W ostatnich miesiącach Sony zaprezentowało odświeżone modele swoich kultowych projektorów. Mowa tu konkretnie o popularnym VPL-VW590ES, najtańszym laserowym VPL-VW790ES, oraz high-endowym VPL-VW890ES. Dziś pod lupę weźmiemy ten ostatni model. Posiada on laserowe źródło światła, oraz duży, wielosegmentowy obiektyw, który powinien zapewniać obraz o znacznie lepszej ostrości niż u “młodszych braci”. Mając duże doświadczenie z modelami poprzedniej generacji (z końcówką nazwy “70”, np. VW870ES) wiemy, że wszystkie te obietnice powinny się sprawdzić i, że możemy liczyć na naprawdę wysoką jakość obrazu. Oczywiście wiąże się to z odpowiednią ceną – VPL-VW890ES wyceniony jest na około 116 000 PLN, a więc mówimy o naprawdę high-endowym urządzeniu. Nie jest to jednak najwyższa półka w katalogu Sony, bowiem stawkę zamyka VPL-GTZ380 o monstrualnej jasności 10 tys lumenów i cenie 360 tys zł!
- PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Kalkulator odległości od telewizora 4K i 8K. Jak duży kupić telewizor?
Czytelniku, jako jedyni w kraju sprawdzamy osobiście opisywane telewizory pod względem posiadanych parametrów, za pomocą specjalistycznego sprzętu pomiarowego o wartości ponad 100 000 zł:
- Spektroradiometr Jeti Specbos 1211 oraz Jeti Spectraval 1511
- Kolorymetr Klein-K10A oraz Klein-K8
- Murideo Fresco Six-G (Dolby Vision)
- Murideo The SEVEN Generator HDMI 2.1 4K/120fps (Dolby Vision, Dolby Audio)
- Autorski pomiar Input Lag w 4K HDR (jako jedyni w Polsce dokonujemy takich pomiarów w 4K HDR)
- Najlepsze na rynku kable HDMI: MagicLink 2.1
W związku z powyższym, masz więc pewność, że czytasz o produkcie czy promocji, która nie jest przepisana z ulotki lub z innej strony w sieci bez jej faktycznego sprawdzenia. Jeżeli zamierzasz skorzystać z naszego tekstu, skontaktuj się z Redakcją. Wszelkie prawa do informacji i zdjęć z testów HDTVPolska są zastrzeżone!
Technologia SXRD – podstawowe informacje
Wszystkie projektory marki Sony wykonane są w technologii SXRD, która jest autorską implementacją koncepcji przetwornika LCoS (liquid crystal on silicon). W tejże technologii światło nie przechodzi przez pixele, ale jest od nich odbijane, co posiada kilka bardzo istotnych zalet:
- Kontrast – technologia LCoS gwarantuje obecnie najlepszą czerń na rynku, w każdym pułapie cenowym.
- Ostrość – Bardzo niewielkie przerwy między pikselami dostarczają obraz bez widocznej „cyfrowej struktury”.
- Płynność – Czas reakcji pikseli jest wielokrotnie krótszy niż w przypadku technologii LCD, co zapewnia lepsze odwzorowanie ruchu, choć warto nadmienić, że w przypadku interpolacji do 120Hz efekty są podobne.
Na rynku istnieją zarówno projektory SXRD Full HD, jak i SXRD 4K. W przypadku tych drugich możemy mówić o jeszcze lepszym kontraście, idącym w wartości kilkunastu tysięcy do jednego bez jakiejkolwiek manipulacji przysłoną. Przetwornik ten ma rozdzielczość pełnej klatki, czyli 4096 x 2160. Gdy oglądamy typowe filmy nagrane w rozdzielczości konsumenckiej – 3840 x 2160 pasy po bokach są wyczernione i nie widać ich dzięki fantastycznej czerni przetwornika.
Na kolejnych podstronach znajdziecie dalszą cześć testu. Przejdźmy więc do laserowego źródła światła. Czym się charakteryzuje i dlaczego jest przełomem względem zastosowania tradycyjnej lampy?
Laserowe źródło światła
Pomimo iż z “laserowymi projektorami” mamy do czynienia już od kilku lat, to termin ten potrafi wciąż spowodować wiele nieporozumień. Hasło jest chwytliwe i rozbudzające wyobraźnię. Niektórzy mogliby pomyśleć, że obraz wyświetlany jest dzięki wiązce lasera wydostającej się z obiektywu. Od razu wyjaśnię jednak, że nie jest to prawda. Projektor “laserowy” powinien poprawnie nazywać się projektorem z laserowym źródłem światła. Fundamentalna zasada działania urządzenia pozostaje bowiem niezmieniona – są panele SXRD z pikselami, oraz obiektyw. Nie ma natomiast lampy UHP, która rzuca światło na matryce w zwykłym projektorze.
W tym przypadku światło zasilające projektor powstaje z dwóch wiązek niebieskiego lasera. Jedna dociera bezpośrednio do matrycy SXRD (z pikselami obrazu), druga zaś przechodzi przez koło żółtego luminoforu, by wzbogacić widmo światła o fale, o długościach odpowiadających czerwieni i zieleni. W przeciwnym wypadku projektor nie byłby w stanie wyświetlić tych dwóch barw wcale, ponieważ laser jest monochromatyczny (tj. nie zawiera w sobie innego światła niż niebieskie nawet w najmniejszym stopniu). Choć nie rozbierałem projektora by taką budowę zweryfikować, to mogę z dużą dozą pewności napisać ten akapit, chociażby patrząc na spektrograf (na rysunku po prawej stronie). Widać tam charakterystyczny niebieski szczyt lasera, oraz dwa niższe “wzgórza” (oddzielone czarną kreską) typowe dla żółtego luminoforu poddanego dodatkowej filtracji (w celu poszerzenia palety barw).
