Skocz do zawartości

radosuaf

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 045
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Odpowiedzi dodane przez radosuaf


  1. 2 minuty temu, hubio napisał:

    Pierwsze pytanie to takie - czy ty w ogóle masz TV z tego wątku o którym dyskutujemy ? Bo ze stopki wynika, że nie... Po drugie z tego linku co podałeś to piszą o Q6, Q7, Q8 - przejrzałem pobieżnie, ale o Q9 nie znalazłem... A po trzecie - to wątku z komunizmem w ogóle nie zrozumiałem....

    Bardzo pobieżnie, skoro na pierwszej stronie masz: "Hey. Yes, I have a q9fn and I got the same problem with brightness and subtitles watching hdr content."

    Wątek z komunizmem jest taki, że LCD jako technologia jest upośledzona względem plazmy i OLED, z niewiadomych przyczyn jest ciągnięta za uszy przez producentów, którzy próbują coś z tym zrobić, ale każda próba jest skazana na niepowodzenie... Jak w komunie, widać, że nie działa, ale dokłada się wszelkich starań, żeby udowodnić, że jest inaczej, z zazwyczaj odwrotnym skutkiem.

    • Plusik 1
    • Haha 2
    • Zmieszany 2

  2. 16 minut temu, klaus71 napisał:

    jak zrobią tego tcl X10 z 1000 stref to kto wie

    W specyfikacji 1.000 stref na pewno będzie :). Jak w Xiaomi - na papierze wszystko się zgadza... Miałem Mi Band 2 i już mi wystarczy.

    19 minut temu, hubio napisał:

    Ale co - sprawdzałeś na najnowszej aktualizacji, że nie widać ??? Po co piszesz nieprawdę ? Już w czerwcu 2018 vicent to odwołał. Po co pisać takie bzdury ?

    Wiesz, wpisałem "vincent teoh q9" w Google i wyskoczył mi taki wątek "Brightness changes with subtitles" na forum Samsunga na 12 stron, gdzie ludzie się żyłują, jak ich wkurza ten telewizor:

    https://us.community.samsung.com/t5/forums/v3_1/forumtopicpage/board-id/tv/highlight/true/page/1/thread-id/45706

    Cała historia z LCD przypomina mi komunizm - odważne zwalczanie problemów, które samemu się stworzyło i które nie wychodzi do końca :). Piszę to jako użytkownik XF90, który po przesiadce z plazmy przeżył srogi zawód.

    • Haha 2

  3. 5 minut temu, klaus71 napisał:

    pewnie dlatego firmy japonskie ledwo zipią podczas gdy koreańce trzepią/trzepali gigantyczne zyski z tv :)

    a tuż za rogiem czeka pewnie chińska ofensywa - na razie nie może nadejść ale w końcu jak nadejdzie to może zaorać sporo tej japońskiej "mentalności"

    Cena czyni cuda... Doda też zarabia więcej pieniędzy niż Mazolewski. Co nie znaczy, że Doda robi lepszą muzykę.

    Jak rozumiem, masz na ścianie już TCL-a, jako forpocztę chińskiej ofensywy?

    3 minuty temu, jkut napisał:

    wypakowałem, podłączyłem i zacząłem korzystać.

    Tak bez kalibracji?! Żenada... :(

    • Plusik 1
    • Haha 1

  4. Przed chwilą, gangi007 napisał:

    Jestem tego samego zdania, dotyczy to również aut.Choć wielu tu pisze że nie warto dopłacać 20% dla znaczka np Sony. 

    To nie jest znaczek, tylko japońska mentalność w konstruowaniu produktów - dlatego profesjonaliści używają monitorów Eizo i NEC, a nie Samsung, BenQ czy innych... Miałem okazję przelotnie pracować w Samsungu i mieć bliższą styczność z kilkoma japońskimi firmami. Różnica jest kolosalna.

