LCD LED 3D LG LA860V - komentarze, opinie do testu

[Maciej Koper 1 175]

Pierwsze wrażenia po rozpakowaniu telewizora są bardzo pozytywne. LG LA 860V prezentuje się bardzo schludnie a zarazem elegancko. Dzięki charakterystycznemu już dla producenta brakowi ramki mamy wrażenie lekkości ekranu, zakłócone jednak zbyt masywną podstawą. Usprawiedliwić można to ukrytym systemem rolek, dającym nam możliwość obrotu ekranu. Chodź nie jest to powszechne rozwiązanie, sprawdza się bardzo dobrze. Krawędzie wykończono materiałem imitującym aluminium co dobrze komponuje się z całością. Naszą uwagę szybko przykuwa brak klasycznego pilota. LG zastąpił go po raz pierwszy kontrolerem „magic” (to pilot z akcelerometrem i zmniejszoną liczbą przycisków). Jest to bezsprzecznie najprecyzyjniejsze i najbardziej komfortowe urządzenie sterujące telewizorem, dostępne obecnie na rynku. „Magic” pozwala nam sterować kursorem za pomocą dłoni i bez żadnego problemu wycelować w dowolne miejsce na ekranie. Wbrew obawom kontroler jest równie wygodny gdy zarządzamy podstawowymi funkcjami. Po pierwszych kilku godzinach użytkowania można śmiało stwierdzić że brak zwykłego pilota zdecydowanie nie jest pomyłką i jest w pełni usprawiedliwiony.

pilot magic całkowicie zastąpił klasyczny kontroler

podstawa jest dosyć masywna w stosunku do reszty telewizora

Obraz 2D
Za generowanie obrazu w LG LA860V odpowiedzialna jest matryca IPS (również spod szyldu LG), charakteryzująca się dobrymi kątami widzenia i świetnym odwzorowaniem barw. Minusem jest jednak słaby kontrast i czas reakcji mogący w efekcie powodować smużenie. Ekran posiada także certyfikaty ISF, co zapewnia lepsze odwzorowanie barw już przy ustawieniach fabrycznych i duże możliwości kalibracji.

Pomimo przewagi w odniesieniu do pozostałych trybów fabrycznych, po skrupulatnych testach wciąż zauważalne były przekłamania. Najbardziej uwydatniała się nierównowaga barw składowych, zabarwiająca obraz różem. Patrząc na konkurencję, jest to i tak dość dobry wynik, jednak od trybu ISF można było spodziewać się więcej. Sama kalibracja nie przysporzyła kłopotów, jednak zajęła ponad dwie godziny. Patrząc na obecny rynek telewizorów, LG może się pochwalić najszerszymi możliwościami regulacji obrazu. Dzięki temu udało się uzyskać obraz bliski perfekcji. Wypracowane barwy były niezwykle naturalne, każde przejście tonalne było płynne, a obraz pełny detali. Efektem końcowym można było się zachwycać, jedynym drobnym mankamentem było niebieskie zabarwienie tonów pobliskich czerni. Co prawda część kolorów zielonych i żółtych wyszła poza gamut, jednak nie miało to poważnego odzwierciedlania w obrazie. Telewizory z matrycą IPS często mają tendencję do gubienia wielu detali ze względu na wysoki poziom czerni. Z pomocą przychodzi nam tu będąca dużym plusem telewizorów LG, 20 punktowa regulacja balansu bieli. Dzięki temu możemy dowolnie ukształtować gammę i zachować widoczność detali w cieniach, żegnając w tym modelu problem z reprodukcją ciemnych tonów.

Kontrast i czerń
Natywny kontrast rzędu 1050:1 nie zachwyca, jednak trzeba mieć na względzie że pracujemy z matrycą IPS. By poprawić czernie, z pomocą przychodzi nam funkcja strefowego wygaszania podświetlenia (local dimming), od której nie spodziewaliśmy się zbyt wiele jako że LA860 jest podświetlony krawędziowo i ma pionowe strefy wygaszania. Efekt jednak pozytywnie zaskoczył. Kontrast został znacznie polepszony, czerń zyskała znaczną głębię i co istotne nie ginęły na niej detale. Uzyskaliśmy efekt niemalże z kilkuletnich telewizorów plazmowych. Niestety wszystko to kosztem innego, niepożądanego efektu. Zwiększenie kontrastu sprawia że jaskrawe obiekty zlewają się ze sobą. Ma to również wpływ na globalną jasność ekranu co w efekcie negatywnie wpływa na plastyczność i „wypukłości” obrazu. Dzięki różnym trybom pracy funkcji wygaszania możemy istotnie ingerować w wyświetlany obraz, co jest drogą do szukania półśrodka. Pamiętajmy jednak że pewnych ograniczeń technologicznych nie pokonamy przy użyciu kolejnych funkcji, a oglądanie filmu w ciemnym pomieszczeniu na telewizorze z matrycą IPS może być sporym wyzwaniem dla wyświetlacza.