Co właściwie daje nam laser zamiast lampy?
Pozbycie się lampy w projektorze pozwala rozwiązać wszystkie problemy jakie były z nią związane. Do takich zalicza się chociażby żywotność źródła światła.
Jak widzimy, po typowym czasie życia lampy (gdy jasność spadnie poniżej 50%), czyli około 2000 – 2500 godzin, laser wciąż dysponować będzie ok. 90% mocy świetlnej. Ponadto spadek będzie liniowy, więc nie powinniśmy go nawet odczuć. Co natomiast stanie się po utracie 50% mocy lasera, czyli po przepracowaniu 20 000 – 25 000 godzin pozostaje zagadką. Na pewno będzie można wymienić moduł w serwisie, jednak konia z rzędem temu, kto “przerobi” tyle godzin nawet jeśli potraktuje projektor jak telewizor. Poza tą, najważniejszą zmianą, odczujemy też na pewno inne korzyści:
- Natychmiastowy start i gotowość do pracy, bez konieczności nagrzewania się urządzenia
- Płynne sterowanie mocą świetlną, lepsza działanie dynamicznej “przysłony”
- Poszerzona paleta barw – dotyczy to jednak przede wszystkim projektorów z laserem RGB, których nie ma na rynku konsumenckim
Skoro poznaliśmy już podstawy i kluczowe cechy testowanego projektora, czas zabrać się za dogłębną analizę możliwości tego sprzętu.
Jak prezentuje się projektor?
Obudowa projektora wygląda znajomo. Tak, urządzenie ma identyczne wymiary jak poprzednie modele np. VW760ES czy VW790ES. W zasadzie to nie tylko wymiary – projektor po prostu wygląda tak samo. Bynajmniej ja nie znalazłem żadnych różnic oprócz oczywiście widocznie innego obiektywu. Projektor jest duży i ciężki. Od razu czuć, że mamy do czynienia z porządnym sprzętem z najwyższej półki. Tutaj nie ma miejsca na kompromisy. Aż prosi się by taki gabaryt został ustawiony w dedykowanej salce kinowej.
Dokładne wymiary urządzenia to 560 x 223 x 496 mm. Co ciekawe nadal nie ma automatycznej osłony obiektywu. W komplecie dostajemy maskownicę, którą można montować manualnie. Przyznam szczerze, że brak tej, dosyć oczywistej funkcjonalności, w projektorze za ponad 110 tys. zł. jest intrygujący…
Na obudowie nie znajdziemy oczywiście pokręteł do regulacji lens shift’u, zoom’u, czy ostrości, ponieważ zespół optyczny jest zmotoryzowany, więc wszystkich tych ustawień dokonujemy precyzyjnie z pilota. Do zestawu dołączono znany już nam kontroler RM-PJ24 oferujący podświetlenie klawiszy.
Polecamy wieszak sufitowy Peerless-AV PRG-UNV ze względu na mikrometryczną regulację i dużą nośność.
Wyposażenie i Złącza
Sony VPL-VW890ES posiada wszystkie złącza na bocznej ścianie. Skrajnie na lewo znajduje się port Ethernet, który służy do zdalnej kalibracji obrazu za pomocą oprogramowania Sony Projection Calibration Pro. Zaraz za nim mamy dwa złącza HDMI 2.0 (18Gbps / 600MHz) z HDCP 2.2. Porty TRIGGER 1 i 2, jak sama nazwa wskazuje, służą do kontroli np. elektrycznie rozwijanego ekranu. IR IN zaś do kontroli urządzenia poprzez extender podczerwieni. Ostatnie złącze – USB służy chyba tylko do aktualizacji oprogramowania.
W kartonie znajdziemy jeszcze przewód zasilający, przykrywkę obiektywu, instrukcja obsługi na CD, oraz skróconą w formie drukowanej. Do projektora nie zostały dołączone okulary 3D, jednak można je dokupić w cenie około 240zł (model TDG-BT500A). Są to okulary aktywne synchronizowane drogą radiową. Transmiter jest wbudowany w projektor.
Testy syntetyczne
Badana cecha: | wynik: |
PRZETWORNIK OBRAZU | Sony SXRD (LCoS) |
ODŚWIEŻANIE MATRYCY (min. 120Hz zalecane do oglądania sportu) | 120Hz |
JASNOŚĆ PO KALIBRACJI (więcej – lepiej) |
|
KONTRAST ON/OFF | 15 400:1 |
KONTRAST ANSI | 190:1 |
BŁĘDY ODDANIA BARW, PO KALIBRACJI (mniej – lepiej) |
|
INPUT LAG (ważne dla graczy, mniej – lepiej) |
|
PEŁNA ROZDZIELCZOŚC KOLORU – 4:4:4 (wyraźne czcionki, po podłączeniu PC) | Tak |
OBSŁUGA 10 BITOWEGO KOLORU | Tak (w UHD) |
Instalacja projektora
Do VPL-VW890ES dostępne są dwa obiektywy – VPLL-Z7013 czyli standardowy, który znajdziemy na wyposażeniu, oraz wersja z krótkim rzutem VPLL-Z7008 (0.85:1 do 1.06:1), którą można dokupić osobno. Projektor wyposażony został we w pełni zmotoryzowany zespół optyczny. Oznacza to, że wszelkich regulacji położenia, wielkości i ostrości obrazu dokonujemy z pilota. Możemy więc stać blisko ekranu i oglądać zmiany w małej skali, co da nam możliwość dokonania ich z wysoką precyzją. Dodatkową zaletą projektora jest bardzo szeroki zakres możliwych regulacji. Lens shift działa w przedziale od +80% do -80% w osi pionowej i +/- 31% w poziomej. To bardzo duży zakres regulacji, więc wysokość montażu projektora będzie w zasadzie bez znaczenia (i tak wcelujemy w ekran), a identyczny zakres przesunięcia w górę i w dół oznacza, że w obranym przez nas miejscu montażu, projektor będzie mógł pracować zarówno w pozycji podwieszonej (do góry nogami) jak i stojąc na półce. Przypominam jedynie, że zakres regulacji w jednej z osi zmniejsza się, gdy regulujemy go jednocześnie w drugiej. To chyba najczęściej zapominana, kluczowa w pewnych sytuacjach, informacja.
