Dziennikarz brytyjskiego medium gamingowego Digital Foundry Richard Leadbetter jest przekonany, że większość gier zmierzających na konsolę PS5 nie będzie działać w 4K60fps. Powołuje się przy tym na przykład zapowiedzi wideo Spider-Man Miles Morales, która napakowana jest efektami graficznymi. Jego zdaniem, lwia część twórców poświęci płynność, by ich dzieła wyglądały jak najlepiej.
Standardem w grach na PS5 nie będzie jednak 4K60fps?
Leadbetter swoje przemyślenia zawarł w wyczerpującym materiale poświęconym nowemu Spider-Manowi i jego jakości graficznej na PlayStation 5. Wnioski ujął tak naprawdę w kilku zdaniach i – cóż – nie są one optymistyczne. Zdaniem redaktora DF w największe, najbardziej wymagające tytuły raczej nie zagramy na nowej generacji w 60 klatkach na sekundę przy rozdzielczości 4K.
„Matematyka jest tu prosta. Jeśli otrzymamy dwa razy mocniejsze konsole niż te obecnej generacji, podwójne zwiększenie framerate’u pochłania praktycznie całą tę dodatkową moc, co oznacza, że zostaje niewiele środków na zwiększenie jakości grafiki w innych obszarach” – stwierdził.
Analizując trailer Spider-Mana, dziennikarz zwrócił uwagę na momenty, w których silnik graficzny ewidentnie musiałby pracować na pełnych obrotach – na przykład podczas burzliwej, dynamicznej pogody czy na zatłoczonej ulicy. To właśnie dla takich spektakularnych momentów twórcy gier AAA poświęcą zdaniem Leadbettera płynność obrazu:
„Nawet z całą dodatkową mocą, którą oferuje PS5, jest jasne, że Insomniac i tak mocno obciąża GPU, nawet w 30 FPS “ – wywnioskował.
W zamieszczonym poniżej materiale zdecydowano się na nietypowy eksperyment – podniesiono ilość klatek w opublikowanym wcześniej zapisie rozgrywki do 60 na sekundę, by pokazać, jak wyglądałby w nich nowy Spider-Man. Warto obejrzeć całą analizę:
“Mocożerne” technologie w PS5 i możliwości portu HDMI 2.1
Leadbetter w swoim materiale wymienił też inne przyczyny, z których deweloperzy odpowiadający za największe gry na PS5 mogą zdecydować się na ograniczenie płynności do 30fps. To oczywiście nowe technologie, takie jak generowany w całości “sprzętowo” raytracing. Wdrożenie nowych technik i sprzętu po prostu musi wycisnąć sporo, jak nie wszystko z mocy drzemiącej w nowej generacji. Przypomnijmy sobie te najważniejsze nowości:
- Superszybki dysk SSD: o przewagach takiego rozwiązania nad HDD nie ma sensu dyskutować, natomiast ciekawe są prognozy Sony w kontekście prędkości PS5 z zastosowaniem tej jednostki. 2 GB danych mają się ładować w zaledwie 0,27 sekundy! Przynajmniej na to liczą Japończycy, bo taki jest oficjalny cel. Generowanie i błyskawiczne wczytywanie wielkich światów w grach ma być na nowej konsoli trywialne, jeśli chodzi o aspekty techniczne; sprowokuje to twórców do aktywnego podnoszenia jakości grafiki w swoich dziełach;
- Hardware’owy raytracing: Podobnie jak Xbox Series X, PlayStation 5 będzie się cechować pełnym wsparciem i obecnością dla tzw. raytracingu, który wprowadzi do gier niespotykany wcześniej realizm oświetleniowy. W PS5 również będzie to wspierane w pełni hardware’owo, a więc cała technologia i jej owoce napędzane będą mocą samej konsoli. Sony chce za jego pomocą poprawić jakość dźwięku, cieni, odbić światła czy podświetleń;
- Dźwięk przestrzenny: Rozwojowi tego aspektu, także przez deweloperów tworzących gry na nową generację, ma sprzyjać m.in. wprowadzony po raz pierwszy raytracing i skupienie na umożliwieniu implementacji jak największej ilości różnych, zaawansowanych źródeł dźwięku.
Wielką szkodą byłoby, gdyby faktycznie w najważniejszych i największych tytułach jakość nie dobiła do 4K60fps na nowej generacji. Szczególnie biorąc pod uwagę możliwości stwarzane przez port HDMI 2.1, który spełnia wymogi przepustowości 4K nawet do 120 klatek na sekundę. Takie funkcje jak VRR szczególnie przydałyby się przy wyższej płynności. O jakich technologiach w kontekście HDMI 2.1 mowa?
- Variable Refresh Rate: mechanizm używany w grach, gdy nie wyciągają pełnego klatkażu (np. 60 FPS), eliminujący rozrywanie się ramek obrazu, minimalizujący opóźnienia i dostosowujący częstotliwość odświeżania, tak, aby zachować płynność. Przykładem VRR jest AMD FreeSync (lub NVIDIA G-Sync);
- Quick Media Switching (QMS): natychmiastowa zmiana trybu wyświetlania obrazu bez opóźnienia (np. przy włączeniu VRR);
- Enhanced Audio Return Channel (eARC): usprawniona wersja protokołu ARC, który pozwala na uproszczenie podłączenia urządzeń audio do telewizora. Oprócz tego, że wystarczy nam wyłącznie jeden kabel HDMI pomiędzy amplitunerem a telewizorem. Wraz z CEC, dzięki ARC możemy kontrolować jednym pilotem zarówno telewizor, jak i soundbar / amplituner (a także nawet konsolę). eARC wspiera wyższe przepustowości, a także gwarantuje idealną synchronizację dźwięku i obrazu, jak również nie potrzebuje CEC do parowania się z telewizorem;
- Auto Low Latency Mode (ALLM): funkcja, która pozwala telewizorowi automatycznie przełączyć się w tryb „Gra”, gdy wykryje włączoną konsolę przez HDMI.
Spodziewacie się nakreślanego przez Digital Foundry scenariusza? A może uważacie, że 4K60fps będzie niezaprzeczalnie standardem na PS5, a media tylko szukają sensacji? Podzielcie się z nami swoją opinią.
Źródło: https://www.eurogamer.pl/articles/2020-07-09-na-ps5-bdziemy-grac-glownie-w-30-fps-uwaza-digital-foundry
Więcej na temat gier i konsol:
- Wypłynęła polska cena PS5 i Xbox Series X oraz data premiery konsoli Sony! Na którą się zdecydujecie?
- Dziś premiera F1 2020 na wszystkich platformach! Zanim zagracie, mamy dla Was recenzję i materiał wideo
- Wiemy jak będą wyglądać pudełka mieszczące gry na PS5! Sony pokazało okładkę nowego Spider-Mana
- Wiemy, kiedy Microsoft pokaże swoje gry na Xbox Series X. To będą tytuły w pełni korzystające z mocy nowej generacji!
- F1 2020 | RECENZJA | Czy tak będą wyglądały wyścigi na PS5 i Xbox Series X? Gramy na Samsung QLED 8K z repliką kierownicy Ferrari F1!
(5406)