W oświetlonym otoczeniu niski kontrast jest mało zauważalny, tak więc obraz w takich warunkach prezentuje się znacznie lepiej niż w nocy. Powłoka ekranu jest półmatowa, co jest kompromisem pomiędzy absorbowaniem światła z otoczenia, a rozpraszaniem odbić. Jasność maksymalnej, bez degradacji barw, kształtuje się na poziomie 250 [cd/m2], co plasuje testowany wyświetlacz niestety poza czołówką LCD. W efekcie w bardzo jasnym pomieszczeniu ekran może sprawiać wrażenie zbyt ciemnego. Innym mankamentem jest niejednolitość barwy na powierzchni ekranu – miejscami widać delikatne zabarwienie różem czy tez zielenią. Nawiązując do modelu zeszłorocznego, zajęto się za to defektami równomierności wyświetlania. Zmniejszono pojawianie się ciemnych pasów na matrycy (vertical banding), szczególnie widocznych podczas horyzontalnych ruchów kamery.

Dzięki zastosowaniu matrycy IPS, testowany LG LA860 daje możliwość oglądania pod kątem. Oczywiste jest jednak że mamy na to pewien określony przedział. Poza standardową 30 stopniową strefa oglądania czerń nabiera śliwkowego zabarwienia. Nawiązując do wcześniej wspomnianych ograniczeń technologicznych, tak i tu nadmienić trzeba że nie powstał do tej pory jeszcze telewizor LCD mogący pochwalić się czymś więcej na tym polu.

Pomiary obrazu 2D

Fabryczny tryb "ISF Expert"	Po kalibracji

Odwzorowanie ruchu
Z matrycą IPS wiąże się długi czas reakcji, co w efekcie może powodować smużenie, testowany model posiada kilka systemów regulujących ostrość i płynność obrazu. Bardzo dobrze działa 10 stopniowy system poprawy płynności , pozwalający na szeroką regulację według naszego upodobania. Ostrość obrazu w ruchu nie jest jednak już tak dobra. Telewizor pozbawiony jest smużenia jednak podczas szybkiego przesuwania obiektów zauważyć można rozwarstwione kontury.
Zjawisko występuje w różnych nasileniu – system nie zawsze działa stabilnie.

Dzięki wartości input lag na poziomie 48,6 [msek] możemy pozwolić sobie na komfortowe granie, jednak nie jest to powalający wynik.

3D
W komplecie wraz z telewizorem dostajemy „party pack” zawierający 4 pary okularów, szkła do zamontowania na zwykłych okularach, a także 2 pary okularów do użycia w opcji dual view gaming. Rozwiązanie to najbardziej zainteresuje fanów konsol. Dzięki tej funkcji, podczas gry na podzielonym ekranie (split screen) widzimy przez okulary tylko naszą część pola gry, na dodatek pełnoekranowo.
LG stosuje autorską technologię pasywnego 3D, którą ce[beeep]ą przede wszystkim tanie i lekkie okulary niewymagające zasilania. W technologii tej półobrazy docierające do lewego i prawego oka muszą byś wyświetlane w tym samym momencie, co skutkuje połowiczną rozdzielczością obrazu 3D (1920x540). Tak więc pasywne 3D nie zapewni nam tak szczegółowego i wyostrzonego obrazu jak w przypadku aktywnego. Idąc dalej, w przypadku transmisji z anteny uzyskujemy obraz w rozdzielczości 960x540 (materiał w formacie Side-by-Side ma połowę rozdzielczości poziomej), czyli niemalże SD. Gdy usiądziemy w dalszej odległości od ekranu, będzie to niezauważalne, jednak aby w pełni skorzystać z technologii 3D powinniśmy siedzieć bliżej, co z kolei zachwieje poziomem szczegółowości. W aktywnym 3D nie spotkamy się z takimi problemami, jednak okulary dostosowane do tej technologii są drogie, mniej komfortowe, a przede wszystkim bardziej męczą wzrok. Trzeba zapoznać się z obydwoma wariantami i wybrać najbardziej nam odpowiadający. Na chwilę obecną nie ma idealnej technologii 3D.

