Skocz do zawartości

efel

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 211
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    86

Odpowiedzi dodane przez efel


  1. Pulsująca dioda w telewizorach Philips oznacza że TV się włącza, czyli bootuje Androida po zimnym restarcie (po włożeniu wtyczki z prądem). Jeżeli w trakcie normalnego trybu standby zaczyna pulsować to oznaka że Android w trybie uśpienia się wysypał i TV zaczął go ładować od zera. Nie ma to nic wspólnego z aktualizacją i wyjęcie wtyczki w czasie tego procesu nie powinno w żaden sposób zaszkodzić telewizorowi. W Twoim przypadku bardziej prawdowdopodobna jest jakaś awaria sprzętowa, która wystąpiła w nocy, spowodowała reset TV, ale z powodu tej awarii nie jest on w stanie już ruszyć...


  2. Ja mam 55PFT6550/12 czyli model z 2015r FULLHD i jest kiepsko. Chyba wszystkie modele Philipsa, nawet te świeże z roczników 2016/17 mają w środku procesor MediaTek ARMv7 czyli przedpotopową jednostkę. U mnie zdarza się że gubi klatki nawet w x264 i 1080p. Jak się ogląda to może aż tak tego nie czuć, ale jednak licznik 'dropped frames' w Kodim pokazuje że co jakiś czas tam przybywa tych klatek, a obciążenie obu rdzeni procesora średnio oscyluje w okolicach 80-90%. Z gęstszymi formatami nawet nie kombinowałem. bo nie ma sensu. 

    Jak kupowałem ten chłam to też liczyłem na to, że pozbędę się dodatkowych urządzeń i wystarczy mi Kodi wbudowany w TV. Niestety zawiodłem się i odradzam każdemu zakup Philipsa na Androidzie. Nie wierzę w to, że oni kiedykolwiek wypuszczą TV na Androidzie w którym wszystko działa płynnie i bezproblemowo tak jak np na smartfonie. Dla mnie niedoścignionym wzorem dla Philipsa jest Nvidia Shield, widziałem jak to działa i to jest zupełnie inne doświadczenie od tego co jest w Philipsie. W zasadzie Shield do Philipsa to niebo a ziemia. Następny mój TV będzie miał maksymalnie okrojonego smarta, bo i tak zawsze trzeba się posiłkować dodatkowymi pudełeczkami, które pewne rzeczy robią i będą robiły lepiej. 

    • Lubię 1

  3. Zastanów się bardzo dobrze czy chcesz Philipsa. A najlepiej palnij się młotkiem w głowę i wybij sobie ten pomysł szybko z głowy.

    Philips nie bo:

    1. To już nie jest Philips tylko chińska firma TP-Vision która robi te telewizory i sprzedaje pod marką Philips. To oznacza ogromny rozrzut jakościowy.

    2. Android chodzi w tych telewizorach jak chce, są częste problemy z restartami, zawieszaniem się, czasami muli niemiłosiernie (telewizory mają za słabe bebechy do płynnego działania Androida)

    3. Skandaliczny support, a w zasadzie jego brak. Jeżeli będziesz miał jakikolwiek problem z TV to zostajesz sam na lodzie. Jeżeli są błędy w oprogramowaniu to Polskie serwisy nic z tym nie zrobią, a TP-Vision ma Cię w nosie i ich chińscy programiści nie ogarnęli w ogóle jeszcze Androida (po paru latach). A jeżeli problem będzie sprzętowy to będziesz się bujał z serwisem MIK-Radom, którego skandaliczne praktyki owiane są legendą (np problem z łącznością WIFI, a serwis wymienia matrycę w TV na gorszą jakościowo, bo akurat potrzebowali do innego telewizora, w którym ktoś się pienił, że ma za duży clouding). W tym temacie polecam Ci poczytać np wątki dotyczące obojętnie jakiego modelu Philipsa na tym forum. Przez to że jest multum problemów z softem, które nie są naprawiane, tylko wręcz z każdą aktualizacją dochodzą nowe, będziesz się niepotrzebnie wnerwiał i żałował że wydałeś te 5.5k zł na takie [beeep]. 

