Wojtas_ 26 Napisano 7 Lipca 2021 W tym poście chciałem napisać mocno skrócone i powierzchowne porównanie między high-endowym Qledem 8K Samsunga z 2019 roku (Q950R), oraz tegorocznym Oledem LG C1. Będzie to porównanie od osoby, która używa TV bardzo często, do oglądania kanałów naziemnych, Netflixa i do gier, mniej więcej po równo. TV działa w jasnym, dobrze nasłonecznionym pokoju, ale także wieczorem, przy zgaszonym świetle. Samsunga zakupiłem w lutym 2020 roku i posiadałem go do czerwca tego roku (przepracował 4400 h), po czym zmieniłem go na telewizor LG. Może komuś się to przyda, może nie, ale nic to. Kto chce, ten przeczyta Przewaga Q950R nad C1: - lepsze skalowanie obrazu SD i HD - dużo większa jasność w SDR i HDR - więcej detali i kolorów od jasności 1000 nitów wzwyż (w materiale HDR, szczególnie w grach i w scenach dziennych) - Tizen bardziej czytelny i szybszy od WebOS. - Możliwość wyświetlania statycznych elementów i używania TV jako monitora komputerowego bez żadnych ograniczeń. - Upłynnianie ruchu w trybie gry. - Komfort korzystania w mocno nasłonecznionym pomieszczeniu. - PIP - 2 tunery. - One Connect Box - niesamowita wygoda z aranżacją kabli i dostępem do USB. Przewaga C1 nad Q950R: - Mimo 480 stref QLED nie ma szans w porównaniu „precyzji” kontrastu, czerni i ciemnych obszarów obrazu, choć są sceny, gdzie jest bardzo, bardzo blisko. - Obraz bardziej naturalny - krzywa gamma nie podbija niepotrzebnie średnich tonów (jak to w Samsungach). - Regulacja jasności (nie mylić z podświetleniem) rzeczywiście steruje przesunięciem poziomu czerni a nie gammą, jak w Samsungu. - Więcej „bajerów” i możliwości w ustawieniu obrazu, w tym prawdziwy HGIG i Dolby Vision dla gier. - Brak bugów związanych z mapowaniem tonów w trybie gry - chodzi o kalibrację obrazu HDR dla konsol. - Dolby Vision robi robotę, ale tylko wieczorem przy zgaszonym świetle. - Lepsze wsparcie - LG dodaje do oledów sprzed 2-3 lat dużo więcej nowych funkcji, niż Samsung do swoich flagowców, gdzie moc procesora nie jest żadnym problemem. - Brak sztucznego przyciemniania obrazu w ciemnych partiach (w celu uniknięcia bloomingu), a przez to więcej detali i lepsza dynamika HDR w ciemnych scenach. - Skalowanie obrazu SD i HD mimo, że wg mnie słabsze, to jednak oprogramowanie nie dodaje efektu „oil paint” znanego z programów graficznych. Obraz na Samsungu stojąc pół metra od matrycy wygląda przez to trochę sztucznie, ale z daleka bardziej „efektownie”. - Prawie o połowę mniejsze zużycie prądu. Pomijam tu kwestie trwałości i niezawodności, bo oba TV miałem lub mam zbyt krótko. Pozdrawiam 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Xisiek 1 657 Napisano 7 Lipca 2021 Całkiem fajnie - krótko i na temat 👍 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
raf7705 965 Napisano 7 Lipca 2021 Większe zużycie prądu miałeś z powodu tego że Samsung był 8k.W 8k są mniejsze Pixele i trzeba dużo mocniej świecić, żeby przepchnąć odpowiednią ilość światła.Jak byś miał odpowiednik w 4k Q90R, to by zużycie było podobne do oleda. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wojtas_ 26 Napisano 7 Lipca 2021 22 minuty temu, raf7705 napisał: Większe zużycie prądu miałeś z powodu tego że Samsung był 8k. W 8k są mniejsze Pixele i trzeba dużo mocniej świecić, żeby przepchnąć odpowiednią ilość światła. Jak byś miał odpowiednik w 4k Q90R, to by zużycie było podobne do oleda. Hmmm, na to nie wpadłem :) 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach