Skocz do zawartości
pmcomp

aktualne ceny filmów BD na amazon.com

Rekomendowane odpowiedzi

Warner zaszalał i ustalił ceny swoich najbliższych hitów na krążku BD na poziomie cenowym 16-18$

Przykłady: Terminator Salvation 16.99$, ostatni Harry Potter 16.99$, Hangover 17.99$, Heat 16.49$.

To jest 1$ drożej niż te same wydania na DVD.

Disney podniósł rękawicę rzuconą przez Warnera i zjechał z ceną UP z 29$ do 19.99$ więc teraz dwupłytowe wydanie dvd jest droższe o 2$ od czteropłytowego BD.

Mam nadzieję, że reszta dystrybutorów też pójdzie tym trendem ;)

A u nas w góre heheheheh - brak słów....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Warner zaszalał i ustalił ceny swoich najbliższych

I te hity chętnie zamówię, dzięki za info, już szperam na amazon.

Znowu nie dam zarobić naszym (niektórym) dystrybutorom

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O kurcze, można sobie obejrzeć okładkę i po przybliżeniu widać wyraźnie kto ma Polskie napisy ;).

ps. za szybko się ucieszyłem, nie zawsze jest tył i nie zawsze da się zrobić zoomika.

Edytowane przez denver666

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Warner zaszalał i ustalił ceny swoich najbliższych hitów na krążku BD na poziomie cenowym 16-18$

Przykłady: Terminator Salvation 16.99$, ostatni Harry Potter 16.99$, Hangover 17.99$, Heat 16.49$.

To jest 1$ drożej niż te same wydania na DVD.

Disney podniósł rękawicę rzuconą przez Warnera i zjechał z ceną UP z 29$ do 19.99$ więc teraz dwupłytowe wydanie dvd jest droższe o 2$ od czteropłytowego BD.

Mam nadzieję, że reszta dystrybutorów też pójdzie tym trendem ;)

Wydaje mi się, że kiedyś o tym wspominałem. Na grupach amerykańskich jakiś czas temu była dość intensywna dyskusja na temat cen płyt blu-ray. Amerykanie nie rozumieli czemu mają płacić drożej za płyty blu-ray. Wszak kupują jakąś wizję artysty, którego prawa autorskie kosztują określoną ilość pieniędzy, do tego dochodzą prowizje pośredników i na tym koniec. Koszty płyty są na tyle niskie, że wręcz nieistotne. Blu-ray jest nowym formatem bo tak wynika z rozwoju techniki ale nie upoważnia to do windowania cen. Jako pierwszy rację takiemu rozumowaniu przyznał Warner i ponoć obiecał, że cena płyt blu-ray w sprzedaży nie bedzie wyższa od analogicznych wydań DVD więcej niż o około 2$. Było to parę miesięcy temu. Pojawiły się również firmy takie jak DG-Philips-Decca (czyli tak naprawdę muzyczne wcielenie Universalu) które wydają płyty na blu-ray w cenach znacząco niższych od analogicznych wydań na DVD ukazujących sie równolegle.

Np.

http://www.amazon.co.uk/Valery-Gergiev-Tch...051&sr=1-14

http://www.amazon.co.uk/Tchaikovsky-Nutcra...ef=pd_cp_d_h__3

http://www.amazon.co.uk/Verdi-Aida-DVD-Vio...f=pd_sim_d_h__6

http://www.amazon.co.uk/Verdi-Aida-Chailly...TF8&s=music

Niestety tam jest normalny rynek a nie monopol jednego dystrybutora. CENA JAKĄ PŁACIMY ZA PŁYTĘ JEST NIE TYLKO ZAPŁATĄ ZA PRACĘ ARTSTY ALE RÓWNIEŻ WYRAŻA STOSUNEK DYSTRYBUTORA DO NASZEJ PRACY. Dzieje się tak ponieważ kupno płyty wymaga od nas określonej ilości pracy przeliczonej na złotówki. Żądając wygórowanych cen dystrybutor wyraża pogardę i brak szacunku dla naszej pracy.

Cała nadzieja w prywatnym imporcie. Niestety tylko 30% naszych rodaków korzysta z internetu, zakupy za granicą robi parę procent. Ale jest jeszcze Allegro. jakiś czas temu podobna sytuacja miała miejsce z niektórymi lekami. Polska miała horrendalnie drogie leki. Dopiero prywatny import spowodował spadek cen w niektórych przypadkach nawet do 50%.

Na koniec parę prostych obliczeń.

1. Anglia - Rzym na blu ray kosztuje 48Ł = 225zł.

Zakładam, że sklep pobiera ok. 30% czyli 18Ł reszta trafia do studia i artysty oraz zawiera w sobie koszty produkcji. O darmowej dostawie juz nie wspomnę.

Sklep - 18Ł = 85zł

Artysta+Studio+Koszty produkcji - 30Ł = 140zł

2. Polska - Rzym na blu ray kosztuje 600zł.

Zakładam, że polski dystrybutor jest w stanie wynegocjować cenę nie wyższą niż zwykły sklep (polski dystrybutor nie ponosi żadnych dodatkowych kosztów bo wydania będą identyczne)

Koszty polskiego dystrybutora na rzecz artysty, studia i koszty produkcji - 140zł.

Prowizja - 460zł

Na koniec porównajmy prowizję tego samego wydania w Anglii - 85zł do prowizji w Polsce - 460zł . Przeliczając na procenty otrzymujemy 541%.

Czy ktos patrząc na te liczby ma jeszcze ochotę kupować w Polsce?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...