Nie ma co szukać, wystarczy odwiedzić odpowiedni sklep internetowy. Albo odpalić jakąś pozycję z mojej muzycznej kolekcji DVD/BD/BD-UHD liczącej zapewne grubo pod tysiąc muzycznych pozycji .
To jest prawdziwe twierdzenie z okresu kiedy wprowadzano na rynek formaty wielokanałowe: CD DTS, SACD i DVD-Audio czyli przełom wieków, ponad 20 lat temu. A dlaczego sie nie przyjął? Upraszczając ponieważ słuchacz nie mógł znieść skrzypiec grających z tyłu i wrażenia że siedzi 4-ym skrzypcom "na kolanach" .
Po tamtych to się zmieniło. Zaczęto wielokanałowo nagrywać muzykę tak jak ona brzmi w sali koncertowej czy w innym miejscy gdzie jest odtwarzana, zazwyczaj na żywo. Zabawa zaczęła sie juz od 1998 roku kiedy wprowadzono format DVD i zaczęto wydawać koncerty z zapisaną muzyką i towarzyszącym jej obrazem. W roku 2006 udoskonalono to, kiedy wszedł format Blu-Ray. Zapis video HD powodował lepsze doznania. Potem wprowadzono formaty dźwięku bezstratnego DDTHD i DTS HD MA, a ostatnio dźwięk imersyjny Dolby Atmos, DTS X i Auro-3D. A ostatnio 4K UHD z HDR robi kolosalną różnicę.
Wydaje mi się, że od jakiś 20-u lat nie słuchałeś porządnie zrealizowanego i wydanego koncertu muzycznego . A przykład z Atmos na słuchawkach to jakis żart. Spróbuj zmiescić orkiestrę symfoniczna w wiadrze na głowie. Jak tam miała być oddana specyfika sali koncertowe? dźwięk musi mieć miejsce żeby się odbijać i zasymulować przestrzennie oryginalną scenę 3D.
A to że dobry set wielokanałowy kosztuje? To ty poruszyłeś temat "jakie to systemy stereo potrafią być drogie". Na szczęście w dobrych systemach wielokanałowych nie ma wariactwa, że kolumny potrafia kosztować 2 mln PLN, wzmacniacz 1 mln PLN, a player i DAC kolejne 1 mln PLN . O kablach po 100 tys PLN za sztukę i innych akcesoriach audio voodoo juz nie wspominam.
Jak wiesz co kupić to najlepszy wielokanałowy procesor AV, set wzmacniaczy i set kolumn głośnikowych kupisz za powiedzmy 150-200 tys PLN. Set bardzo dobrej klasy za połowę tej kwoty. Do tego nalezy dorzucić zaadaptowane "czarne" pomieszczenie typu jaskinia, ekran i projektor. Sam projektor to kwota powiedzmy 100-200 tys PLN. Za pół miliona sie hiendowo opedzisz. To taniocha w porownaniu do hiendu stereo za 5 baniek. Jedna dziesiata .
No cóż ... przyjemność kosztuje .
A ty chciałes hi-end opędzić starym amplitunerkiem 5.1. Dobrze, że nie soundbarem .
Pozdro
PS. widzę, że lubisz na czarną listę wsadzać wszystkich co maja inne zdanie niż Twoje. Brawo Jasiu !!! A może najpierw warto wysłuchać ich argumentów i osobiście sprawdzić, czy czasem nie jest to prawda ???