Skocz do zawartości
Norbunio

Toshiba 42z3030 problemy z reklamacja

Rekomendowane odpowiedzi

Witam
Właśnie przed chwilą spojrzałem na gwarancję którą otrzymałem z Saturna po zakupie DVD Toshiba i na gwarancję którą otrzymałem (po pewnym czasie od zakupu Toshiby ZF 46 w Digitalo) i jest różnica w druku. Mianowicie karta gwarancyjna z Saturn Polska ma na stronach dużymi literami ; nadruk; TOSHIBA , natomiast brak tego nadruku na karcie gwarancyjnej jaką otrzymałem z Digitalo. Czyżby to było ksero orginalnej karty ( nie posądzam nikogo o fałszerstwo) gwarancyjnej?.Może Ktoś potrafi to wyjaśnic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Na ksero ten napis również by się odbił. Natomist od dawna wydaje mi się, że karty gwarancyjne Toshiby w Digitalo są trefne.
No bo jak to możliwe, że dołączają do telewizorów polskie karty gwarancyjne Toshiba PL, skoro telewizory sprowadzają z Niemiec? Nie kumam tego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='nightrider' post='95001' date='05.04.2008, 16:25 ']Na ksero ten napis również by się odbił. Natomist od dawna wydaje mi się, że karty gwarancyjne Toshiby w Digitalo są trefne.
No bo jak to możliwe, że dołączają do telewizorów polskie karty gwarancyjne Toshiba PL, skoro telewizory sprowadzają z Niemiec? Nie kumam tego.[/quote]
Za sugerowanie oszustwa, "trefności" dokumentów gwarancyjnych, rzekomego kserowania, pozwiemy do Sądu kazdego kto będzie rozpowszechniał takie nieprawdziwe kłamliwe informacje ! Czekam na odważnych !
Po za tym większość osób sugerujących nie ma zielonego pojęcia o zasadach dystrybucji, kanałach sprzedaży toshiby !

jak nie dawali kart gwarancyjnych to źle bo powinny dawać, choć toshiba dawała je tylko do MM, jak sie udało przewalczyć i są karty, znów źle bo są, bo moze nie takie, a siakie. Jakoś żaden serwis nie zakwestionował jeszcze własnych kart gwarancyjnych, widac dobrze xerowaliśmy. Zgroza !
dodam tylko, że w kartach gwarancyjnych toshiby pl, które nie istnieją i nie maja prawa istniec w toshiba jako korporacja, gdzie nieznają czegos takiego, to owe karty zawierają liczne błedy, literówki i nie tylko, ot cały profesjonalizm toshiba Pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[quote name='Norbunio' post='94963' date='05.04.2008, 12:46 ']Co ci dadzą pełnomocnictwa? <_< Skoro moja sprawa wisi w powietrzu twoja też będzie wisiała bo każdy zlewa temat. Chyba pewnej rzeczy nie rozumiesz... mianowicie tego, że gwarancji nie dostałeś przy zakupie więc można wnioskować, że nie był objęty polską gwarancją. Serwis to przyjmie ale TTCE nie odda nic jeżeli sklep nie wykaże się fakturą zakupową od TTCE.

W poniedziałek minie 8 tygodni i do tej pory nie ma odzewu, oprócz precyzyjnego zwodzenia. Moje straty finansowe to kilka stów.

Obyś sie nie przeliczył z tym kompleksowym załatwieniem sprawy bo ugrzęźniesz kompleksowo w bagnie tak jak ja.