Zespół optyczny pozwala na rzut w zakresie 1,35 – 2,90:1 (stosunek odległości projektora od ekranu do szerokości obrazu). Oznacza to, że aby wypełnić nasz redakcyjny, 99″ ekran (220cm szerokości), możemy umieścić projektor w odległości od 3 do 6,3 metra. Jak widzimy wygoda instalacji jest wręcz fenomenalna!
Pamiętajmy jednak, że im bliżej umieścimy projektor tym większą jasność będziemy w stanie uzyskać. W przypadku Sony VPL-VW890ES różnica ta wynosi około 36% jasności (tyle stracimy montując projektor w maksymalnej odległości).
Zmotoryzowany zespół optyczny posiada oczywiście pamięć położenia soczewki, a to pozwala na użycie ekranu o proporcjach filmowych 2,39:1 (CiH) i/lub 2,06:1 (CiA). Można także zamontować dwa ekrany w jednej kasecie (istnieją takie rozwiązania na rynku) i wygodnie przełączać się między nimi. Funkcjonalność taką uzyskujemy bez żadnych dodatkowych soczewek anamorficznych dzięki czemu nie jesteśmy narażeni na degradację obrazu, która jest nieodłączna skalowaniu (co jest koniecznością przy zewnętrznej soczewce).
Jakość optyki
Jak wspomniałem we wstępie, natywna rozdzielczość projektora to 4096×2160. Podczas celowania obrazem w ekran mamy pokazane linie wyznaczające brzegi obrazu o konsumenckiej rozdzielczości 3840 px. Wtedy dodatkowe piksele są wygaszone, co nie przeszkadza, bo czerń projektora jest tak dobra, że ich nie widać. Poza tym i tak trafiają na ramę ekranu. Uzyskana ostrość obrazu była bardzo dobra na środku. To także zaleta technologii SXRD, w której współczynnik wypełnienia piksela jest bardzo wysoki, a zatem obraz bardzo przypomina postać analogową w pozytywnym tego słowa znaczeniu (nie widać przerw pomiędzy pikselami).
Ostrość spadała tylko trochę na brzegach ekranu, choć oba dolne narożniki wykazywały lekkie problemy z konwergencją (zbieżnością kanałów RGB). Skrupulatna korekta poprawiła sporo, ale na brzegach dało się dopatrzeć drobnych wad. Oczywiście, pomimo to, jest lepiej niż w niższych modelach projektorów.
Ustawienia obrazu
- Pamięć kalibr. -> Referencyjne
- Motionflow -> Płynny Niski
- Ostrość -> 0
- Ustawienia eksperckie -> MPEG NR -> Wyłączony
- Ustawienia eksperckie -> NR -> Wyłączony
Reprodukcja kolorów
Fabrycznie (po autokalibracji)
Rodzina projektorów Ultra HD Sony posiada funkcję autokalibracji, bazującą na wbudowanym sensorze. Ma ona jednak swoje ograniczenia. Przede wszystkim:
- Nie uwzględnia warunków pomieszczenia
- Nie uwzględnia wpływu ekranu na obraz
- Nie reguluje zbyt dobrze gammy
- Nie uwzględnia wpływu źródeł obrazu, oraz urządzeń peryferyjnych
- Nie zapewnia idealnej precyzji pomiaru, tak jak laboratoryjny spektroradiometr
wynik | wynik | ||
Średnia deltaE barw ze standardowych | 1,2 | maksymalna | 1,9 |
Średnia deltaE barw ze wzornika | 1,5 | maksymalna | 3,1 |
Średnia deltaE palety szarości | 1,9 | maksymalna | 3,1 |
Na naszym redakcyjnym ekranie odcień bieli i barw udało się ustawić dosyć przyzwoicie głównie dlatego, że sam ekran to tkanina biała (reference white), a ściany są czarne i nie wpływają prawie wcale na to co na ekranie. Mimo to gamma nadal nie trafiała w punkt. Auto kalibracja nie dopracuje tych elementów, bowiem nie ma danych o pomieszczeniu i ekranie. Pozwoli to jednak uzyskać pewną powtarzalność ustawień u różnych użytkowników.
Po autokalibracji VPL-VW890ES obraz był zbyt mało kontrastowy – wartość gamma była poniżej optymalnej 2.35. Miał też lekką dominantę błękitów i za mało nasycone zielenie. Poza tymi kilkoma cechami, które po chwili oglądania wychwyciłem na oko (a następnie potwierdziłem pomiarem), oddanie kolorów było bardzo zadowalające. Nic nie ginęło w czerniach i barwy były z grubsza naturalne. Ogromnym grzechem byłoby jednak nie wyciągnąć pełni możliwości przez “zewnętrzną” profesjonalną kalibrację.
