Pozostanę przy swoim. No chyba, że JVC DLA- NZ8, na którym oglądam został przebity jakościowo w hdr (brak lumenów doskwiera) przez jakieś modele projektorów dostępne na rynku konsumenta. Wtedy z chęcią zerknę (jeśli będzie jakaś okazja) na obraz, który takie projektory generują w hdr.
Z przyjemnością oglądam obraz z projektora, bo z DLA-NZ8 jest b. dobry jakościowo i wielki (to robi swoje ). To mega fajne połączenie i niosące wiele fajnych wrażeń podczas projekcji, ale..... ....w hdr jakościowo z oledem po prostu gleba. Choć to oczywiście nie wszystko (jasność) w hdr, to brak wyższego cd/m2 baaaaardzo widać. Większość filmów, które oglądam jest jednak w UHD/HDR i oled jest dla mnie najlepszym jakościowo ekranem do odtwarzania takich treści.
A to co kto bardziej lubi, bardziej mu się podoba to temat na inną dyskusję i wątek. Dużo zależy od warunków, przyzwyczajenia, treści, odległości z której oglądamy, itp., itd. . Rozumiem jedną frakcję jak i drugą, bo lubię jedno i drugie Dlatego z przyjemnością tu zaglądam. Zabrałem głos i powiedziałem swoje zdanie, ponieważ nie jestem spolaryzowany na jedną technologię i w moim przypadku nie jest to takie czarno-białe
Tak czy siak życzę Wszystkim dużo radości i czasu na filmy, bez względu na technologię wyświetlania. Tymczasem idę na seansik do mojej męskiej jaskini!
Z mojej strony EOT.