Od ponad 5 lat telewizory OLED utożsamiane są z półką telewizorów premium. I jest to jak najbardziej słuszne. Szczególnie gdy przypomnimy sobie pierwszy 55″ model LG, który w polskich sklepach kosztował 39 999 zł. Z biegiem czasu technologia ta zdominowała ofertę większości producentów gdzie górna półka opiera się w większości przypadków właśnie na OLED. Mowa o LG, Philips, Sony, Panasonic, Toshiba czy Loewe. Nie jest to oczywiście przypadek gdyż od ponad 5 lat gdy już znamy dogłębnie na co stać te telewizory można tylko przytaknąć i dokonywać analiz czym różnią się między sobą konkretne linie. Od dłuższego czasu maniacy kinowi czekają aż jakość obrazu, którą obserwujemy w półce premium w końcu stanie się nieco bardziej dostępna co za tym idzie będzie po prostu tańsza. W końcu nadchodzą czasy, że pod koniec tego roku – szczególnie w trakcie trwania obecnie Black Friday – obserwujemy znaczny spadek cen ale co najważniejsze: jakość obrazu tańszych OLED TV nie odbiega znacząco od telewizorów z o wiele wyższej półki cenowej. Przyjrzyjmy się bliżej dwóm modelom od dwóch producentów LG oraz Philips, które znacząco odskoczyły od konkurencji oraz od wewnętrznej hierarchii telewizorów u danego producenta pod względem ceny i aktualnie można je dostać w 55″ uwaga za nawet 4 999 zł. Niemożliwe? A jednak!
Bohaterami tego zestawienia będą doskonale już znane dwa modele. LG postanowiło wywrócić rynek sprzedaży w 4 kwartale roku modelem B8 a Philips modelem POS9002. Oba telewizory bardzo dogłębnie testowaliśmy już na naszym portalu a wątki na forum pokazują jak wielkie zainteresowanie wywołują wśród potencjalnych użytkowników oraz tych, którzy je zakupili.
Dlaczego OLED pod względem jakości obrazu?
Ponieważ oba modele oparte są na tej samej technologii należy napisać dlaczego to właśnie ona jest tak dobra do oglądania kina domowego ale sprawdzi się też w sporcie czy graniu. OLED to niejako duchowy następca Plazm. Plazmy jak pamiętamy były najczęstszym wyborem do kina ze względu na czerń i kontrast jaki oferowały. A to właśnie ten element bez względu na wszystkie inne cechy obrazu jest tak bardzo pożądany przez maniaków kina. Temat czerni w telewizorze można porównać do silnika w samochodzie. Jest to najważniejsza, fundamentalna cecha obrazu, klasyfikowana najwyżej w skali wpływu na postrzeganą jakość. Możemy mieć wszystko najlepsze – wierne barwy, dużą jasność i nieskazitelną ostrość, wykorzystanie elementów Ultra HD czyli przynajmniej rozdzielczość 4K, HDR oraz szeroką paletę barw ale bez odpowiednio dobrej czerni nie będą one robiły odpowiedniego wrażenia. Pod tym fundamentalnym względem nie ma więc lepszego wyboru niż ekran OLED – niezależnie sterowany każdy piksel sprawia, że uzyskujemy perfekcję czerni. To tak jakbyśmy mogli nabyć auto napędzane perpetuum mobile. Możemy konfrontować różne ekrany LCD z OLED, ale żaden z nich nie wyjdzie zwycięsko w konfrontacji kontrastu. Może co najwyżej starać się dorównać!
Potwierdzają to też studia filmowe (w Polsce oraz w Hollywood w którym miałem okazję być kilka razy i zwiedzać największe studia filmowe w ostatnich latach) oraz nasze rodzime telewizje (nc+, TVP itp.), które przy odglądach klienckich przy postprodukcji filmowej używają telewizorów oraz monitorów OLED. Chociażby dzięki monitorowi studyjnemu Sony OLED BVM-X300 możemy zobaczyć większość pozycji na Ultra HD Blu-ray bo to właśnie na nim pracują studia.
