PANASONIC Z1 i V10 600Hz zjada na śniadanie KURE ???

[BoDeX 121]

Temat prowokacyjny, ale powinien być ciekawym .

Panasonic trąbi, że swoim najwyższym modelem Z1 powala konkurentów w wielu dziedzinach, także w 24p, ale

jak to wychodzi w praniu, to mało kto wie . Może ktoś juz miał do czynienia z tym "high-endem" i mógłby podzielić

się informacjami - linki do stron porównawczo-testowych także mile widziane .

A tu trochę marketingu - co prawda nie ma tutaj najwyższych w serii modeli , ale można chociaż poczytać co i jak !

" Panasonic powiadamia o wprowadzeniu do sprzedaży w Polsce trzech nowych telewizorów plazmowych najnowszej serii G10 w technologii NeoPDP. Odbiorniki NeoPDP są propozycją dla wielbicieli kina, fanów sportu i gier komputerowych dzięki częstotliwości odświeżania obrazu wynoszącej 600Hz. Szczególnie gracze i kibice sportowi mają być zadowoleni z jakości wyświetlania szybko poruszających się obiektów. Telewizory plazmowe z serii G10 charakteryzują się rozdzielczością ruchomego obrazu (moving picture resolution) na poziomie 1080 linii, zaś czas reakcji wynosi 0,001 ms.

TX-P42G10, TX-P46G10 oraz TX-P50G10 to pierwsze modele wyprodukowane w technologii NeoPDP opracowanej przez inżynierów firmy Panasonic, które zostały wprowadzone na polski rynek. Podczas pracy nad NeoPDP wprowadzono zasadnicze innowacje w budowie telewizorów, projektując je praktycznie od nowa. Do najważniejszych zmian należy zmniejszenie powierzchni tzw. żeber, które oddzielają od siebie poszczególne komórki z gazem. Zwiększono dzięki temu ilość luminoforu, a co za tym idzie efektywną jasność obrazu.

W NeoPDP ulepszono skład luminoforu zwiększając szybkość wygaszania komórek po wyświetleniu obrazu. Skutkuje to mniejszą ilością niepotrzebnego światła co bezpośrednio przekłada się na głębszą czerń i lepszy kontrast. Bogatsza gama ciemnych kolorów to również wynik innowacji w zakresie redukcji światła odbitego w komórkach telewizora. Wprowadzono specjalne filtry, które obniżają o 50% ilość światła wpadającego z zewnątrz do komórek i powodują niepotrzebne świecenie luminoforu. Powyższe rozwiązania pozwoliły osiągnąć kontrast dynamiczny 2,000,000:1 i natywny na poziomie 40,000:1, natomiast gradacja od jasnych do ciemnych odcieni realizowana jest w 6144 stopniach.

Telewizory dostępne są już w sprzedaży w sugerowanych cenach detalicznych:

Seria G10 to :

TX-P50G10E - 8499 PLN - w praktyce ok. 6 000 pln.

TX-P46G10E - 7199 PLN

TX-P42G10E - 5899 PLN

to tyle w polsce - nad serią G10 są jeszcze trzy inne :

G15 - z modelami 42" (TX-P42G15), 46" (TX-P46G15).

V10 - z modelami 42" (TX-P42V10), 50" (TX-P50V10). + 58" i 65" - posiadające certyfikat THX

i Z1 - z modelami 46" (TX-P46Z1), 54" (TX-P54Z1) absolutny szczyt osiąnieć Panasa - także certyfikat THX

ceny powyższych modeli są póki co nieznane

o w mordę - Z1 54" za 99 000 pln. - http://www.maximedia.pl/?c=telewizory_plaz...p54z1_tx_p54z1e

ale niższy V10 50" "tylko" 9 999 pln. http://www.maximedia.pl/?c=telewizory_plaz...p50v10_txp50v10

Edytowane 8 Maja 2009 przez BoDeX

[SlawekR 118]

Cóż, marketingowo to na pewno zjada na śniadanie. Skończył się marketingowo-absurdalny wyścig na czasy reakcji, na kontrasty, które jakoby osiągnęły już graniczne wartości. To zaczęła się jazda z "hercami". Ech, ciekawe co faktycznie kryje się pod marketingową nazwą "600Hz".

Jak nic, niebawem możemy się spodziewać określenia 1000Hz, 10000Hz i 1111110Hz do potęgi 47. Papier wszystko przyjmie. Kto to niby sprawdzi doświadczalnie, a jeśli nawet, to przecież istnieje dowolność w marketingowym nadawaniu nazw dowolnym funkcjom. A to ma pewnie tyle wspólnego z prawdziwym odświeżaniem matrycy, co gradobicie z wydobyciem węgla.

Matryca, która rzeczywiście wyświetlałaby 600 obrazów na sekundę, wraz z elektroniką która miałaby taką matrycę napędzać, to spokojnie powinny wytopić kable elektryczne ze ściany .

