Skocz do zawartości

ericdraven

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    17
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

Reputacja

4 Neutral

O ericdraven

  • Tytuł
    VHS
  1. Powiem szczerze, że ekranu TV nie dotykam za często, ale nigdy nie miałem problemów z czyszczeniem. Jeżeli matryca jest czysta to wystarczy zebrać kurz mikrofibrą. Jak są jakieś plamy to używam Ambersil Glass Cleaner. Od 5 lat mam Sony OLED A1 i nie było z tym problemu. Zresztą problem z czyszczeniem matrycy to pikuś przy problemach z Samsungiem. Oby każdy wpadał pod taką rynnę P.S. Dzisiaj promocja - XR-77A95L w cenie 23000 pln z 5-letnią gwarancją + cashback od Sony 2000 pln.
  2. Po 2 miesiącach przepychanek zwrócili pieniądze, ale już wiem, że nigdy nie kupię żadnego produktu Samsung. Wracam pokornie do Sony. Mam dwa i trzeci również będzie Sony. Wolę trochę mniejszy XR-77A95L, niż tego Szajsunga. W Sony gwarancja 5 letnia za 1399 zł, a w tym cudzie techniki Samsunga chcą 7000 zł - pewnie wiedzą, że szmelc, więc cena adekwatna do jakości...
  3. Druga wizyta serwisu zakończona fiaskiem. Nie udało się usunąć żadnej usterki. Firma Samsung Polska nadal nie poczuwa się do żadnych innych działań niż zabranie "nowego" TV do serwisu stacjonarnego. Na prawdę nie kupujcie tego złomu, bo mogą Was spotkać problemy o jakich nawet nie śniliście w najśmielszych snach. Tak żenującego, bazarowego poziomu obsługi klienta nie spotkałem nigdy i w żadnej firmie. Bezpieczniej kupić cokolwiek na Aliexpress.
  4. Nie mam takiego samochodu, którym mógłbym przewieźć tv 85”, a jak miałem w cenie transport i montaż to wolałem kupić online z wszystkimi zaletami zakupu na odległość. Nie sądziłem jedynie, że Samsung może wysyłać do swoich klientów złom i nie brać za to jakiejkolwiek odpowiedzialności. Wydawało mi się, że każda cywilizowana firma w takiej sytuacji przeprasza i wysyła nowy produkt, skoro wysłała produkt uszkodzony, co nawet potwierdził ich serwis.
  5. Póki co zaproponowali jedynie naprawę tego złomu, a jak nie chcę naprawy to mam sam spakować i odesłać na własny koszt. Generalnie pozdrowili mnie serdecznie środkowym palcem. Jutro mija 14 dni od zakupu najwyższego modelu soundbara, którego nawet nie wyjąłem z kartonu, więc dzisiaj także odstępuję od umowy i zwracam, bo nie chcę już niczego marki Samsung. Z mojej strony zapewnię im za to gratisowe działania marketingowe.
  6. I tak wyglądają dwa, dolne narożniki, a w lewym górnym dopiero zaczyna się odklejać. Ja nie jestem jakimś pieniaczem. Gdyby to był telefon, zegarek czy mały TV to bym po prostu spakował i odesłał, a tutaj w grę wchodzi już prawdziwa logistyka, bo to waży 55 kg i ma olbrzymie gabaryty. Firmy kurierskie nie chcą tego zabierać, a poza tym jak mam sam to spakować, wrzucić do kartonu i znieść po schodach? Byłem przekonany, że Samsung stanie na wysokości zadania, ale stało się inaczej, więc mam dwa wyjścia: naprawa lub sprawa sądowa. Jestem przekonany, że w sądzie wygram, ale jestem zszokowany takim obrotem sprawy.
  7. Ja znam prawo konsumenckie. Zgłosiłem odstąpienie od umowy przed upływem 14 dni, ale nie rozumiem dlaczego mam pokrywać koszty zwrotu? Co innego, gdybym odsyłał bez podania przyczyny, czyli na zasadzie: obejrzałem, nie podoba mi się, więc zwracam., bo wtedy jasne jest dla mnie, że muszę sam pokryć koszty i jakoś zorganizować zapakowanie telewizora. W moim przypadku telewizor został dostarczony z wadami, co potwierdził serwis producenta, a ja nie chcę naprawianego TV za taką kasę, bo może on już był naprawiany lub rozbierany. Oglądałem identyczny model w sklepie i tam się nic nie odkleja. Niby widać jakieś zatrzaski, ale serwis nie potrafił nic poprawić, bo obudowa pręży się w tych rogach i nie można jej zatrzasnąć. Dodatkowo widać taśmę dwustronną jak się zaświeci do środka. To nie był TV za 1000 zł. Serwis wady potwierdził. Po kilku dniach Samsung odpisał, że wady są i chcą je usunąć, ale ja po prostu nie chcę naprawiać nowego telewizora. Gdyby się to stało chociaż po kilku miesiącach to inna sprawa, ale dostajesz niby nowy TV, a w trzech rogach odstaje obudowa i jest przekrzywiony na stopie (nie trzyma poziomu). Co byś kolego pomyślał, bo ja mam wrażenie, że to jakiś magazynowy spad. Spójrz na zdjęcia. Czy wg Ciebie to jest w granicach toleracji? To tak jakby w nowym Porsche 911 drzwi po zamknięciu miały szparę 3 cm.