Czyli już wiemy, że w rozwiązaniach domowych tylko technologia OLED na ten moment może dostarczyć prawdziwej czerni i kontrastu. Drugi bardzo ważny element to kąty widzenia. I nie chodzi tutaj o siedzenie pod dużym kątem ale także siedzenie blisko przed ekranem np. 65 calowym. Już wtedy łapiemy kąty i jakość obrazu spada. Na OLED nie ma tego problemu. Na tego typu telewizorach nawet pod ogromnym kątem jakość obrazu jest prawie taka sama jak siedząc na wprost. Weźmy przykład LG OLED TV:
Ostatnia bardzo ważna sprawa to pełne wsparcie technologii Ultra HD, która obecnie podbija rynek. W rozdzielczości 4K połączonej z technologią HDR wraz z szeroką paletą barw możemy obecnie podziwiać większość nowych produkcji filmowych oraz seriali jak również grać na konsolach czy PC oraz oglądać sport. To właśnie materiał w Ultra HD pozwala dużo bardziej realistycznie oddać świat, który widzimy naszym okiem na co dzień. Jeszcze nigdy nie było tak dużej różnicy w obrazie jak między Full HD a Ultra HD. Jeżeli dodamy do tego telewizor, który posiada bardzo wysokie parametry UHD aby wyświetlić taki sygnał to wtedy już wiadomo dlaczego każdy fan kina, który zobaczy obraz na OLED ma wielki uśmiech na twarzy.
LG OLED B8 vs Philips POS9002
Jak już napisałem, oba telewizory bardzo dokładnie testowaliśmy na portalu podsumuję więc najważniejsze parametry obrazu w jednej tabeli a następnie wspomnę o unikalnych cechach danego modelu.
Badana cecha: | Wynik LG OLED B8 | Wynik Philips OLED POS9002 |
ROZDZIELCZOŚĆ I PRZEKĄTNA EKRANU | 3840×2160, 55″ | 3840×2160, 55″ |
TYP MATRYCY | OLED (WRGB) | OLED (WRGB) |
ODŚWIEŻANIE MATRYCY (min. 120Hz zalecane do oglądania sportu) | 120Hz | 120Hz |
KONTRAST ANSI, BEZ WYGASZANIA (więcej – lepiej) | ∞:1 | ∞:1 |
KONTRAST W FILMACH (więcej – lepiej) |
|
|
MAKSYMALNA JASNOŚĆ PO KALIBRACJI |
|
|
POWŁOKA MATRYCY | ekran szklisty, mocno tłumiący odbicia | ekran szklisty, mocno tłumiący odbicia |
BŁĘDY ODDANIA BARW, PO KALIBRACJI (mniej – lepiej) |
|
|
ŚREDNIA JASNOŚĆ EFEKTU HDR (więcej – lepiej, maks – 10 000cd/m2) | 588 cd/m2 | 700cd/m2 |
INPUT LAG (ważne dla graczy, mniej – lepiej) |
|
|
PEŁNA ROZDZIELCZOŚĆ KOLORU – 4:4:4 (wyraźne czcionki, po podłączeniu PC) | Tak (tryb PC – tylko 8 bitów) | Nie |
OBSŁUGA 10 BITOWEGO KOLORU | Tak (w UHD) | Tak (w UHD) |
POKRYCIE SZEROKIEJ PALETY BARW (DCI / Rec 2020) (więcej- lepiej) |
99% / 74% | 99% / 73% |
OBSŁUGA ROZDZIELCZOŚCI 2160p60 RGB PRZEZ HDMI | Tak (wszystkie 4 gniazda HDMI) | Tak (2 z 4 HDMI) |
FORMATY PREMIUM HDR (Dolby Vision / HDR10+) | Dolby Vision |
Nie |
MOŻLIWOŚĆ WYKONANIA OSOBNEJ KALIBRACJI DO UHD | Pełna |
Nie |
OBSŁUGA 120Hz w Full HD przez port HDMI |
Tak |
Nie |
Analizując wyniki, telewizory są do siebie zbliżone pod względem jakości obrazu po dokładnych pomiarach oraz kalibracji każdego z parametrów. Oczywiście da się zauważyć przewagi raz po jednej a raz po drugiej stronie jednak chyba oprócz braku pełnej rozdzielczości koloru z PC czy wsparcia Dolby Vision w Philipsie nie ma tutaj wielkich różnic. Myślę, że każdy jest w stanie sam przeanalizować wyniki w tabeli, które są wytłumaczone i odpowiedzieć sobie na pytanie na czym mu najbardziej zależy. Polecam też dokładnie przeczytać oba testy, które linkowałem na początku tego tekstu. Różnice między modelami zobaczymy wtedy gdy zaczniemy zagłębiać się w dodatki jakie oferuje każda firma dla swojego ekranu. O jakie chodzi?
