20 grudnia 2019 zatrząsł się cały internet, gdy oto, cały na czarno (ale z białymi włosami), wjechał na Netflixa “Wiedźmin”. W sieci można już zobaczyć całe spektrum opinii, skrajnie pozytywnych, negatywnych i tych po środku. Trochę jak z ostatnimi “Gwiezdnymi wojnami”. Postanowiłem jednak ugryźć temat z innej strony i skupić się na tym, dlaczego serial ten warto oglądać na telewizorze OLED. Chłopaki testujący w redakcji HDTVPolska telewizory OLED, zawsze podkreślają, że technologia ta jest stworzona do jak najlepszych kinowych doznań. Czyli oglądanie filmów i seriali powinno być najwyższych lotów. Czy na mnie też zrobiło to takie wrażenie?
UWAGA: w tekście występują spoilery z pierwszego odcinka z powodu analizy jakości konkretnych scen
- Spektroradiometr Jeti Specbos 1211
- Kolorymetr Klein-K10A oraz Klein-K8
- Murideo Fresco Six-G (Dolby Vision)
- Najlepsze na rynku kable HDMI: MagicLink
Masz więc pewność, że czytasz o produkcie czy promocji, która nie jest przepisana z ulotki lub z innej strony w sieci bez jej faktycznego sprawdzenia
Długo czekaliśmy na serial Wiedźmin
“Wiedźmin” jest traktowany jako dobro narodowe i trudno się temu dziwić. Powieści, które czytałem jeszcze jako nastolatek, już od dekad cieszyły się ogromną popularnością. Jednak na całkowicie inny poziom splendoru, markę tę wyniosły fantastyczne gry wideo CD Projekt RED. 20 grudnia 2019 Netflix wydał serialową adaptację “Wiedźmina”, ale bazując ją na prozie Andrzeja Sapkowskiego. Obejrzałem pierwszy odcinek i jeszcze nie czuję się w pełni przekonany, ale na pewno też nie czułem się w żaden sposób zniesmaczony jego jakością. Jestem otwarty na resztę epizodów, które postaram się nadrobić jeszcze przed Świętami.
Za to w ogromnych szczegółach i z największą chęcią chciałbym wypowiedzieć się na temat wrażeń płynących z jego oglądania na telewizorze OLED. A dokładnie na modelu LG chociaż jak wiemy, wszystkie telewizory OLED oferują zbliżony obraz premium. Prywatnie zostałem wyposażony do testowania na HDTVPolska i oglądania filmów, seriali i recenzji gier zarówno w wysokiej klasy telewizor OLED jak również LCD z kwantową kropką czyli QLED. Mam więc bezpośrednie porównanie. W tym tekście skupię się na OLED ze względu na jego walory kinowe.
Wiedźmin – dlaczego obraz 4K Ultra HD z Dolby Vision, zrobił na mnie tak duże wrażenie na OLED TV?
Pierwszy odcinek (“Początek końca”) rozpoczyna się starciem Geralta z kikimorą. Bagnisko, na którym toczy się walka jest skąpane w mroku, a walory tej sceny uwydatnia nieskończony kontrast oraz głęboka czerń telewizora w technologii OLED. W momencie gdy Wiedźmin jest przyciśnięty pod wodą, możemy również podziwiać dużą klarowność obrazu (co nigdy z podwodnymi scenami nie jest łatwe). Natomiast w chwili, gdy wychodzi z pojedynku zwycięską ręką, pomimo okalającego nas mroku, na jego ciemnej zbroi widzimy dużą liczbę szczegółów, a także subtelne odblaski od światła księżyca.
Inne korzyści wizualne nadchodzą w postaci odwzorowania kolorów (100% pokrycia palety DCI – wyjaśniamy tutaj) oraz wysokiego zakresu dynamiki HDR (co to jest HDR?) (średnio około 550-600 nitów w LG OLED B8/B9) w formacie Dolby Vision. Są one widoczne na przykład w scenie, gdy Geralt przechodzi przez bramę do Strzegobora i widzi imponującą iluzję ogrodu ze specyficznym drzewem pokrytym różnej maści barwnymi roślinami i iluminującym niebem w tle. Kolory wyglądają bardzo żywo, a światło przelewające się przez łuki budowli jest bardzo intensywne. Takich widoków nie uświadczymy na ekranach bez HDR. Niektóre niuanse umkną nam również na odbiornikach z podstawową wersją wysokiego zakresu dynamiki HDR10, szczególnie gdy posiadają niskie wartości HDR. To dlatego, że Dolby Vision używa czegoś, co nazywa się “dynamicznymi metadanymi“. Są to informacje o właściwościach naświetlenia obrazu do każdej indywidualnej sceny. W przypadku HDR10 wartości te są dobrane ogólnie pod cały serial. W Dolby Vision każda klatka z osobna będzie analizowana. W HDR10 nie ujrzymy tylu szczegółów blasku słońca, gdy Strzegobor rozmawia u siebie z Geraltem, w Dolby Vision – tak. Chociaż OLED posiada tak dobre wyniki pomiarów wartości HDR, że Dolby względem HDR10 aż tak wielkiej różnicy nie robi. Warto pamiętać również o fenomenalnych kątach widzenia, szczególnie istotnych gdy planujecie oglądać serial w większym gronie na kanapie. Żaden z widzów nie będzie musiał martwić się o komfort płynący z oglądania, nawet osoby, które siedzą z boku.
