Samsung QN85A vs QN91A

[abradolflincler 0]

Witajcie,
 

To mój pierwszy raz, gdy rozpoczynam wątek na tym forum, więc mam nadzieję, że odpowiednio dobrałem kategorię. Stoję przed dylematem co do kupna jednego z dwóch telewizorów 65-calowych marki Samsung korzystających z technologii mini-LED, tj. z serii NeoQLED. Chodzi mianowicie o modele QE65QN85A oraz QE65QN91A. Pierwszy korzysta z matrycy IPS-ADS, drugi, droższy - z matrycy VA. Mam mniej więcej świadomość co do tego, czym obydwie matryce się charakteryzują.

Mam w związku z tym pytanie do Was, czy warto dopłacać ok. 1 500 zł więcej za model droższy z matrycą VA, która w teorii powinna lepiej ukazywać kontrast kolorów oraz łatwiej uzyskiwać głębszą czerń, czy może jednak poprzestać na tańszym modelu z panelem IPS, gdyż Samsung ze względu na technologię lokalnego przyciemniania przy zastosowaniu mini-LED'ów i tak w sposób zadowalający ukaże czerń oraz zniweluje tzw. blooming?

Pozdrawiam

[raf7705 965]

Dołożyć.

[Piotr Komorowski 6]

Bierz Qn91 zasada jest taka że wybiera się praktycznie zawsze wyższy model. Ja rozważałem oled vs Qn91 i stanęło na samsungu. Z czerni jestem zadowolony, chociaż jeśli ktoś mówi, że blooming nie występuje, to kłamie. Przy napisach pojawia się poświata, przy bardzo bardzo jasnych rzeczach na czarnym tle także. Rozważałem czy będzie to dla mnie akceptowalne i stwierdziłem że tak, oglądałem różne tv led i na prawie każdym taka poświata, ale w większym stopniu występowała (to nie oled), lecz wybór na neo qled był świadomy: fenomenalny obraz w dzien, w bardzo jasnym pokoju, świetny obraz w ciemnym pokoju (chociaż zaznaczam, że poświata przy bardzo jasnych elementach się zdarza), bardzo dobra czerń, dobra powłoka antyrefleksyjna która powoduje to, że ogląda się tv, a nie siebie w odbiciu. Dobry dźwięk (chociaż osobiście dokupiłem soundbar z którego jestem baaaardzo zadowolony). Przejrzysty i sprawnie działający system.