Miał być projektor w sypialni a skończyło się na łóżku w salce kinowej :)

[emce2 0]

Witam wszystkich!

W końcu po wielu latach rozmyślania o własnym dużym ekranie przekułem to w czyn. Przy okazji remontu stwierdziłem, że to bardzo dobry moment na zrealizowanie tego marzenia. Ze względów logistycznych wybór padł na sypialnie, w której miał pojawić się projektor + ekran. Finalnie sypialnie przerodziła się w salkę kinową, w której nie pasuje tylko łóżko - no ale gdzieś trzeba spać

Pokój kinowy jest już prawie gotowy ale pracuję jeszcze nad drobnym wykończeniem. Postaram się o jakieś fotki i zrobię prezentację.

Na razie ekran jest wymalowany na kilkakrotnie gładzonej ścianie (budżet) i chciałbym zrobić do niego obramowanie. Kupiłem już czarny aksamit do jego obicia ale wciąż nie wiem z czego zrobić to obramowanie - myślałem o czymś lekkim jak np profile z PCV i przyklejeniu na taśmę dwustronną. Myślałem też o deskach sosnowych ale taka konstrukcja wymaga już więcej zachodu z montażem. Szerokość ekranu to 300cm. Będę wdzięczny za każdą sugestię.

[Gandalf2305 124]

Możesz wyrzucić łóżko, a postawić rozkladany fotel na którym po seansie będziesz spał. Żarty, oczywiście. Zazdroszczę Ci, ale nie salki kinowej, tylko łatwości z jaką pozbywasz się azylu spokoju, jakim jest sypialnia. Też przed kilkunastu laty w sypialni oglądałem filmy,co prawda nie z projektora ale jednak. I uwierz mi - teraz jest lepiej gdy w sypialni jedynym sprzętem elektrycznym jest lampka nocna. Nawet zegar jest nakręcany, a telefon zostawiam daleko poza (nie tak daleko , jednak, aby nie słyszeć sygnalu. Pewnie będziesz uwazał, że się mądrzę i moralizuję. Możliwe, ale uważam, że za kilka lat zrezygnujesz z salki na rzecz spokojnego snu. Życzę pięknego wykończenia, dobrych filmów i, co najważniejsze, spokojnych snów, bo zdrowy sen jest wazniejszy niż najpiękniejszy film. Pozdrawiam.

Edytowane 7 Marca 2017 przez Gandalf2305

[pmcomp 1 474]

A co ma spanie do oglądania? Raczej się tego nie robi jednocześnie. 

Najpierw film, potem sex, a potem sen.

[Gandalf2305 124]

W

6 godzin temu, pmcomp napisał:

A co ma spanie do oglądania? Raczej się tego nie robi jednocześnie. 

Najpierw film, potem sex, a potem sen.

Wbrew temu co mowisz, w miarę upływu czasu, wlaśnie coraz częściej robi się to jednocześnie. Nawet młodym ludziom zdarza się zasnać  w czasie projekcji. Nie będe z Tobą dyskutował na ten temat, ale sam tego doświadczysz już w wieku ok 60 lat. Poza tym sypialnia to nie kino i jak sama nazwa wskazuje służy do spania, a to co kto w niej będzie robił to jego prywatna sprawa. Wiem, że Ty masz sypialniane oglądanie i będziesz tego bronil. Ja w sypialni śpię, a oglądam w salonie i będe stronnikiem takiego rozwiązania. A co do pozostałych spraw to im więcej kina  w sypialni tym mniej seksu. Bierz też pod uwagę to, że jeśli człowiek ma żonę (partnera) to w sypialni potrzebny jest kompromis w sprawie spania i nie zawsze będzie możliwość ogladania. No ale ,,wolnoć Tomku w swoim domku,, Ja przedstawilem tylko mój punkt widzenia. Pozdrawiam.

[artomoher 250]

Moje zdanie jest podobne.  

@emce2 Skoro masz czarną ścianę, to bym nie robił obramowania. Zamiast tego może pomyśl o ruchomych ramkach na górze i dole, wszak sporo filmów jest w formacie 21:9 czyli będą pasy (góra, dół) na ekranie 16:9. 

[pmcomp 1 474]

Dalej będę się upierał, że nie mozna jednocześnie i spac i oglądać. Na dużym ekranie oglądam również w salonie.