Skocz do zawartości

Woodolec

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    76
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Woodolec


  1. Nie zgadzam się z analogią między SACD a HD.
    Po pierwsze, społeczne zapotrzebowanie na sprzęt muzyczny nawet średniej klasy (taki na którym słychać jakiekolwiek różnice) nijak miał się do tego na TV. Najpierw kupowało się TV a potem wieżę.
    Po drugie, zachodzi tu zjawisko podkreślania statutu a LCD czy plazma świetnie się do tego nadaje. Stąd np. sporo moich znajomych, którzy nie zwracali uwagi na jakość swojego 29-calowego CRT nagle szuka u mnie porady przy zakupie Full HD 1080 LCD. Nadal jednak pozostają przy swoich wieżyczkach philipsa.

    Po trzecie, CRT znika praktycznie z rynku a boom na HD TV musi pociągnąć sprzedaż odtwarzaczy. Identycznie zachowacze opinie czytałem jeszcze rok temu właśnie na temat telewizorów. A dziś? CRT to alternatywa dla zapaleńców i mniej zamożnych osób. Ostanio nawet widziałem 37" LCD w domku, który kibelek miał w przybudówce :)

    Po czwarte, wszystko już teraz wskazuje na to, że odtwarzacze HD wkrótce stanieją grubo poniżej 2000 zł. A wtedy będą jednym z najtańszych sposobów zadawania szyku :(

    Po piąte: do zwycięstwa jakiegoś formatu nie trzeba, żeby wszyscy mieli urządzenie tego typu. Wystarczy, że będzie się ich sprzedawało tyle, żeby pozwolić na erozję cen i schodzenie pod strzechy. Przecież nawet teraz wiele osób ma VHS a nikt nie wątpi w zwycięstwo DVD. Sądzę, że DVD będzie pod względem statystycznym przez jakiś czas dominowało na dośc stabilnym poziomie. Jednak popularność HD (gdy w końcu jakiś standard zwycięży) będzie wzrastała lawinowo.

    Po szóste: Ile firm było naprawdę żywotnie zainteresowanych promowaniem SACD czy DVD-Audio? Natomiast teraz każda firma czy to filmowa, czy elektroniczna, opowiada się za HD, mało tego, na tym buduje swój prestiż! Jakoś nie widzę reklam superekskluzywnych odbiorników CRT jako wyrazu możliwości jakiejkolwiek firmy. Skala ataku robi swoje: Gdy spytać kogoś o telewizor, mówi od razu: plazma. A jak wykorzystają jej możliwości? Załóżmy, że przychodzą do sklepu i widzą DVD za 349 i HD DVD za 689 ale za to odtwarzający znany im już z własnego telewizora format full HD. Co wybierze?

    Po siódme: zapominamy o rynku komputerowym. Wszystko teraz i systemy i gry i aplikacje i dokumenty wymagają coraz większych pojemności. Sam mam problem z archiwizowaniem prac graficcznych - 4 GB to dla mnie zdecydowanie za mało.

    Reasumując: ilość sprzedanych tytułów (fakt - niewielka), niewielka również sprzeedaż odtwarzaczy, jest typowa dla fazy startu. Pamiętajmy jednak, że postęp przyspiesza. O ile CD potrzebowało na „zabicie” kasety jakieś 10-15 lat, to dla DVD wystaczyło jakieś 5-6 na zabicie VHS. Teraz niemal wszystkim zależy na zwycięstwie HD. Na DVD niewiele już można zarobić. Sprzęt staniał nieprawdopodobnie, a filmy już na siebie zarobiły. W HD można postawić na reedycje filmów (ile kasy?!!) i na wymianie odtwarzaczy (wyświetlacze już są wymieniane). Nie ma chyba odwrotu a obserwując dynamikę zmain, myślę że HD wygra szybciej, niż mi się wydawało.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...