Zepsuta kamera - czy da sie jeszcze naprawic?

[macias 0]

Po powrocie znad morza (w zeszlym roku) niestety kamera przestala dzialac a dokladnie to dziala tylko w trybie odtwarzania, po przelaczeniu w tryb record (filmy lub zdjecia - jest tak samo) ekranik lcd sie wygasza - nie do konca czarny, taki prawie czarny czyli jakies napiecie tam idzie - i nic nie dziala. Z tego stanu dosyc dlugo sie wylacza - zanim to sie stanie minie jakies 30s, wczesniej natychmiast. Kamera byla w serwisie w W-wie i zaproponowali wymiane modulu LENS ASSY - cokolwiek to znaczy - za kosmiczna kwote 900zl (za tyle moge kupic w tej chwili cos porownywalnego lub ciut gorszego). Czy ktos moze mi poradzic czy ew. jest sens jeszcze szukac ratunku dla tej kamery? Kto jest w stanie w sensownych pieniadzach ja naprawic? Czekam na odpowiedzi.

[Zibi W 1]

Ja kupiłbym za 800 aparat Sony HX5 bo wygodnie nosić(nie trzeba taszczyć torby), lepiej kręci w słabszym świetle. Ale to ja.

[zymek 0]

Jak tam wolę 'taszczyć torbę' z kamerą HV20 i być zadowolonym z jakości nagrań a aparat HX5V mam do fotek bo nagrywanie w słabszym świetle to mija się z celem.Zresztą było o tym dyskutowane na tym forum,nawet były testy sprzetu.

[Zibi W 1]

Mnie różnica przy oglądaniu z dwóch-trzech metrów nawet na 50 calach raczej nie przeszkadza (akurat mam HF10). Ale jak komuś to nie pozwala spać to się dziwie jeśli nie przeszkadza przy tym licha stabilizacja w tych Canonach czy obraz kręcony np w domu po zmroku przy domowym oświetleniu.