Tv pewnie będzie działał długo bez obaw ale jak padnie to uwierz mi masz klopsa![/quote]
[b]Szanowny Panie NOrbunio,
muszę stanowczo zaprotestować [/b]!!! Od dnia kiedy serwis Toshiby podpisując się pod wymianą TV dla Pana i w następstwie pozbycia się Pana, służymy Panu wszelką pomocą również prawną, nasz prawnik jest do Pana dyspozycji od kilku tygodni, otrzymuje Pan na bieżąco informacje o sprawie, zwróciliśmy się w sposób formalny w sprawie Pana i w imieniu Pana do Toshiba PL, Serwis Toshiba PL czyli Q-N, Toshiba Kobierzyce, Toshiba Centrala UK, oraz PIH i UOKiK ! Ma Pan od nas pełna korespondecję, pełne wsparcie. Pomimo to pisze Pan tu o precyzyjnym zwodzeniu, itd ! Jest to nie fair z Pana strony. Nadal Pan nie rozumie, że jako firma nie jesteśmy strona w sporze, [b]to nie my Panu podpisaliśmy się na karcie gwarancyjnej, nie my podpisalismy się pod wymianą TV na nowy, nie my produkujemy telewizory, nie my jestesmy GWARANTEM, nie my określamy warunki gwaranyjne ! Pomimo to to nas Pan obarcza za całe zło !![/b] [b]Dysponujemy jak i Pan kopią dokumentu, z decyzją o wymianie TV na nowy, pod czym się podpisał GWARANT[/b], ale Pan nadal swoje! Od nas Pan chce nowy TV lub pieniądze choć ten GWARANT nie zapewnił ani jednego ani drugiego ! A sądziłem, że juz Pan to zrozumiał, a jestesmy jak widac w punkcie wyjścia. [b]Proponowaliśmy Panu kilka rozwiązań, nie skorzystał Pan z nich! A teraz wykorzystuje Pan to przeciwko nam.[/b]
Jako firma nie otrzymaliśmy od Toshiba żadnego stanowiska, żadnej informacji, ani maila , ani smsa w tej sprawie. Cała korespondencja dotycząca naprawy gwarancyjej jest pomiedzy Toshiba a Panem, a jak widac to nasza wina !
Dziwi fakt, że wierzy Pan w bajki Pana z toshiby, że jak sie kupi w MM to nie ma problemu ! Otóż sadziłem, że po tych doświadczeniam łyknął Pan z naszą pomocą jak i naszego działu prawnego, jakie jest tu prawo, że żaden producent nie moze uzależniac warunków gwarancyjnych od miejsca, sklepu nabycia produktu ! I proszę nie sugerować że jak ktoś kupi u nas TV to bedzie pozbawiony gwarancji ! Za takie pomówienia to możemy spotkać się na wokandzie! Proszę uszanować nasze zaangażowanie w sprawę, choć NIE JESTEŚMY W NIEJ STRONĄ !!! Dodam tylko, że warunki gwarancyjne toshiby sa takie, że nie przywidują one zwrotu kasy za TV, a jedynie wymianę. Zatem bajki mówi Pan z Toshiby, że wystarczy przedłożyć fakturę zakupu, a oni refakturują i oddają kasę po cenie zakupu, ale tylko, jesli zakup jest bezposrednio u nich. ZAtem wystarczy, że TV kupi się np w MIX i odsprzeda dalej, to już pozamiatane ! Zadałem bezpośrednio pytanie Panu Dyrowi z toshiby jak oni robią to, że potrafią wystawić korektę faktury podmiotu trzeciego, po dłuższym zastanowieniu stwierdzić , że faktycznie chyba się nie da. Zatem to wszytsko między bajki włożyć. Około 80% TV w PL jest sprzedawanych przez firmy pośredniczące, zatem te 80% można zakwalifikować równie dobrze jako przywiezione z DE, choć to niczego nie zmienia, nawet wtedy nie zmienia odpowiedzialności Toshiby PL. Mało tego, Toshiba PL nie prowadzi żadnej ewidencji TV, zatem nawet zakupiony w MM moze uznać ze został przywieziony z Chin, a może również skradziony. Dlaczego nie> Pan Dyrektor serwisu na podstawie faktury zakupu Klienta ocenia pochodzenie TV, a mogłem go i ja kupić w złotych tarasach i po 15 minutach sprzedać komu kolwiek, wystawiają fakturę sprzedaży! Za to się już nie długo zabierze UOKIK, a Pan Dyr serwisu będzie miał sprawę, za swój niewyparzony jezyk i publoiczne pomawianie naszej firmy, bo się zdenerował po niusie, że nie tylko centrala w UK już wie o stosowanych praktykach jak i UOKIK !!!
Na dodatek nikt z Toshiby, z dyrem na czele nie chce za chiny i japonię cokolwiek wydac na piśmie, odmawiają za każdym razem. Dlaczego? Skoro wg Pana , Panie NOrbunio, oni sa w porządku. Od nas otrzymał Pan wszystko o co Pan poprosił.

I jeszcze raz czy widzi Pan tu na swojej karcie gwarancyjnej podpis digitalo czy Toshiba ???
[url="http://img338.imageshack.us/my.php?image=durnatoshibakarta091lz4.jpg"]KARTA GWARANCYJNA TOSHIBA[/url]
no tak, zapomniałem, pewnie sami to sfałszowaliśmy, pieczątki też, nie wspominając o całym dokumencie

po tym jak dokonano wpisu, swój TV mógł Pan sobie kupić równie w chinach, finlandii jak i samemu wystrukac z wosku, nie ma to już żadnego znaczenia !!

Edytowane przez olatigid

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='olatigid' post='95062' date='05.04.2008, 21:34 '][b]...to nie my Panu podpisaliśmy się na karcie gwarancyjnej... [/b][/quote]