Odwołując się do innych kluczowych scen w pierwszym odcinku, także dzięki wspominanemu już wcześniej nieskończonemu kontrastowi oraz świetnemu poziomowi czerni możemy w dalekich panoramicznych ujęciach na miasto świetnie zauważyć jego kontury oraz najdrobniejsze szczegóły, również z daleka i gdy Blaviken rozświetlane jest tlącym się ogniem. Pod koniec pierwszego odcinka, dowiadujemy się z “pierwszej ręki”, dlaczego Geralt nazywany jest również “rzeźnikiem z Blaviken”, gdy musi skonfrontować się z grupą lokalnych wojowników. Akcja wtedy jest niezwykle dynamiczna i naprzemiennie jesteśmy raczeni raz to spowolnieniami, a innym razem nagłymi skokami i przyspieszeniami. Telewizor LG OLED radzi sobie z w takich sytuacjach doskonale, dostarczając obraz, który jest praktycznie wolny od jakiegokolwiek smużenia, a jednocześnie zachowujący maksimum swojej ostrości. Nawet w takich sytuacjach.
- ZOBACZ TAKŻE: LG OLED C9 | TEST | Nowy telewizor premium na 2019 rok
Wiedźmin – dlaczego spodobał mi się na LG OLED? Podsumowanie
Wiedźmin to serial, którego styl wizualny jest pełen mroku i czerni oraz dużych kontrastów. Przy okazji sceny walk są tutaj bardzo dynamiczne, a i pełno w nim efektów świetlnych. Oglądanie produkcji Netflix na telewizorze typu OLED pozwoli wydobyć pełny potencjał z obrazu, wydobywając z niego maksimum szczegółów w ciemnych scenach i zapewniając nieskazitelną ostrość, niezależnie od tego jak wartka toczy się akcja. Przy okazji można dzięki temu uniknąć frustracji, bo przyjemność płynąca z oglądania w maksymalnie komfortowych warunkach jest czymś nie do przecenienia.
Reasumując, na telewizorze takim, jak LG OLED otrzymujemy:
- nieskończony kontrast
- bardzo głęboką czerń
- indywidualnie zaakcentowane sceny w Dolby Vision
- świetną klarowność obrazu nawet w najbardziej dynamicznych scenach
- rewelacyjne kąty widzenia
Jednocześnie warto pamiętać o:
- Odpowiednim zaciemnieniu pokoju (telewizory OLED lepiej wypadają w ciemnych pomieszczeniach) i upewnieniu się, że nie będą przeszkadzać nam odbicia światła
- Optymalnej odległości od ekranu, aby docenić wszystkie niuanse w 4K Ultra HD (zobacz Kalkulator odległości od TV)
Telewizor LG OLED można kupić m.in w sieci sklepów
- Telewizor LG OLED B9 55 cali – cena 5299 zł
- Telewizor LG OLED C9 55 cali – cena 5699 zł
- Telewizor LG OLED E9 55 cali – cena 7649 zł
- Telewizor LG OLED C9 65 cali – cena 8549 zł
Kupując telewizor OLED marki Philips, można natomiast otrzymać voucher o wartości 120zł do wykorzystania na Netflix w prezencie. Więcej informacji o promocji tutaj.
Więcej na temat Netflix:
- Netflix: nowości | styczeń 2020 | lista 4K HDR Dolby Vision i Atmos
- Netflix: nowości | grudzień 2019 | lista 4K HDR Dolby Vision i Atmos
- Netflix chce byśmy mniej myśleli i oglądali szybciej. Testuje nowe funkcje
Więcej na temat Wiedźmina:
- Premiera serialu Wiedźmin: Henry Cavill i inne gwiazdy w Warszawie
- Wiedźmin: Netflix rozważał Ciri jako główną postać serialu
- Wiedźmin: serial Netflix z Żebrowskim w dubbingu. Trzy wersje językowe
(13845)