote z modelu 980/970. Na dole nowsza wersja z modelu 930
Menu telewizora
Testy syntetyczne
Odświeżanie matrycy: | 120Hz |
Kontrast On/Off | nieskończony |
Kontrast ANSI: | 1 200 000 : 1 |
Maksymalna jasność po kalibracji | 340cd/m2 |
Odbicia od ekranu: | średnie, ekran szklisty |
Błędy barw po kalibracji | średnia dE: 1,1 maks. dE: 3,2 |
Rozdzielczość ruchomego obrazuOdbicia od ekranu | 600 TVL z upłynniaczem, 300 TVL bez |
Input Lag | 38,2ms w trybie gra, 107,7ms w trybie standardowym |
Pełna rozdzielczość koloru (PC – 4:4:4) | tak – tylko w trybie gra |
Poprawna obsługa klatkaży | 24Hz TAK, 50Hz TAK, 60Hz TAK |
Obsługa 10 bitowego koloru | Tak |
Matryca, zalecane ustawienia
- Proporcje obrazu -> 1:1 piksel
Reprodukcja Obrazu
Najlepszy tryb fabryczny | Po kalibracji |
---|---|
Skalowanie SD, obróbka cyfrowa
Niewyłączalna redukcja szumów | Tryb PC – wyłączona obróbka obrazu |
---|---|
Ponieważ nie udało pozbyć się nam efektu mory przy robieniu zdjęć zjawiska, postanowiliśmy pożyczyć zdjęcia od naszych zaprzyjaźnionych testerów z hdtvtest.co.uk
Kontrast i Czerń
Seans w dzień
Równomierność ekranu
Podobnie jak ubiegłoroczny model, EC930V, niestety też nie zachwyca równomiernością ekranu. Seria pomiarów potwierdziła, że zabarwienia przy różnych scenach się zmieniają. Oznacza to, że problem może być czasem bardziej widoczny, a czasem mniej. W każdym razie, biała plansza jest z jednej strony bardziej zielona, a z drugiej bardziej różowa, jednak na brzegu znowu przechodzi w zieleń.
Drugim mankamentem jest coś w rodzaju winietowania przy ciemnych scenach. Zdjęcie planszy 10% szarości dobrze obrazuje ten problem. Przy ciemnych scenach brzegi obrazu stają się zwyczajnie ciemniejsze niż środek, ponadto możemy zobaczyć na nim dziwne kształty geometryczne, o nieznanej genezie, a nawet… subtelne powidoki, ale nie martwcie się. Te ostatnie są znacznie mniejsze niż na dowolnej plazmie.
100% biel |
50% szarość |
10% szarość, widać winietowanie i geometryczne kształty |
Mikroskopijny powidok po menu, które było przez długi czas na ekranie podczas kalibracji, na szczęście jest on ledwo widoczny, nie to co na niektórych plazmach |
Odwzorowanie ruchu
Jak napisałem we wstępie, matryca telewizora ma faktycznie 120Hz, a nie 240Hz jak wynikałoby z plotek i przecieków przed premierą telewizora. W późniejszych fazach testów doszedłem do wniosku, że telewizor, pod względem ruchu, sprawdza się dokładnie tak samo jak model EA980v. Z czystym sumieniem mogę więc zacytować samego siebie:
Tryb | Rozdzielczość | Smużenie | Powielenie krawędzi | Maks. jasność | Poprawa płynności obrazu (filmy – 24Hz) |
---|---|---|---|---|---|
Wyłączony | 300 | bardzo duże | brak (krawędzie rozmyte) | 340cd/m2 | brak |
Red. rozmyć 10, Red. skoków 0 | 600 | umiarkowane | brak (krawędzie rozmyte) | 340cd/m2 | brak |
Red. rozmyć 0, Red. skoków 10 | 300 | bardzo duże | brak (krawędzie rozmyte) | 340cd/m2 | idealna płynność (z efektem teatru) |
Kąty widzenia