WOW! Karta gwarancyjna bez pieczątki sklepu i podpisu sprzedawcy? Nie rozumiem... Może dlatego, że nie znam całości sprawy... Ale nawet u mnie, na karcie będącej jakimś prywatnym wytworem WegaTV jest ich pieczątka i nieczytelny podpis sprzedawcy...
Suma sumarum efekt taki sam ze wskazaniem na korzyść digitalo i Norbunia... Wy przynajmniej macie ze sobą kontakt... Mój sprzedawca ostatni raz poinformował mnie o tym, że właśnie wysyła jak dodzwoniłem się we wtorek... Dalej oglądam stelaż na ścianie... WegaTV milczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='toshibalubicz' post='95066' date='05.04.2008, 21:59 ']WOW! Karta gwarancyjna bez pieczątki sklepu i podpisu sprzedawcy? Nie rozumiem... Może dlatego, że nie znam całości sprawy... Ale nawet u mnie, na karcie będącej jakimś prywatnym wytworem WegaTV jest ich pieczątka i nieczytelny podpis sprzedawcy...
Suma sumarum efekt taki sam ze wskazaniem na korzyść digitalo i Norbunia... Wy przynajmniej macie ze sobą kontakt... Mój sprzedawca ostatni raz poinformował mnie o tym, że właśnie wysyła jak dodzwoniłem się we wtorek... Dalej oglądam stelaż na ścianie... WegaTV milczy...[/quote]
nie pisałem o wypełnieniu miejsca sprzedaży, tylko wpis naprawy gwarancyjnje, patrz wyżej link KARTA GWARANCYJNA TOSHIBA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='olatigid' post='95068' date='05.04.2008, 22:02 ']nie pisałem o wypełnieniu miejsca sprzedaży, tylko wpis naprawy gwarancyjnje, patrz wyżej link KARTA GWARANCYJNA TOSHIBA[/quote]

Niestety tak to zabrzmiało... A tak przy okazji, zapytam się... Jeśli klient (Norbunio) skorzystałby z prawa rekojmi sprzedawcy (pomijając to czy teraz i w takiej sytuacji może)... Ile czasu (dni roboczych) macie na załatwienie reklamacji, zanim np. będzie mógł dochodzić zerwania umowy kupna-sprzedaży i zwrotu gotówki (od sklepu nie od Toshiby)?
I wielkie dzięki za wyjaśnienie, że właściwie nie ma obowiązku dokładania do sprzętu karty gwarancyjnej??? Czy to dobrze zrozumiałem??? Że właściwie tak jak w całej Europie Zachodniej wszelkich spraw z tytułu gwarancji można dochodzić na podstawie faktury zakupu... I jeszcze jedno... Czy w takim razie na takiej fakturze powinien być wpisany numer seryjny sprzedawanego egzemplarza??? Z reguły wpisywano go na karcie gwarancyjnej...

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pan Norbuniom nie może skorzystać z rękojmi, ponieważ tryb ten jest możliwy jedynie w przypadku kiedy Klient jest osoba prawną, dokładne wyjasnienie tej kwestii jest powyżej w tym temacie !
MOże natomiast skorzystać z niezgodności towaru z umową, ale w przypadku NOrbunio nie może byc mowy o niezgodności ponieważ sama awarii TV nie powoduje jego niegzodności ! Jeśli reklamacja Kleinta jest zasadna, to powinna być rozpatrzona bez zbędnej zwłoki, ustawa nie podaje terminu, ale patrząc na orzecznictwo to "bez zbędnej zwłoki" inerpretuje się jako do 14 dni, ale jak piszę, terminy nie są ujete ustawowo.
Pan NOrbunio skorzytsał z trybu naprawy gwarancyjnej, po kilku tygodniach patu , złożył reklamację z tytułu niezgodności z umową, a zgodnie z ustawą nie można skorzystać z obu wersji , ale tak podpowiadają lokalni rzecznicy praw kosumenta, bo to najprostsze i nie trzeba myśleć, niestety taki jest poziom ludzi którzy winni służyć pomocą i działać na rzecz konsumenta to wprowadzają ich w bład i skazują na porażkę !

I dalej, serwisy wymagają dowodów zakupu z SN. To ważne. Z odnośnie Toshiby poza PL to od blisko 3 lat Toshiba nie stosuje kart gwarancyjnych, przez pewien czas wydawano z produktem tzw karty zgoszeniowe, gdzie po wypełnieniu należało, choć było to odbrowolne, wysłąć do centrali i zarejestrować produkt, celem jakis dodatkowych promocji, nagród itd, ale do dziś nie ma kart gwarancyjnych, Toshiba PL wymysliła to pod koniec roku 2007 i w pośpiechu na kolanie stworzono dokument, który zawiera błędy i wyglada jak xerówka i tak się niestety wszystkim kojarzy, a dokument jest zupełnie nie korporacyjny itd.

Dodam, w temacie serwisu Toshiby, że po tej awanturze, bo juz powoli aspiruje temat do takiego stanu, póki co nie ma odzewu formalnego, ale chyba powoli zapala się czerwona lampka świetych krów z serwisu toshiba, ponieważ w b. tygdniu ten sam serwis dokonał naprawy gwarancyjnej naszej Klientce (47Z3030, uszkodzone hdmi) i to w kilka dni, nawet nie chcieli karty gwaranycjnej, nawet nie dokonali wpisu przy odbiorze TV, taki był pośpiech. Może jednak upublicznienie problemu coś dało. Edytowane przez olatigid

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiście w całej tej sprawie podziwiam Pana Norbunio za odporność na stres.

