Popcorn Poweroff Module (PPM)

[Eleonor 260]

Witam - chciałbym przedstawic pewien gadżet , część do Popcorn Hour A-110 -- jest to Popcorn Poweroff Module (PPM) czyli pytka montowana w srodku mająca na celu normalne właczanie , wyłaczanie , resetowanie

Wiadomo ze popcorn tak naprawde po wyłaczeniu pracuje cały czas i wyłaczyc go mozna tylko wyłacznikiem z tyłu

Po to własnie by tego nie robić ( nie wstawac i nie pstrykac co jakis czas z tyłu ) został stworzony Popcorn Poweroff Module (PPM)

Autor tego pomysłu ma forum na którym mozna kupic ta płytke :

http://ppm.forum2go.nl/

opis i wyglad :

http://www.networkedmediatank.com/showthre...=99626#pid99626

moze ktos byłby chetny na zakup ? moze jakies zbiorowe zamówienie ?

nie jest to autoryzowane przez producenta zatem nie wiadomo czy moze to uszkodzic w jakis sposób popcorna -- ale wiem ze bardzoduzo ludzi majacych popcorna cos przy nim zrobiło swojego :

a to jakis wentylator , pare dysków , i inne przeróbki

tu mysle ze sam pomysł jest swietny i szkoda ze sam producent o czyms takim nie pomyslał

pozdrawiam

[Fantom 81]

Nie wiem po co taki gadżet. Zwykłe radiowe gniazdko rozwiązuje sprawę.

Same zalety: nie tracisz gwarancji, wyłącznik na pilota, cena (30 zł).

[sammael 0]

Ja sobie poradziłem używając gniazdka radiowego. Wyłączam standardowo: Power+Delete, włączam: Off-On gniazdkiem. Co prawda to dodatkowy pilocik, ale przydatny także do innych celów - włączanie oświetlenia, zasilania dysku USB itp. Pomysł na urządzonko i na biznes niezły, ale z ceną trochę przesadzili - 21 EUR to ok. 1/8 ceny całego odtwarzacza...

[windmill 4]

A co jeśli w kukurydzy jest zainstalowany HDD? Wyłączamy prąd na "żywca" bez parkowania głowic/zatrzymywania talerzy, nie szkodzi to dyskowi?

[sammael 0]

Ale ja nie wyłączam "na żywca", tylko używając Power+Delete. Myślę, że obsłużyli odmontowanie partycji, bo trwa to chwilę dłużej, niż gdy w PCH nie ma dysku.

[sawosz 2]

od resetowania jest telnet i reboot

ja tam wole usypianie bo nie musze czekac az linux wstanie

[sammael 0]

Tak, to zatelnetuj się na wyłączonego PCH. Albo zatelnetuj się pilotem. ;P

[windmill 4]

>>sammael

Jeśli dobrze zrozumiałem, wyłączasz kukurydzę z pilota, a odłączenie i ponowne przyłączenie zasilania (gniazdko na pilota) jest potrzebne tylko po to aby kukurydza ożyła (coś a la reset)?

[sammael 0]

Dokładnie tak.

[Fantom 81]

Używam gniazdek radiowych do kukurydzy od ponad roku.

Dysk jak do tej pory przeżył te operacje bez najmniejszej awarii.

Nie potrzeba żadnego wstępnego parkowania głowic. Dyski są tak skonstruowane że parkują samoczynnie po odłączeniu zasilania.

Możecie mi wierzyć

[windmill 4]

Też mi coś świtało iż nowe dyski tak mają (podtrzymanie zasilania na kondensatorach, aby sterownik dysku zdążył odpowiednio zareagować). Ale napisałem do Samsunga i Seagate coby się upewnić.

Samsung odpisał iż nie polecają takiego sposobu wyłączania

"...Kończenie pracy dysku poprzez odcięcie prądu może uszkodzić lub

spowodować nieprawidłowe działanie urzadzenia.

Traktowanie takie na pewno skróci czas życia urządzenia. Nie możemy

zagwarantowaćpoprawnej pracy dysku i bezpieczeństwa danych gdy u

rządzenie zostanie wykorzystane w inny sposób niż w odpowiednich zestawachkomputerowych."

Seagate zaś "Sorry, we do not support this", cokolwiek mieli na myśli...

Edytowane 4 Marca 2009 przez windmill

[Fantom 81]

Samsung odpisał iż nie polecają takiego sposobu wyłączania

"...Nie możemy zagwarantować poprawnej pracy dysku"

Seagate zaś "Sorry, we do not support this", cokolwiek mieli na myśli...

A co mieli napisać Producent radziłby najlepiej aby dysku nigdy nie włączać i trzymać w ognioodpornej szafie

Ja mówię o praktyce. Nie słyszałem aby ktokolwiek w ten sposób uszkodził dysk.

[sawosz 2]

Tak, to zatelnetuj się na wyłączonego PCH. Albo zatelnetuj się pilotem. ;P

nie wylaczam popcorna i nie mam problemu z wstaniem z kanapy

[sammael 0]

No widzisz, więc nie piszesz na temat, bo my piszemy o włączaniu, gdy jest wyłączony, a nie o sposobach na resetowanie ;P (które swoją drogą szybciej i łatwiej zrobić używając Power+Eject, zamiast przez telnet).

[Arti_ 0]

A ja się telnetuję Nokią 9300i po WiFi.

JEśli muszę.

Do tego mam podgląd co się w torrentach dzieje bez wstawania do desktopa.

PEwnie trochę nie na temat, ale jak z zamykaniem plików po wyłączeniu zasilania? GEneralnie komputery nie lubią takiego wyłączania (nie mówię o Power+Delete) a fsck nie zauważyłem (ostatnio miałem pad zasilania w domu :-(

POzdrawiam.

[darko88 0]

ja również używam power+delete do wyłaczania popcorna - niestety popcorn juz parę razy "zgubił" ustawienia karty wi-fi i trzeba od nowa wpisywać m.in. klucz szyfrujący

jest na to jakaś rada?

pozdrawiam

Edytowane 3 Kwietnia 2009 przez darko88