Chyba 7 lat temu wyszukałem dla teściów telewizor samsunga 55h6400, nie był to najtańszy model i opinie miał dobre. Jakoś tak się zdażyło, że przez ostatnie kilka m-cy nie miałem okazji spojrzeć na ten tv ale ostatnio teściowa wspomniała o jakichś wypalonych białych punktach na ekranie i że są od dość dawna ale przyzwyczaili się Myślałem, że mówi o wypalonych pikselach, zajrzałem ostatnio do nich a tu takie kwiatki, no szok, jak w jakimś niskobudżetowym chińskim noname.
Zajrzałem dziś do speców i okazuje się, że koszt przyklejenia tych ledów to jakieś 400zł ale te matryce potrafią pęknąć i w sumie odradzają naprawę, chyba że całkiem padnie ro koszt o tak taki sam będzie.
Miałem tę markę za lepszą ale jak mi rok temu na moim j6300 hbo wyłączyli to już miałem nerwa, tym razem to już definitywnie ostatni samsung w rodzinie.