Ja nie wytrzymałbym ciśnienia i oddałbym sprawę do PIH'u. W końcu tu chodzi o pieniądze i nieżetelność firm w rozwiązywaniu na pozór prostych reklamacji (chyba, że się mylę i chodzi tu o zupełnie coś innego...).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='Aleib' post='95085' date='05.04.2008, 23:03 ']Ja osobiście w całej tej sprawie podziwiam Pana Norbunio za odporność na stres.

Ja nie wytrzymałbym ciśnienia i oddałbym sprawę do PIH'u. W końcu tu chodzi o pieniądze i nieżetelność firm w rozwiązywaniu na pozór prostych reklamacji (chyba, że się mylę i chodzi tu o zupełnie coś innego...).[/quote]

Odnośnie PIH, to od początku roku na celowniku PIH są największe sklepy internetowe w PL. Kontrola w digitalo miała miejsce od dnia 26.02 do 27.03. Raport pokotrolny jest jawny i do wglądu w PIH. Kontrola wykazała przestrzeganie w pełni zapisów prawa, proces realizacji zamówień, reklamacji, zwrotów, jest zgodny z prawem, nie stwierdzono najmniejszym nieprawidłowości, nawet nie pozostawiono zaleceń pokontrolnych. PIH prześwietliła wszystkie transakcje, reklamacje, zwroty itp od początku 2008 roku, sprawdzono faktury zakupowe, sprawdzono fizycznie produkty będące na stanie magazynowym, dlatego kontrola trwała aż 4 tygodnie. Mało tego, skontrolowano to czy firma oferuje towar z CE, i czy posiada deklaracji zgodności na poszczególne produkty ! Również firma wywiązała sie z tego nalezycie, choć obowiązek posiadania CE ciązy na producencie a nie na sprzedawcy, nie ma żadnego obowiązku na sprzeadwcy by takie certyfikaty posiadał, pomimo tego PIH wymagała przedstawienia niniejszych. Wywiązaliśmy się i z tego. Dla przypomnienia, raport z kontroli jest jawny i do wględu w PIH.
To tak odnośnie powyżej uwag co do PIH !!! Edytowane przez olatigid

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='olatigid' post='95079' date='05.04.2008, 21:31 ']... w przypadku NOrbunio nie może byc mowy o niezgodności ponieważ sama awarii TV nie powoduje jego niegzodności ! ...[/quote]
a to dopiero zart! Uwaza Pan, ze awaria produktu nie kwalifikuje sie do reklamacji u sprzedawcy na podstawie niezgodnosci z umowa?!
No to moze troche lektury z federacji konsumentow?
[url="http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=390"]http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=390[/url]
[url="http://www.konsument.gov.pl/pl/zakupy_towarow_i_uslug/index.html"]http://www.konsument.gov.pl/pl/zakupy_towa...slug/index.html[/url]

"..Niezgodność towaru z umową jest pojęciem szerokim i [u]dotyczy nie tylko wady towaru[/u], ale też braku właściwości, cech określonych w umowie, braku zgodności z opisem, wzorem czy próbką..."

"...Często, kupując towar, otrzymujemy od sprzedawcy dokument gwarancyjny. W przypadku ujawnienia się wady wydaje nam się, że jest to jedyna podstawa do dochodzenia roszczeń i tylko od gwaranta.
W rzeczywistości jednak mamy prawo reklamować towar przede wszystkim u sprzedawcy, który ponosi odpowiedzialność ustawową (z mocy prawa) za sprzedany nam towar. "

"...Mamy prawo domagać się od sprzedawcy nieodpłatnej naprawy towaru albo wymiany. Wybór należy do nas, nie do sprzedawcy. ..."

a dodatkowo: "...Przyjmuje się, że każda wada, która uwidoczniła się w ciągu sześciu miesięcy od daty dostawy, istniała w chwili dostawy..."


Najwiekszym bledem Norbunio bylo zgloszenie sie do serwisu a nie do sklepu - wtedy nie musialby przechodzic tej gehenny, bo w pelni odpowiedzialny za wymiane bylby sklep.
Reklamowalem wiele produktow, zawsze w sklepie - to po prostu najwygodniejsze, taki MM robi to z automatu i nie ma problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
dziękuję za pouczenie, ale znam to na pamieć ! no i cytując
"..Niezgodność towaru z umową jest pojęciem szerokim i [u]dotyczy nie tylko wady towaru[/u], ale też braku właściwości, cech określonych w umowie, braku zgodności z opisem, wzorem czy próbką..."

dokładnie jak piszesz, jest to szerokie pojęcie

ale
"...Mamy prawo domagać się od sprzedawcy nieodpłatnej naprawy towaru albo wymiany. Wybór należy do nas, nie do sprzedawcy. ..."

no i Klient dokonał wyboru na serwis, a jesli by zwrócił się do nas wpierw, to naszym obowiązkiem jest przykazac niezwłocznie tv do naprawy itd...