Po profesjonalnej kalibracji
wynik | wynik | ||
Średnia deltaE barw ze standardowych | 0,7 | maksymalna | 1,8 |
Średnia deltaE barw ze wzornika | 0,5 | maksymalna | 1,2 |
Średnia deltaE palety szarości | 0,7 | maksymalna | 1,3 |
Profesjonalna kalibracja pozwoliła wyciągnąć to co najlepsze z projektora – obraz bez jakichkolwiek dominant barwnych, czy innych uchybień w temacie reprodukcji barw . Innymi słowy projekcja na skalibrowanym VPL-VW890ES oddawała dokładnie taką naturę filmu jaką życzył sobie zaprezentować nam reżyser tworząc dany film.
Po takiej regulacji, projektor staje się niemalże przezroczystym elementem systemu wideo. Co to oznacza? Mniej więcej tyle, że odwzorowuje on prawdziwy wygląd obrazu wideo prawie bez przekłamań.
Więcej informacji zaczerpnąć można w: Czym jest PROFESJONALNA kalibracja telewizora/projektora
oraz w temacie: Wielki test kalibracji
Skalowanie SD, obróbka cyfrowa
Dostępna jest także funkcja aplikująca powyższy wyłącznie na brzegach ekranu. Ma to na celu skompensować naturalny spadek ostrości w tych miejscach. Ma jednak tę wadę, że działa bardzo intensywnie i w mojej oceni czyni obraz sztucznym. Osobiście funkcję wyłączyłem.
W VW890ES dostępna jest także funkcja “Płynne przejścia”. Wpływa ona pozytywnie na problem widocznych przejść tonalnych, które można regularnie spotkać w filmach o niższej jakości.
Powyższa funkcja ma jednak też słabsze strony – w VPL-VW890ES nawet w najniższym trybie działania potrafi rozmyć drobne detale obrazu. Coś za coś.
Zwracam też uwagę, że skalowanie nie jest procesem podnoszącym jakość obrazu i materiał HD czy nawet SD generalnie wygląda bardzo podobnie czy to na wyświetlaczu Ultra HD, czy na Full HD. Dopiero treść natywna o wysokiej rozdzielczości pozwala odczuć wyraźną różnicę, jednak pod warunkiem, że widz znajduje się w odpowiedniej odległości od ekranu. Można ją wyliczyć z kalkulatora odległości.
W projektorze są jeszcze inne funkcje dokonujące innych ingerencji, ale akurat te sugerowałbym wyłączyć kompletnie, by nie stosować obróbki, która pogarsza jakość obrazu zamiast ją polepszać. Jak konkretnie nazywają się funkcje, które należy wyłączyć opisałem we wstępie.
Kontrast i czerń
Jak już wspomniałem we wstępie, jedną za największych zalet przetwornika obrazu SXRD (bazującego na LCoS), który znalazł zastosowanie w Sony VPL-VW890ES, jest właśnie czerń. Dużo lepsza niż w projektorach wykorzystujących technologię LCD lub DLP. Projektory LCoS zapewniają obecnie najlepszą czerń bez względu na półkę cenową urządzeń (nawet dużo droższe projektory Barco, czy Sim2 odpadną w przedbiegach). Konkurenci są tylko dwaj – JVC, który także stosuje technologię LCoS, oraz Epson z odbiciowymi przetwornikami LCoQ stosowanymi w laserowych projektorach tej firmy. Wróćmy jednak do VW890ES i sprawdźmy jak radzi sobie w procedurze testowej:
Scena (kontrast między białym kołem, a środkiem białego okręgu) |
Opis sceny | Wynik pomiaru | Scena (kontrast między białym kołem, a środkiem białego okręgu) |
Opis sceny | Wynik pomiaru |
On/off zdolność projektora do wyświetlania naprzemiennie czerni i bieli | 15 400:1 | On/off + dynamiczna przysłona zdolność projektora do wyświetlania naprzemiennie czerni i bieli wraz ze wspomaganiem dynamicznej przysłony, która przyciemna czarny obraz | 155 000:1 | ||
Kontrast ANSI obrazujący zdolność do wyświetlania czerni w bezpośrednim sąsiedztwie jasnych elementów | 190:1 | Kontrast APL 50% Czerń w po środku ekranu przy otoczeniu bielą o powierzchni 50% ekranu | 190:1 | ||
Kontrast APL 65% Czerń w po środku ekranu przy otoczeniu bielą o powierzchni 35% ekranu | 300:1 | Kontrast APL 80% Czerń w po środku ekranu przy otoczeniu bielą o powierzchni 20% ekranu | 550:1 | ||
Kontrast APL 90% Czerń w po środku ekranu przy otoczeniu bielą o powierzchni 10% ekranu | 1 140:1 |
Wyniki kontrastu są na bardzo wysokim poziomie, jak po projektorze Sony można by się spodziewać. Nie są to w prawdzie wartości rekordowe, ale przeważnie laserowe projektory mają trudniej w kwestii uzyskiwania najlepszej czerni. Tak czy inaczej można śmiało powiedzieć, że jest rewelacja. VPL-VW890ES napędzany laserem ma jeszcze jednego asa w rękawie – płynną regulację jasności poprzez modulowanie mocy źródła światła. Innymi słowy taką dynamiczną przysłonę bez dynamicznej przysłony. Osoby obeznane z projektorami wiedzą, że system taki potrafi wnieść dużo dobrego w kwestii kontrastowości obrazu. Przy ustawieniu “pełnym” w zupełnie czarnych klatkach obrazu laser po prostu zgaśnie i uzyskamy nieskończony kontrast.
