Skocz do zawartości
Bejzulek

Dylematy odnośnie zmiany komputera.

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Uprzejmie.

Panowie, obecnie posiadam taką konfigurację komputera:

Gigabyte GAK8Nf-Rh9

Athlon 64 3200

Ati Hd 4550

HDD Samsung 250

DVD-RW Samsunga

Karta wifi

768 Ram

I to zasila jakiś zasilacz Feela 400W

Komputer wykorzystuje jedynie do pracy, net o oglądanie filmów zwłaszcza mkv

Wszystko fajnie mi działa, jedyna bolączka to zużycie energii; watomierz pokazuje niby, że średnie zużycie to ok 90w, ale wydaje mi się że jest więcej.

Dzisiaj Pan ze sklepu komputerowego zaproponował mi taki o to zestaw:

Płyta Gigabyte H55N-USB3 /i H55/DDR3/mini-ITX/S.1156

Gniazdo procesora Socket-1156

Obsługiwane typy procesorów Intel Core i3;

Intel Core i5;

Intel Core i7

BIOS 2 x 64 Mbit flash AWARD BIOS

Ilość złącz pamięci DDR3 2

Maksymalna wielkość pamięci 8 GB

Obsługiwane typy pamięci DDR3-1333

Obsługa Dual Channel RAM Tak

Wbudowany kontroler S-ATA II - liczba urządzeń 4

Złącze karty graficznej PCI Express x16

Złącza PCI Express x16 1

Złącza USB do 8 x USB 2.0/1.1, do 2 x USB 3.0/2.0

Wbudowany LAN 1Gb - liczba portów 1

Wbudowane Audio 8 Ch Realtek ALC892

Gniazdo zasilania ATX(24-pin) + ATX12V(4-pin)

Format płyty Mini-ITX

Wymiary [G x S x W] 170 x 170

Opakowanie BOX

Informacje dodatkowe 1 x eSATA 3Gb/s;

Wyjścia video D-Sub, DVI-D, HDMI

GOODRAM DDR3 2 GB/1333MHz PC3-10600 CL.9

PROC INTEL Core i3-540 3.06GHz 4MB LGA1156 BOX

Dysk Samsung HD502HJ F3 500GB 7200 16MB SATA

DVD RW SAMSUNG SH-S223C black bulk SATA (bez soft)

Obudowa ITX SPIRE zasilacz 300W

I tutaj zwracam się do Was z pytaniem, czy opłaca się, czy ten nowy zestaw będzie i mniej więcej o ile mniej prądu; proszę o wszelkie rady, sugestie itp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

poczekaj do stycznia na procki Intela Sandy Bridge zapowiadają sie niexle koszt koło 200$, najważniejsze to bardzo male zuzycie oraz wbudowane GPU w procek umozliwiające (i wspierające specjalnym rozwiązaniem MFX) spokojnie oglądać HDTV oraz pograć w gierki (poza najnowszym) bez dodatkowej karty,

tu link do testu

http://www.benchmark.pl/aktualnosci/Intel_Sandy_Bridge_szybszy_niz_Core_i7_980X-30641.html

tu natomiast porównanie zużycia

http://www.benchmark.pl/aktualnosci/Zobacz_liste_procesorow_Intel_Sandy_Bridge-30345.html

oraz teraz sa dobre ceny na intelowskie SSD w wersji G2 przed wprowadzeniem w nowym roku G3

chodzi o minimalne zużycie w porownaniu do HDD oraz o znikowe wydzielanie ciepła

http://pclab.pl/news43874.html

Jednocześnie firma Intel obniżyła ceny modeli X250M G2 o pojemności 80 i 160 GB. Ich sugerowane ceny detaliczne to teraz odpowiednio 199 i 415 dolarów. W sklepach można nabyć je nawet taniej niż sugeruje Intel.

Edytowane przez darek_k

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy Ty kupujesz PC-a do "oszczędzania prądu" czy do innych celów?

Co to ostatnio wszyscy tacy ekologiczni się zrobili?

Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy Ty kupujesz PC-a do "oszczędzania prądu" czy do innych celów?

Co to ostatnio wszyscy tacy ekologiczni się zrobili?

Pozdro

Nie ekologiczni ale oszczędni

Lepiej kupic coś dzieciakowi, sobie czy wydać na kino niż zapłacic 3 czy 4 stówy za elektrykę

Nie każdy leży na forsie

Edytowane przez mobor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ekologiczni ale oszczędni

.........

