Skocz do zawartości
Norbunio

Toshiba 42z3030 problemy z reklamacja

Rekomendowane odpowiedzi

Czy tylko w Polsce jest tak chora sytuacja, że powinno się kupować od jedynego słusznego, głównego, najwięcej kasy trzepiącego, przedstawiciela firmy na kraj? Do cholery jesteśmy w Unii, można kupić gdzie się chce, co z gwarancją europejską?

Zakupiłem właśnie w Niemczech urządzonko audio marki Philips, zadzwoniłem grzecznie do centrali Philipsa w Wawie zapytać czy honorują u nas gwarancję i co? Nie ma najmniejszego problemu - dowód zakupu i to wszystko (12 mcy gw worldwide). I co, jednak można?

Byłem zdecydowany na Tośkę, jeszcze wciąż jestem, ale jak tak dalej pójdzie, to jednak skuszę się na Sharpa XL2 (muszę poszukać jak to u nich z zakupami zagranicznymi i gwarą)


Sprzęt elektroniczny się psuje, nie każdemu ale nie znasz dnia.. Mi właśnie zaczyna znowu szwankować monitor NEC'a 24" (pierwszy ujawnił wadę w ciągu 10 dni od zakupu i dostałem na wymianę nówkę). Przy zakupie TV w grę wchodżą ciężkie pieniążki i trochę głupio byłoby zostać na lodzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='nightrider' post='92251' date='20.03.2008, 18:12 ']Polski serwis zajmuje się sprzętem pochodzącym z polskiej dystrybucji i tak jest u każdego producenta, nie tylko w Toshibie.[/quote]


No właśnie, że nie jest tak - przeczytaj mojego wcześniejszego posta.

Skoro Philipsa stać na taki gest, to tym bardziej powinno zależeć na tym firmie, która ma w planach taką ambitną ekspansję na rynku..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='nightrider' post='92251' date='20.03.2008, 18:12 ']Wg mnie wina jest po stronie sklepu. Skoro są problemy, żeby wykazać, że tv pochodzi z polskiej dystrybucji, to pewnie nie pochodzi i został sprowadzony z Niemiec. Polski serwis zajmuje się sprzętem pochodzącym z polskiej dystrybucji i tak jest u każdego producenta, nie tylko w Toshibie. Jeśli sklep sprowadzał tv na własną rękę, to obowiązki gwarancji spoczywają na nim.
Sprzedawca wyznaje zasadę: "mamy twoje pieniądze, więc mamy cię w du...", a Zerwi swoją gładką gadką próbuje zaciemnić obraz całej tej sytuacji.[/quote]

Podpisuję się pod tym obiema ręcami.

Jednym słowem Digitalo wali w kulki.
Sam u nich nie tak dawno kupiłem Tośkę i nie chciałbym się znaleźć w takiej sytuacji.
Pocieszam się tym, że dwa miesiące temu ksiądz chodził po kolędzie i jak święcił mieszkanie, to pare kropel spadło na tę niemiecką Toshibę - szwabskie demony uciekały, że aż syczała...

Wszystkim użytkownikom Tosiek życzę spokojnych świąt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pozwólcie że zadam pytanie ..... Dalczego kupowaliście w digitalo.pl ? przecież jest tyle negatywnych opinii o tym skklepie że sprowadają z zagranicy i sa problemy z gwarancją i z karta gwarancyjną i z instrukcją PL itp. no i najważniejsze jest drożej niż w innych miejscach ... nie rozumiem Waszego rozumowania.

Ja mam normalną gwarancję, polską instrukcję, i kupiłem duzo taniej niż w digitalo.pl... Edytowane przez adamo_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='adamo_' post='92399' date='21.03.2008, 13:11 ']Pozwólcie że zadam pytanie ..... Dalczego kupowaliście w digitalo.pl ? przecież jest tyle negatywnych opinii o tym skklepie że sprowadają z zagranicy i sa problemy z gwarancją i z karta gwarancyjną i z instrukcją PL itp. no i najważniejsze jest drożej niż w innych miejscach ... nie rozumiem Waszego rozumowania.

Ja mam normalną gwarancję, polską instrukcję, i kupiłem duzo taniej niż w digitalo.pl...[/quote]

ja tez mam polska gwarancje+polska instrukcje...
mnie do zakupu skusila dobra bajera sprzedawcow oraz nizsza cena niz u konkurencji, ale sam sklep jako lokal nie wzbudzil we mnie zadnego zaufania. Teraz zaluje ze nie dokonalem zakupu w swoim miescie a w przyszlosci producenta i dealera bede omijal jak najwiekszym łukiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja muszę pochwalić Digitalo.
Po roku padł mi TV kupiony u nich ....... po miesiącu miałem nowy.
A w związku że mojego modelu już nie mieli na stanie dostałem nowy (lepszy) model :)

Zachowali się naprawdę w porządku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='Norbunio' post='92423' date='21.03.2008, 15:25 ']ale sam sklep jako lokal nie wzbudzil we mnie zadnego zaufania.[/quote]

Heh, jak wszedłem do tego Digitalo, to też miałem kiepskie odczucia...
Kawał lokalu, a w lokalu pusto.
Było dwóch sprzedawców i na "dzień dobry" nie byli zbyt sympatyczni.
Ale potem, jak wyłożyłem gotówkę, okazali się być pomocni - pomogli zapakować TV do auta.
Także jest dobrze, ale nie beznadziejnie ;-)

Mam nadzieję, że dopiero się rozwijają i będzie coraz lepiej.