Oglądanie mrocznych scen w filmach, na VPL-VW890ES to czysta przyjemność. Momentami da się odnieść wrażenie, że jest to duży telewizor, a nie projektor. To przepaść w porównaniu do np. projektorów DLP 4K.
Jednorodność obrazu
W naszym pomieszczeniu testowym obiektyw projektora znajduje się około 3,8 metra od ekranu. To w przypadku Sony jest dokładna połowa zakresu zoomu obiektywu, a zatem wyważony kompromis pomiędzy jasnością a zniekształceniami obrazu (przypominam, że te cechy zależą m.in. od ustawienia zoomu). Typowo dla projektorów bazujących na technologii LCoS, VW890ES, zapewnia w miarę jednolity odcień bieli.
W tej materii nie można było mieć chyba żadnych zastrzeżeń do projektora. Rozkład jasności wypada typowo, jak na projektor ustawiony na połowę możliwości optyki. Pomiarowy rozkład jasności:
-15% | -11% | -11% | -12% | -16% |
-14% | -8% | -3% | -4% | -14% |
-12% | -8% | ref. | -6% | -12% |
-14% | -8% | -2% | -7% | -15% |
-19% | -14% | -7% | -13% | -17% |
Obsługa Ultra HD / 4K
Sony VW890ES posiada pełnoprawne porty HDMI 2.0a (18Gbps), dzięki czemu jest w stanie przyjąć treść Ultra HD w dowolnym formacie. Producent niestety nie zdecydował się na implementację najnowszego złącza HDMI 2.1, co jest trochę rozczarowujące. Na rynku mamy przecież już konsole PS5, oraz Xbox Series X, które korzystają z dobrodziejstw HDMI 2.1, a ich próżno szukać w VPL-VW890ES.
Cecha: | Wynik: |
CERTYFIKAT UHD PREMIUM | n.d. |
POKRYCIE SZEROKIEJ PALETY BARW (DCI / Rec 2020) | 87% / 63% |
OBSŁUGA ROZDZIELCZOŚCI 2160p60 RGB PRZEZ HDMI | TAK |
FORMATY PREMIUM HDR (Dolby Vision / HDR10+) | n.d. |
MOŻLIWOŚĆ WYKONANIA OSOBNEJ KALIBRACJI DO UHD | Pełna |
Rozdzielczość 4K
Duży, szklany obiektyw, który znalazł zastosowanie w VPL-VW890ES oferuje znacznie wyższą ostrość i rozdzielczość obrazu aniżeli w niższych modelach projektorów Sony. Bez względu na to, czy mówimy o VPL-VW790ES (jak na przykładzie poniżej), czy też o VPL-VW590ES, to VPL-VW890ES jest o lata świetlne przed nimi i dopiero on pozwala zrobić pełny użytek z rozdzielczości 4K. Warto w tym miejscu zapamiętać, że sam fakt posiadania przetwornika o danej rozdzielczości nie znaczy automatycznie, że projektor efektywnie oddaje ją na ekranie. Tutaj każdy piksel widzimy wyraźnie i jest to naprawdę przepaść w stosunku do niższych modeli!
Jakość efektu HDR
Osobiście uważam więc, że w zależności od naszego ekranu trzeba by utrzymać ten stosunek na poziomie od 2:1 (niewielkie ekrany kinowe w dużych pomieszczeniach) do 5:1 (duże ekrany, mała odległość). Za stałą przy naszych testach uznajemy 3,5:1 i względem takiego dzielnika jasności dokonywany jest pomiar.
Wyższą dynamikę obrazu możemy odczuć wyraźnie, szczególnie gdy była możliwość porównania do tego samego filmu w SDR. Tutaj efekt zależy głównie od jasności projektora, a VW890ES ma dużą moc świetlną i na naszym 99″ ekranie daje wyraźnie odczuć efekt. Nie jest to jednak dużo większa jasność niż w przypadku alternatywnych projektorów zasilanych lampą, więc nie spodziewałem się, że zobaczę coś nowego. W stosunku do VPL-VW790ES możemy natomiast mówić o kilku procentach wyższej jasności. Podobnie jak w jego przypadku filmy w Ultra HD z HDR wyglądały więc bardzo korzystnie. Gdy raz zobaczy się film UHD na takim projektorze, to “zwykłe” filmy Full HD wyglądają płasko. Sony VW890ES posiada także wsparcie dla technologii HDR w formacie HLG, występującym w telewizji (satelitarnej i naziemnej), co jest konieczne do odtwarzania satelitarnych kanałów HDR (np. Canal+ 4K Ultra HD). Podobnie jak w przypadku HDR10 nie ma jednak ścisłych norm dla projektora, więc ciężko wypowiedzieć się na ile efekt jest zgodny z pierwowzorem, niemniej obraz z dekodera nc+ wyglądał bardzo dobrze w ujęciu subiektywnym. Projektor posiada też tryb “Odniesienie HDR”, który zapewnia lepszą precyzję oddania świateł, kosztem wcześniejszej utraty przejść tonalnych. Raczej nie polecam go stosować.
