Powstaje nowy Obcy. Reżyseruje ponownie Ridley Scott

[Jakub Krawczyński 282]

Po niemałych zawirowaniach wokół serii i wielu znakach zapytania po drodze, Obcy powraca na kurs. Czy on jest właściwy? Czas pokaże. Jak wynika z najnowszych doniesień, obecnie powstaje scenariusz, a reżyserią zajmie się Ridley Scott.

 

Przeczytaj całość

[klaus71 1 688]

oby zrobili scenariusz oparty o SF a nie komiksy to już będzie dobrze (a przynajmniej dużo lepiej niż w poprzedniej "bajce" Ridleya )

[LV426 734]

Ludzie marudzą że to nie to samo, a to a tamto,  a ja się cieszę bardzo bo ostatnie dwa filmy aż tak tragiczne wcale nie były i obejrzałem je kilka razy.

Będzie szansa na domknięcie paru wątków (pewnie nie wszystkich znowu). Czekam.

[klaus71 1 688]

9 godzin temu, LV426 napisał:

Ludzie marudzą że to nie to samo, a to a tamto,  a ja się cieszę bardzo bo ostatnie dwa filmy aż tak tragiczne wcale nie były i obejrzałem je kilka razy.

Dla kogoś kto chował się na prawdziwej SF (typu Asimov, Lem, ...) te filmy to prawie parodia SF - Ridley pozazdrościł popularności jaką ma Avengers/Transformers - może powinien skupić się na kinie familijnym - Player One wyszedł całkiem ok

Edytowane 29 Maja 2019 przez klaus71

[Jakub Krawczyński 282]

11 hours ago, LV426 said:

Ludzie marudzą że to nie to samo, a to a tamto,  a ja się cieszę bardzo bo ostatnie dwa filmy aż tak tragiczne wcale nie były i obejrzałem je kilka razy.

Będzie szansa na domknięcie paru wątków (pewnie nie wszystkich znowu). Czekam.

Właśnie. Mnie "Przymierze" przypasiło od razu - dwa razy w kinie byłem i kupiłem na 4K UHD (świetne wydanie swoją drogą. Prometeusz był dla mnie OK za pierwszym razem ale nie do końca. Ale potem za każdym razem podobał mi się bardziej, a "Przymierze" uczyniło go lepszym. Wierzę, że jakby wstawić 2 sceny odnośnie Millburna (tego biologa), które tłumaczyłyby jego fascynację tym stworzeniem oraz dłuższy dialog Inżyniera z Davidem i starcie Shaw z Inżynierem, to ten film byłby jeszcze lepszy. 

Ja chciałbym aby Scott zakończył swoją trylogię prequeli, a potem niech się dzieje, co się chce. 

1 hour ago, klaus71 said:

Dla kogoś kto chował się na prawdziwej SF (typu Asimov, Lem, ...) te filmy to prawie parodia SF - Ridley pozazdrościł popularności jaką ma Avengers/Transformers - może powinien skupić się na kinie familijnym - Player One wyszedł całkiem ok

Tak, ale to ma swoje uzasadnienie - Ridley wie, że skupienie się na samej bestii nie ma sensu, bo ona się już przejadła. A Przymierze to równie dobrze film gotycko-romantyczny a'la Frankenstein czy Drakula, ale z dodanym wątkiem AI. I dlatego moim zdaniem ten film działa Bo opowiada historię uniwersalną niezależnie od tego czy jest to przy okazji sci-fi czy nie.

