Skocz do zawartości
  • 0
locutus231

osram led

Pytanie

jak to jest z z gwarancją na zarówki OSRAM ? na pudełku pisze 3 lata, czyli jak sie spali to moge ją oddać ? ;) do sklepu czy musze wysyłać do producenta ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

A czemu wybrałeś taki dział na taki temat?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • 0

Jak w ubiegłym roku kupowałem w Saturnie świetlówki Osram, to powiedziano mi, że w sklepie wymienią w razie czego, ale ile w tym prawdy...

Póki co żarówki świecą (odpukać).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • 0

te żarówki są do doopy

1- na początku jest git-cukierek ale po 6 miesiacach zaczynają swiecic takim mdłym-zółtym swiatłem

2- migoczą z czestotliwością sieci przez co siada nam wzrok /niedawno bolały mnie oczy przy kompie ale pomyslałem ze zrobie eksperyment- zgasiłem osrama i zapaliłem tradycyjny wolframik - po 30 minutach pieczenie oczu minęło!/

3- zawierają RTĘĆ

4- energoszczędność może i jest ale zaczyna się ona dopiero po ok 1.5 rocznej eksploatacji /porównajmy ceny żarówek, koszt 1 KWh/

4- co z powtórnym przetworzeniem zepsutej świetlówki ? Z zarówką problemu nie ma. Mamy trochę metalu i szkło - to wszystko

Na razie jeszcze uzywam tego badziewia bo sprawnej nie wywalę ale robię sobie za wczasu zapas wolframówek. Ew oszczędność /dyskusyjna/ - odbija się tak czy inaczej czkawką na zdrowiu

dla zainteresownaych jest fajny watek na elektrodzie oraz trochę ciekawych opracowań naukowych

Edytowane przez mobor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • 0

mobor ....

masz na mysli swietlowki "energooszczedne" czy zarowki led?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • 0

Kupiłem świetlówki z serii twist i żadnych w/w objawów nie zauważyłem (świetlówki w lutym będą miały rok).

W sumie głównym powodem do wymiany był fakt, że poprzednie "lusterkowe" ciągle się przepalały i bywało, że wymieniałem kilka w miesiącu...

Co do oszczędności to też zastanawiałem się nad LED, ale póki co technologia jest droga i wymaga dopracowania (porządne ledy potrafią kosztować kilkaset złotych).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • 0

sam szukam czegos co zastapi halogenki nad lustrem (5x20W na zasilaczu 12V opisanym, ze jest do obciazenia 150W ciaglego) ... i do halogenkow w pokoju, te sa na 240V, bez zasilki, 8 sztuk po 50W (wiem, wiem, zzeraja na raz 400W) .... jasne, biale swiatlo mnie interesuje a nie żółć lub sinośc :)

mam jeszcze jeden problem, "szpecjalista" co robil instalacje zrobil ja tak, ze w miejscu gdzie idzie kabel przebarwia sie sciana, robi sie po prostu na calej jego dlugosci plama :) ....

podobno tak, zoze byc jak kabel ma za duza opornosc, tzn. nieodpowiednie parametry, potrafi sie rozgrzac i zmienia sie kolor sciany, szczegolnie jak sie ma ciemne, wyraziste kolory ....

a moze jest jakis inny powod?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • 0

Zbyt mała głębokość bruzdy na przewód w połączeniu z nieodpowiednim materiałem tynku; do płytkich bruzd powinien być tynk wapienny. Tak mi się coś obiło o uszy... :) To jest raczej kwestia reakcji tynku gipsowego z materiałem izolacji, niż grzania się przewodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...