Mike Stern

[jarmarh 0]

Mike Stern Band " The Paris Concert" - coś dla fanów jazzu z prawdziwego zdarzenia. Obraz jak to obraz z bd , ale dżwięk powala.

Muzyka :lol:

[buku 1]

Z Dave Wecklem na drumsach ?

Gdzie kupiłeś ?

Jak brzmią bębny ?

[jarmarh 0]

dvd.co.uk. Przepraszam ale reszta dopiero jutro.

[jarmarh 0]

Prawdziwy koncert jazzowy, już w pierwszym numerze każdy z uczestników tej sesji prezentuje się zgrabną solówką ( no ipewnie bym nie zwrócił należytej uwagi na perkusistę, gdyby nie Dominikjestem - bębny rewelacja, ale bas też nie od macochy , sax rewelacyjnie wpasowuje sie w to granie , gitara- nie nachalna , zaskakująca prostotą i akuratnością ). Im dalej tym lepiej , ogladam drugi raz i podkręcam potencjometr na każdym następnym kawałku ( nawet moja żona zawitała na chwile zwabiona balladą ). Polecam i pewnie długo nie wyjedzie z napedu ten bd!

[buku 1]

Jako fan Dave Weckla ( mam jego wszystkie CD !) cierpię strasznie.

Wszystko co napisałeś mnie do mnie trafia.

I jeżeli Stern gra wreszcie oszczędnie to super bo był "nadgderliwy".

No ale mają u boku Weckla nie mógł zdominować sceny.

O Wecklu:

Jest niezwykle go mało na Video (www.allmusic.com).

Np. Chick Corea Electrick Band. Ale to raczej nieudana pozycja z Montreux - słaba jakość wizji i nie ten styl za który kocham Weckla.

Poszukaj w YouTube. Tamże próbki jego gry. Wirtuoz i kropka.

W jego grze nie ma żadnych przypadków. Jest precyzyjny do bólu. Estetyka bez kompromisów.

Gra zdecydowanym uderzeniem. Podkreśla rolę "taktowego" zapewniając niesamowitą motorykę w niskich tonach.

Doskonale także rządzi na górze, czyli w blachach.

Poziom realizacji dźwiękowej to zawsze top topów zaś pozycje dla audiofili wymiękają i są śmieszne przy tym co ekipa Weckla czyni.

Także skręca mnie do bólu.

Zwracam uwagę na inną pozycję z tego gatunku: Yellowjackets. Poluję na to.

http://www.blu-ray.com/movies/Yellowjacket...t-Blu-ray/5617/

[buku 1]

Właśnie słucham STERN & WECKL.

Pełna satysfakcja.

Wydawca INACUSTIK realizuje na BD w tym samym paryskim jazz-klubie NEW MORNING kolejny event po Jose Feliciano i Stanleyu Jordanie.

Dave Weckl gra na:

kadma - Yamaha

naciągi - REMO

blachy - Sabian

nagłośnienie mikrofonami SHURE

pałki - Firtha

Krew się leje już od pierwszego, zagranego brawurowo numeru.

A póżniej napięcie już tylko wzrasta.

Stern w doskonałej formie. Ale nie jestem jego Big Fanem.

Mix audio całego materiału został zrobiony przez ........................................... ?

Davida Weckla !

Polecam wszystkim.

W szczególności:

- miłośnikom wirtuozerii "do kwadratu" i

- rejestracji żywego grania " z ręki" bez komputerów i innych takich pierdóóóół.

- wielbicielom akustycznego brzmienia zestawu perkusji

- audiofilom dla testowania domowych zestawów Audio.

I pamiętajcie, że na żywo perkusja wydziela 110 dB, więc dajcie gały w prawo.

- czołówce krajowych "pałkerów": MUST OWN. Dla tych poza czołówką także zresztą.

Tak naprawdę to kolejna, kwartetowa edycja DAVE WECKL BAND.

Orgazm pełny w klubowych klimatach.

Dane techniczne tego BD podam po ripie.

Ale jest VC-1 1080i/30 fps (strumień wariacyjny do 35Mbps)

+ dts MA 5.1 (wariacyjny do 4 Mbps)

AUDIO:

są trzy traki:

dts MA, LPCM 5.1 i 2.0

I mamy bardzo ciekawą sytuację. Otóż w mojej opinii dts MA zupełnie nie radzi sobie w tym przypadku z czytelnością sceny dżwiękowej.

Zdecydowanie lepsze wrażenie robi ścieżka LPCM 5.1.

Najlepiej brzmi stereo.

Edytowane 17 Października 2009 przez dominikjestem

[jarmarh 0]

I tu się z Tobą zgadzam. Najlepszy format dzwiękowy to "stereo". Ale jaja !

[mayo 0]

Najlepszy format dzwiękowy to "stereo". Ale jaja!

To żadne jaja. Tak po prostu jest. I wszyscy wiedzą skąd to wynika :-)

M.

[jarmarh 0]

Jak widać wszyscy tylko nie ja. Myślałem że tzw,"nowe formaty" powstały w celu polepszenia dżwięku stereo.

[buku 1]

Panowie,

nie czyńmy tu wojny STEREO kontra 5.1

Napisałem tylko tyle, że wyłącznie w tym przypadku lepiej brzmi STEREO.

A jestem wielkim fanem HD Audio i odejścia od techniki rejestracji STEREO jako formy nieobecnej w rzeczywistości.

Ot stereo wymyślono w latach 60-tych wyłącznie z powodu, że takie były moce sprzętu AUDIO.

Warunki akustyczne w klubie NEW MORNING w Paryżu są extremalnie trudne.

Może jest tam atmosfera.

Osobiście porównał bym w/w warunki akustyczne do sali nowego AKWARIUM w warszawskich Złotych Tarasach.

I nigdy więcej na miuzik nie pójdę do Hard Rock Cafe. Powinno się tam zakazać grania. Z powodów akustyki.

Kto to w ogfóle projektował !? SYF TOTAL.