Skocz do zawartości

STELVIO

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 031
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Odpowiedzi dodane przez STELVIO


  1. Ja nie mam idealnie zamontowanego atmosa. Głośniki budżetowe 4 szt. I jestem mega z niego zadowolony. Zrobiłem go w sumie na próbę. Czy się sprawdzi. Dlatego nie inwestowałem za dużo w niego.

    I się sprawdził. Zostanie tylko zmodyfikowany. Nie wyobrażam sobie teraz kina bez niego.

    Grunt to dobra kalibracja.

    Tak trochę nie na temat.

     

    • Plusik 1

  2. Od zawsze powiadasz? Ciekawy jestem kiedy ostatni raz widziales film z projektora analogowego. Rozumiem ze to w dzisiejszych czasach ewenement ale zakladam ze flicker takiego "bialego" Hateful 8, by Cie zmeczyl po 10 min.
    Projektory cyfrowe zwyczajowo maja odswiezanie paneli wyzsze od tego w telewizorach, choc z obsluga 3D w JVC roznie bywalo I w efekcie zarówno projektory kinowe, jak domowe, konkurencyjnych producentów, bywaly w tym względzie lepsze.
    Uplynniacze to oddzielna historia
     
     
     
    Bez przesady. Tego w ogóle nie brałem pod uwagę.

  3. @sebna. Twoja opinia:
    "Do tego nie ma porównania jeżeli chodzi o jakość obrazu między moim PJ a Oledem na korzyść PJ. PJ daje znacznie bardziej naturalny obraz, spokojniejszy z bez porównania lepszą płynnością i ruchem i nieporównywalnie mniej męczący.'
    Lekka przesada. Z projektora może być mega obraz jak na projektor. Ale lepszy od oleda? Nie sądzę. Inny. Też super. Ale nie lepszy. Lepsza płynność? Lepsza jakość?No.... Subiektywnie u mnie inne zdanie. Kino to kino. Tv to tv.


  4. Ja nie mam pomieszczenia dedykowanego. Tylko zwykły pokój dzienny który w 2min staje się kinowym. Tv oled 65" i ekran 105" ( który prawdopodobnie sprzedam, a kupię 115" bo teraz się zmieści). Projektor JVC X7900. Profesjonalna kalibracja każdego sprzętu. Oleda przy okazji wymienię na drugi oled ale 77". Korzystanie z tych urządzeń jest podzielone od początku. Proj do kina, dobrego meczu, jakiegoś KSW czy koncertu. Tv do reszty. Nie zrezygnuję z jednego czy drugiego. Tv nic nie przebije jeśli chodzi o obraz. To jest jasne. Ale tv nie daje mi tego klimatu kinowego o którym zawsze marzyłem. Jeśli chodzi o projektor to obraz żyleta. A że trochę inny? Bo inna technologia.

    • Plusik 1

  5. Ja także już nie testuję. Tylko oglądam. Dużo. Ja akurat mam szeroki zakres rodzaju filmów ale akurat Harry Potter nie. Nie wiem dlaczego ale mi nie podszedł. Po za tym czy to fantastyka czy kryminał czy nawet romantyczny nie gra roli. I nie patrzę kiedy będzie lampa do wymiany. Bo znam jednego takiego.


  6. Z mojego doświadczenia robienie zdjęć z telefonu nie za bardzo odzwierciedla to co widzi oko na żywo. Projektor potrafi polepszyć, a tv pogorszyć. Np.

    Wiadomo, że tv świeci jak lampa w ciemności. Więc aparat głupieje przy dwóch ekranach. Co jak wyostrzyć/co jak pokazać. I tak to później wychodzi. Ale to moje zdanie.

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...