    • Dzięki 1
    • Haha 1

  5. 17 minut temu, Robert Wereszczynski napisał:

    Ale tu właśnie chodzi o personalne oczekiwania i zdolności postrzegania. To co dla nas nie jest 95%, dla innych przekracza 120.... 
    Akurat tak się składa, że przez wiele lat miałem bardzo dużo do czynienia z telewizjami, grafiką itp. - dlatego pierwszy lepszy tv mnie nie zadowala.
    Nawet mojego Pionka, który po wyjęciu z pudełka wydawał się być referencją na tle ówczesnych LCD, dostrajałem pod swoje preferencje. 

    Zapewniam Ciebie, że gdyby ludzie hurtowo kupowali te tv, a potem je zwracali, to Samsung bardzo szybko zmieniłby politykę dot. fabrycznej kalibracji. 
    Skoro tego nie robią, a recenzenci nie obniżają MOCNO not za jakość obrazu i konieczność kalibracji, to po co mieć wyższe koszty produkcji? 

    Taki lajf - tutaj nie ma miejsca na sentymenty. 
    Jak chcesz mieć bardzo realistyczne kolory po wyjęciu z pudełka, to po prostu idziesz gdzieś indziej albo zamawiasz profesjonalną kalibrację. 

     

    No i ja właśnie idę gdzie indziej. Oboje jesteśmy zdania, że przeciętnemu człowiekowi nie jest potrzebne 100% idealne wierne odwzorowanie kolorów - dlatego zapewnienie względnej powtarzalności matryc i przygotowanie jednego trybu "prawie idealnego" (jak robią to Panasonic i Sony) nie powinno nastręczać aż takich problemów i powinno być dostępne dla np. takiego szaraczka jak ja. Skoro wysyłamy sondę bezzałogową na Marsa, to chyba nie stanowi to wyzwania z technologicznego punktu widzenia?

    Samsung ma właśnie takie podejście - typu totalnie g*wniane podejście do wygaszania strefowego w NU8000, którego nawet nie da się wyłączyć (choć wystarczyło dać taką opcję w menu), ale na syntetycznych planszach ANSI pokazują się imponujące liczby... Mnie to od tego telewizora mocno odrzuciło (jak i rozrzut jakościowy matryc, wystarczy przejrzeć wątek tego telewizora) - i chociaż recenzenci się tym telewizorem jarają, a dopłata do XF90 była sowita z mojego punktu widzenia, to wolałem dopłacić. Wypuszczenie z odpowiednią ceną "QLEDa" Q6 o takich samych, jeśli nie gorszych parametrach niż NU8000 to też jakiś śmiech na sali... Tutaj mamy flagowca, na którym "Gwiezdne Wojny" to tylko "Wojny", bo bez kalibracji gwiazd nie zobaczymy, żeby numerki w kontraście się zgadzały w testach. Ja tego nie kupuję. Oczywiście, masz prawo do innego zdania, ale z powodów mentalnościowych Koreańczycy Japończyków nigdy nie dogonią - może dlatego najwięcej matryc tłucze LG, ale laury zazwyczaj zgarnia Panasonic albo Sony, używając tych samych matryc, ale podchodząc do produktu i klienta z należytym szacunkiem.

    • Plusik 1
    • Haha 1

  6. 2 godziny temu, Robert Wereszczynski napisał:

    Poza tym telewizory i monitory studyjne też podlegają okresowej rekalibracji żeby spełniały określone normy. 
    Więc nie wiem skąd zdziwienie niektórych osób, że trzeba robić kalibrację by wyciągnąć maxa z tv - choćby kosztował i 20k...