To nie tylko kwestia oszczędności, pisałem o tym nie raz. Mniejsze zużycie prądu -> większa sprawność -> mniej ciepła -> ciszej -> dla HTPC lepiej. Znam wiele osób które kupiły taki komputer dla wygody i ciszy, a nie dla jakiejś potencjalnej oszczędności 5zł miesięcznie.

Ja wiem, że niektórzy mają z definicji zakodowane w genach nabijanie się z tych, którzy kupują sprzęt o większej sprawności energetycznej. Ale te pozostałe aspekty, poza ekologicznymi, też warto uwzględnić. Taki komputer jest po prostu cichszy, mniej się grzeje, ma mniejszą szansę się zepsuć od wydzielanego ciepła, nie działa jak odkurzacz zasysający śmieci. W komputerze dla zastosowań Media Center cisza jest priorytetem. A, że przy okazji mamy jakąś tam, choćby symboliczną, oszczędność, to przecież nie można tego traktować jako wadę.

A do autora wątku, dla Twoich zastosowań to wystarczyłby zestaw ION + dwurdzeniowy atom. Będzie to małe i ciche pudełko, o poborze energii 20-25W. Do netu i filmów nic mocniejszego nie potrzebujesz.

Edytowane przez SlawekR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak - te przysłowiowe 5zł na kompie w skali całego mieszkania/domu generuje własnie kilkusetzłotowe rachunki wiec to nie są jakies tam drzazgi

Np u mnie sprzet /fakt - trochę tego jest/ na czuwaniu pobiera - w sumie - 100 Watt prądu - NON STOP /mam całą elektronikę wpietą pod jedno gniazdko/

Odrobina kalkulacji i mamy jakieś 55zł na miesiac

za sam STAND-BY, wpięte gdzieś tam zasilacze, zegarki itp "pierdołki"

W skali roku robi się już z tego 6 stów...

Edytowane przez mobor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak - te przysłowiowe 5zł na kompie w skali całego mieszkania/domu generuje własnie kilkusetzłotowe rachunki wiec to nie są jakies tam drzazgi

Np u mnie sprzet /fakt - trochę tego jest/ na czuwaniu pobiera - w sumie - 100 Watt prądu - NON STOP /mam całą elektronikę wpietą pod jedno gniazdko/

Odrobina kalkulacji i mamy jakieś 50-60zł na miesiac

za sam STAND-BY

W skali roku robi się już 6-7 stów

Mobor ... przyjemność musi kosztować :lol: :lol: :lol:.

Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie :)

Niektórzy płacą za cos co inni mają za darmo. I nie mam tu na myśli nic zwiazanego z elektroniką ;)

Edytowane przez mobor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wciąż, nieodmiennie twierdzę, że kierowanie się zużyciem energii przy zmianie sprzętu jest ... dziwne.

Niech stary komputer zużywa 150W a nowy 70W. Różnica 80W.

Zakładając, że komputer chodzi przez 5h dziennie daje to 0.4kWh czyli (po kursie 60gr/kWh) 24gr. 30 dni w miesiącu * 24 gr = 7.20 zł ;)

Wiem, wiem ... 86 zł rocznie.

Ale jaka jest różnica w cenie miedzy sprzętem "eklogicznym" a "nieekologicznym" i jak szybko zmienimy go na coś nowszego?

Może się okazać że tak naprawdę to dopłacamy do interesu.

Naturalnie jest to podejście tylko i wyłącznie ekonomiczne.

Natomiast racjonalnymi argumentami są np. wyciszenie sprzętu. O to warto walczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wciąż, nieodmiennie twierdzę, że kierowanie się zużyciem energii przy zmianie sprzętu jest ... dziwne.

Niech stary komputer zużywa 150W a nowy 70W. Różnica 80W.

Zakładając, że komputer chodzi przez 5h dziennie daje to 0.4kWh czyli (po kursie 60gr/kWh) 24gr. 30 dni w miesiącu * 24 gr = 7.20 zł ;)

Wiem, wiem ... 86 zł rocznie.

Ale jaka jest różnica w cenie miedzy sprzętem "eklogicznym" a "nieekologicznym" i jak szybko zmienimy go na coś nowszego?

Może się okazać że tak naprawdę to dopłacamy do interesu.

.......

Fantom, ale czy argumenty, które podałem wcześniej są aż tak wyssane z palca, że nie bierzesz ich pod uwagę? Że to jest aż tak "dziwne" jak piszesz?

