Jaki TV 49"? Salon, PC, gry, filmy, 1080P, 4K?

[Kwietas 1]

Hej,

użytkuję od jakichś 7 lat Sony KDL-32W5500 i jestem z niego bardzo zadowolony. Jednakże 32 cale to już dla mnie ciutkę za mało i dlatego zastanawiam się nad zmianą TV na jakieś fajne 49 cali.

Z racji tego, że PCta mam podpiętego do TV i siedzę przy nim dość blisko (podczas grania i przeglądania neta ok. 1,5 metra), a przy oglądaniu filmów lub TV naziemnej siedzę ok. 3 metry.

Na początku myślałem, by kupić LG 50LF652V, Full HD, 100Hz, 3D (jako miły dodatek, ale jestem ciekaw jak wygląda skalowanie obrazu 2D na 3D głównie w grach, jednak ogólnie nie jest to warunek konieczny), jednak później zacząłem się zastanawiać, czy podczas grania nie będę musiał włączać antyaliasingu x8, by miało to jakikolwiek sens. I dlatego zacząłem patrzeć na 4K, bo ponoć mają dobry upscaling z Full HD. W związku z tym pytanie: Czy przeskalowany obraz z 1080p na 4k będzie gorszy, taki sam, czy ciut lepszy (np. poprzez mniejsze piksele co by się związało z mniejszymi "ząbkami" na krawędziach) niż na ekranie tej samej wielkości, ale w natywnym 1080p?  Granie w 4K to jednak przyszłość, pytanie, czy warto się teraz w to pchać.

Jednakże idąc tym tropem i czytając różne opinie zainteresował mnie Philips 49PUS7181, ale względem wyżej wymienionego LG cena to tysiak w górę... Ale po przetestowaniu go w sklepie odpuściłem, bo straszne smugi i artefakty wokół poruszających się rzeczy mnie do niego odepchnęły..

Wczoraj na tym forum wpadłem na LG 49UH8507, ale jego cena to już ok. 5500zł. Sporo, ale czy warto wydawać tyle siana na ten TV? 4K, niby recenzje przychylne, 3D...

 

A może coś innego możecie polecić? Nie ukrywam, że chciałbym wydać możliwie jak najmniej (zacząłem z pułapu ~2700) i cieszyć się dobrym obrazem.

Ach i jeszcze jedno. TV MUSI mieć 100/120hz oraz jedną środkową nóżkę, bo mój stolik ma raptem 70 cm szerokości. Na chwilę obecną brak możliwości zawieszenia na ścianie.

Będę wdzięczny za opinie i jakieś Wasze wrażenia z użytkowania takich TV. Niestety im więcej o tym czytam to tym mniej wiem...