    Jak mniemam, nie robisz masteringu dla znanych hollywoodzkich studiów za pomocą tego telewizora i nie zarabiasz nim ciężkich pieniędzy - więc powinieneś mieć 95% efektu po wyjęciu telewizora z pudełka. Tak jak osoba robiąca skład lokalnej gazety nie siedzi kalibruje pewnie okresowo (a zapewne w ogóle) monitora tak, jak robią to profesjonalne wydawnictwa czy agencje reklamowe. Czy gdybyś kupił Mercedesa GT AMG, to przyjąłbyś: "Panie, jeśli chce Pan wyciągnąć maksa, to Pan podjedzie na serwis za tydzień, 20 tys. się należy" - no bo przy 760 tys. zł wydanych na samochód, to te 20 tys. zł to drobnostka?

    Rozumiem sens kalibracji ekranu, ale nie rozumiem konieczności tej kalibracji, żeby obraz sensownie wyglądał, dla mnie to obciach ze strony producenta. Japończycy jakoś mogą...

    • Plusik 1
    • Lubię 1
    • Zmieszany 1

  7. 1 minutę temu, hubio napisał:

    1. Owszem wymaga kalibracji żeby mieć obraz dokładnie taki jak chciał reżyser... Ale kto powiedział, że każdy tego chce ? To ja go oglądam i tylko ja, a nie ktoś inny i oglądam w trybie i ustawieniach jakie mi pasują... A na dzień dzisiejszy do filmów zrobiłem sobie w standarcie różne ustawienia... Do sportu mam inne, do newsów inne i do reszty inne...

    Co do źródła - jesteś w błędzie, dużym błędzie... Są tak jak tu wątek o TV całe wątki o playerach, tv boxach, upscalowaniu przez nie itd.

    1. No ja bym chciał :). I nie chciałoby mi się grzebać w ustawieniach w zależności od tego, co oglądam. W plazmie Panasonica wyjąłem TV, włączyłem tryb kinowy, zmniejszyłem ostrość do 0 i nie ruszałem go tak przez kilka lat :).

    2. Co do źródła - zależy od ekranu. Ja po zakupie Sony jestem wkurzony, że muszę 576p wypuszczać dla DVD z Blu-raya, bo wolałbym, żeby szło 576i, a X1 robił całą robotę. De facto obróbki nie powinno być żadnej - tylko odczyt zer i jedynek, a następnie wysłanie jej w niezmienionej postaci do TV i tam ewentualnie kombinowanie...


  8. 1 godzinę temu, hubio napisał:

    ja nie ukrywam, że oglądam filmy na tym TV w trybie standardowym - spróbowałem znaleźć taki złoty środek miedzy za[beeep]istymi trybami dynamicznymi a typowo kinowym, żeby zachować dobry kontrast, detale w czerniach, a jednocześnie, żeby to był obraz trochę kinowy... Fajnie się tak ogląda, ale zupełnie inaczej niż w kinie...

    Czekaj, czekaj... Cały czas czytam, że ten telewizor wymaga kalibracji, a teraz się okazuje, że oglądasz nawet nie w trybie kinowym, w ustawieniach "na oko" i przyznajesz, że jest "zupełnie inaczej niż w kinie"? Na TV za prawie 2 dychy? :D

    1 godzinę temu, klaus71 napisał:

    a jak się nie ma tego playera to co? batmana nie będzie?   

    Mnie się kurde zawsze wydawało, że jak źródło jest cyfrowe, to możesz sobie sygnał z czegokolwiek wypuścić... Ale widocznie jest inaczej :).

    39 minut temu, Robert Wereszczynski napisał:

    To nie sprzęt Apple'a, gdzie odpalasz i niemal wszystko chodzi tak jak powinno ;) 

    A jak Ci nie pasuje, jak działa, to już nic nie zrobisz, po prostu nie rozumiesz Apple, plebsie... Czy coś w ten deseń ;).

    • Haha 1

  9. Jako drugi telewizor mam plazmę, miałem plazmy przez ostatnie 8 lat chyba i w LCD kąty oraz blooming są dla mnie strasznie irytujące. Choćby z tych powodów brałbym OLED-a. Wybór Sony był decyzją raczej pokierowaną ekonomicznie - OLEDy są jednak ciut droższe.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...