LG OLED B8
Gdy piszę ten artykuł telewizor można nabyć w sieci NEONET za 4 999 zł w 55 calach co jest ceną wręcz powalającą w stosunku do tego co dostajemy i absolutnie nie ma nic lepszego pod względem jakości obrazu do kina domowego w tym przedziale cenowym. Oczywiście jest to moment gdy cały czas trwa czarny piątek jednak to pokazuje jaki zapas cenowy mają sklepy i czego możemy spodziewać się w najbliższym czasie. Bardziej regularną ceną jest obecnie około 6 000 zł w różnych sieciach handlowych co jest doskonałą propozycją.
To co wyróżnia LG OLED B8 na tle konkurencji:
1. System webOS z technologią sztucznej inteligencji ThinQ AI
Od kilku lat firma LG rozwija swoją koncepcję systemu operacyjnego, zwanego webOS. Dotychczas platforma nosiła numery (w ubiegłym roku – 3.5). W najnowszej odsłonie, jaką znajdziemy w B8, system nazywa się webOS ThinQ AI. AI to skrót od sztucznej inteligencji (artificial inteligence), która została zapowiedziana jako największa systemowa innowacja w tym roku. Należy tutaj zaznaczyć, że LG jest jedynym producentem, który wprowadził AI w języku polskim na początku 2018 roku. Daje mu to ogromną przewagę nad wszystkimi producentami, którzy taką funkcjonalnością będą prawdopodobnie mogli pochwalić się dopiero w 2019 roku (wraz z Google Asystentem). Sam webOS jest jednym z moich ulubionych systemów operacyjnych, który dzięki zamkniętej budowie działa bardzo szybko i stabilnie, a możliwości które oferuje są bardzo duże. Do opisu webOS oraz jak działa sztuczna inteligencja odsyłam do poniższych artykułów i testów:
Do telewizora dodano pilot, który jako jedyny na rynku posiada wbudowany żyroskop a co za tym idzie na ekranie możemy poruszać się za pomocą ruchomego wskaźnika. Bardzo szybki sposób na nawigowanie po systemie.
2. Procesor obrazu α7 (Alfa 7)
Firma LG wprowadziła w tym roku dwa procesory obrazu. W serii B8 jest to α7 a w wyższych modelach C8, E8, G8 i W8 – α9. Jakie korzyści zyska użytkownik? Warto wymienić np.
