Arek_Gda

Masz rację, po prostu następuje zmiana technologiczna i upodobania klientów. Niemal jak hasło "najlepszy aparat fotograficzny to taki co masz przy sobie" Ostatnio mówię do kumpla, że chcę zmienić projektor a on na to, a ja też sobie kupiłem , zobacz, i wyciąga jakieś cygaro za 350 zł z Alliexpers podjarany że mega duży obraz na ścianę może rzucić Tradycyjne walizki podobają się bardziej , klasycznie , mowa o podwieszeniu pod sufitem, bo jeśli mowa o postawieniu gdzieś na półce to może i faktycznie ta kostka ładniejsza. Inna sprawa że nowe laserowe proje urosły i są mega kloce. Wracając do Valeriona ciekawi mnie że przy 3000 lumenów produkują oni same ekrany z gainem pow. 1,1 . Przy Pro2 nie ma dynamicznej przysłony, czy to w materiale SDR nie będzie za jasno?

@Barnaba naturalnie Valerion, literówka. Nie mam pojęcia czy tor optyczny to samo szkło, ale z drugiej strony historycznie były projektory z bardzo dobrym obrazem mimo plastikowych "szkieł", jak choćby VPL-HW65. Co do zamierania masz rację, nawet pisałem w innym wątku o tym że młodzi nie chcą już dużych przekątnych, a nawet projektują TV na jeżdżących stojakach aby schować za szafą gdy się nie ogląda , bo i tak są przyzwyczajeni do oglądania na telefonie tudzież tablecie. Co do Sony, trzymajmy kciuki aby to zniknięcie z rynku było chwilowe, jak już ogarną się ze zmianą lokalizacji fabryki produkującej części (sankcje zw. z Rosją) Tym bardziej potrzebna jest jakaś konkurencja, trzymam kciuki za Valeriona choć wizualnie mi się nie podoba.

Widzę że forum umarło już całkowicie. Domyślam się że można mieć różny stosunek do technologii DLP, a tym bardziej do nieznanego producenta. Ale faktem jest ze Varion namieszał na rynku projektorów zgarniając mnóstwo pozytywnych recenzji i nagród, wystarczy obejrzeć praktycznie każda relacje z CES, nie wspomniając o szczegółowych testach. Na forum AVS temat poświęcony Pro2/MAX wygenerował w krótkim czasie ponad 28 tys postów. O czymś to świadczy. No nic, taka kolej rzeczy.

Napisałem tutaj posta bo spodobał mi się początek tego wątku, jakieś 2 strony. Teraz, po przeczytaniu go w całości jestem w szoku. Zaczynam chyba żałować że się odezwałem... ciężko się czytało te wszystkie wycieczki osobiste.. poza tym spodziewałem się wymiany doświadczeń a na siłę przekonywania do swojej racji. Poza tym jak przeczytałem, że autor wątku zamieszczonego w dziale projektory ostatni raz w kinie był w roku 1991 to faktycznie ciężko rozmawiać o "kinowej magii" a przecież tylko po to instaluje się projektory w domu. No nic, ja bardzo lubię kinowy klimat i mam cichą nadzieję że projektory nie odejdą w zapomnienie , a dzięki takim projektom jak zrobiła firma VALERION może się coś jeszcze zmienić i nie bedzieny skazani na zajmowanie całej ściany 130 calową czarną taflą szkła.

@Adam60 ja nikogo nie zamierzam przekonywać, zresztą słusznie napisałeś na początku dyskusji, że temat nie dotyczy tych co czują "magię kina". To bardzo subiektywne czego się oczekuje od oglądania filmów czy koncertów. Mam znajomych dla ktorych ten rytuał oznacza że ona równolegle przegląda internet a on zazwyczaj zasypia w połowie:) Mam takie hardcorowe porównanie , pracujesz zdalnie z domu i akurat siedzisz cały dzień przy stole w jadalni pracując na laptopie, a potem przy tym samym stole siadasz do kolacji z najbliższą Ci osobą, dla mnie ta kolacja potencjalnie będzie mniej smakowała, po prostu. Dla mnie TV to głównie oglądanie w czasie dnia lub wczesnym wieczorem, jak napisałeś, sport, wiadomości, dokumenty lub YT, streaming z telefonu aby coś komuś pokazać itd. Do tego seriale i od czasu do czasu jakiś film z kablówki lub gra z konsoli. Ale już do nocnej projekcji dobrego filmu czy koncertu chcę klimatu kinowego gdzie imersję tworzy skupienie, wielkość ekranu, wciągający dźwięk a nie oszałamiający efekt HDR z super jasną bielą i kontrastem który, przynajmniej dla mnie, zabija efekt plastycznego, kinowego 3D a zbliża nas w rejony gier czy efektu "teatru telewizji". Dla mnie idealnym pogodzeniem na dziś dzień obu światów dla średniej wielkości salonu (nie salki dedykowanej) to TV 85 cali plus elektryczny ekran na żądanie min 133 cale.

