Skocz do zawartości
binary

W ciemność. Star Trek \ Star Trek Into Darkness - opinie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Wlasnie wrocilem ze Star Trek Into Darkness.

Zanim przejde do senda trzy zdania.

1/ Nie jestem fanem Star Treka, wiec nie wiem co moze czuc prawdziwy milosnik tej serii, ale IMHO jest to nalepiej nakrecony Star Trek jakiego widzialem i jak narazie najlepsze SF wyswietlane w tym roku.

2/ Jesli szukajac w pamieci synonimu wyrazu "stupid", przez mysli przewija Wam sie twarz Damonona Lawrenca Lindelofa, to obawiam sie, ze po tym filmie (jest producentem i scenarzysta), nazwisko to wejdzie na stale do kanonu okreslen filmowych glupot w zmienionej formie "damn stupid l1ndel0f"

3/ Pomijajac glupote scenariusza, dialogow oraz tego, ze zalosnosc postaci granej przez Simona Pegga, wymazuje wspomnienia wszystkich jego smiesznych rol, musze przyznac, ze film, pomimo kategorii wiekowej 12A, oferuje tempo i napiecie, ktorego na prozno szukac w Ironmanie 3 czy ubieglorocznych filmach SF.

Konkluzja jest taka:

Po tym jak JJ Abrams nakrecil ten film, pojawil sie powod, dla ktorego chcialbym obejrzec nowe Gwiezdne Wojny..

PS.

BTW, polecam zainwestowac w bilety do Imax-a

Edytowane przez Gmeru
  • Lubię 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda tylko że Polski widz, nadal jest taktowany jak mieszkający w lepiance i na premierę poczekamy prawię miesiąc dłużej. W prawdzie pierwsza cześć jakoś mnie nie powaliła - typowe rozrywkowe kino, ale Cumberbatch'a w roli antagonisty muszę zobaczyć - świetny aktor.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wrzucilem zajawke do tematu o Star Warsach, a Mod wymodziil z tego nowy temat. Nieladnie.

Oczywiscie jest to moja opinia, ale w zalozeniu miala ona dotyczyc potencjalu J.J.Abramsa jako przyszlego rezysera SW, niz filmu Star Trek.

Polknalem film bez popitki. Musze sie jednak przyznac, ze na powtornym seansie strasznie sie wynudzilem, Dle mnie to jednorazowka, ktorej raczej nie nabede

Nawet dla robiacego grozne miny Batcha

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W krakowskim Saturnie już leży na półce (wcześniejsza premiera związana z "ponownym" otwarciem marketu) - 89zł.

uoe2.jpg

  • Lubię 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O kurcze, dzięki za info. To muszę się w poniedziałek wybrać na zakupy znów :) Cena jak na 3D całkiem spoko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem po seansie. Powiem tak, 3D jest ok, ale jakieś WOW też nie, najlepsze według mnie na początku. Mam niedosyt po dodatkach, jakieś takie liche. Film trzyma poziom 1 części.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wieczorem udało mi się obejrzeć „Star Trek’a- W ciemności” w 2D (ostatnio nie lubimy wersji 3D bo są słabe). ‘Udało się’ to za dużo powiedziane. Usiadłam do tego filmu bardziej z nudów i dotrzymania towarzystwa osobnikowi którego ten rodzaj kina jara na maxa. Pozytywne zaskoczenie podczas oglądania „Star Treka” było tysiąc razy większe niż niechęć z jaką na początku podchodziłam do tego filmu.

Zacznę od tego że… S.T. zawsze kojarzył mi się z jakimiś kosmicznymi napierdzielankami pozbawionymi w 100%tach fabuły, a tu jednak coś się pojawia. Prosta bo prosta, ale zawsze jakaś historyjka ułatwia w przebrnięciu dwu godzinnego seansu A w dodatku nie była tak zupełnie denna i pozbawiona sensu.

Rety, nie wierzę w to że wyrażam tutaj tak pozytywne opinie i głośno przyznaję że film naprawdę mi się podobał, tym bardziej że zawsze twierdziłam iż NIGDY, przenigdy nikt nie nakłoni mnie do oglądania Star Treka. Ogólnie w filmie największe wrażenie zrobiła na mnie sama obsada (Beneditc Cumberbatch;))), kolejnym ‘za’ jest duża zawartość wątków humorystycznych dość błyskotliwie wplecionych w fabułę. Kolejną przeistotną sprawą jest dźwięk o którym nie mogłabym nie wspomnieć - DTS HD MA 5.1…….. Robi on naprawde ogromne wrażenie. Chciałabym aby chociaż znikomy procent filmów w gatunku S.F. robił na mnie aż takie wrarzenie. Ogólne WOW!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zacznę od tego że… S.T. zawsze kojarzył mi się z jakimiś kosmicznymi napierdzielankami pozbawionymi w 100%tach fabuły

Nie wiem skąd to skojarzenie, ale pojęcie masz zerowe.

PS. Gwiezdne wojny to nie jest kino wojenne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za UPRZEJMĄ :mellow: uwagę. Kino sf interesuje mnie tyle co ;-) Jednak czasem trafią się perełki. Opisywany film taką jest. Mega fajna pozycja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poprzednia część była zdecydowanie lepsza.

acznę od tego że… S.T. zawsze kojarzył mi się z jakimiś kosmicznymi napierdzielankami pozbawionymi w 100%tach fabuły

Star Trek? Napierdzielanka? Jesli takie określenie do któregoś z filmów tej serii pasuje to chyba tylko do dwóch najnowszych.

Edytowane przez Paraponzipopo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...