- Jasność, praca w warunkach dziennych
LG OLED B8, a właściwie wszystkie telewizory LG OLED, po raz kolejny szczycą się mianem najlepszych TV OLED spośród wszystkich producentów, do pracy w jasnych pomieszczeniach. Dlaczego tak się dzieje? Maksymalna jasność telewizora OLED jest podobna do ubiegłorocznej – około 380 nitów (czyli w zasadzie tak jak typowy TV LCD). W przypadku technologii organicznej jest jeszcze jedna dodatkowa kwestia – utrzymywania tak wysokiej jasności w zróżnicowanych scenach wideo. Biel na całym ekranie jest ciemniejsza, niż np. mały biały prostokąt na środku ekranu. Jest to więc nieco bardziej złożone zagadnienie niż w przypadku telewizorów LCD, które bez względu na to co jest na ekranie, oferują taką samą jasność. Uśredniając jasność każdej klatki w filmie otrzymujemy tak zwany parametr APL (average picture level). Dla większości filmów wynosi on 20-25%. Mając tą wiedzę, oraz poniższe pomiary, możemy dojść do wniosku jaką maksymalną jasność będzie nam w stanie zaoferować telewizor.
Na powyższym diagramie widzimy w jaki sposób B8 lepszy jest od telewizorów OLED konkurencji. Potrafi on utrzymać swą maksymalną jasność, nawet przy APL równym 70%! Oznacza to, że chyba nie będziemy mieli okazji zobaczyć sceny w filmie, w której będzie on przygasał. Takie zachowanie będziemy mogli jedynie zauważyć “złośliwie” wyświetlając na nim plansze testowe (których nigdy nie będziemy przecież oglądać w warunkach domowych). A jak może przekładać się to na prawdziwy obraz? Jak napisałem wcześniej, większość filmów ma średni APL ok 25%, jednak są i takie, gdzie jest on znacznie wyższy. Poniżej przykład jak może wyglądać różnica:
W przypadkach, gdy charakterystyka jaskrawości załamywałaby się już w telewizorach OLED konkurencji (wykres z pomiarem publikuję w każdej recenzji), tam B8 będzie wciąż oferował maksimum jasności. Zdecydowanie można telewizor ten polecić do seansów w ciągu dnia, bez obaw, że obraz będzie ciemny. Oczywiście dopóki nie przesadzimy, bo na salon z bardzo dużymi oknami, z których światło bije prosto w telewizor, szczytowe 380 nitów będzie na pewno za małą wartością.
- Dynamiczne mapowanie tonów (HDR)
Technologia HDR10 Pro to autorska funkcja producenta, która sama tworzy metadane do filmów w HDR. Jak wiemy brakuje w nich precyzyjnego opisu co robić, gdy wyświetlacz ma niższą jasność niż ta zapisana w filmie. Informacji takich dostarczają technologie takie jak Dolby Vision, czy HDR10+. W przypadku “zwykłego” HDR10 pozostaje to w gestii wyświetlacza i tutaj wkracza funkcja LG, którą widzimy na miniaturze po prawo. Jej działanie możemy prześledzić na przykładzie filmu “Pan”:
Jak widzimy na przykładzie tego filmu, funkcja potrafi odzyskać część detali w światłach, które kodowane są w bardzo wysokim zakresie jasności (> 1 000 nitów). Potrafi także zwiększyć jaskrawość w scenach, które takich pików jasności nie posiadają. Wszystko po to, by obejść ograniczenia technologii. Udaje się to całkiem nieźle. Z ostatniego porównania telewizora LG OLED z monitorem studyjnym HDR (Sony X300) wynikało, że dzięki funkcji “dynamicznego mapowania tonów” ekran prawie nie traci detali na filmach i rzadko kiedy jest ciemniejszy (choć czasem przesadza w drugą stronę, ale to już nie jest tak duży problem). Zatem jeżeli film, który oglądamy nie posiada wsparcia dla Dolby Vision lub HDR10+ to bardzo fajną autorską funkcją LG jest właśnie HDR10 Pro.
- Kalibracja 3D LUT
Długi czas przed premierą wiedzieliśmy już, że telewizory LG z procesorem Alpha 7 (OLED B8) i Alpha 9 (modele OLED wyższe niż B8) oferować będą także funkcję kalibracji ze studyjną precyzją, poprzez programowanie wewnętrznych tablic kolor (3D i 1D LUT). Opowiadałem o tym na premierze ekranów: KONFERENCJA LG 2018: Telewizory LG ze studyjną jakością obrazu, oraz w artykule: 3D LUT na telewizorach LG 2018.