Podczas wyświetlania obrazu 3D, crosstalk występuje tylko sporadycznie, w trudnych do wyświetlenia scenach, w których mamy do czynienia z mocno kontrastującymi obiektami. Inną sprawą jest że gdy będziemy w strefie oglądania i zaczniemy zwiększać kąt patrzenia na ekran, dojdziemy do momentu gdzie pojawi się crosstalk, czy też 3D zniknie. Podczas normalnego użytkowania nie będziemy sobie jednak zawracać tym głowy. Optymalna strefa oglądania jest dość szeroka, a okulary 3D są jasne i zapewnią seans 3D w komfortowych warunkach również za dnia.

Multimedia
By przyjrzeć się bliżej multimedialnej zawartości telewizora wciskamy przycisk home na naszym „magicznym” pilocie i dostajemy się do zgrabnego menu. Obraz oglądany przez nas jest wciąż wyświetlany w okienku, co zdaje się być dobrym rozwiązaniem. Całe menu przeszło raczej kosmetyczne zmiany, jako że już w zeszłym roku było już dość spójne i dopracowane. Od razu w oczy rzuca się brak aplikacji mocno pożądanych przez rodzimych odbiorców, jak chociażby TVP czy TVN player, (producent od ponad roku obiecuje aktualizację) jednak na ilość pozostałych aplikacji nie można narzekać. Sama przeglądarka pracuje bez zarzutu – szybko i intuicyjnie, a do tego współgra z większością technologii (flash i html5). Mankamentem jest brak obsługi Microsoft Silverlight – dzięki czemu mogli byśmy uzyskać strumieniową transmisję obrazu przez stronę internetową, w zastępstwie dedykowanej aplikacji TVN Player. Telewizor dodatkowo wyposażony został w kamerę dyskretnie chowaną w górnej krawędzi, która to współgra z aplikacją Skype.

przycisk "Home" przenosi nas w taki oto ekran startowy

W wygodny sposób możemy zarządzać plikami na dodatkowych nośnikach i urządzeniach zewnętrznych dostępnych przez połączenie sieciowe. Umożliwia nam to zakładka Smart Share. Nasze zasoby możemy posortować według czterech ustawień – Rodzaj zasobów, Ostatnio oglądane, Dodane na nowo, Podłączone urządzenie. Po wybraniu interesującej nas opcji, możemy posegregować według rodzaju plików i wyświetlić zawartość w formie miniatur, co ułatwia szybkie odnalezienie poszukiwanego pliku. LG LA860 pozwala nam na odtwarzanie współdzielonej treści z innego urządzenia jak np. smartfon czy router, za sprawą certyfikatu DLNA. Dodatkowo mamy możliwość bezprzewodowej transmisji obrazu w standardzie Intel WiDi i Miracast (wspierana przez większość smartfonów z androidem 4.2 i nowszym). Dodatkowe możliwości otwiera przed nami obsługa złącza MHL z najnowszych smartfonów, będącego kombinacją możliwości microUSB i HDMI. Dzięki MHL możliwe jest przesłanie materiału dźwiękowego i video w full HD, jak również obsługa smartfona na dużym ekranie za pomocą naszego „magicznego” kontrolera.

Kolejną ciekawą funkcją jest Time Shift, pozwalająca na żywo przewijać i pauzować materiał z anteny. To tego wykorzystamy dyski twarde podłączane przez USB. Obsługiwany jest zarówno format FAT32 jak i NTFS. Użyteczny jest także wbudowany odtwarzacz plików. Poprzez prostą regulację suwakiem pozwala na szybkie i wygodne dotarcie do wybranego fragmentu filmu. Rozpoznaje bardzo dużo formatów audio i wideo, pozwala na pokaz slajdów z podkładem muzycznym. Nie musimy obawiać się również o poprawne odtwarzanie plików mkv z dużym bitrate, czy tez poprawne wczytanie napisów z polskimi czcionkami.