Edytowane 8 Maja 2009 przez SlawekR

[BoDeX 121]

Przegląd modelu TX-P50V10 wygląda smakowicie ... ( ( 1650 Euro w Europie )

Oprócz modelu 50" mają być także 58" i 65" , ale ceny to juz pewnie z kosmosu .

http://www.avforums.com/reviews/Panasonic-...V10-Review.html

24p input is handled correctly, judder-free.

>>> Highly Recommended AVForums.com <<<

Edytowane 8 Maja 2009 przez BoDeX

[demek 2]

czyzby kuro killer?

[windmill 4]

A ja złośliwiec, pomyślałem sobie w tym momencie o kol. Dominikjestem...

[BoDeX 121]

Z pobieżnych porównań wynika, że pomiędzy TOP-ową serią Z1 , a kolejną V10 są tylko dwie różnice.

Super slim ( 1 cal grubości) i bezprzewodowe zasilanie sygnałem HD wyróżnia serię Z1 - no, ale idzie za tym kosmiczna

cena . Dla poszukujących "idealnego" obrazu i odpornych na "gadżety" na czoło zainteresowania wysuwa się seria V10

w wersjach 46" , 50" , 58" , 65" - czy coś oprócz wymiarów je różni trudno na tą chwilę powiedzieć - może ktoś coś wie ?

Kilka fotek topowego brzydala Z1

[BoDeX 121]

50" PANASONIC V10 jest już do nabycia w cenie 7 498 pln.

Potwierdzenie jakości i mamy KURO-KILERA

[buku 1]

A ja złośliwiec, pomyślałem sobie w tym momencie o kol. Dominikjestem

To ja jako pierwszy zaatakowałem "złotego cielca" czyli KURO 9G posiadany 5090H.

24p input is handled correctly, judder-free.

Zauważę, że jako odmieniec nie tylko przeprowadziłem bezprzykładny i plugawy atak na top plazmę to także jako pierwszy wskazałem motion judder jako największe oszustwo w krótkiej historii HD.

Wezwałem świat filmowy do porzucenia 1080p/24 jako balastu technologicznego.

Mamy coraz lepsze bezstratne Audio.

Zakładam, że systemy redukujące judder oddalają nas od bezinwazyjnego VIDEO i raczej dopisując klatki robią z tego 60 Hz na matrycach. Ale to dobrze, że w ogóle są i zapewne coraz lepsze.

A jeszcze przed chwilą "fachmani" krzyczeli w moją stronę:

"A kysz pieniaczu, 24p to super płynność."

Dziś szkolę kina-maniaków ws. juddera. Pokazuję im najpierw o co chodzi na KURO 9G.

Gdy wracają z kin całując po rękach mówią: "widzieliśmy pełno drgawek .... cały czas !"

I to w najnowocześniejszych salach i nowych filmach w kinach Wa-wy.

ty link do kury:

http://www.avforums.com/reviews/Pioneer-KRP-500A-Review.html

link do V10:

http://www.avforums.com/reviews/Panasonic-...V10-Review.html

KURO: wszystkie wyniki są: reference

Oto wykaz przewag KURy nad V10 w testach AVforum:

[1] contrast ratio

[2] Black Level

[3] Colour reproduction out of the box

[4] Colour reproduction calibtated

[5] ISF caslibration

[6] video procesing SD/HD

i inne.

ps.

Nawet w nowym salonie SONY (Arkadia - Wawa) udało mi się dwóm młodym prezenterom pokazać co to jest judder na topowym ekranie LCD SONY przy różnych ustawieniach filtra motion flow.

Odniosłem wrażenie, że nie udawali mówiąc, że nic o tym nie wiedzieli i nie zwracali uwagi na tę cechę obrazu.

Więc nawet nie są szkoleni w tym zakresie.

Edytowane 13 Maja 2009 przez dominikjestem

[windmill 4]

Pamiętam, pamiętam, atak na cielca; i dlatego właśnie pomyślałem o Tobie...

Z racji zainteresowania projekcją przednią, pierwszeństwo we wskazaniu problemu przyznaję przywołanemu przez Ciebie przy innej okazji artykułowi z Projector Central... Jak pamiętam, jesień ubiegłego roku.

No właśnie, ludzie w spokoju oglądali sobie filmy, a tu przyszedł taki dominikjestem i zepsuł im całą frajdę, wskazując na kruczki, których wcześniej nie dostrzegali...

Poważnie zaś pisząc, wzrok tak właśnie działa, jakiś feler obrazu sobie przemyka niezauważony, i dopiero gdy pierwszy raz go zobaczysz (zwrócisz uwagę sam lub ktoś to zrobi), to później dużo łatwiej go dostrzec i zaczyna przeszkadzać. Widzenie to przecież proces głównie mózgowy, a nie wzrokowy ("oczny"). Rozpoznawanie obrazów w kilkudziesięciu procentach opiera się na PAMIĘCI, patrzenie ma mniejszą wagę... Oczywiście judder znacznie bardziej wali po oczach.