Nowością w linii projektorów z “90” w nazwie, do których VPL-VW890ES się oczywiście kwalifikuje, jest funkcja dynamicznego mapowania tonów, która występuje pod nazwą “Dyn. wmac. HDR”. By działała musi być włączona także funkcja dynamicznej przysłony. W swym założeniu ma ona podbijać jasność poszczególnych scen w HDR, oraz odzyskiwać detale z w bardzo jaskrawych światłach, jak na poniższej infografice producenta.
A jak to działa w praktyce? Po długich testach moje uczucia są mieszane. Zacznijmy może od walorów, które są niezaprzeczalnie pozytywne. W bardzo jaskrawych scenach funkcja potrafi odzyskać dużo detali w jaskrawych światłach. Bez omawianej funkcji byłyby one albo niewidoczne, albo obraz byłby nadmiernie przyciemniony.
Często jednak, w ciemnych scenach (o niskim APL) efekt jest zupełnie odwrotny – funkcja podbija jasność obrazu (co wychodzi na plus), jednak ze skutkiem utraty przejść tonalnych w najjaskrawszych elementach:
Często możemy zaobserwować też nadmierny wzrost nasycenia, choć to nie jest szczególny problem. Tu jednak również tracimy trochę detali w bieli:
Największym jednak mankamentem jest wyraźne migotanie obrazu, gdy funkcja jest włączona i gdy “dużo się dzieje”. Problemy tego typu dało się zaobserwować na przykład na ujęciu jaskrawego nieba na którym poruszały się chmury (np. w filmie The Martian). Widać, że algorytm działał zbyt gwałtownie. Zabrakło tutaj pewnego opóźnienia i wygładzenia ingerencji, tak jak na przykład w telewizorach tegoż producenta.
Warto za to pochwalić przejścia tonalne, bowiem te wydawały się być lepsze niż w niższych (i wcześniej testowanych) modelach projektorów Sony!
Reprodukcja kolorów 4K HDR
Fabrycznie (po autokalibracji)
wynik | wynik | ||
Średnia deltaE barw ze standardowych | 9,9 | maksymalna | 13,5 |
Średnia deltaE barw ze wzornika | 6,0 | maksymalna | 9,3 |
Średnia deltaE palety szarości | 4,2 | maksymalna | 8,6 |
Niedociągnięcia w charakterystyce obrazu HDR były podobne do tych z SDR, co jest logiczne. Obraz miał dominantę błękitu, a także niedostateczne nasycenie kolorów. Szczególnie dotykało to odcieni skóry, oraz innych barw z obszaru żółci – były one trochę wyblakłe.
Po profesjonalnej kalibracji
wynik | wynik | ||
Średnia deltaE barw ze standardowych | 1,4 | maksymalna | 3,9 |
Średnia deltaE barw ze wzornika | 1,0 | maksymalna | 1,6 |
Średnia deltaE palety szarości | 1,2 | maksymalna | 6,0 |
Kalibrując projektor w 4K HDR możemy pozbyć się opisanych wyżej niedoskonałości – barwy zyskały więcej nasycenia, a biel udało się ustawić na wzorcowy odcień D65. Dodatkowo polepszyła się jasność obrazu (wykres EOTF) bez utraty detali w bielach. Finalnie było bardzo dobrze, jednak zarówno przed jak i po kalibracji pozostają jednak dwa niuanse, których poprawić się nie da. Pierwszy z nich to niepełne pokrycie szerokiej palety barw DCI P3 – wynosi ono 86% i jak widać najgłębszych czerwieni, czy zieleni VPL-VW890ES nie jest w stanie wyświetlić. Druga sprawa to widoczność detali w czerni. Właściwie jest to problem wszystkich projektorów Sony po aktualizacji oprogramowania. Miała ona na celu poprawić reprodukcję ciemnych tonów obrazu. W praktyce kilka pierwszych odcieni nie jest widoczne, a kolejne mają zawyżoną jasność, która zmniejsza kontrast obrazu. Poniższe zdjęcie wizualizuje problem – pierwszym widocznym odcieniem powinien być ten oznaczony 17d. W praktyce widać dopiero 21d. Oznacza to, że w HDR nie widać pierwszych (najbliższych czerni) 16 przejść tonalnych, a kolejne są zbyt jaskrawe.
Odwzorowanie ruchu
Projektor poprawnie obsługuje wszystkie klatkaże (24p, 50p i 60p) i oferuje system poprawy płynności o ostrości ruchu – Motionflow. Ma on trzy ustawienia, jak na miniaturze po prawej stronie.
Tryb wyłączony w zasadzie nie różni się w ogóle od ustawienia true cinema. Trudno mi powiedzieć po co zostało ono stworzone, jednak dokładnie to samo jest w telewizorach tegoż producenta. Użycie Płynne niskie oraz wysokie dodaje klasyczną interpolację klatek, konwertując 50Hz na 100Hz, 60Hz na 120Hz, a 24Hz na 96Hz. Dodatkowe klatki wyliczane są na podstawie kierunku ruchów obiektów i wstawiane pomiędzy oryginalne. To dwukrotnie zmniejsza efekt przestoju obrazu i pozwala uzyskać znacznie lepszą ostrość ruchomych obiektów. W przypadku materiałów 50p i 60p warianty Płynne niskie, oraz Płynne wysokie nie różnią się działaniem, jednak w przypadku materiału 24p (filmowego) różnica jest zasadnicza. Wariant minimalny poprawia płynność filmu całkiem mocno, ale nie na tyle by powodować irytującą, teatralną, nadpłynność. Ustawienie wysokie przerabia materiał filmowy już na tyle, że mi się efekt osobiście nie podoba, ale na pewno są wśród nas osoby, które będą zadowolone i z takiego ustawienia. Ja zostaję przy niskie i chwała producentowi, że to ustawienie daje taką samą ostrość ruchu przy materiałach video 50 i 60p. Dzięki temu nie będziemy zmuszeni wchodzić do menu i przyłączać w zależności o treści.
