The Dictator (Blu-Ray)

[pmcomp 1 489]

Dawno się tak nie pośmiałem.

Polecam wszystkim na wakacyjny wieczór.

Kilka scen i tekstów pierwszej próby. Borat wysiada.

Film głupi jak występująca tam też koza ale przez to jeszcze bardziej śmieszny.

A opis amerykańskiej demokracji w scenie podpisywania i darcia konstytucji jakże prawdziwy i bolesny.

http://www.amazon.co...ictator blu-ray

Pozdro

Edytowane 10 Sierpnia 2012 przez pmcomp

[binary 741]

Smutny to komik, który odrzuca dobre gagi tylko dlatego, ze czynią inne postaci smieszniejszymi od odgrywanej przez siebie.

Co ja pisze...żałosny to pajac.

Ale ze nagrzeszylem ostatnio wakacyjnym obrzarstwem, zadam sobie chyba film jako pokute.

Edytowane 10 Sierpnia 2012 przez binary

[Gmeru 2 221]

A jak jakość? Typowa nówka sztuka?

[pmcomp 1 489]

A jak jakość? Typowa nówka sztuka?

Tak. Ale bez specjalnej zyletki. Jest tak jak powinno być a wieczorem na plaźmie kolory zachwycają.

Pozdro

[AreckiW 6]

uwielbiam ten film, fantastyczny pamflet na demokrację, nie tylko amerykańską :-)

[MureQ 0]

Oprócz jednego monologu, który nie dość, że jest zabawny to jeszcze bardzo celny, w tym filmie nie ma nic ciekawego. Byłem na nim w kinie, więcej razy oglądać nie zamierzam. Strata czasu IMO.

[pmcomp 1 489]

Bo na takie filmy nie chodzi się do kina. Szkoda czasu, kasy i popcornu. Ja na to do kina też bym nie poszedł. Do kina chadzam na WIDOWISKA.

Takie filmy ogląda się w zaciszu domowym gdzie nie masz poczucia straty i odbierasz wszystko pozytywnie.

O gustach się nie dyskutuje. Napisałem że film głupi ale bardzo śmieszny. I o to chodzi. Innych oczekiwań niż się pośmiać z głupich gagów i dialogów nie miałem, a Ty zapewne spodziewałeś się dzieła na miarę np. Anny Kareniny, na której ja w młodości mało nie usnąłem (wersja CCCP).

Stąd chyba nasze różnice w odbiorze.

Pozdro

[Gmeru 2 221]

O boże jak ja nie trawię takich filmów. Po 40 minutach pomyślałem sobie: co ja bym zrobił gdybym niechcący znalazł się na tym w kinie? Popłakałbym się chyba ale nie z radości ; ( Masakryczne DNO

Jakościowo obraz mistrz. Widać, że nówka sztuka. Nie ma w sumie do czego się przyczepić. Dźwięk spoko ale jakoś do momentu kiedy wytrzymałem nic mnie nie porwało.

[Maciej Koper 1 175]

Przegapiłem "Dyktatora" jak był w kinie i czekałem... czekałem... aż się doczekałem wczoraj. Sacha Baron Cohen nie rozczarował. Film jest doskonały do odmóżdżenia się, ale część żartów już wydawała mi się mega wymuszona w tej produkcji. Borat, czy Bruno miały jakiś lepszy klimat.