Popatrz na to tak. Twój stary komputer oddaje w postaci ciepła do obudowy dodatkowo 70W, bo gdzieś przecież ta energia musi się podziać, nie znika w próżni. Następnie jakiś wentylator musi pracowicie "wypędzić" to ciepło z obudowy z jednej strony, zasysając chłodne powietrze z kurzem z z drugiej. Dodajmy, że zazwyczaj nie robi tego bezgłośnie.

Ja rozumiem, że grzejnik to przydatna rzecz, ale do tego lepiej nadaje się "farelka". W przeciwieństwie do komputera, można ją wyłączyć podczas pracy/oglądania filmu, jeśli jej nie potrzebujemy. Samego komputera podczas oglądania filmu, a pracującego jak grzejnik, nie wyłączysz z oczywistych względów ;). Jesteś skazany na ogrzewanie pomieszczenia, nie ważne lato, zima, dzień, noc. Zawsze te dodatkowe 70W oddajesz do pomieszczenia w postaci ciepła, chcesz czy nie.

Niektórzy wolą zapłacić za luksus panowania i decydowania czy taki proces ma zachodzić, wolą kupić osobno cichy komputer o dużej sprawności i osobno dmuchawę nagrzewającą pomieszczenie :). I nie ważne, że taki tandem będzie droższy, ale jak już wcześniej napisano, za luksus trzeba zapłacić. W tym przypadku za luksus wyboru, grzać czy nie i za luksus ciszy.

Już nie wiem jak to prościej opisać, aby przekonać sceptyków .....

To jest tak jak zasilaczem w komputerze, niektórzy mają kaprys aby kupić zasilacz wysokiej klasy za 350zł, o sprawności powyżej 85%. I nie robią tego dlatego, żeby oszczędzić kolejne 2zł na miesiąc. Bo to bzdura, patrząc przy pierwotnej cenie zasilacza. Ale taki sprzęt ma inne zalety.. Taki zasilacz jest praktycznie niesłyszalny, także pod obciążeniem. Nie grzeje się, to i wentylator nie musi się naprawcować.

Sam używam BeQuieta Straigh Powera E7 z CM. I pomimo że drogi jak jasny gwint, to bez wahania kupiłbym go znowu, bo to po prostu świetny sprzęt. A że przy tym posiada wysoką sprawność, cóż, to w tym przypadku jest pochodną wysokiej jakości samej konstrukcji. I wcale nie uważam się za ekosnoba. Po prostu chciałem wysokiej klasy zasilacz, a w tym przypadku wysoka jakość idzie w parze z wysoką sprawnością.

Pomijając już wszystko inne. Jest bardzo duże prawdopodobieństwo, graniczące z pewnością, że sprzęt o wysokiej sprawności będzie też wysokiej jakości. Nie widziałem jeszcze zasilacza o sprawności 55%, o którym można by powiedzieć że jest dobry. Stara prawda, że z "g...na bata się nie ukręci" obowiązuje jak zawsze. Inaczej się po prostu nie da.

Edytowane przez SlawekR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sławku wyciąłeś jedno zdanie z mojego "wywodu".

"Naturalnie jest to podejście tylko i wyłącznie ekonomiczne."

Co do reszty argumentów całkowicie się z Tobą zgadzam. Hałas i ciepło to są racjonalne argumenty.

Jednak kwestia "ekonomiczna" już nie.

Poruszyłeś jeszcze kwestię zasilacza.

Co powiesz o ludziach którzy kupują super zasilacz 80+ o mocy 350W i zasilają nim platformę na Atomie która zużywa np. 70W?

Bo i takie pytnia no forum się przewineły.

Edytowane przez Fantom

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sławku wyciąłeś jedno zdanie z mojego "wywodu".

"Naturalnie jest to podejście tylko i wyłącznie ekonomiczne."

Co do reszty argumentów całkowicie się z Tobą zgadzam. Hałas i ciepło to są racjonalne argumenty.

Jednak kwestia "ekonomiczna" już nie.

Bo i takie pytnia no forum się przewineły.

Przepraszam, chciałem wyciąć kawałek cytatu od góry, a nie od dołu. To zmęczenie przedweekendowe :). Za niezamierzoną manipulację przepraszam i przyznaję się do błędu.

Poruszyłeś jeszcze kwestię zasilacza.

Co powiesz o ludziach którzy kupują super zasilacz 80+ o mocy 350W i zasilają nim platformę na Atomie która zużywa np. 70W?

Bo i takie pytnia no forum się przewineły.

Powiem, że dobrali zasilacz nieoptymalnie....