I jeszcze jedna refleksja. Na ile dokuczliwość judder'a wynika z osobniczych właściwości wzroku? Czy nie jest z tym tak jak z efektem tęczy w DLP? Bardzo dokucza, ale tylko niewielkiemu odsetkowi populacji. I nie piszę tu o dostrzeganiu lub nie tego efektu, ale o stopniu jego dokuczliwości.

Edytowane 13 Maja 2009 przez windmill

[hr.susel 0]

Mało prowokacyjny ten temat. A ja myślę tak: to, że wreszcie pojawił się TV lepszy od (podobno) najlepszego na rynku, to dobra rzecz. Ale fakt, że tyle trzeba było czekać - niepokojący.

[Deimos 794]

No to co by Kolega dominikjestem wybrał Panasa V10 czy Pionka LX-5090H, zważywszy na cene, panas za 7500 bodaj a pionek za ok. 9999? Patrząc na cene KRP-500 to raczej nie należy go w żaden sposób porównywać do Panasa V10.

Pozdrawiam

Edytowane 13 Maja 2009 przez Deimos

[AreckiW 6]

z lektury AVSForums wynika, że Panasonic jeszcze nie pokonał Kury w żadnym aspekcie poza grubością ekranu,

"niestety" Kuro 9G ze swoim "infinitive" contrast ratio jest jak dotąd niepokonany, a judder, tak jak pisze dominikjestem, jest wpisany w 24p (wystarczy pójść do kina, żeby to zobaczyć) i jak na razie jedynie Toshiba sobie z nim radzi...

nie zmienia to faktu, że "złoty cielec" pozostaje niepokonany, cokolwiek Panasonic napisze...

[buku 1]

Oto wykaz przewag KURy nad V10 w testach AVforum:

[1] contrast ratio

[2] Black Level

[3] Colour reproduction out of the box

[4] Colour reproduction calibtated

[5] ISF caslibration

[6] video procesing SD/HD

i inne.

Tak na serio to przy, mam nadzieje podobnej klasie, ciężko będzie o porównanie w warunkach innych niż domowe nie mając "maszynerii".

Ale najpierw niech dojadą V-ki i Z-tki do Wawy.

Edytowane 14 Maja 2009 przez dominikjestem

[windmill 4]

Nie najwyższy model, ale zawsze...

http://www.trustedreviews.com/tvs/review/2...in-Plasma-TV/p1

[hartson 0]

Ciekawe czy Panasonic w serii V poradził sobie z tymi "zielonymi duszkami - green ghosting", które były zmorą serii PY.

[tomhd 0]

Myśle ze zielonych duszków już nie ma w tescie by "straszyły", poza tym to nowy PDP. Oby był to wreszcie dobry tv bo jakos boje sie kupowac sama 7000 led po wielu opiniach a wymienic musze.

[coolmac54 10]

Myśle ze zielonych duszków już nie ma w tescie by "straszyły", poza tym to nowy PDP. Oby był to wreszcie dobry tv bo jakos boje sie kupowac sama 7000 led po wielu opiniach a wymienic musze.

Chyba Panasonic sobie jeszcze nie poradził, bo w recenzji na www.fullHD.gr jest film Sin city odtwarzany na modelu V10. Momentami jest żółto-zielono - scena bezpośrednio po wychylaniu się kobiety z samochodu; światła szybko poruszających się samochodów itp. Jest to ekstremalny obraz dla plazmy, ale tak to właśnie wygląda. Sam czekam na ten model Panasonica i nie wiem czy w codziennym użytkowaniu green ghosting jest mocno widoczny? Jeden z użytkowników G10 twierdzi, że w ogóle nie przeszkadza. Jak jest w realu chyba trzeba samemu zobaczyć.

[demek 2]

mam py80, probowalem zrobic wszystko co znalazlem tylko na necie zeby zobaczyc green ghosting. nie udalo mi sie...stety

[windmill 4]

Green ghosting jest po części jak rainbow effect. Trza być uczulonym.

Ja ze swojego Mitsu HC1500 podczas właśnie Sin City żadnej tęczy nie zauważyłem... A niektórzy testerzy twierdzili, że HC1500 ma dość widoczny ten efekt.

[buku 1]

Mecz piłkarki, dobrze doświetlone boisko,

kamera na nad linią połowiącą boisko wodzi za piłką.

A Ty skup uwagę oczu na tej białej linii.

Zobaczysz klasyczne smużenie - widoczne jako pogrubianie się i rozmazanie w/w linii oraz dodatkowo GG na krawędzich owej rozmazanej linii.

Nagraj na PVR i pokazuj. Niech się uczą na Twoim sprzęcie.

Np. teraz leci taki mecz na TVP HD.

Edytowane 14 Maja 2009 przez dominikjestem