    4. Ambilight się po paru miesiącach nudzi i nawet tego człowiek nie zauważa

    5. Z input lagiem też są cyrki i przez błędy w oprogramowaniu może być on czasem nawet dwa razy gorszy niż w testach 

    • Lubię 1

  4. Kolego problem z dźwiękiem DTS to ograniczenie Androidów w wersjach 5.xxx. Z odtwarzacza USB to działa, bo to nie Android. Podobno wersja Androida 6 to ograniczenie znosi i jest możliwe wysłanie z aplikacji smart dźwieku DTS do kina domowego. Ja tego nie potwierdzam, bo mój TV utknął na Androidzie 5.1 i też się muszę męczyć ze stereo. 


  5. Dołączam się do narzekania na support Philipsa. Mam TV 55PFT6550 z 2015 r. Philips nic się nie nauczył jeżeli chodzi o obsługę Androida. Jest dokładnie to samo co napisałeś. Co miesiąc wychodziły poprawki oprogramowania które jedną rzecz naprawiały, a trzy inne psuły. Doszło do takiego kuriozum że raz wydali poprawkę, która psuła tuner DVB-T i nie dało się oglądać TV naziemnej, a innym razem wypuścili poprawkę która powodowała że parę minut po uruchomieniu TV przestawał działać pilot, co powodowało że cały TV stawał się bezużyteczny. I nie chodzi tutaj o pojedyncze przypadki, tak się działo na każdym egzemplarzu. Oficjalne forum Philipsa wrzało, Philips wycofywał felerne poprawki, wypuszczał kolejne, ale niesmak pozostał. Jeżeli chodzi o sprzęt AGD Philipsa to trzymają poziom, sam mam w domu wiele ich sprzętu, ale telewizory z faktu, że zostały sprzedane chińczykom to jest dno i metr mułu. Trzymać się od tego badziewia z daleka, chociaż w testach zawsze wypadają spoko i nawiązują równą walkę z innymi markami. Testerzy poużywają takiego TV tydzień, dwa i nie są narażeni na skandaliczne błędy w oprogramowaniu, które się ujawniają po pewnym czasie, albo są wprowadzane kolejnymi aktualizacjami. W sprzęcie typu TV, który się kupuje na lata i używa praktycznie codziennie, jednak ważne jest całe doświadczenie obcowania ze sprzętem, nie tylko parametry techniczne i jakość obrazu/wykonania. Przez fatalny support Philipsa całe to doświadczenie jest traumatyczne i nie życzę go nikomu, kto wyda swoje ciężko zarobione pieniądze na ich TV.  Sprzęt powinien cieszyć a nie wkurzać użytkownika. Tutaj dodatkowo dochodzi wrażenie że Philips nas po prostu wydymał bez mydła, wziął kasę i leje ciepłym sikiem na błędy i usterki swoich TV. 

    Jeżeli chodzi o Twój przypadek to nie licz na żaden serwis, tylko reklamuj TV z tytułu niezgodności towaru z umową u sprzedawcy, czyli w sklepie. Tam masz największe szanse, bo polskie prawo daje korzystniejsze opcje dla konsumenta niż każda gwarancja producenta. Poradź się miejskiego rzecznika praw konsumenta jak to zrobić.

    Przy okazji nie przyznawaj się, że problem cloudingu widzisz od 10 miesięcy i jedyne co robisz to piszesz maile na infolinię, bo konsument ma czas na zareklamowanie towaru niezgodnego z umową chyba maks pół roku od stwierdzenia wady. Mogą odrzucić Twoją reklamację z jakiś głupich wymogów formalnych więc idź w zaparte i mów że clouding pojawił się np miesiąc temu. 

    Nie wiem czy to prawda, ale czytałem też o skandalicznym zachowaniu serwisu Philipsa w Radomiu. Oddajesz TV do naprawy gwarancyjnej bo np padła elektronika a dostajesz TV z podmienioną matrycą na której jest np dużo większy clouding i w dodatku ze zniszczoną obudową. Dlatego nie kumam ludzi którzy chcą korzystać z gwarancji, podczas gdy przepisy o reklamacji towaru niezgodnego z umową, czy też teraz to się nazywa rękojmi, są dużo dużo korzystniejsze dla konsumenta i pozwalają zaoszczędzić sobie sporo nerwów.


