Przeskalowanie materiału z przeplotem

[Sober 1]

Hmmm... tak się zastanawiam. Załóżmy że mamy materiał z przeplotem, czyli typowe telewizyjne 576i50 (nie mylić z filmami nagranymi progresywnie). Potrzebujemy to przerobić na 1080i. Czyli mamy sytuację dosyć typową - dekoder nki ustawiony na 1080i (większość ludzi tak ma żeby nie tracić na jakości kanałów HD).

I teraz moje pytanie brzmi - co dzieje się z sygnałem podczas takiego przeskalowania? Jak wiadomo sygnał TV składa się z półklatek po 720x288 zmiennych co 1/50 sekundy. I teraz zasadnicza kwestia.. przecież nie możemy po prostu przeskalować tych półklatek bo to w rezultacie nie da nam sygnału 1080i który z kolei ma się składać z dwóch przeplecionych ramek 1920x540 (KAŻDA kolejna linia ma należeć raz do jednej raz do drugiej ramki!!)...

Do czego zmierzam? Wydaje mi się, że żeby przeskalować sygnał musi on mieć postać progresywną! Czyli przeskalowując sygnał z 576i do 1080i musi on przejść drogę 576i -> 576p ->1080p ->1080i.

A jeśli tak, to pociąga za sobą następujące wnioski:
1. Wyjściowy sygnał będzie bardziej zdegradowany, bo będą się na niego nakładać 2 przeploty pochodzące z dwóch rozdzielczości.
2. Lepiej jednak wybierać w odtwarzaczu tryby progresywne (zakładając że odtwarzacz nie jest tak zbudowany że sygnał będzie przechodził ścieżkę: 576i -> 576p ->1080p ->1080i ->1080p)
3. Stosując w odtwarzaczu przeskalowanie 576i -> 1080i wcale nie omijamy deinterlacera i jego jakość ma i tak znaczenie.
3. Dobrze by było gdyby dekoder nki dawał na wyjściu 1080p - paradoksalnie powinno to dać lepszy efekt przy programach SD, ale przy HD nie dawałoby już oczywiście poprawy.

Zapraszam harcore'owców do dyskusji

[pawel_71 0]

[quote name='Sober' post='41879' date='15.03.2007, 15:10 ']Hmmm... tak się zastanawiam. Załóżmy że mamy materiał z przeplotem, czyli typowe telewizyjne 576i50 (nie mylić z filmami nagranymi progresywnie). Potrzebujemy to przerobić na 1080i. Czyli mamy sytuację dosyć typową - dekoder nki ustawiony na 1080i (większość ludzi tak ma żeby nie tracić na jakości kanałów HD).

I teraz moje pytanie brzmi - co dzieje się z sygnałem podczas takiego przeskalowania? Jak wiadomo sygnał TV składa się z półklatek po 720x288 zmiennych co 1/50 sekundy. I teraz zasadnicza kwestia.. przecież nie możemy po prostu przeskalować tych półklatek bo to w rezultacie nie da nam sygnału 1080i który z kolei ma się składać z dwóch przeplecionych ramek 1920x540 (KAŻDA kolejna linia ma należeć raz do jednej raz do drugiej ramki!!)...

Do czego zmierzam? Wydaje mi się, że żeby przeskalować sygnał musi on mieć postać progresywną! Czyli przeskalowując sygnał z 576i do 1080i musi on przejść drogę 576i -> 576p ->1080p ->1080i.

A jeśli tak, to pociąga za sobą następujące wnioski:
1. Wyjściowy sygnał będzie bardziej zdegradowany, bo będą się na niego nakładać 2 przeploty pochodzące z dwóch rozdzielczości.
2. Lepiej jednak wybierać w odtwarzaczu tryby progresywne (zakładając że odtwarzacz nie jest tak zbudowany że sygnał będzie przechodził ścieżkę: 576i -> 576p ->1080p ->1080i ->1080p)
3. Stosując w odtwarzaczu przeskalowanie 576i -> 1080i wcale nie omijamy deinterlacera i jego jakość ma i tak znaczenie.
3. Dobrze by było gdyby dekoder nki dawał na wyjściu 1080p - paradoksalnie powinno to dać lepszy efekt przy programach SD, ale przy HD nie dawałoby już oczywiście poprawy.

Zapraszam harcore'owców do dyskusji [/quote]

I dzieje sie wlasnie tak jak piszesz. Najpierw jest deinterlace (tu traci sie niestety 60fps), pozniej skalowanie do 1080 a pozniej znow rozbicie
na polklatki. Widac to niestety wyraznie na teledyskach i nawet Ci co nie "widza rozdzielczosci" beda w stanie rozpoznac co jest faktycznie
krecone w HD a co bylo tylko skalowane.