d__

Nie zgodzę się. Skoro we współczesnych telewizorach są te wszystkie "inteligentne" bajery to akurat odtworzenie przynajmniej najpopularniejszych formatów audio i video we wbudowanym playerze systemowym to jest dla mnie absolutna podstawa, chociaż mam świadomość, że dla większości użytkowników obecnie najważniejsze, żeby Netflix był i ja sam też coraz więcej oglądam z serwisów vod a coraz mniej z plików. Z drugiej strony, widziałem wpisy, w których ludzie się skarżyli, że z tego samego powodu nie mogą oglądać swoich plików z rodzinnymi nagraniami zrobione kamerą czy tam aparatem. Więc nie jest tak, że odpalanie plików z dysku to jakiś relikt przeszłości. Mój 10-letni Samsung radzi sobie z tym bez większych problemów, więc wycięcie niektórych kodeków audio jest chyba wyłącznie decyzją Samsunga a nie wynikającą z braku możliwości hardware'owych. s95 ma pewnie "bebechy" z 50 razy szybsze i bardziej pojemne. Dlatego o ile na sam interfejs nie będę za wiele narzekał, tak świadomość, że jestem mocno ograniczony hermetycznością Tizena i biblioteką apek, kodeków i innych dodatków ściśle selekcjonowanych przez Samsunga, którego podejście bywa, delikatnie mówiąc, mało elastyczne. Mimo wszystko Andorid wydaje się pod tym względem bardziej rozwojowy i niezależny.

A możliwe, że pomyliłem Dolby z DTS. No tak, czy inaczej przynajmniej połowa filmów z dysku odpala mi się bez dźwięku. Z tym pilotem to nie jest jakiś dramat, ale jednak słabo, że trzeba go sparować ponownie skoro na początku działa a nagle przestaje. Gdyby jeszcze to parowanie było jednym z pierwszych kroków pierwszego uruchomienia to pół biedy. Ale jakieś inne głupoty się tam ustawia a pilota nie. Więc jak ktoś ma szczęście do przejdzie cały proces rozruchu i sobie pilota sparuje, jak nie, nagłowi się jak ja.

Witam, pomimo negatywnych opinii dotyczących głównie niedopracowania tego modelu, zdecydowałem się na zakup s95b w wersji 65 cali. Przyznam, że do tego wątku trafiłem już po zakupie. Nie wiem, czy gdybym trafił tu wcześnie, zdecydowałbym się na zakup. Ale może to dobrze. To mój pierwszy OLED, więc pewnie byłbym zachwycony bez względu na wybór, ale nawet na domyślnych ustawieniach jakość obrazu jest dla mnie więcej niż zadowalająca. Telewizor głównie do oglądania filmów i seriali - powiedzmy w 70% ze streamingu, w 30% z lokalnych źródeł, w tym pliki z dysku. I tutaj pojawia się jak na razie jedyny problem, przez który rozważam zwrot. O ile telewizor bez problemu wykrył dysk podpięty pod routrer tak trochę się zdziwiłem, że przynajmniej połowa posiadanych plików nie będzie obsługiwana, bo... s95b nie obsługuje Dolby Digital. Wydawało mi się, że nowy model w 2023 roku będzie bez problemów radził sobie z 90% formatów i kodeków a tu taka niespodzianka. Jedynym rozwiązaniem jest jakiś dodatkowy player w stylu VLC czy Kodi, co byłoby dla mnie powiedzmy do zaakceptowania, chociaż nie po to kupuje nowy telewizor, żeby jego system nie dawał mi, przynajmniej dla mnie, absolutnie kluczowej funkcjonalności. Jest jakiś sensowny player dla Tizena? Bo z tego co widzę to nie za bardzo. Jedynym rozwiązaniem, poza zwrotem tv, jest użycie przystawki z Androidem (mam nieźle spisującego się Miboxa) i odpalanie na nim VLC lub Kodi, co dotychczas robiłem na 10 letnim też Samsungu. Trochę śmiech na sali, że musiałbym dalej się z tym bujać, w starym telewizorze bez funkcji Smart była to konieczność. Tutaj, wkurza mnie trochę konieczność przełączania się na inne źródło po hdmi (co przyznaję nie jest specjalnie szybkie, ale ogólnie interfejs nie jest dla mnie takim dramatem, jak niektórzy tu piszą) i prawdopodobnie konieczność przełączania się na drugiego pilota (bo nie potrafię zmusić pilota od s95 do obsługi Miboxa mimo, że go wyszukuje na liście urządzeń). No i przy całej mojej sympatii do VLC czy Kodi i ich możliwości nie są to specjalnie piękne apki. Kupując telewizor za 8k, mam nadzieję, że na przynajmniej kilka lat, jednak pójście na taki kompromis jest trochę irytujące. Ale jaka jest alternatywa? Co kupię max od tych 8k, w 65 calach, z porównywalną jakością obrazu (jak pisałem, ogólnie pierwsze wrażenia z s95 są bardzo fajne, być może każdy OLED by mnie równie zachwycił) i dźwięku (tu myślę nawet krytycy przyznają, że jest solidnie u Samsunga). Miałem upatrzonego Philipsa 65OLED707. Widzę, że Philipsy nie cieszą się tu szczególnym uznaniem, ale recenzja na stronie tutaj całkiem entuzjastyczna. Tylko czy Android na takim Philipsie ma jakiś domyślny player czy i tak muszę odpalać pliki z dysku przez VLC/Kodi? Z góry dzięki za pomoc. Nie chciałbym wylać dziecka z kąpielą, jeśli Android niewiele ułatwia odtwarzanie plików z dysku albo nie ma w podobnej cenie alternatywy wartej rozważenia to zostawiam Samsunga. A żeby dorzucić swoją frustrującą historię to napiszę, że przy pierwszy uruchomieniu nagle telewizor przestał reagować (na etapie logowania do tego konta Samsunga), byłem pewien, że coś się wiesza, nie zostało nic innego, jak odłączanie od prądu, ale ciągle lądowałem na tym samym kroku, czasami udawało się przejść dalej, ale wtedy od razu blokowało mnie na kolejnym i tego kolejnego nie mogłem przejść - włączał się wygaszacz ekranu po chwili i brak reakcji. Pilot naładowany, internet podpięty po kablu. Na szczęście w miarę szybko wpadłem na to, żeby podpiąć klawiaturę po USB i okazało się, że nic się nie wiesza, tylko pilot przestaje działać. Dokończyłem pierwszą konfigurację starą klawiaturą na kablu i o dziwo pilot zaczął działać i na razie działa bez problemów. Ale już widzę na przykład moich rodziców, którzy rozpakowują nowy telewizor i w ten sposób przebiega jego pierwsze uruchomienie. Swoją drogą, przy pierwszym uruchomieniu, jednym z korków było jakieś "inteligentne" wykrycie warunków akustycznych w pomieszczeniu i dostosowanie ustawień audio pod nie. Ominąłem zmęczony walką z pilotem i pewnie nie jest to nic specjalnego, ale nie mogę znaleźć tej opcji w ustawieniach. Ktoś wie, gdzie to jest?