  6. Mam ten sam problem tyle że w modelu 55PFT6550 (2015 rok, Full HD, Android 5). Do dzisiaj nie znalazłem rozwiązania. Na forum Kodi i Plex wyczytałem że to wina Androida 5.x który nie obsługuje passthrough wielokanałowego, ale z drugiej strony czytałem że Nvidia Shield Android TV, która też miała przez jakiś czas Androida 5 radziła sobie z tym bez problemu. Ponoć Android 6 miał mieć tu jakieś usprawnienia, ale mój TV nie ma i pewnie nie dostanie 6tki. 

    Kombinowałem wszystkie ustawienia w Plex, Kodim, w TV i nie udało mi się nic wskórać. Kupiłem nawet specjalny adapter HDMI->SPDIF, bo myślałem że po HDMI i ARC pójdzie. Niestety nie.

    Postu wyżej nie kumam. Gdzie niby są te ustawienia? 


  7. Mam dwa pytania, które pewnie pozostaną bez odpowiedzi, ale ktoś kto planuje zakup tych TV radzę żeby się dowiedział przed wydaniem kasy.

    1. Czy TV zapamiętuje WSZYSTKIE ustawienia obrazu, po wyłączeniu i ponownym włączeniu (również po zimnym restarcie czyli po odłączeniu prądu). Tzn chodzi tu bardziej o to czy te ustawienia są uwzględniane po restarcie TV, bo w menu to każdy Philips pokazuje dobre, ale nie widać tego na wyświetlanym obrazie. W poprzednich modelach nie stosował się do ustawień upłynniacza (zawsze go włączał mimo że w menu był wyłączony) oraz ustawień koloru ściany dla Ambilight (zawsze świecił diodami tak, jakby ściana była biała, mimo że w menu ustawiona była np czerwona).

    2. Jaka jest rozdzielczość renderowania wbudowanego Androida? Ekran jest 4K ale obstawiam że Android nie jest renderowany w tej rozdzielczości, tylko np w FULL HD. Oznacza to, że cokolwiek byśmy chcieli obejrzeć przez Smart-TV nawet jeśli jakaś aplikacja umożliwia pobieranie materiału 4K to i tak TV wyświetli to tylko jako FULL HD co jest po prostu oszukiwaniem odbiorcy i marnowaniem transferu. W poprzednich modelach z ekranem Full HD Android działał w rozdzielczości 720p co jak na dzisiejsze czasy jest śmieszne. Obstawiam, że tutaj musi też być jakiś myk, bo nie wierzę że poprawiła się płynność działania Androida przy zwiększeniu rozdzielczości do 4K. Tego nawet topowe telefony z najnowszymi bebechami nie potrafią płynnie wyświetlać, a co dopiero TV


  8. była już jakaś aktualizacja softu ? lepiej to chodzi ? i jak jest z tymi samoczynnymi zmianami ustawienia obrazu ? Wiem, że kolega miał ten problem w innym TV i było to irytujące.

    Co miesiąc praktycznie wychodzą nowe aktualizacje, które naprawiają jakieś pierdoły które nikomu nie przeszkadzają albo nikt nawet nie wie o tych 'problemach'. To co każdemu doskwiera jest stale ignorowane: nie pamiętanie ustawień, crosstalk w 3D, gubienie ustawień wifi. W aktualizacji grudniowej popsuli nawet to, że zniknęły kanały telewizji naziemnej i nie dało rady ich ponownie zainstalować. Dopiero teraz wyszła aktualizacja która podobno to naprawia.

    Telewizory Philips sprzętowo może są ok, natomiast programowo leżą i kwiczą.


  9. Automatycznie przelacza sie wam uplynniacz po zmianie zrodla ? Ale jak to wyglada u was? To znaczy, ze masz w menu ustawione 'Wylaczony'. Przelaczasz na inne zrodlo i wchodzisz w menu i zmienila sie pozycja na ktoras z wlaczonych ?

    Ja mam model 6510 40 calowy od 2 tygodni i jak raz ustawilem uplynniacz na pozycji 'Wylacz' tak po zmianie zrodel nadal w menu ta pozycja pozostaje taka sama. Nie ma co ponownie wylaczac.

    (...)