Mówiąc skrótowo – taka forma kalibracji pozwoliłaby uzyskać reprodukcję barw tak dobrą, że ekran mógłby służyć do pracy w studio. Byłaby więc ostateczną “kropką nad i” w temacie reprodukcji kolorów. Na ten moment funkcja ta nie działa jednak poprawnie, ale wraz ze sztabem najlepszych recenzentów i kalibratorów z zagranicy, pracujemy nad tym, by w końcu dało się ją zastosować w praktyce. Na dzień dzisiejszy nie ma jednak czego żałować przede wszystkim dlatego, że bardzo dobre rezultaty (pod względem zastosowań domowych) można uzyskać klasyczną metodą kalibracji. Na egzemplarzu testowym były one tak dobre, że ekran sprawdził by się nawet w studio filmowym, ale ciężko wyciągać daleko idące wnioski, że wszystkie sztuki takie będą. Kalibracja 3D LUT zagwarantuje taką możliwość w przyszłości.
3. Wsparcie wszystkich formatów HDR dostępnych obecnie na rynku (płyty Ultra HD Blu-ray oraz telewizja, gry i streaming)
LG OLED B8 zapewnia wsparcie dla wszystkich obecnie używanych formatów HDR dostępnych na rynku. Bez problemu obsłuży więc podstawowy HDR10 jak również jego wersje premium czyli Dolby Vision, które obecne jest na płytach z filmami Ultra HD Blu-ray czy na Netflix. Telewizor wspiera też telewizyjny format HDR HLG czyli użytkownik zobaczy pełnię jakości obrazu np. na Canal+ 4K Ultra HD w nc+.
Philips OLED POS9002
Telewizor OLED od Philipsa od dłuższego czasu został wyceniony na 5 799 zł za 55″ (Komputronik) i właśnie w tych okolicach można go kupić w większości sieci handlowych. Trzeba się jednak spieszyć gdyż prawdopodobnie będzie on dostępny do końca tego roku. Jego następcy czyli 803 (nasz test) oraz 903 (test na dniach na portalu) to na ten moment zdecydowanie inna półka cenowa zaczynająca się od 6 999 zł chociaż jak widać cena 803 zaczyna zbliżać się do POS9002 więc to już od Was zależy czy dopłacicie do modelu najnowszego posiadającego drugiej generacji procesor obrazu P5 a co za tym idzie kilka dodatkowych funkcji z tym związanych.
To co wyróżnia Philips OLED POS9002 na tle konkurencji:
1. Ambilight
Historia systemu Ambilight sięga 2002 roku kiedy to firma Philips postanowiła opatentować ten arcy-ciekawy pomysł związany z podświetleniem ekranu barwnym światłem a następnie wprowadzić pierwszy telewizor z tym systemem w 2004 roku. Był to prosty, dwustronny system, który reagował na to co dzieje się na ekranie telewizora. Aktualnie wraz z rozwojem przede wszystkim diod led możemy oglądać spektakularne efekty świetlne na tle ściany przed którą stoi lub na której jest zawieszony telewizor. Model POS9002 wyposażony został w 3-stronny system Ambilight. To oznacza, że z lewej, prawej i na górze telewizora znajdziemy rząd diod LED co zauważyliście już na pewno na powyższych zdjęciach. W najnowszych modelach są one wręcz odsłonięte dzięki czemu ich kolor i intensywność jest dużo większa niż kiedyś za plastikową osłoną. Jest to też pierwszy na rynku telewizor w technologii OLED z taką funkcjonalnością.