Sony VW890ES radzi sobie z odwzorowaniem ruchu bardzo dobrze, jak widzimy w powyższej procedurze testowej. Zalecanym ustawieniem Motionflow jest Płynne niskie, lub Płynne wysokie. Ponownie powtórzę istotną informację, że projektor radzi sobie także z sygnałem 4K!
Technologia 3D
Do projektora możemy dokupić wygodne i lekkie okulary 3D. Transmiter radiowy został wbudowany w projektor. Jeżeli chodzi o jakość obrazu to jest bardzo podobna do innych projektorów Sony. Obraz nie jest bardzo jasny, ale w wysokim trybie lampy zdecydowanie cieszy oko, szczególnie przy dobrych filmach z ciekawymi efektami. Crosstalk nie należy do zbyt uciążliwych. Projektor trzeba też bezwzględnie skalibrować gdyż tryb 3D prezentuje kolory znacznie odbiegające od tego co możemy zobaczyć w całkiem dobrych trybach fabrycznych projektora.
Granie na konsoli i PC
Input lag
Rodzaj sygnału | Opis | Ustawienia projektora | Wynik |
[GRY] 1080p | Lag przy konsolach obecnej generacji (PlayStation 4/5, Xbox One/X/S, Nintendo Switch) pracujących w rozdzielczości Full HD | “Redukcja opóźnienia: WŁ” | 36 ms |
[GRY] 1080p + HDR | Lag przy konsoli PlayStation 4, pracującej w rozdzielczości 1080p z szeroką paletą barw i HDR | “Redukcja opóźnienia: WŁ” | n.d. |
[PC] 4K / 1080p @ 4:4:4 | Lag przy natywnej rozdzielczości np. z komputera i chęci uzyskania chromy 4:4:4 (wyraźne kolorowe czcionki) | “Redukcja opóźnienia: WŁ” | 31 ms |
[GRY] 4K | Lag przy odświeżonych wersjach konsol obecnej generacji (Xbox One S, PlayStation 4 Pro) pracujących w 4K bez HDR | “Redukcja opóźnienia: WŁ” | 31 ms |
[GRY] 4K + HDR | Lag przy odświeżonych wersjach konsol obecnej generacji (Xbox One X/S/Series, PlayStation 4 Pro/5) pracujących w 4K z szeroką paletą barw i HDR | “Redukcja opóźnienia: WYŁ” | 31 ms |
[FILM] 4K / 1080p + upłynniacz | Lag w natywnej rozdzielczości, przy działającym upłynniaczu z interpolacją klatek | dowolny tryb | 80 ms |
Sony VPL-VW890ES nadal nie obsługuje sygnału HDR w rozdzielczości 1080p, ale o tym można wspomnieć jedynie w ramach ciekawostki, bo raczej żaden nabywca nie będzie korzystał ze starej konsoli PS4 (nowsze konsole używają już sygnału 4K HDR).
W przypadku konsol najnowszej generacji też nie ma rewelacji. Urządzenia takie jak PS5, oraz Xbox Series X/S obsługują także formaty takie jak 4K@120Hz, a tego na projektor przesłać się nie da (z powodu braku HDMI 2.1). Nie otrzymamy także jakichkolwiek funkcji dla graczy, charakterystycznych dla nowej specyfikacji. Mam tu na myśli zmienną częstotliwość odświeżania (VRR), czy nawet tak podstawowe rzeczy, jak automatyczny tryb gra (ALLM).
Rodzaj funkcji |
Opis | Dostępność |
VRR-HDMI |
Zmienna częstotliwość odświeżania, dostępna w wybranych grach na konsolach. | NIE |
VRR AMD FreeSync 2 |
Zmienna częstotliwość odświeżania, dostępna we współpracy z kompatybilnym urządzeniami (np. PC AMD) | NIE |
VRR NVIDIA G-Sync |
Zmienna częstotliwość odświeżania, dostępna we współpracy z kompatybilnym urządzeniami (np. PC NVIDIA) | NIE |
ALLM |
Auto Low Latency Mode – funkcja, która pozwala telewizorowi automatycznie przełączyć się w tryb „Gra” z niskim opóźnieniem. Xbox One S oraz One X obsługuję ALLM. PlayStation 4 oraz PlayStation 4 Pro nie. | NIE |
4K 120Hz |
Obsługa formatu 4K w 120Hz (wymaga HDMI 2.1 z pełną przepustowością) | NIE |
1080p 120Hz |
Obsługa formatu Full HD 1080p w 120Hz | NIE |
QFT (szybka transmisja ramek) | Funkcja pozwalająca zmniejszyć input lag o dodatkowe 0 – 16ms. Polega na enkapsulacji ramek obrazu w sygnale o wyższym odświeżaniu, co zmniejsza czas przesyłu. Obecnie (bez QFT) najniższy możliwy lag na środku matrycy wynosi 8ms. |
Input lag w prawdzie jest niski, więc nie ma problemu by grać w bardziej okrojonych formatach.