Choć według teorii kąty widzenia nie powinny mieć jakiegokolwiek wpływu na obraz matrycy OLED, to fakty są takie, że mają i to całkiem znaczny. Wygląda też na to, że telewizory LG nie są pod tym względem odosobnionym przypadkiem. Jakiś czas temu miałem okazję kalibrować monitor profesjonalny OLED (Sony PVM-A250) dla pewnego studia filmowego i zaobserwowałem, że również miał dithering w okolicach czerni, tendencję do zjadania detali i… zielonkawy kolor obrazu pod kątem. W prawdzie zjawiska te były mniejsze niż w EC930, ale musimy wziąć pod uwagę, że sam ekran miał mniejsze rozmiary i dedykowany był do celów profesjonalnych, a nie domowych. EC930V pod kątami także zielenieje i jest to właściwie jedyny jego grzech. Patrząc z boku nie giną bowiem detale, nie spada kontrast, ani nie dzieją się inne niepożądane zjawiska tak jak w telewizorach LCD. Jedynym problemem jest to przybieranie zielonkawego koloru. Zjawisko możecie dokładnie zobaczyć na poniższym filmie, więc nie będę się dalej rozpisywał. Dodam tylko, że w moim uznaniu jest to znacznie mniejszy problem niż na przykład kąty w matrycach LCD VA, choć ludzie na forach rozdmuchują je znacznie bardziej. Podejrzewam, że przyczyną tego jest fakt, że do słabych kątów w telewizorach LCD każdy się już przyzwyczaił. Do OLED’a muszą jeszcze ludzie przywyknąć.
Granie na konsoli i PC
Smart TV
Po naciśnięciu przycisku Home ukazuje nam się nowy system, który LG zaproponowało od 2014 roku czyli webOS. Przejście do niego nie zakłóca seansu. Obraz nadal jest wyświetlany w tle. Ogólnie całe menu zmieniło się nie do poznania. Stało się wyjątkowo intuicyjne szczególnie dla użytkowników, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z rozbudowanym Smart TV. U dołu ekranu znalazł się główny pasek zawierający różne aplikacje oraz funkcje dostępne z poziomu telewizora. Podczas używania webOS zauważycie, że dostosowuje się on pod wasze preferencje. To – co najczęściej używacie, znajdzie się właśnie w tym menu. Aplikacji sieciowych jest całkiem sporo, a wśród nich Player, HBO GO, Ipla, FilmBox Live czy YouTube. Wybierać możecie w specjalnym sklepie o nazwie LG Store. Przeglądarka www sprawuje się świetnie. Jest bardzo szybka, intuicyjna i kompatybilna z większością technologii (flash i html5). Niestety nie ma wsparcia dla technologii Microsoft Silverlight, którą wykorzystują nieliczne serwisy strumieniowe.
Ekran webOS, po wciśnięciu przycisku “Home”.
LG Store czyli miejsce gdzie znajdziemy różnego rodzaju aplikacje. Telewizor posiada wbudowaną pamięć o pojemności 973MB.
W menu znajdziemy także zakładkę Smart Share, a w niej manager plików na nośnikach podpiętych do TV, oraz urządzeń zewnętrznych (dostępnych przez sieć). Bibliotekę można przeglądać według kryteriów: Zdjęcia, Wideo, Muzyka, Wszystko. Pozwala to w szybki i wygodny sposób odnaleźć pożądany plik. Telewizor jest certyfikowany przez DLNA i pozwala odtwarzać współdzieloną treść z dowolnego innego urządzenia wyposażonego w tę funkcjonalność (na przykład smartphona, czy routera). LG EC930V obsługuje także bezprzewodową transmisję obrazu w standardzie Intel WiDi i Miracast. Ta druga technologia jest szczególnie atrakcyjna, ponieważ wspiera ją większość smartphonów z androidem 4.2 (i nowszym). Istotną zaletą jest również obsługa złącza MHL, czyli stosowanego w najnowszych smartfonach gniazda łączącego w sobie cechy microUSB i HDMI. Po podłączeniu w ten sposób smartfona mamy możliwość przesyłania do telewizora dźwięku i obrazu w rozdzielczości Full HD, a nawet obsługi urządzenia na dużym ekranie, kursorem z pilota magic remote.