[b]Pytanie: Jakim prawem i kompetencją i zależnością mamy wypełniać obowiązki GWARANTA, firmy Toshiba ??? bo tego domaga się od nas KLient? [/b]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='jj3' post='95096' date='05.04.2008, 23:32 ']a to dopiero zart! Uwaza Pan, ze awaria produktu nie kwalifikuje sie do reklamacji u sprzedawcy na podstawie niezgodnosci z umowa?!
No to moze troche lektury z federacji konsumentow?
[url="http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=390"]http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=390[/url]
[url="http://www.konsument.gov.pl/pl/zakupy_towarow_i_uslug/index.html"]http://www.konsument.gov.pl/pl/zakupy_towa...slug/index.html[/url]

"..Niezgodność towaru z umową jest pojęciem szerokim i [u]dotyczy nie tylko wady towaru[/u], ale też braku właściwości, cech określonych w umowie, braku zgodności z opisem, wzorem czy próbką..."

"...Często, kupując towar, otrzymujemy od sprzedawcy dokument gwarancyjny. W przypadku ujawnienia się wady wydaje nam się, że jest to jedyna podstawa do dochodzenia roszczeń i tylko od gwaranta.
W rzeczywistości jednak mamy prawo reklamować towar przede wszystkim u sprzedawcy, który ponosi odpowiedzialność ustawową (z mocy prawa) za sprzedany nam towar. "

"...Mamy prawo domagać się od sprzedawcy nieodpłatnej naprawy towaru albo wymiany. Wybór należy do nas, nie do sprzedawcy. ..."

a dodatkowo: "...Przyjmuje się, że każda wada, która uwidoczniła się w ciągu sześciu miesięcy od daty dostawy, istniała w chwili dostawy..."


Najwiekszym bledem Norbunio bylo zgloszenie sie do serwisu a nie do sklepu - wtedy nie musialby przechodzic tej gehenny, bo w pelni odpowiedzialny za wymiane bylby sklep.
Reklamowalem wiele produktow, zawsze w sklepie - to po prostu najwygodniejsze, taki MM robi to z automatu i nie ma problemu.[/quote]


Dzięki jj3... No bo właśnie coś mi nie pasowało i myślałem, że mój adwokat mnie okłamuje...

do olatdigit: Jeśli produkt, który w czasie trwania gwarancji (rękojmi) zepsuł się nie jest "niezgodnym z umową" to co jest??? Może drążę ale myślę że to wszystkim się przyda...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='olatigid' post='95097' date='05.04.2008, 22:42 ']dziękuję za pouczenie, ale znam to na pamieć ! no i cytując
"..Niezgodność towaru z umową jest pojęciem szerokim i [u]dotyczy nie tylko wady towaru[/u], ale też braku właściwości, cech określonych w umowie, braku zgodności z opisem, wzorem czy próbką..."

dokładnie jak piszesz, jest to szerokie pojęcie

ale
"...Mamy prawo domagać się od sprzedawcy nieodpłatnej naprawy towaru albo wymiany. Wybór należy do nas, nie do sprzedawcy. ..."

no i Klient dokonał wyboru na serwis, a jesli by zwrócił się do nas wpierw, to naszym obowiązkiem jest przykazac niezwłocznie tv do naprawy itd...

[b]Pytanie: Jakim prawem i kompetencją i zależnością mamy wypełniać obowiązki GWARANTA, firmy Toshiba ??? bo tego domaga się od nas KLient? [/b][/quote]

odpowiedz nie na temat!
Pisal Pan, ze Norbunio nie mogl od was dochodzic reklamacji bo awaria nie jest niezgodnoscia!!! Nic nie pisalem o tym, ze moze to zrobic teraz (po skorzystaniu z gwarancji)
Pojecie, jak Pan rowniez przyznal, jest szerokie ale jego podstawa jest WADA! Awaria TV w ciagu 2 lat od zakupu to WADA i NIEZGODNOSC z umowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='olatigid' post='95097' date='05.04.2008, 23:42 ']dziękuję za pouczenie, ale znam to na pamieć ! no i cytując
"..Niezgodność towaru z umową jest pojęciem szerokim i [u]dotyczy nie tylko wady towaru[/u], ale też braku właściwości, cech określonych w umowie, braku zgodności z opisem, wzorem czy próbką..."

dokładnie jak piszesz, jest to szerokie pojęcie

ale
"...Mamy prawo domagać się od sprzedawcy nieodpłatnej naprawy towaru albo wymiany. Wybór należy do nas, nie do sprzedawcy. ..."

no i Klient dokonał wyboru na serwis, a jesli by zwrócił się do nas wpierw, to naszym obowiązkiem jest przykazac niezwłocznie tv do naprawy itd...