W menu mamy do wyboru wiele różnych ustawień związanych z tym systemem. Na pewno warto ustawić tryb w jakim będzie działał system. Do wyboru jest kilka ciekawych propozycji jak różne wartości jasności i dynamiki świecenia czy możliwość ustawienia stałego koloru. Warto zwrócić uwagę na tryb dla graczy, który jest ekstremalnie dynamiczny i dodaje graniu niesamowitych walorów czy też taki, które reaguje na muzykę.
Można też ustawić kolor ściany na tle jakiej znajduje się telewizor. Ma to istotne znaczenie w przypadku intensywności i rodzajów kolorów jakie dobiera system.
Ciekawostką jest możliwość dokupienia oświetlenia hue Philips i sparowania ich razem z ambilight telewizora. Efekty są doprawdy ciekawe:
2. Procesor obrazu P5
Philips szczyci się swoim autorskim procesorem obrazu “P5”. Infografika z prezentacji wewnętrznej zdradza skąd wzięła się owa nazwa:
Chodzi oczywiście o pięć czynników wpływających na jakość obrazu. Należą do nich ruch, kontrast, ostrość, barwy i odpowiednie dostosowywanie materiału źródłowego. Producent zapewnia własne metody obróbki w każdej kategorii. Jeśli chodzi o ruch mamy funkcje perfect natural motion i clear motion, które zostały szczegółowo opisane w teście. W sprawie kontrastu sprawa jest prosta – na ekranie OLED jest on idealny, podobnie jak barwy, co opisałem we wcześniejszej części tekstu. POS9002 posiada jednak funkcje podnoszące soczystość barw, jak i zwiększające ilość ciemnych i jaskrawych detali, by obraz był bardziej krzykliwy. Na portalu nie jesteśmy fanami stosowania tego typu obróbki, ponieważ nie jest ona w myśl wiernego odwzorowania obrazu. Jednak każdy lubi coś innego i dobrze, że producent daje możliwość ingerencji w obraz także i w ten sposób.
3. Android TV
Philips POS9002 oparty jest na bardzo rozbudowanej platformie Android TV, która zapewnia telewizorowi nieograniczone możliwości. Dla osób, które spotykają się z Androidem w telewizorze po raz pierwsze proponuję obejrzenie poniższego wideo w ramach wstępu:
Więcej o samym systemie przeczytacie w teście Philipsa POS9002 tutaj.
Całością sterujemy za pomocą nietypowego pilota, który wyróżnia się na tle konkurencji. Jest zgrabny, dobrze wykonany i wygodnie leży w dłoni. Odwracając pilota na drugą stronę zobaczymy pełnoprawną klawiaturę QWERTY. Bardzo fajny i przydatny gadżet w przypadku telewizora wyposażonego w system Android TV. Oczywiście posiada także wbudowany mikrofon do wydawania komend głosowych i wprowadzania mowy w systemie Android (póki co język angielski).
Podsumowanie
Oba telewizory pod względem obrazu są tak dobre, że w swojej cenie robią co chcą z konkurencją oraz z LCD ze swojej oferty a dodatkowo każdy z nich posiada unikalne cechy, których nie ma rywal. Za stosunkowo niską cenę dostajemy telewizor z obrazem klasy premium. Jeżeli jesteście maniakami oglądania filmów i seriali a od czasu do czasu także chcecie pograć czy obejrzeć coś ze sportu to zdecydowanie polecam Wam zainteresować się powyższymi ekranami. Jeżeli jednak zamierzacie oglądać telewizor 12 godzin dziennie non-stop i mają to być głównie programy informacyjne a pokój jest np. mocno nasłoneczniony to zdecydowanie kierowałbym się w stronę uniwersalnych telewizorów LCD, które są w ofercie każdego z producentów także w tej cenie w jakiej możecie zakupić powyższe dwa modele. Szkoda zmarnowanego potencjału, którego nigdy nie wykorzystacie stawiając telewizor przede wszystkim do kina domowego w roli do której nie został stworzony.
(15776)