@@@@
Do kolegi który wyżej pisał.
W tej chwili w digitalo jest moja Tośka 52z3030 za 9150zł.
Gdzie jest taniej?
Dodam, że w Digitalo mogłem odebrać TV osobiście i czekałem tylko 3 dni od daty zamówienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='R_O_B' post='92504' date='22.03.2008, 01:25 ']Heh, jak wszedłem do tego Digitalo, to też miałem kiepskie odczucia...
Kawał lokalu, a w lokalu pusto.
Było dwóch sprzedawców i na "dzień dobry" nie byli zbyt sympatyczni.
Ale potem, jak wyłożyłem gotówkę, okazali się być pomocni - pomogli zapakować TV do auta.
Także jest dobrze, ale nie beznadziejnie ;-)

Mam nadzieję, że dopiero się rozwijają i będzie coraz lepiej.

@@@@
Do kolegi który wyżej pisał.
W tej chwili w digitalo jest moja Tośka 52z3030 za 9150zł.
Gdzie jest taniej?
Dodam, że w Digitalo mogłem odebrać TV osobiście i czekałem tylko 3 dni od daty zamówienia.[/quote]

wszędzie można odebrać telewizor osobiście i też czeka się kilka dni. żadna łaska, ceny tez są baardzo podobne, a jak poprosisz to zawiozą do domu
Ciekawe, dla czego sami nie zawieźli telewizora do Niemiec tylko wysłali do naszego serwisu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wiele postów napisano na temat gwarancji na Toshiby w Digitalo.pl
Miało być tak dobrze, a wyszło jak widać. Ktoś z kogoś próbuje zrobić idiotę.Norbunio nie daj się!
Skoro Toshiba Polska zasłania się teraz niewiadomym pochodzeniem sprzętu, dlaczego nie ustaliła tego ze sklepem wcześniej? Chyba że ustaliła? To by znaczyło że wina leży po stronie sklepu.
Szkoda,że ciągle taka wiocha w tej Polsce!
Takie sytuacje ja ta, nie powinny ujżeć światła dziennego!
Jak napisał sam poszkodowany "dziadostwo" i trudno się z tym nie zgodzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ewidentnie widac ze ktos kreci! Dochodzenie odnosnie pochodzenia tv powinno byc zalatwiane tak jak kolega grzymek72 napisal wtedy gdy tv zostal oddany do serwisu. Serwis zaakceptowal gwarancje, rozgrzebal tv i wystawil werdykt koncowy, dlatego nie rozumiem dlaczego toshiba dochodzi skad jest tv mimo ze serwis wszystko zaakceptowal! Jezeli maja watpliwosci albo popelnili blad powinni to juz rozegrac miedzy soba a toshiba nie powinna podwazac tego co zrobil serwis i kwestionowac skad pochodzi tv.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='grzymek72' post='92506' date='22.03.2008, 02:22 ']Wiele postów napisano na temat gwarancji na Toshiby w Digitalo.pl
Miało być tak dobrze, a wyszło jak widać. Ktoś z kogoś próbuje zrobić idiotę.Norbunio nie daj się!
Skoro Toshiba Polska zasłania się teraz niewiadomym pochodzeniem sprzętu, dlaczego nie ustaliła tego ze sklepem wcześniej? Chyba że ustaliła? To by znaczyło że wina leży po stronie sklepu.
Szkoda,że ciągle taka wiocha w tej Polsce!
Takie sytuacje ja ta, nie powinny ujżeć światła dziennego!
Jak napisał sam poszkodowany "dziadostwo" i trudno się z tym nie zgodzić.[/quote]


Właśnie... miało byc tak pięknie. W piątek dyrektor Toshiba nie odbierał telefonów ani nie odpowiedział na wiadomośc którą nagrałem mu na poczcie. Od jutra nadam sprawie własny rytm i nie będzie już więcej sran*a po krzakach. Od samego początku to wszystko zostało źle rozegrane, myślałem, że spokojem i kulturą pójdzie szybciej ale widzę, że i sklep i gwarant robią sobie żarty z całej sytuacji i wpierdzielają mi jakiś kit o fakturach itp.