[b]Pytanie: Jakim prawem i kompetencją i zależnością mamy wypełniać obowiązki GWARANTA, firmy Toshiba ??? bo tego domaga się od nas KLient? [/b][/quote]

Ale Pan cały czas nie rozumie albo Pański prawnik jest kiepski... Norbunio skorzystał z jednej możliwości (naprawy gwarancyjnej), a w związku z niemożliwością uzyskania satysfakcjonującego wyniku (czytaj: naprawy telewizora), skorzystał z drugiej możliwości, zwracając się do Was o spełnienie obowiązków wynikającej z rękojmi sprzedawcy... Są dwie możliwości z których można korzystać... Jeden warunek: nie jednocześne!!! A Norbunio nie korzysta jednocześnie... Wy cały czas tego nie rozumiecie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='toshibalubicz' post='95098' date='05.04.2008, 23:45 ']Dzięki jj3... No bo właśnie coś mi nie pasowało i myślałem, że mój adwokat mnie okłamuje...

do olatdigit: Jeśli produkt, który w czasie trwania gwarancji (rękojmi) zepsuł się nie jest "niezgodnym z umową" to co jest??? Może drążę ale myślę że to wszystkim się przyda...[/quote]
proszę o przykład gdzie jest zagwarantowane w warunkach producenta, w opisie produktu itp, że produkt nie może się zepsuć? Jeśli tak jest to nie ma problemu, towar jest nie zgodny z umową. a po drugie jeśli uszkodzenie jest z winy użytkownika, to towar jest zgodny czy nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='olatigid' post='95103' date='05.04.2008, 22:52 ']proszę o przykład [b]gdzie jest zagwarantowane w warunkach producenta, w opisie produktu itp, że produkt nie może się zepsuć?[/b] Jeśli tak jest to nie ma problemu, towar jest nie zgodny z umową. a po drugie jeśli uszkodzenie jest z winy użytkownika, to towar jest zgodny czy nie?[/quote]

hahahahahah. No to juz jazda na maxa! :-)

"Co oznacza niezgodność towaru z umową?

W rozumieniu dyrektywy towar jest zgodny z umową, gdy spełnia następujące kryteria:

* odpowiada opisowi podanemu przez sprzedawcę;
* odpowiada próbce lub jest zgodny z wzorem zaprezentowanym konsumentowi;
* nadaje się do szczególnych celów konsumenta, o których zawiadomił on sprzedawcę;
* odpowiada właściwościom, które są normalne dla towarów tego samego rodzaju;
[b]* posiada cechy jakich konsument może racjonalnie oczekiwać;[/b]
* odpowiada oświadczeniom publicznym (w reklamie, na etykiecie) sprzedawcy, producenta lub ich przedstawicieli.
"

czy racjonalnie moge oczekiwac, ze sprzedawane przez was TV beda wyswietlaly obraz? :-) ...
Szkoda dluzej gadac... Edytowane przez jj3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='olatigid' post='95051' date='05.04.2008, 19:56 ']Za sugerowanie oszustwa, "trefności" dokumentów gwarancyjnych, rzekomego kserowania, pozwiemy do Sądu kazdego kto będzie rozpowszechniał takie nieprawdziwe kłamliwe informacje ! Czekam na odważnych ![/quote]
A pozywaj sobie. Myślisz, że wystarczy postraszyć sądem i od razu wszyscy schowają się do dziury?
Pozwać do sądu to powinien Norbunio was, bo inaczej się z wami nie da. Ciągłe mataczenie i mydlenie oczu.

Najłatwiej zrzucić cała winę na Toshiba PL, tylko dlaczego wasze telewizory ma obejmować polska gwarancja, skoro sprowadzacie je z Niemiec na własną rękę i nie pochodzą one z polskiej dystrybucji? Prosty przykład - od dłuższego czasu macie w ofercie Toshibę ZF355D i na stronie wyraźnie jest napisane, że z polską gwarancją. Tylko że tego telewizora nie ma w polskiej dystrybucji do dnia dzisiejszego, więc jak może mieć gwarancję toshiba PL ?
Dlaczego Toshiba PL ma wymienić Norbuniowi nienaprawialny telewizor na nowy lub zwrócić kasę, skoro nie ma z Digitalo żadnej umowy i telewizor nie pochodzi od nich, ale z jakiejś niemieckiej hurtowni? Proszę mi to wytłumaczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
My nie rozumiemy? no tak !
Po pierwsze serwis uznał wymianę i się pod nia podpisał, to że do dzisiaj nie dopełnił swoich obowiązków i swojej decyzji jest zapewne naszą winą, nie serwisu toshiby
po drugie, nie doczekawszy sie tego nowego tv, klient mówi o niezgodności towaru z umową odnosnie TV, który został uznany przez serwis gwarancyjny jako do wymiany i nadal znajduje się w tym serwisie, równie dobrze mógłby być u Klienta w domu lub sąsiada, a sklep ma obowiązek uznac odstapienie od umowy, a temat wymiany przez toshiby nie został zakończony, poniewaz sprawa nadaje się już do sądu, bo KLient zgodnie z prawem winien otrzymac nowy tv, ale tego zdaje się to nie chcecie widzieć,