    Problem w tym że u każdego kto na to narzeka zapamiętuje się w opcjach że upłynniacz jest wyłączony. Problem w tym, że mimo że w opcjach jest wyłączony, to po zmianie źródła telewizor ignoruje tę opcję i uaktywnia upłynniacz mimo to. Najprościej to sprawdzić tak: wyłączyć upłynniacz, włączyć dane źródło (tv, film cokolwiek), nacisnąć na pilocie przycisk opcji (trybik) wejść w 'Styl obrazu' i zmienić go na obojętnie jaki, a następnie zmienić na ten w którym był poprzednio. Jeżeli na ekranie widać zmianę, tzn obraz jest mniej płynny to znaczy że poprzednio upłynniacz był aktywny mimo że w opcjach wyłączony.

    Posiadam tv w wersji 55cali.

    Kilka uwag:

    - brak w teście informacji o tym że wszystkie aplikacje chodzą w 720p. Tak więc filmy z MX Playera czy w Kodi nie są FHD. Dla mnie nie problem, ale dziwi mnie brak tej informacji w teście, zwłaszcza na tym portalu. Nie wiem jak wbudowana aplikacja.

    Dokładnie to samo zauważyłem od razu po pierwszym włączeniu wbudowanego w TV androida. Uważam to za skandal, że we wszystkich testach, które można było przeczytać w internecie nikt na to nie zwrócił uwagi. Telewizor ma matrycę Full HD a wyświetla zawartość w HD. Przypominam że mamy 2015 rok a nie 2005...

    Dodatkowo dodam że nikt z profesjonalnych testerów nie zauważył że TV nie potrafi ze swojego androida wysłać dźwięku 5.1 po kablu optycznym - jest to możliwe tylko po HDMI.

    Obydwie te wady dyskwalifikują całe Smart TV w tym modelu. Dodając do tego fakt że aplikacji na platformie Android TV jest tyle co kot napłakał i zaczynamy się zastanawiać po co w ogóle ten android tam jest, skoro za 300 zł można kupić jakiegoś android-sticka na HDMI albo TV boxa w którym wszystkie opcje działają jak należy i mają zwykłego, pełnego Androida z pełnym sklepem aplikacji.

    • Lubię 1

  10. Może zniknął właśnie dlatego, że wcale nie był taki dobry. Podobno już się nie pojawi w sklepach. Znakomity obraz, ale cała reszta już nie. Dziesiątki strona narzekań na polskich i zagranicznych forach a programiści Philipsa do tej pory nie potrafili poradzić sobie z jego problemami...

    Święte słowa. Co gorsza jeżeli wycofują te telewizory ze sprzedaży to znak że problemy nigdy nie zostaną rozwiązane, a użytkownicy pozostawieni z nimi na zawsze.

    Jedyna opcja to znaleźć solidnego rzeczoznawcę, przygotować dobre pismo reklamacji niezgodności z umową i domagać się zwrotu kasy od sklepu w którym się kupiło ten tv. Jeżeli sprzedawcy i producent dostaną po kieszeni to następnym razem się zastanowią czy produkować i sprzedawać takie buble. Mnie nie obchodzi kto jest winien obecnego stanu, że nie wszystkie funkcje TV nie działają tak jak powinny - programiści czy chińczycy który lutowali podzespoły. Jestem klientem, płacę i wymagam żeby to działało tak jak obiecują w ulotkach reklamowych.


  11. Raz dziennie? Telewizor bez wiedzy użytkownika włącza upłynniacz ZA KAŻDYM RAZEM jak przełącza się w inny tryb odświeżania ekranu czyli przy włączeniu każdego materiału filmowego, wejściu do Androida itp. Raz dziennie chyba tylko jeżeli oglądasz cały dzień TV z tunera albo naziemną.

    Co do dźwięku DTS to sam używam serwera Plex i czasem spotkałem się ze zjawiskiem że jeśli film jest odtwarzany przez DLNA i jest transkodowany to plex podczas transkodowania dźwięku DTS lubi robić dziwne rzeczy - u mnie np zamieniał kanały i dialogi leciały w jednym z głośników tylnych. Rozwiązaniem tego problemu było spreparowanie odpowiedniego plku z profilem DLNA, w którym podałem inny kodek dźwięku. Ale to ma sens tylko wtedy kiedy film jest transkodowany. Jeśli jest odtwarzany bezpośrednio to winiłbym Kodi.

    Ta konieczność przełaczania PNM w ustawieniach raz dziennie ujdzie w tłoku - choć oczywiście jest to niedogodność, której być nie powinno. (...)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...