  8. Samsung nie ma nawet płatnej opcji zwrotu, ale nawet jakby miał to nie rozumiem dlaczego ja mam ponosić koszty zwrotu wadliwego produktu. Nie odstępuję od umowy bez podania przyczyny, tylko wskazałem wyraźne wady produktu. Byłem przekonany, że mnie przeproszą i dostanę drugi telewizor, ale się przeliczyłem. Obsługa klienta rodem z bazaru i najgorszych czasów dzikiego kapitalizmu.
  9. Dzisiaj dostałem tą informację telefonicznie. Od razu poprosiłem o oficjalną odpowiedź na piśmie lub mailem i tu nagle Pani powiedziała, że nie napiszą mi tego mailem, a jak chcę dostać oficjalną odpowiedź na piśmie to mam wysłać kolejne pismo na adres korespondencyjny Samsung Polska i czekać na odpowiedź. W mailu powołałem się na Art. 34 ust. 3 Ustawy o prawach konsumenta: Jeżeli umowę zawarto poza lokalem przedsiębiorstwa, a towar dostarczono konsumentowi do miejsca, w którym zamieszkiwał w chwili zawarcia umowy, przedsiębiorca jest zobowiązany do odebrania towaru na swój koszt, gdy ze względu na charakter towaru nie można go odesłać w zwykły sposób pocztą. I właśnie na to dostałem odpowiedź, że w ich regulaminie jest informacja, że muszę odesłać na własny koszt, a to jest zapis nadrzędny wobec Ustawy. Jawna kpina z klienta i polskiego prawa. Zapisy żadnych regulaminów nie stoją ponad prawem. Niestety pozostaje mi chyba skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego. Myślałem, że taka firma po prostu mnie przeprosi i dostarczy nowy telewizor, ale byłem w błędzie...
  10. Zdecydowanie odradzam zakup „flagowego” modelu Excellence Line QN900B. Trzy tygodnie temu kupiłem ten telewizor w rozmiarze 85” bezpośrednio na stronie Samsung Polska. Telewizor został dostarczony z wadami – odklejająca się w trzech rogach tylna obudowa oraz przekrzywienie po zamontowaniu na stopie. Początkowo podszedłem do sprawy spokojnie i zgodziłem się na wizytę autoryzowanego serwisu. Niestety serwis nie usunął na miejscu żadnej usterki. Nie byli w stanie tego zrobić, ponieważ obudowa jest klejona. Pomimo wielu prób nie udało się również poprawić montażu stopy, aby telewizor stał prosto. W związku z tymi wadami odstąpiłem od umowy i poprosiłem o zabranie telewizora oraz zwrot pieniędzy. I tutaj rozpoczęły się schody. Po trzech tygodniach od zakupu jestem w punkcie wyjścia nie mówiąc już o tym, że jestem totalnie zszokowany jakością obsługi w firmie Samsung. Samsung nie chce wymienić telewizora, ani zwrócić pieniędzy. Każą odesłać telewizor na własny koszt i nie interesuje ich fakt, że nie odsyłam go ze względu na swoje widzimisię, tylko dlatego, że dostarczyli mi produkt z wadami fabrycznymi. Twierdzą przy tym, że regulamin ich sklepu jest nadrzędny nad polskim prawem i nie zamierzają się stosować do zapisów Ustawy Konsumenckiej. Szok i niedowierzanie to mało powiedziane. Czuję się jakbym kupił TV na bazarze od jakiegoś pasera. Tłumaczę im, że nie jestem w stanie spakować i odesłać tak wielkiej i ciężkiej rzeczy, ale ich to zupełnie nie interesuje. Zmuszają mnie swoim zachowaniem do zgody na naprawę, ale kto chciałby kupić telewizor za takie pieniądze i od razu oddawać go do naprawy? Nie mówiąc już o tym, że mam wątpliwości odnośnie tego czy dostarczono mi produkt nowy. Ja nie kupię więcej żadnych produktów Samsung. Strata pieniędzy i cała masa nerwów. To jest właśnie ten flagowy model, za który na stronie żadają 30-40 tys. zł…
  11. Zdecydowanie odradzam zakup „flagowego” modelu Excellence Line QN900B. Trzy tygodnie temu kupiłem ten telewizor w rozmiarze 85” bezpośrednio na stronie Samsung Polska. Telewizor został dostarczony z wadami – odklejająca się w trzech rogach tylna obudowa oraz przekrzywienie po zamontowaniu na stopie. Początkowo podszedłem do sprawy spokojnie i zgodziłem się na wizytę autoryzowanego serwisu. Niestety serwis nie usunął na miejscu żadnej usterki. Nie byli w stanie tego zrobić, ponieważ obudowa jest klejona. Pomimo wielu prób nie udało się również poprawić montażu stopy, aby telewizor stał prosto. W związku z tymi wadami odstąpiłem od umowy i poprosiłem o zabranie telewizora oraz zwrot pieniędzy. I tutaj rozpoczęły się schody. Po trzech tygodniach od zakupu jestem w punkcie wyjścia nie mówiąc już o tym, że jestem totalnie zszokowany jakością obsługi w firmie Samsung. Samsung nie chce wymienić telewizora, ani zwrócić pieniędzy. Każą odesłać telewizor na własny koszt i nie interesuje ich fakt, że nie odsyłam go ze względu na swoje widzimisię, tylko dlatego, że dostarczyli mi produkt z wadami fabrycznymi. Twierdzą przy tym, że regulamin ich sklepu jest nadrzędny nad polskim prawem i nie zamierzają się stosować do zapisów Ustawy Konsumenckiej. Szok i niedowierzanie to mało powiedziane. Czuję się jakbym kupił TV na bazarze od jakiegoś pasera. Tłumaczę im, że nie jestem w stanie spakować i odesłać tak wielkiej i ciężkiej rzeczy, ale ich to zupełnie nie interesuje. Zmuszają mnie swoim zachowaniem do zgody na naprawę, ale kto chciałby kupić telewizor za takie pieniądze i od razu oddawać go do naprawy? Nie mówiąc już o tym, że mam wątpliwości odnośnie tego czy dostarczono mi produkt nowy. Ja nie kupię więcej żadnych produktów Samsung. Strata pieniędzy i cała masa nerwów. To jest właśnie ten flagowy model, za który na stronie żadają 30-40 tys. zł…
  12. Zdecydowanie odradzam zakup „flagowego” modelu Excellence Line QN900B. Trzy tygodnie temu kupiłem ten telewizor w rozmiarze 85” bezpośrednio na stronie Samsung Polska. Telewizor został dostarczony z wadami – odklejająca się w trzech rogach tylna obudowa oraz przekrzywienie po zamontowaniu na stopie. Początkowo podszedłem do sprawy spokojnie i zgodziłem się na wizytę autoryzowanego serwisu. Niestety serwis nie usunął na miejscu żadnej usterki. Nie byli w stanie tego zrobić, ponieważ obudowa jest klejona. Pomimo wielu prób nie udało się również poprawić montażu stopy, aby telewizor stał prosto. W związku z tymi wadami odstąpiłem od umowy i poprosiłem o zabranie telewizora oraz zwrot pieniędzy. I tutaj rozpoczęły się schody. Po trzech tygodniach od zakupu jestem w punkcie wyjścia nie mówiąc już o tym, że jestem totalnie zszokowany jakością obsługi w firmie Samsung. Samsung nie chce wymienić telewizora, ani zwrócić pieniędzy. Każą odesłać telewizor na własny koszt i nie interesuje ich fakt, że nie odsyłam go ze względu na swoje widzimisię, tylko dlatego, że dostarczyli mi produkt z wadami fabrycznymi. Twierdzą przy tym, że regulamin ich sklepu jest nadrzędny nad polskim prawem i nie zamierzają się stosować do zapisów Ustawy Konsumenckiej. Szok i niedowierzanie to mało powiedziane. Czuję się jakbym kupił TV na bazarze od jakiegoś pasera. Tłumaczę im, że nie jestem w stanie spakować i odesłać tak wielkiej i ciężkiej rzeczy, ale ich to zupełnie nie interesuje. Zmuszają mnie swoim zachowaniem do zgody na naprawę, ale kto chciałby kupić telewizor za takie pieniądze i od razu oddawać go do naprawy? Nie mówiąc już o tym, że mam wątpliwości odnośnie tego czy dostarczono mi produkt nowy. Ja nie kupię więcej żadnych produktów Samsung. Strata pieniędzy i cała masa nerwów. To jest właśnie ten flagowy model, za który na stronie żadają 30-40 tys. zł…
  13. Zdecydowanie odradzam zakup „flagowego” modelu Excellence Line QN900B. Trzy tygodnie temu kupiłem ten telewizor w rozmiarze 85” bezpośrednio na stronie Samsung Polska. Telewizor został dostarczony z wadami – odklejająca się w trzech rogach tylna obudowa oraz przekrzywienie po zamontowaniu na stopie. Początkowo podszedłem do sprawy spokojnie i zgodziłem się na wizytę autoryzowanego serwisu. Niestety serwis nie usunął na miejscu żadnej usterki. Nie byli w stanie tego zrobić, ponieważ obudowa jest klejona. Pomimo wielu prób nie udało się również poprawić montażu stopy, aby telewizor stał prosto. W związku z tymi wadami odstąpiłem od umowy i poprosiłem o zabranie telewizora oraz zwrot pieniędzy. I tutaj rozpoczęły się schody. Po trzech tygodniach od zakupu jestem w punkcie wyjścia nie mówiąc już o tym, że jestem totalnie zszokowany jakością obsługi w firmie Samsung. Samsung nie chce wymienić telewizora, ani zwrócić pieniędzy. Każą odesłać telewizor na własny koszt i nie interesuje ich fakt, że nie odsyłam go ze względu na swoje widzimisię, tylko dlatego, że dostarczyli mi produkt z wadami fabrycznymi. Twierdzą przy tym, że regulamin ich sklepu jest nadrzędny nad polskim prawem i nie zamierzają się stosować do zapisów Ustawy Konsumenckiej. Szok i niedowierzanie to mało powiedziane. Czuję się jakbym kupił TV na bazarze od jakiegoś pasera. Tłumaczę im, że nie jestem w stanie spakować i odesłać tak wielkiej i ciężkiej rzeczy, ale ich to zupełnie nie interesuje. Zmuszają mnie swoim zachowaniem do zgody na naprawę, ale kto chciałby kupić telewizor za takie pieniądze i od razu oddawać go do naprawy? Nie mówiąc już o tym, że mam wątpliwości odnośnie tego czy dostarczono mi produkt nowy. Ja nie kupię więcej żadnych produktów Samsung. Strata pieniędzy i cała masa nerwów. To jest właśnie ten flagowy model, za który na stronie żadają 30-40 tys. zł…
  14. Zdecydowanie odradzam zakup „flagowego” modelu Excellence Line QN900B. Trzy tygodnie temu kupiłem ten telewizor w rozmiarze 85” bezpośrednio na stronie Samsung Polska. Telewizor został dostarczony z wadami – odklejająca się w trzech rogach tylna obudowa oraz przekrzywienie po zamontowaniu na stopie. Początkowo podszedłem do sprawy spokojnie i zgodziłem się na wizytę autoryzowanego serwisu. Niestety serwis nie usunął na miejscu żadnej usterki. Nie byli w stanie tego zrobić, ponieważ obudowa jest klejona. Pomimo wielu prób nie udało się również poprawić montażu stopy, aby telewizor stał prosto. W związku z tymi wadami odstąpiłem od umowy i poprosiłem o zabranie telewizora oraz zwrot pieniędzy. I tutaj rozpoczęły się schody. Po trzech tygodniach od zakupu jestem w punkcie wyjścia nie mówiąc już o tym, że jestem totalnie zszokowany jakością obsługi w firmie Samsung. Samsung nie chce wymienić telewizora, ani zwrócić pieniędzy. Każą odesłać telewizor na własny koszt i nie interesuje ich fakt, że nie odsyłam go ze względu na swoje widzimisię, tylko dlatego, że dostarczyli mi produkt z wadami fabrycznymi. Twierdzą przy tym, że regulamin ich sklepu jest nadrzędny nad polskim prawem i nie zamierzają się stosować do zapisów Ustawy Konsumenckiej. Szok i niedowierzanie to mało powiedziane. Czuję się jakbym kupił TV na bazarze od jakiegoś pasera. Tłumaczę im, że nie jestem w stanie spakować i odesłać tak wielkiej i ciężkiej rzeczy, ale ich to zupełnie nie interesuje. Zmuszają mnie swoim zachowaniem do zgody na naprawę, ale kto chciałby kupić telewizor za takie pieniądze i od razu oddawać go do naprawy? Nie mówiąc już o tym, że mam wątpliwości odnośnie tego czy dostarczono mi produkt nowy. Ja nie kupię więcej żadnych produktów Samsung. Strata pieniędzy i cała masa nerwów. To jest właśnie ten flagowy model, za który na stronie żadają 30-40 tys. zł…
×
×
  • Dodaj nową pozycję...