N ty raz to powtarzam, nikt tego nie widzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='olatigid' post='95103' date='05.04.2008, 23:52 ']proszę o przykład gdzie jest zagwarantowane w warunkach producenta, w opisie produktu itp, że produkt nie może się zepsuć? Jeśli tak jest to nie ma problemu, towar jest nie zgodny z umową. a po drugie jeśli uszkodzenie jest z winy użytkownika, to towar jest zgodny czy nie?[/quote]

Ale przecież sprzedając mi towar, zgodnie z regulaminem Waszego sklepu, zaznaczacie że jest on wolny od wad i TAKŻE jako sprzedawca GWARANTUJECIE, że będzie takim w okresie podanym przy sprzedaży...[b] "Każdy PRODUKT objęty ofertą digitalo.pl jest fabrycznie nowy i objęty gwarancją producenta, dystrybutora [i]lub Sprzedawcy[/i], na okres minimum 12 miesiecy od dnia jego zakupu."[/b]
[b]Od dnia...[/b] Czyli jest to wtedy towar - zgodny z umową... Jeśli jest inaczej TOWAR JEST NIEZGODNY Z UMOWĄ i zgodnie z ustawą także Wy, jako sprzedawca, ponosicie tego konsekwencje... No tak jest i proszę ciągle nie wmawiać nam że nie...

A jeżeli uszkodzenie powstało z winy użytkownika... No przecież macie odpowiedni zapis w regulaminie sklepu... "Różnice wynikające z indywidualnych ustawień PRODUKTU klienta (kolor, ustawienia, proporcje itp.), jak również [b]nie prawidłowe[/b] [b]użytkowanie[/b] i brak odpowiedniej wiedzy w użytkowaniu PRODUKTU nie mogą być podstawą reklamacji zakupionego towaru."
Po co więc to pytanie??

nawiasem: "nieprawidłowe" pisze się razem... Edytowane przez toshibalubicz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
witam adwokata Toshiby, no wreszcie !
bo od dłużsego czasu podejmowane sa ąpróby rozmowy z kimś kto się na czymś zna, a oni ciągle odpowiadają, że nie mają jeszcze działu prawnego

Nie masz kolego zielonego pojęcia o czym piszesz, a w hurtowniach niemieckich to moze ty kupujesz bo nie my. Nie masz tez pojecia czy jest umowa czy jej nie ma, zatem się nie wypowiadaj ! Nie trzeba mieć zadnej umowy by zamówić towar. A dodam, że jesteśmy jednym z niewielu online sklepów mających ofertę bezpośrednio od Toshiby pl, większość kupuje przez pośrednie firmy, równiez my prowadzimy odsprzedaż toshiby, a co do wymiany dla NOrbunio, to nie przyszło ci do głowy, że nawet jesli NOrbunio wystrugałby sam sobie TV Z DREWNA a serwis uznał mu reklamacje i podpisał sie pod wymianą to zgodnie z paragrawami winien to zrobić?
woli wyjaśnienia 46ZF355 jest w ofercie PL,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Szanowny Panie olatigid

Teraz ja stanowczo protestuję. Żałuję dnia kiedy wraz z synem kupiłam w Pana sklepie telewizor, który wówczas w Pana zapewnieniach był najlepszy na rynku. Jak Panu wiadomo popsuł się po 3 miesiącach i od 18 lutego b.r. mamy jeden wielki problem. Serwis do którego oddał Pan tv jasno określił swoje stanowisko które brzmi:

"Serdecznie witam,
dbając o dobro klienta, zgodnie z ustawą o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz zmianie Kodeksu cywilnego.- Dziennik Ustaw z 2002 r. Nr 141 poz. 1176 bardzo proszę o zgłoszenie się [b]do Sklepu w którym dokonał Pan zakupu z prośbą o zwrot pieniędzy lub wymianę telewizora na nowy wolny od wad.[/b]

Uszkodzony telewizor jest do Pana i Sklepu dyspozycji.
Zgodnie z decyzją DH Toshiba TTCE nastąpi korekta faktury zakupu drogą handlową, sprzedawca otrzyma korektę faktury od firmy w której kupił towar.
[b]Sklep w którym kupił Pan telewizor nie jest bezpośrednim klientem DH Toshiba TTCE.[/b]

Z poważaniem

Dyrektor d/s Rozwoju Sieci Serwisowej "

Od dłuższego czasu jak Pan wie obserwuję całą sytuację. Moim zdaniem nie zrobił Pan nic w tej sprawie, nie służy Pan jak Pan twierdzi żadną pomocą, Pana prawnik nie jest do naszej dyspozycji, nie otrzymujemy od Pana żadnej korespondencji, nie raczył Pan nawet odpowiedziec na wezwanie do zaspokojenia świadczenia. Pisze Pan, że rozesłał Pan pisma w naszym imieniu tylko nie bardzo wiem po co i kto Pana do tego upoważnił. My kupiliśmy co prawda telewizor Toshiba ale u Pana w sklepie, dlatego też Toshiba PL i inne wszelkiego rodzaju Toshiby wymienione przez Pana do których śle Pan te swoje pisma w ogóle nas nie interesują.

