Cześć,
Mam pytanie do posiadaczy A80J, ew A90J i tegorocznych z serii K. Jak u Was wygląda sprawa jakości samego panelu OLED. Chodzi mi o potencjalny banding, równomierność matrycy i ew tint jakiegoś koloru?
Nie wiem czy z panelami oled jest aż taka loteria, czy to ja mam takiego pecha. W przeciągu roku przerobiłem trzy telewizory oled i z każdym było coś. Najpierw LG CX i spory banding, duże problemy z równomiernością świecenia, zwłaszcza w ciemnych scenach. Wymieniony na gwarancji na C1. Tu mega poprawa, panel bardzo dobry. Ale z lewej strony był różowy tint - problem z warstwą antyrefleksyjną. Używałem go ok roku i w końcu zareklamowałem. Zwlekałem z tym, bo trochę bałem się trafić gorszy panel, ale jednak zaryzykowałem.
dało się odzyskać kasę. Pomyślałem sobie, tym razem idę w markę Sony. Kupiłem ok 2 tygodnie temu A80J, były już ostatnie sztuki w sklepach. Sporo testowania. Ogólnie panel podobny do C1, w miarę oglądania miałem wrażenie, że trochę się poprawia. Przy niskich jasnościach, też widziałem z lewej strony trochę różu, ale prawie nie było to widoczne w normalnym oglądaniu. Sam obraz o wiele bardziej mi się podoba niż w LG. I w sumie to miałem ten tv zostawić. Ale zacząłem dostrzegać jedną dziwną rzecz - na bardzo niskich jasnościach , 5% i poniżej na niektórych odcieniach szarego cała lewa krawędź robi się mocno czerwonawa. Na niektórych grach to dobrze widać, a zwłaszcza jak wczoraj uruchomiłem "Little Nightmares". Po prostu masakra jak to wyglądało. Aparat bardziej uwydatnia, ale było źle.
Zastanawiam się co z tym dalej zrobić? Do 2 września mam jeszcze okienko na zwrot tv. Ale problem jest taki, że już nigdzie praktycznie nie ma A80J w 65 calach. Zastanawiam się co na to powie Sony, złożyłem dziś zgłoszenie reklamacyjne przez stronę, czekam na kontakt.
https://imgur.com/a/kSQTaZu