[klaus71 1 688]

12 minut temu, Jakub Krawczyński napisał:

Tak, ale to ma swoje uzasadnienie - Ridley wie, że skupienie się na samej bestii nie ma sensu, bo ona się już przejadła. A Przymierze to równie dobrze film gotycko-romantyczny a'la Frankenstein czy Drakula, ale z dodanym wątkiem AI. I dlatego moim zdaniem ten film działa Bo opowiada historię uniwersalną niezależnie od tego czy jest to przy okazji sci-fi czy nie.

mi bardziej chodzi o elementarną logikę - np. to że "klienci" lądują bez kombinezonów i masek tlenowych na obcej planecie i "łapią lokalny syf" - dla mnie to rozłożyło film

[Jakub Krawczyński 282]

3 hours ago, klaus71 said:

mi bardziej chodzi o elementarną logikę - np. to że "klienci" lądują bez kombinezonów i masek tlenowych na obcej planecie i "łapią lokalny syf" - dla mnie to rozłożyło film

Generalnie film telegrafował 3-5 razy wcześniej na różne sposoby, że jest to planeta o ziemskich lub lepszych niż ziemskie warunki. Robił to zarówno skanem planetarnym, samą transmisją z planety (która była ludzka i musiała być wykonana z otwartej przestrzeni na planecie, bo tak to działa), no i potem składem atmosfery oraz informacją, że nie ma toksyn. 

Wiadomo, że filmy siłą rzeczy muszą kompresować czas i nie da się wszystkiego dosłownie powiedzieć czasami, albo odbiera to tempo filmu. 

A z ciekawości kiedyś sprawdziłem co nauka mówi na ten temat. I generalnie na obcej planecie jest tak, że to Ty sam jesteś bakterią (dlatego rozwalono sondę Galileo która mogła wejść w atmosferę Jowisza, by go nie "zakazić" niczym), a lokalne bakterie i wirusy nic Ci nie zrobią, bo muszą się Ciebie "nauczyć" i wiedzieć jak na Tobie pasożytować (co musi potrwać długie dziesiątki, jeśli nie setki lat). A z tym konkretnym przypadkiem z powietrzem to też jest tak, że możnaby coś tam zbadać, chodzić w kombinezonach i maskach, ale ostatecznie aby sprawdzić czy to powietrze Ci zaszkodzi, czy nie - musiałbyś tym powietrzem pooddychać. Dodanie takiego segmentu mocno by spowolniło film i nic by mu nie dało. 

Nie mówię, że film to super świetnie przekonująco to rozkminia i wiem, że na poziomie intuicji ludziom może się wydawać, że tam jest coś nie tak (mnie akurat się nie wydawało), ale akurat naukowo to się zgadza. Nawet jeśli nie jest to pokazane w super naukowy sposób.

[klaus71 1 688]

2 godziny temu, Jakub Krawczyński napisał:

A z ciekawości kiedyś sprawdziłem co nauka mówi na ten temat. I generalnie na obcej planecie jest tak, że to Ty sam jesteś bakterią (dlatego rozwalono sondę Galileo która mogła wejść w atmosferę Jowisza, by go nie "zakazić" niczym), a lokalne bakterie i wirusy nic Ci nie zrobią, bo muszą się Ciebie "nauczyć" i wiedzieć jak na Tobie pasożytować (co musi potrwać długie dziesiątki, jeśli nie setki lat).

Jeśli nauka to mówi to jakby sama sobie przeczy - skoro bakterie muszą się uczyć to działać to powinno w obie strony - no chyba że założymy że "nasze bakterie" są lepsze i one od razu by się nauczyły.

Co do filmu fakt - by spowolniło - ale dla mnie nic nie tłumaczy założenia że "skan satelitarny wykazał" że każdy wirus, bakteria, roślina na planecie są dla ludzi bezpieczne - więc zakładamy gumiaki i moro i hasamy po lesie jak gimnazjaliści którzy urwali się z budy

[ifeelveryblah1 9]

20 godzin temu, LV426 napisał:

Ludzie marudzą że to nie to samo, a to a tamto,  a ja się cieszę bardzo bo ostatnie dwa filmy aż tak tragiczne wcale nie były i obejrzałem je kilka razy.

Będzie szansa na domknięcie paru wątków (pewnie nie wszystkich znowu). Czekam.

Też uważam, że to świetne filmy. No ale wiesz, teraz jest moda na bajki od Marvel Studios z absurdalną ilością głupoty. Zbieranie kolorowych kamyczków i pstrykanie na palcach... Litości.

[ROMAN38 93]

Już się boję że go spie..... jak poprzednika