Telewizor obsługuje dyski twarde podłączone przez USB (FAT32 i NTFS). Nośnik możemy wykorzystać do funkcji Time Shift pozwalającej na żywo przewijać i pauzować wideo z anteny. Możemy także skorzystać z odtwarzacza plików. Telewizor rozpoznaje bardzo wiele formatów audio i wideo. Pozwala na pokaz slajdów (szybkie wczytywanie zdjęć) z podkładem muzycznym. Nie straszne mu są pliki mkv o dużym bitrate, ani napisy z polskimi czcionkami. Wbudowany odtwarzacz LG to także jedne z nielicznych programów pozwalających w szybki i wygodny sposób dotrzeć do wybranego fragmentu filmu. Wystarczy chwycić kursorem suwak i przesunąć go w pożądane miejsce.
Jakość dźwięku
Telewizor posiada standardowy system 2.0 o mocy 10W + 10W. Dźwięku wydobywającego się z telewizora z całą pewnością nie można nazwać brzmieniem wysokiej klasy, jednak praktycznie żaden telewizor nie wyróżnia się pod tym względem. Podczas testu rozwiałem natomiast swoje wątpliwości na temat głośności systemu czy generowanych zniekształceń. Pomimo skrajnego odchudzenia, nadal jest wystarczająco głośno i wyraźnie, by bez problemu oglądać kanały informacyjne.
Oglądanie telewizji DVB-T / DVB-S
Na pokładzie mamy dostępną całą gamę tunerów telewizyjnych. Możemy na nim obejrzeć kanały z anteny naziemnej lub satelitarnej oraz podłączyć kablówkę. Bez problemu obsługuje także HbbTV.
Pobór energii
Tryb obrazu Standardowy 113 W
Tryb obrazu ISF Ekspert (po kalibracji) 72 W
Tryb czuwania <1 W
Podsumowanie
Jeżeli ktoś pominął cały tekst by przeczytać samo podsumowanie to proponuję zaparzyć sobie kawę, przewinąć stronę do góry i przeczytać tekst od deski do deski. Telewizor OLED LG EC930V jest bowiem na tyle ciekawym wyświetlaczem, że ciężko jest go uczciwie ocenić, czy po krótce scharakteryzować. Co oferuje nam technologia OLED wiemy już od ubiegłego roku. Pod niektórymi względami (kontrast i czerń) jest to skok w przyszłość, pod innymi niestety kroczek w tył (kąty widzenia w stosunku do plazmy). Tak czy inaczej ta technologia ma moje serce i wierzę, że będzie się rozwijać. Osobiście wyobrażam sobie zmianę swojej plazmy tylko i wyłącznie na OLED’a. LG EC930V gorąco polecam, jednak wybór tego wyświetlacza musi być świadomy. Mam też nadzieję, że centrala LG ruszy głową i da możliwość wyłączenia permanentnej redukcji szumów. Jest to bowiem jedyna cechą, którą muszę odnotować na niekorzyść modelu tegorocznego, w porównaniu do EA980V. Pozostałe cechy są zdecydowanie na plus, a należy do nich między innymi: Niższy Input Lag, Znacznie lepsze wykonanie, Węższa podstawa umożliwiająca postawienie na mniejszej szafce. (testował Gmeru & Maciej Koper) PLUSY
|
Oceny
Najlepszy tryb fabryczny:
Oddanie kolorów
Skala szarości
Gamma
TV po kalibracji:
Oddanie kolorów
Skala szarości
Gamma
Kontrast i czerń
Odwzorowanie ruchu (ostrość i poprawa płynności)
Jednorodność obrazu
Degradacja obrazu pod kątem
Odporność na światło zewn.
Obróbka sygnału (deinterlacing, skalowanie)
Obraz 3D:
Crosstalk
Wygoda użytkowania
Pozostałe elementy:
Smart TV
Jakość dźwięku
Wykonanie
Cena / Jakość
Cena: OLED LG EC930V Curved : od 9800 zł
Przeczytaj artykuł odnośnie ocen oraz wyróżnień na HDTVPolska.com:
Ekrany biorące udział w naszych testach są profesjonalnie skalibrowane i przygotowane przez http://skalibrujtv.pl/. To daje nam pewność, że wyciągnęliśmy z nich maksimum możliwości! Jak kalibrujemy? Przeczytaj test kalibracji. |
Mała ciekawostka na koniec: Skalibrowane modele 930 i 980 obok siebie: