Transmisja pogrzebu Michaela Jacksona w TVP HD

[trops55 4]

Sorry , ale poprzedni post napisałem w nieodpowiednim dziale (pośpiech). Transmisja pogrzebu Michaela Jacksona w TVP HD o godż. 19.00. Ciekawe c

[tesbor 32]

No! TVP HD dalo czadu! TVN 24 czy CNN moga sie schowac ze swoimi SD transmisjami!

Edytowane 7 Lipca 2009 przez tesbor

[domag 1]

Wielki historyczny (histeryczny rowniez) dzien i piekny przekaz tv. No to strzelili pokazowe w FullHD. W/g mnie lepszy obraz niz podczas olimpiady w Pekinie.

[byczy 0]

podobny obraz jak w transmisji z koncertu noworecznego hehe

[errorysta 1]

a mnie tam już powoli zaczyna drażnić ta Jacksonomania ....pociesza mnie to że jeszcze tydzień no może dwa i wszyscy zapomną...

[tesbor 32]

@errorysto - Szkoda, ze sprowadzasz to wszystko tylko do zapomnienia... Ten komentaz jest zenujacy!

Z czysto ludzkiego punktu widzenia nalezy oddac szacunek czlowiekowi - a kazdy powiniec wyciagnac z tego show to co mu jest najblizsze i najwartosciowsze (nie tylko z tego co ogladalismy przed chwila)!

[errorysta 1]

szanuje jego muzykę ale samej osoby nie mam za co a robi się z niego niemalże boga.

Edytowane 7 Lipca 2009 przez errorysta

[tesbor 32]

daruj sobie personalne wycieczki - kolego!

Edytowane 7 Lipca 2009 przez tesbor

[errorysta 1]

dobra ok to było bez sensu.

po prostu dziwi mnie brak obiektywizmu Co do MJ .

[janek_pl 15]

Uszanujmy śmierć człowieka. Komentarze są nie na miejscu !!!!!!

[domag 1]

errorysto z takimi komentarzami dolacz do kolegow z wp.

A jak chcesz jeszcze zabrac glos w tej sprawie to wysil sie i wymien rownie wielka ikone, artyste, prekursora, mecenasa, z jakiejkolwiek dziedziny jakim byl MJ. Znajdz jakies porownanie.

[wieslawef 5]

Śmierć człowieka szanuję, co nie znaczy, że nie była to największa impreza promocyjna w historii show biznesu. Miliony, a raczej miliardy, ludzi w bezpośredniej transmisji, obejrzały dorobek życia człowieka, który teraz należy "dobrze" sprzedać.

[errorysta 1]

1 bez prywaty, po to jest forum żeby dyskutować a nie sobie wrzucać

2 dalsza dyskusja w części "na luzie"

3 Co powiesz na osobe Martin Luther King ??

Edytowane 7 Lipca 2009 przez errorysta

[radosuaf 138]

errorysto z takimi komentarzami dolacz do kolegow z wp.

A jak chcesz jeszcze zabrac glos w tej sprawie to wysil sie i wymien rownie wielka ikone, artyste, prekursora, mecenasa, z jakiejkolwiek dziedziny jakim byl MJ. Znajdz jakies porownanie.

Jimi Hendrix - tyle, że nie jest równie wielki, jest DUŻO większy

Pozdrawiam.

Edytowane 7 Lipca 2009 przez radosuaf

[daniel76 0]

Panowie każdy jakieś tam przykłady może podawać i pisać , że ktoś tam jest większy od MJ. Są to jednak moim zdaniem subiektywne oceny.

Tutaj należy spojrzeć na artystę jako kogoś kto był KRÓLEM muzyki POP ( chociaż kilka innych przydomków również miał - związanych z muzyką soul, r'n'b , ogólnie czarną sceną ). To jest trochę tak jak powiedział wczoraj Piotr Stelmach w tvn 24 - żaden inny artysta nie sprzedał tyle płyt, żadnego innego artysty nie zna taka masa ludzi jak znała MJ. I tego nikt nie podważy. TO , że był kompletny i perfekcyjny w tym co robił to może po części zasługa specjalistów od marketingu i reklamy ale to jednak był on .... Dlaczego tacy specjaliści nie zrobią takiej ikony i takiego króla przykładowo z Erosa Ramazzottiego czy innego spiewającego aktualnie faceta chociażby Justina Timberlake'a czy R. Williamsa ? No widocznie się nie da ... nie ten talent ? NIe ta półka ? NIe to zaangażowanie ? NIe ta perfekcja ? Cześć trzeba oddać człowiekowi , który sam lub z pomocą innych ( i jeśli nawet oni czerpali z tego do swojej kieszeni garściami ) dokonał rzeczy niewyobrażalnie wielkich dla artysty , rzeczy o których nawet teraz nikomu się nie marzy.

I można napisać , że większy od niego był Elvis, J. Hendrix, Bob Marley i paru jeszcze innych by się może znalazło ..... ale jedno jest dla mnie niepodważalne - on był najbardziej znany, on łamał bariery i stereotypy , on sprzedał najwięcej płyt - i to dlatego można go nazwać KRÓLEM POPU.

E.O.T

[Ghrom 18]

Są to jednak moim zdaniem subiektywne oceny.

A Twoja jaka jest, obiektywna? Ilość sprzedaży świadczy o wielkości? W Polsce najwięcej płyt sprzedało Ich Troje, czy to znaczy że są największymi artystami w historii polskiej muzyki? Harry'ego Pottera też sprzedaje się najwięcej, czy to znaczy, że to arcydzieło literatury? Idiotyczne argumenty, sprzedaż świadczy o popularności a nie o walorach artystycznych. Dla wielu ludzi MJ to uosobienie popowego kiczu poprzednich dekad i pozwól im mieć własne zdanie, istota gustu na tym właśnie polega, że jest subiektywny. Jeśli wprowadzono by kiedyś odgórne, "obiektywne" oceny dzieł muzyki, literatury czy malarstwa, to byłby koniec sztuki.

[Ator 0]

Pozycja Michaela Jacksona w historii muzyki a wręcz i w pewnym sensie świata jest niepodważalna. Oprócz tego, że był wspaniałym utalentowanym muzykiem był też również filantropem. Był gościem który poprzez swoją tówrczość łamał bariery np związane z kolorem skóry angażował się w pomoc biednym dzieciom , walczył o pokój na Ziemie itp itd. To mało?? Dla mnie podważanie tego dorobku jest śmieszne i świadczy tylko o małości osoby, która wypowiada takie słowa. Czy komuś się ta muzyka podoba czy nie (a wg mnie jest niesamowita i niektóre utwory zapierają dech w piersiach) to jeśli nie ceni MJ niech chociaż zostawi go w spokoju, bo z pewnością nie uda się próba zdyskredytowania jego spuścizny.

Co do tego co aktualnie się dzieje to też z jednej strony nie jestem zwolennikiem robienia wielkiego halo na cały świat i też po części uważam, że w dużej mierze nie wynika to z samej chęci podkreślenia jego wielkości (co jest niewątpliwe podkreślę), ale robienia pieniążków. Z drugiej zaś strony to pozwoliło w pewnym sensie wielu osobom odkryć go na nowo. Ja osobiście kiedyś bardzo lubiłem jego twórczość, ale potem w wyniku braku jego osoby na scenie i w mediach trochę o niej zapomniałem. Teraz słysząc jego kawałki, niejednokrotnie ciarki mnie przechodzą i zastanawiam się jak przez tyle mogłem to omijać. I to dzięki właśnie temu, że w mediach jest tego dużo. Ponadto kto jak kto, ale on zasługuje na taką pompę. Moje zdanie oczywiście jest subiektywne, niech o jego wielkości świadczy fakt, jak wiele znanych, cenionych, wielkich osobistości świata kultury, sportu, polityki uhonorowało jego życie swoją obecnością i uszanowało jego pamięć.

Edytowane 8 Lipca 2009 przez Ator

[Bartinio 0]

A Twoja jaka jest, obiektywna? Ilość sprzedaży świadczy o wielkości? W Polsce najwięcej płyt sprzedało Ich Troje, czy to znaczy że są największymi artystami w historii polskiej muzyki? Harry'ego Pottera też sprzedaje się najwięcej, czy to znaczy, że to arcydzieło literatury? Idiotyczne argumenty, sprzedaż świadczy o popularności a nie o walorach artystycznych. Dla wielu ludzi MJ to uosobienie popowego kiczu poprzednich dekad i pozwól im mieć własne zdanie, istota gustu na tym właśnie polega, że jest subiektywny. Jeśli wprowadzono by kiedyś odgórne, "obiektywne" oceny dzieł muzyki, literatury czy malarstwa, to byłby koniec sztuki.

alez trafne porownanie heh...potter skierowany jest do dzieci, a muzyka ich troje do dosc specyficznej grupy tylko polakow, nie zapominaj ze MJ tworzyl w troche innym czasie , sluchali go młodzi i starzy z kazdego zakatka ziemi .Ludzi na jego muzyce sie wychowywali i nieslyszalem zeby ktos teraz sie tego wstydzil czy uwazal za kicz. Przywolanie Pottera czy ich troje w jakimkolwiek konteksie porownawczym do MJ swiadczy o smiesznosci twojej opini.

Edytowane 8 Lipca 2009 przez Bartinio

[Ghrom 18]

alez trafne porownanie heh...potter skierowany jest do dzieci, a muzyka ich troje do dosc specyficznej grupy tylko polakow, nie zapominaj ze MJ tworzyl w troche innym czasie , sluchali go młodzi i starzy z kazdego zakatka ziemi .Ludzi na jego muzyce sie wychowywali i nieslyszalem zeby ktos teraz sie tego wstydzil czy uwazal za kicz. Przywolanie Pottera czy ich troje w jakimkolwiek konteksie porownawczym do MJ swiadczy o smiesznosci twojej opini.

Nie zrozumiałes, nie chodzi o to czy Potter jest dla dzieci, może to być nawet książka kucharska, chodzi o to, że o wielkości dzieła nie świadczy ilość sprzedanych egzemplarzy.

słysząc jego kawałki, niejednokrotnie ciarki mnie przechodzą

O, to własnie świadczy o tym co jest Sztuką, uczucia towarzyszące jej odbiorowi a nie ilość sprzedanych płyt. I tu MJ był wielki, bo przy jego muzyce miliony ludzi przeżywało miliony wzruszeń.

Każdy ma prawo do ocen, jeśli ktoś uważa, że MJ to król kiczu a Behemoth gra wzruszającą muzykę - wolno mu, ludzie są różni, gusta są różne. Jeśli ktoś tego nie rozumie, to nie powinien w ogóle wypowiadać się na temat muzyki.