Co prawda : nie Pan podpisał się na karcie gwarancyjnej, nie Pan podpisał się pod wymianą TV na nowy, nie Pan produkuje te telewizory, nie Pan jest GWARANTEM, ale Pan ten telewizor SPRZEDAL i jako firma, która go nam sprzedała jest Pan w samym centrum sporu.

To niech Pan!!! wreszcie zrozumie, że jedynym satysfakcjonującym nas rozwiązaniem jest zwrot gotówki. Toshiba już dawno określiła swoje stanowisko i Pan je doskonale zna! Nie rozumię o jakim zaangażowaniu w sprawę Pan mówił a o sztabie Pana prawników nie wspomnę. Jak na razie mamy 54 dzień tej już głośnej sprawy a mój jedyny syn nie ma nadal zwórconych kilku tysięcy złotych poniósł za to straty moralne i finansowe.

p.s. o UOKiK to Pan mi już mówil miesiąc temu i jakoś efektów nie widac.

Katarzyna L. Edytowane przez Norbunio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[quote name='nightrider' post='95107' date='06.04.2008, 00:05 ']A pozywaj sobie. Myślisz, że wystarczy postraszyć sądem i od razu wszyscy schowają się do dziury?
Pozwać do sądu to powinien Norbunio was, bo inaczej się z wami nie da. Ciągłe mataczenie i mydlenie oczu.

Najłatwiej zrzucić cała winę na Toshiba PL, tylko dlaczego wasze telewizory ma obejmować polska gwarancja, skoro sprowadzacie je z Niemiec na własną rękę i nie pochodzą one z polskiej dystrybucji? Prosty przykład - od dłuższego czasu macie w ofercie Toshibę ZF355D i na stronie wyraźnie jest napisane, że z polską gwarancją. Tylko że tego telewizora nie ma w polskiej dystrybucji do dnia dzisiejszego, więc jak może mieć gwarancję toshiba PL ?
Dlaczego Toshiba PL ma wymienić Norbuniowi nienaprawialny telewizor na nowy lub zwrócić kasę, skoro nie ma z Digitalo żadnej umowy i telewizor nie pochodzi od nich, ale z jakiejś niemieckiej hurtowni? Proszę mi to wytłumaczyć.[/quote]

Gratuluje odwagi :P , ze wszystkim się zgadzam

Katarzyna L.

Edytowane przez Norbunio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='olatigid' post='95108' date='05.04.2008, 22:05 ']My nie rozumiemy? no tak !
Po pierwsze serwis uznał wymianę i się pod nia podpisał, to że do dzisiaj nie dopełnił swoich obowiązków i swojej decyzji jest zapewne naszą winą, nie serwisu toshiby
po drugie, nie doczekawszy sie tego nowego tv, klient mówi o niezgodności towaru z umową odnosnie TV, który został uznany przez serwis gwarancyjny jako do wymiany i nadal znajduje się w tym serwisie, równie dobrze mógłby być u Klienta w domu lub sąsiada, a sklep ma obowiązek uznac odstapienie od umowy, a temat wymiany przez toshiby nie został zakończony, poniewaz sprawa nadaje się już do sądu, bo KLient zgodnie z prawem winien otrzymac nowy tv, ale tego zdaje się to nie chcecie widzieć,

N ty raz to powtarzam, nikt tego nie widzi[/quote]

Ciągle nie otrzymałem odpowiedzi na postawione pytania.

Jedyny Twój argument jest taki, że serwis coś tam napisał na karcie gwarancyjnej i postawił pieczątkę. Ale ja uważam, że telewizor nie pochodzi z polskiego kanału dystrybucji i nie posiada gwarancji Toshiba PL. Dlaczego w ogóle serwis go przyjął do siebie? Po prostu nie sprawdzili pochodzenia telewizora, być może nie mieli nawet takiej możliwości. Ale spokojnie, wszystko się wyjaśni. W centrali Toshiby muszą mieć dokładne informacje, na terenie jakiego kraju tv był przeznaczony do sprzedaży. Wystarczy wstukać nr seryjny do bazy danych i wszystko jasne.
Możecie jeszcze jakiś czas grać na zwłokę i korzystać z tego, że Toshiba PL dopiero się organizuje i ma lekki bajzel, ale w końcu sprawa sie wyjaśni. Nie sądze, żeby Norbunio to odpuścił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi że nic Pani nic rozumie w tej sytuacji !
a pisanie o braku zainteresowania itd jest po prostu nie na miejscu
mamy kopie wszelkiej korespondecji z Państwem która stanowi o czym innym,
a Pan cytowany od serwisu nie ma zadnych komeptencji by sie wypowiadac na ten temat, i tu sie bardzo pomylił, rozczaruję Panią, ale jestesmy jako firma KLientem bezpośrenim TTCE !!
koncze tym samym polemikę, która nie ma juz sensu, a Państwo nie skorzystali z możliwości zakończenia sprawy jak doradzaliśmy !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...