Fajny wątek, ale ja się z podstawową tezą nie zgadzam. Dzisiejsze TV stają się coraz bardziej smart i faktycznie mogę być źródłem różnych informacji na żądanie, ale czy ja chcę sprawdzić pogodę na 120" czy oglądać głowę polityka w tle innych prac domowych na całej ścianie, a jak puszczam muzę z ampli i spotify wyświetla mi się po eARC to po cholerę ma mi TV z gniazdka brać 200W? Nie wspomnę już o tym jak płeć przeciwna coś tam włączy pokroju telewizja śniadaniowa... Inny temat to obejrzeć dobry film w analogowym klimacie światła odbitego, w całkowitej ciemności aby zachować jak największą imersję. Tutaj rozmiar 133 lub 150" miód malina. Moim zdaniem ciężko pogodzić oba światy. Ale nie zatrzymamy postępu technologicznego, nasze dzieciaki po szkole zdalnej przeniosły się jeszcze bardziej na "małe odbiorniki", gdzie pochłaniają seriale na.... telefonie, tudzież tablecie i nic tego nie powstrzyma. Ostatnio miałem ciekawą rozmową z młodą architekt świeżo po dyplomie, mówi, że dzisiaj młodzi w swoich domach nie chcą mieć czarnego dużego TV na ścianie, że trend jest minimalistyczny, np. telewizorów na stojakach, które po oglądaniu można odstawić, schować, bo przecież i tak rzadko się coś ogląda na dużym ekranie. I nie zgodzę się z powielaną często opinią, że trzeba mieć 100% jaskinię batmana, aby się opłacało kupić projektor. Wielu z nas, entuzjastów magii projekcyjnej zaciemnia wszystkie źródła światła ale sufit w salonie najczęściej jest biały, niektóre ściany też, ale na to też są sposoby, ekran z długim topem, z borderami, sam może być szary aby podnieść kontrast itd. Może i nie będzie kontrastu i czerni na wypasie totalnym, ale i tak będzie lepiej niż w kinie.

W świecie projektorów wieje nudą, zakładam, że z powodu coraz przystępniejszych cen dużych TV - 98" ,115" . To powoduje, że premiery nowych projektorów są coraz rzadsze a jeśli już są to zaskakują wysokimi cenami (jak chociażby ostatnio Sony bravia 8 czy 9). Przeglądając internet coraz częściej widzę amerykańskich recenzentów, którzy są oczarowani jakością i możliwościami nowych projektorów od VALERION. Chodzi o model VisionMaster Pro 2 oraz Max z dynamiczną przysłoną, który zadebiutuje w IIQ2025. Ponoć ostro namieszali, bo w przedsprzedaży można było zamówić je za 2 i 2,2 tys. USD a jakość pod wieloma względami jest porównywalna tylko z topowymi sprzętami od JVC i Sony. Specyfikacja na papierze robi robotę, ciekawe jak w praktyce, może ktoś już ma??? kilka zrzutów ekranu ze strony producenta: wygląd futurystyczny, jak dla mnie szkaradny, szkoda To jak myślicie, zacznie się coś dziać ciekawego na rynku projektorów? I jak z dostępnością w PL.....

I jak po kolejnych 3 latach, są jeszcze zadowoleni użytkownicy czy wszyscy zmigrowali na 4K ? Ponieważ ostatnio jakby trochę więcej ofert na używane proje sprzed 4-6 lat to ciekawi mnie, czy ktoś przesiadał się z 65ES na np. 260ES? Czy z 5 metrów widać różnicę w obrazie na tych pierwszych natywnych 4K od Sony, czy może lepiej mieć dynamiczną przysłonę w nie do końca zaadoptowanym pomieszczeniu na jaskinię. I przeczekać do momentu w którym upowszechnią się wyższe modele na rynku wtórnym?

Czy są na forum zadowoleni użytkownicy w rozmiarze 85 cali ? Jak wrażenia po czasie ? Soft nie zawodzi?

Cześć, minęły już 4 lata, pewnie spora część z Was wciąż używa x7900. No właśnie, jak się sprawuje sprzęt po tysiącach wypalonych godzin, jak kultura pracy , jak głośność e-shift itd? Pytam, bo jestem fanem "plastyki" w kinie domowym i pod moje potrzeby nic dzisiaj nowego nie dostanę (powiedzmy do 10-12k) , więc pozostaje "polowanie" na używkę. Czy to bezpieczne z tym modelem? Tzn, czy polskie serwisy dają radę z naprawami w miarę upływu czasu i zużytych części? Jak po czasie kultura pracy e-shift / dynamicznej przysłony ? Czy to naprawialne elementy? z góry dzięki za wymianę doświadczeń