Podsumowanie
LG LA860 jest telewizorem który zapewne przypadnie do gustu najszerszej grupie odbiorców – szukających modelu wielozadaniowego, jak najbardziej uniwersalnego. Zrównoważony na każdym froncie, nie posiada słabych elementów, ale też nie zaskakuje nas niczym szczególnym. Stwierdzenie - telewizor uniwersalny pasuje tu idealnie. Należy wspomnieć jednak o postępie względem ubiegłorocznego modelu –usprawniono algorytmy lokalnego wygaszania a także usunięto problemy z podświetleniem (tzw. Vertical Banding). Przybliżyć do zakupu może nas również fakt że telewizor powinien obejść się bez dodatkowego odtwarzacza - bez problemu obsługuje większość plików multimedialnych, a w komplecie otrzymujemy dodatkowo 5 par okularów 3D.

Oceny
najlepszy tryb fabryczny:
Oddanie kolorów 6 / 8
Skala szarości 4 / 5
Gamma 1.5 / 4

TV po kalibracji:
Oddanie kolorów 7.5 / 8
Skala szarości 4.5 / 5
Gamma 4 / 4

Kontrast i czerń 6.5 / 18
Odwzorowanie ruchu (ostrość i poprawa płynności) 5.5 / 12
Jednorodność obrazu 3.5 / 5
Degradacja obrazu pod kątem 4 / 5
Odporność na światło zewn. 4 / 5
Obróbka sygnału (deinterlacing, skalowanie) 2.5 / 3

3D
Crosstalk 7 / 7
Wygoda użytkowania 7 / 7
Jakość efektu 4 / 7

Multimedia
Możliwości Smart TV 4.5 / 5
Wbudowany odtwarzacz plików 4.5 / 5
Przejrzystość interfejsu i obsługa 4 / 4

Razem (wyłączając najlepszy tryb fabryczny): 73 / 100

---

Ekrany biorące udział w naszych testach są profesjonalnie skalibrowane i przygotowane przez http://skalibrujtv.pl/. To daje nam pewność, że wyciągnęliśmy z nich maksimum możliwości!
[/td][td] [/td] Edytowane 28 Grudnia 2015 przez Gmeru

[ROMAN38 93]

No i porównać to coś teraz do właśnie na wyginięciu plazm Panasa vt60.Koszmar się właśnie zaczął.

[lutytur 0]

"Od razu w oczy rzuca się brak aplikacji mocno pożądanych przez rodzimych odbiorców, jak chociażby TVP czy TVN player, (producent od ponad roku obiecuje aktualizację)"

... VOD.TVP.PL dodali chyba miesiąc, dwa temu (na szczęście).

TVNPLAYER.PL obiecują już od prawie 2 lat.

Ich cyrk, ich małpy.

Chociaż obydwie aplikacje to i tak ledwo namiastka (o wiele mniej programów, audycji, odcinków seriali itd.) zasobów TVP i TVN odtwarzanych bezpośrednio ze stron WWW.

[Jacek_# 0]

Też czytałem, że mają dodać niedługo, ale żeby przez 2 lata obiecywali? Przecież to nowy TV jest. Apropo LA860V do 55 calówki dają teraz darmowego tableta LG GPAD: http://www.tabletowo.pl/2013/11/07/kup-wybrany-telewizor-lg-dostaniesz-tablet-lg-g-pad-8-3-gratis/, gratisów nigdy nie za mało 8).

[lutytur 0]

Też czytałem, że mają dodać niedługo, ale żeby przez 2 lata obiecywali? Przecież to nowy TV jest.

TVNPLAYER.PL miał być dodany przez koncern LG (aktualizacja softu) do linii :

LW (2011), LM (2012) oraz bieżącej LA (2013).

.......................

Tak zrobiono (ostatnio) z dodaniem VOD.TVP.PL - aplikacja jest dostępna od linii LW (2011) wzwyż.

[Jacek_# 0]

TVN chyba jeszcze nie ma, jak dla mnie mogło by go nie być w ogóle, starczy co jest z kabla, czasem można jakiś film obejrzeć "ponownie", jak fajny. Może LG nie chce sobie zaśmiecać platformy tvn,em. Z tych tvn'ów jedyne co mi się podoba to tvn24, czasami są ciekawe rzeczy zebrane w kupę.

[krzych418 1]

Jakość efektów 3D 4/7? W innych telewizorach lepszy efekt? Od czego to zależy?