Trzeba jednak jasno napisać: rozgrywka na tak dużym ekranie projektora wciąga dużo bardziej niż na przykład na telewizorze, więc efekt jest świetny. Wrażenia są naprawdę niesamowite a sama jakość obrazu tylko je potęguje. Mamy jednak nadzieję, że w kolejnej generacji projektorów, Sony spojrzy łaskawiej w stronę hardcore’owych graczy i zaimplementuje takie elementy jak VRR, ALLM czy 4K@120FPS.
Podsumowanie i ocena
Sony VPL-VW890ES to zdecydowanie najlepszy projektor, jaki gościł u nas w redakcji, a zarazem najdroższy. Najkrótszym i najtrafniejszym dla niego opisem będzie: nieco jaśniejszy VPL-VW790ES ze znacznie lepszym obiektywem. To właśnie to drugie udoskonalenie powoduje, że cena wzrasta prawie dwukrotnie! Nie jest to szczególnie zaskakujące, ponieważ wysokiej klasy obiektywy zawsze były drogie. Korzyści widać na pierwszy rzut oka – obraz jest nieporównywalnie bardziej ostry i przenosi dużo więcej detali. W akapicie zatytułowanym “rozdzielczość 4K” widać wyraźnie jaka jest różnica w obrazie i, że to dopiero VPL-VW890ES można de facto nazwać pełnoprawnym projektorem 4K. Wszystkie inne projektory, które testowaliśmy, nawet te bardzo drogie, nie są wstanie przelać pełnej rozdzielczości na ekran tak, abyśmy byli w stanie rozróżnić każdy piksel. Nieco zaskakującym jest fakt, że wraz z nowym obiektywem nie wzrósł wcale kontrast. Najwidoczniej pod tym względem są dopracowane już niższe modele w katalogu Sony. Większa moc lasera w testowanym projektorze zapewnia około 10% więcej światła niż w VPL-VW790ES. Spokojnie uzyskamy więc rewelacyjny obraz w HDR na ekranach o rozmiarze 110-125″ (przy górnej granicy z gainem około 1.2).
Podsumowując – projektor zapewnia trzy rzeczy jakich powinno oczekiwać się w high-endzie: świetnej czerni (kontrast natywny 15 400:1), referencyjnego oddania barw (szczególnie po kalibracji), oraz bardzo dobrej płynności i ostrości obrazu (120Hz przetwornik). VPL-VW890ES ma także wszystkie zalety związane z laserem zamiast lampy – stabilna praca, oraz wieloletnia, bezproblemowa eksploatacja. Warto też wspomnieć, że obiektyw urządzenia umożliwia elastyczną instalację, ale także zapewnia dobrą ostrość na całej powierzchni ekranu. Na plus można zapisać także niski input lag (ważne dla graczy). A grania na ogromnym ekranie nie zastąpi żaden telewizor.
Projektor pozostawia jednak pewien niedosyt, oraz uczucie stagnacji dla kogoś kto ma doświadczenie z projektorami poprzedniej generacji – i pewnie tylko dla niego. Wszystkie pozytywne cechy, opisane przed chwilą, można było przypisać także do poprzedniego modelu (VPL-VW870). Jednocześnie dwie główne zmiany, którymi cechuje się nowy model – dynamiczny HDR, oraz usprawniony system x-reality pozostawiają trochę do życzenia i nie każdemu mogą przypaść do gustu. Brak portu HDMI 2.1 jest rozczarowujący. W 2021 roku nie jest to niczym ekskluzywnym – jest to właściwie rzecz podstawowa do konsol najnowszej generacji jak PlayStation 5. Można oczywiście zasłaniać się, że konkurencja też nie oferuje jeszcze takiego portu, ale projektory Sony powinny wyznaczać standardy. Tu zaś producent spoczął na laurach. Spodziewam się jednak, że dopiero 2022 rok przyniesie tzw. wysyp produktów właśnie z portem HDMI 2.1. Póki co, wydając tak duże pieniądze możecie być jednak pewni, że dostaniecie obraz w topowej odmianie a wasza domowa sala kinowa będzie błyszczeć i sprawiać Wam ogromnej radości!
Plusy:
- Rewelacyjny obiektyw – najostrzejszy obraz jaki do tej pory uzyskaliśmy z projektora
- Głęboka czerń, wysoki kontrast
- Laserowe źródło światła – bezproblemowe i długowieczne
- Wzorcowe oddanie kolorów po kalibracji i bardzo dobre przed
- Rewelacyjne wsparcie dla technologii HDR i poszerzonej palety barw
- Funkcja dynamicznego HDR podnosząca jasność obrazu
- Natywna rozdzielczość 4K (4096x2160p)
- Funkcja Motionflow aktywna przy sygnale 4K
- Cicha praca (bardzo dobry do kina domowego)
- Obsługa technologii 3D
- Dobra jednorodność obrazu
- Bardzo niski input lag – świetny wybór dla graczy
- Spora elastyczność w instalacji projektora – (zoom, lens shift)
- Usprawniona technologia Reality Creation
- Funkcja smooth gradation znacznie poprawiająca jakość przejść tonalnych
- Bardzo dobra ostrość ruchomego obrazu (120Hz)
- Funkcja podnosząca ostrość na brzegach obrazu
Minusy:
- Brak realnego postępu w stosunku do poprzednika, np. portu HDMI 2.1 lub funkcji pochodzących z tej specyfikacji
- Niuanse związane z odwzorowanie kolorów w trybie HDR
Cena: Sony VPL-VW890ES 116 000zł
Sprzęt do testów dostarczyła firma Sony
Przeczytaj artykuł odnośnie ocen oraz wyróżnień na HDTVPolska.com:
(7474)