Pioneer BDP-LX55 - !!! ODRADZAM !!!

[mobor 233]

Dzisiaj miałem nieprzyjemność zapoznać się z tym chińskim shitem u znajomego

Z wyglądu prezentuje się nieźle (zmyłką jest aluminowy front) Ale uważny uzytkownik zwróci uwagę na wyjątkowo tandetny display pokazujący tylko i wyłącznie czas - i NIC poza tym. Żadnych piktogramów ani informacji !

Idziemy dalej

Ogólnie można stwierdzić, że LX55 nawet nie stał przy starych dobrych pionkach jak 51FD o LX71 nie wspominajac

W kwestii wykonania powiem tylko tyle - juz pierwszego dnia w odtwarzaczu zblokowała się płyta - i to na amen (tacka ma wyżłobienie głębokie na ok 1 mm wiec trzeba przykładać dużo uwagi do wlasciwego spozycjonowania krążka ale i tak istnieje ryzyko że wyskoczy ze żłobienia gdy napęd wjedzie do urządzenia)

Alternatywa- serwis albo rękodzieło.

Padlo na rękodzieło- w koncu to nie jest jakaś wybitnie wyrafinowana konstrukcja

6 śrub aby zwalić topcase i kolejne 2 aby sciagnać docisk napędu i płyta uwolniona.

Ale to nie wszystkie "niespodzianki" jakie ma dla nas w zanadrzu napęd !

Szum jeszcze można znieść ale dżwiek który się czasami wydobywa z playera w pewnych momentach (gdy płyta szybko wiruje) przybiera nieznośną czestotliwosc 2-3 Khz co wyraźnie draźni (delikatnie mówiąc) podczas cichego słuchania muzyki

Osoby przyzwyczajone do wysokiej kultury pracy napędów powinny już w tym miejscu podarować sobie ten model

Lekki szok.

Gniazda przyciasnawe- pendrive'y wchodzą cieżko - bardzo latwo uwalić port !! Kumpel pozginał sobie styk. Ten sam pendrak do innych gniazdek wchodzi normalnie

Po odpaleniu - złe wrazenie nie ustepuje

Gra conajwyżej poprawnie. Próżno szukać tu powodów do wizualnych orgazmów. Przeciwnie - obraz jakby pociagniety jakimś softnesem - brakuje tzw żylety

Nie jest tragicznie ale ja mam zastrzezenia. Pewnie dlatego ze nie ma mozliwosci aby powyłaczać QDEO czy inny śmiecio-zakłócacz. Nie ma takiej opcji

Tak czy inaczej - aby wydobyć znaną z bluray'a ikrę- trzeba było podkręcić opcje DETAIL (domyslnie te ustawienie jest na 0 - ja bym to nazwał raczej -5 w 10 stopniowej skali jaką daje ta regulacja)

I teraz przechodizmy do obsługi

Brak smaczków znanych z innych Pioneerów. Nie popatrzymy juz sobie na bitrate tak jak kiedys - teraz ta opcja jest zakopana głęboko w podmenu i prezentowana wyłacznie w postaci cyfrowej zamiast bargraph'a

Najwieksza porażką jest BRAK jakiejkolwiek kontroli nad rozdzielczoscią obrazu podczas odtwarzania. Ustalamy tylko w setupie co nasz TV może a czego nie i na tym sie konczy. Nie mozemy sobie zatem wybrac czy nasz player wypuszcza materiał w tzw SOURCE DIRECT lecz wszystko jest zawsze wypuszczane domyślnie -

Pilot- porażka. Waży bez baterii może 50 gram, przyciski miewają rozmiar 3x4 mm a do tego ma bardzo wąską wiązkę

To tak na szybkiego

Reasumując

Totalnie roztrwoniono kapitał zaufania klientów do marki zaskarbiony za czasów BDP-LX71

Edytowane 28 Marca 2012 przez mobor

[Tony72 18]

Mobor z tego co czytałem na avforums to ludziska jadą po tym sprzecie na maxa, a to ze sie wiesza, raz czyta raz nie czyta i o jakosci obrazu a-la-softness również. Pioneer wypuscił jakis firmware do tego ale nie wiem czy to cos poprawia. Na zdjęciach wyglada jak dla mnie super ale najbardziej mi sie podoba Cambridge Audio, sliczny, wysoko oceniany tam klocek z SACD itd. Z tanszych ciekawy moze byc 500-ka Panasa. Link do Cambidge Azura ponizej. Czytaliscie o tych malutkich kolumienkach Q Acustic, przefajne a ponoc graaają, tylko troszke drogie i u nas niedostepne

http://www.avforums.com/reviews/Cambridge-Audio-Azur-751BD-3D-Blu-ray-Disc-Player_278/Review.html.

http://www.avforums.com/reviews/Q-Acoustics-Q7000-5.1-Surround-Sound-Speaker-Package_256/Review.html

pozdr,

[pmcomp 1 474]

Bo era produkcji dobrych BD playerów minęła bezpowrotnie. teraz produkuje się TANIE playery żeby ich sprzedać ogromne ilości, a potem ogromne ilości płyt i zdetronizować DVD.

Chlubnym wyjatkiem jest klika konstrukcji np. OPPO, CA, Denon i kilka innych bardziej audiofilskich rodowodów.

Pozdro

[fitarkus 17]

Nie miałem do czynienia z CA oraz Denonem ,za to mam Oppo83SE oraz Oppo93 ,porównując je pod względem wyglądu i wykończenia nie ma wątpliwości w jakim kierunku zmierzają producenci , ilość ilość i jeszcze raz ilość. Koleś który zaprojektował w Oppo 93 panel frontowy a dokładniej przyciski powinien być skazany na karę chłosty.

[pmcomp 1 474]

Koleś który zaprojektował w Oppo 93 panel frontowy a dokładniej przyciski powinien być skazany na karę chłosty.

A co ci się w panelu i przyciskach 93- nie podoba? O niebo bardziej funkcjonalne niż dotykowce w 95-ce.

Pozdro

[fitarkus 17]

I tak i nie, w 95/tce przyciski są przynajmniej podświetlone i widać je w zaciemnionym pomieszczeniu. Klapka na usb nie dość ,że zrobiona z badziewnego materiału to ,żeby ją włożyć tak by powierzchnią pokrywała się z panelem trzeba mieć wprawę bo jeśli zbyt mocno się naciśnie to lewa strona wchodzi do obudowy. Krawędzie wokół przycisków nawigacyjnych są ostre co wywołuje w moim przypadku niemiłe uczucie podczas użytkowania.Ogólny wygląd przedniego panelu jest ascetyczny a trzymając go w rękach trudno uwierzyć że tyle kosztuje, 83ka prezentuje się przy nim zacnie a nawigacja za pomocą przycisków jest fenomenalna. No i na koniec kolor ,ni to grafit ni to szary do czarnego też nie podobne a jednak inny od całej reszty zestawu na stoliku.Mimo wszystko kupił bym go jeszcze raz bo to na prawdę fajna maszynka.

Edytowane 30 Marca 2012 przez fitarkus

[autorus 11]

dzięki za opis, kurcze człowiek sie przyzwyczai do marki a potem takie kwiatki. Świat schodzi na psy.