Chociaż akurat w tym konkretnym przykładzie dramatu nie ma. Bo przeciętne zasilacze 80+ osiągają dobrą sprawność od 25% nominalnego obciążenia w górę. Dobrą, ale nie najlepszą... Potencjalna utrata "optymalności" może sięgać w tym przypadku dodatkowych 5% strat energii. Ale to już czepiam się szczegółów, wiem co miałeś na myśli i masz rację. Można dobrać lepiej zasilacz do takiego systemu.

Zresztą nie raz zdarzyło mi się oponować, jak ktoś wyskakiwał z pomysłem zakupu zasilacza 600W "bo dobry i mocny", do komputera o prognozowanym poborze energii 50W. Bo to akurat jest idiotyzm. Zasilacz należy dobierać tak, aby przeciętny pobór energii komputera zawierał się najlepiej w przedziale 40-60% maks wydajności, bo tam osiąga on maksymalną sprawność.

Do Atoma najlepiej kupować zasilacz Pico 90-150W, albo jeszcze lepiej płytę, która posiada wbudowaną przetwornicę napięcia stałego i jest zasilana z zasilacza jednonapięciowego, coś w stylu konstrukcji notebookowych. I przy podanych założeniach i potrzebach, jakie wyartykuował autor wątku, dla niego to byłoby w sam raz.

I jakoś trudno mi dostrzec korzyść i konieczność czekania na procesory "Sandy Bridge" w tym konkretnym przypadku. O ile mnie pamięć nie myli ze szkolenia, Sandy Bridge mają dodać wsparcie dla "wireless display" ale to niestety, tylko w 720p i wsparcie dla technik antykradzieżowych, szyfrowanie danych i suma kontrolna generowana dla całego systemu. Autor wątku potencjalnie tego nie potrzebuje. To już w odniesieniu do innego posta w dyskusji.

Edytowane przez SlawekR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[..] przeciętne zasilacze 80+ osiągają dobrą sprawność od 25% nominalnego obciążenia w górę. Dobrą, ale nie najlepszą... Potencjalna utrata "optymalności" może sięgać w tym przypadku dodatkowych 5% strat energii. Ale to już czepiam się szczegółów, wiem co miałeś na myśli i masz rację. Można dobrać lepiej zasilacz do takiego systemu.

Optymistycznie podchodzisz. Przy 25% obciążenia to nie będzie 5% ale sporo więcej.

Poza tym nawet te 5% przy zasilaczu np. 400W to jest dodatkowe 20W które idą w kosmos.

Może się okazać, że zwykły zasilacz obciążony optymalnie będzie miał mniejsze straty. Więc zakup "super 80+" nie dość, że dużo kosztowniejszy to jeszcze może się okazać przysłowiowym "strzałem w stopę" :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Optymistycznie podchodzisz. Przy 25% obciążenia to nie będzie 5% ale sporo więcej.

Norma 80+ dla zasilaczyna 230V dopuszcza maks różnicę 4% w sprawności, dla 20 i dla 50% obciążenia.

http://www.plugloadsolutions.com/80PlusPowerSupplies.aspx

Patrząc po wykresach dla losowo wybranych zasilaczy, dostępnych na powyższej stronie, widać że różnica zazwyczaj jest mniejsza.

Poza tym nawet te 5% przy zasilaczu np. 400W to jest dodatkowe 20W które idą w kosmos.

O tym razem to Kolega popełnił błąd obliczeniowy. Dodatkowe 20W to by było 5% przy założeniu obciążenia maksymalnego, czyli przy 400W.

Przy obciążeniu po stronie wtórnej 70W, dodatkowe 5% to będzie 3,5W. Nieprawdaż? :). Przy komputerze pobierającym 40W, "nieoptymalność" będzie 2W (5% z 40W), w stosunku do zasilacza dobranego optymalnie. Tragedii nie ma znaczy się.

Może się okazać, że zwykły zasilacz obciążony optymalnie będzie miał mniejsze straty. Więc zakup "super 80+" nie dość, że dużo kosztowniejszy to jeszcze może się okazać przysłowiowym "strzałem w stopę" :)

Wobec tego co wyżej napisałem to nie może się okazać nijak :). A "zwykły zasilacz" na dziś to jest właśnie konstrukcja 300 do 400W. W tych kategoriach zasilacz 350W, tyle że o wyższej sprawności, nadal będzie "zwykłą" konstrukcją. Optymalniejszy od niego będzie "niezwykły" zasilacz 150W, ale zysk na sprawności nie przekroczy raczej 5W, przy zakładanych warunkach pracy.

Czyli tak jak pisałem, tragedii nie ma. Dodatkowe 5W na ciepło, to jednak nie 70.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...