Witam
Bardzo proszę o opinie lub porady ludzi którzy mieli z tym styczność a mianowicie Piszczenie zasilacza LCD podczas pracy standby.
Otóż pierwszy raz stało się to w czerwcu więc w lipcu telewizor powędrował do serwisu. Wszystko pięknie wymienili zasilacz telewizor przez miesiąc nie piszczał. Niestety po miesiącu znowu zaczoł piszczeć więc znowu zawiozłem do serwisu nadmieniając że znowu to samo.
Dzisiaj byłem w tym serwisie gdzie poinformowano mnie że:
"Stwierdza się że dostarczony do Centrum serwisowego w dniu 10.10 telewizor LCD Sharp typ LC42XD1E w wyniku testu nie stwierdzono występowania piszczenia świadczącego o uszkodzeniu OTV. Odgłosy wydawane przez OTV podczas pracy są porównywalne z innymi egzemplarzami tego modelu."
I teraz Jak to jest że raz wymieniają a za drugim razem już nie?? Nie wspomne o fakcie że kłociłem się tam przez godzinę raz z kierwoniczką raz z kimś tam innym i jedyne co mi powiedzieli że oni stwierdzają tak jak jest i że mogę sobie pisać do SHARPA.
Proszę o pomoc tych ludzi którym udało się mam nadzieję tą walkę wygrać.
You can post now and register later.
If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.
Bardzo proszę o opinie lub porady ludzi którzy mieli z tym styczność a mianowicie Piszczenie zasilacza LCD podczas pracy standby.
Otóż pierwszy raz stało się to w czerwcu więc w lipcu telewizor powędrował do serwisu. Wszystko pięknie wymienili zasilacz telewizor przez miesiąc nie piszczał. Niestety po miesiącu znowu zaczoł piszczeć więc znowu zawiozłem do serwisu nadmieniając że znowu to samo.
Dzisiaj byłem w tym serwisie gdzie poinformowano mnie że:
"Stwierdza się że dostarczony do Centrum serwisowego w dniu 10.10 telewizor LCD Sharp typ LC42XD1E w wyniku testu nie stwierdzono występowania piszczenia świadczącego o uszkodzeniu OTV. Odgłosy wydawane przez OTV podczas pracy są porównywalne z innymi egzemplarzami tego modelu."
I teraz Jak to jest że raz wymieniają a za drugim razem już nie?? Nie wspomne o fakcie że kłociłem się tam przez godzinę raz z kierwoniczką raz z kimś tam innym i jedyne co mi powiedzieli że oni stwierdzają tak jak jest i że mogę sobie pisać do SHARPA.
Proszę o pomoc tych ludzi którym udało się mam nadzieję tą walkę wygrać.
Pozdrawiam Kreciu
Share this post
Link to post
Share on other sites