Jest coś takiego jak toshiba europe bądź ktoś kogo mogłaby zainteresowa ta cała sytuacja ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jeśli mogę coś napisać w sprawie serwisu Toshiba. Ponad rok temu kupiłem 42WLT66,jeden z pierwszych lcd obsługujących 1920x1080. Miesiąc po gwarancji wada matrycy,pasek pionowy. Telefon do toshiby. Po dwóch dniach miałem nowy 42X3030DB. Mogłem dostać zwrot gotówki na konto,ale nie chciałem być bez tv. Telewizor był po gwarancji. Nikt nie sprawdzał w serwisie lcd,nikt nie pytał o dowód zakupu. Przysłano kuriera,który przywiózł nowy i zabrał popsuty lcd.Jak dla mnie to wzorowy serwis. Wszystko co zrobiłem do wykonałem jeden i odebrałem dwa telefony.Wszystko działo się w UK w chrabstwie Bedfordshire.
Miałem farta,może dlatego,że w UK montują toshiby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Z tego co udało mi sie ustalic jakis czas temu toshiba miala swoj wlasny wewnetrzny serwis. Teraz korzystaja z uslug zewnetrznego serwisu quadra net. Podobno gdy mieli swoj wlasny serwis wszystko dzialo sie blyskawicznie i tylko tak aby klient byl zadowolony. Byc moze reklamowales tv za czasow serwisu toshiby a nie quadra net co tlumaczyloby rozbierznosci naszych przypadkow, bo jezeli twoj tv trafil do quadra net to ja juz nic nie rozumiem czemu Ty miales od reki a ja musze czekac juz 6 tydzien na jaka kolwiek informacje co dalej!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[quote name='Irko S' post='92953' date='24.03.2008, 23:22 ']Wszystko co zrobiłem do wykonałem jeden i odebrałem dwa telefony.Wszystko działo się w UK w chrabstwie Bedfordshire.
Miałem farta,może dlatego,że w UK montują toshiby.[/quote]

No właśnie :rolleyes: a my jesteśmy w polsce a to robi wielką różnicę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
zachęcony dyskusją o digitalo jak i poziomie obsługi serisowej i reklmacyjnej serisu Toshiby, chcę donieśc, że finał tej sprawy zakonczy się juz nie bawem na poziomie centrali w UK jak i UOKIK, ktory został juz powiadomiony o praktykach zastosowanych przez Toshibę PL w stosunku do Klientów, a korespondencję reklamacyjną Pana NOrbunio opublikujemy niebawem na tym forum, niech reszta oceni kto ma rację i może przestanie wieszac psy na digitalo po zapoznaniu się z dokumentami. Dodam tylko, że Toshiba wydała jakiś czas temu wewnętrzną procedurę, aby punkty serwisowe nie przyjmowały reklamacji TV, odsyłając KLientów do sklepów gdzie dokonali zakupu, a jesli zostanie już reklamacja przyjeta, to obowiązki gwaranta i koszty z tym zwiazane przenosi na sprzedawcę, nie dając ani pieniedzy na zwrotu ani TV na wymianę !! Jest to bezprawie, ograniczenie praw konsumentów, ograniczenie konkurencji i tym już niedługo zajmie się UOKiK, będzie to b.,przykre dla oddziału PL. Nie ma znaczenie tu pochodzenie towaru, bo jeśli tak to Toshiba PL sprowadza z niemiec np serię Z,
W przypadku NOrbunio, serwis podpisał się pod uznaniem reklamcji, pod wymianą TV na nowy, przybił pieczątkę po czym spuścił klienta grubym sikiem, odsyłajac go do sklepu, niech mu sklep da nowy tv lub kasę, ich rola się kończy. Wszystko ok, tylko w normalnej firmie, np samsung czy LG, to dają TV na wymianę by wydac KLientowi, a tu mają to w D. A jak sklep chce zwrotu kosztów to ma przesłac fakturę zakupu, to wystawią korektę, tylko nikt nie potrafi odpowiedziec jak wystawia korekte do zwrotu kasy, np od faktury trzeciego podmiotu np hurtowii MIx Electronics, bo duza liczba sklepow kupuje przez hurtowie, ktore dostają towar od toshiba PL.

a odnosnie rzekomej sprzedaży rzez digitalo tv toshiby bez instrukcji gwarancji itd, to chyba komus sie cos pomylilo, kazdy sprzeadwany tv posiaa manual pl, jak i gwarancję PL !!!

poniżej dowód jak serwis Toshiby gwarantuje obługę, zasądza wymianę po czym ma Klienta w czterech literach, NIE ZNA I NIE DOTRZYMUJE PODSTAWOWYCH OBOWIĄZKÓW GWARANTA!!!!!!!!
[url="http://img338.imageshack.us/my.php?image=durnatoshibakarta091lz4.jpg"]toshiba[/url]

Pan Dyr Toshiby po interwencji prawików, zaczął się tłumaczyc, ze nie moga wymienic KLientowi TV poniewaz ten model nie jest juz produkowany, przypomnę że w temacie jest model 42Z3030, po wypunktowaniu go za ten tekst, stwierdził, że nie może podjąc sam takiej decyzji, zwala odpowiedzialnosc raz na serwis , raz na centralę w UK, a w ogóle to prosimy o wyrozmienie ponieważ oddział PL dopiero się buduje, działa od niepełnego roku, nie mają jeszcze osób odpowiedzialnych za obsługę reklamacji itd,
Zatem proponuję byc wyrozumialym, przeciez Toshiba PL to jeszcze niemowle... Także Szanowny Kliencie, w przypadku reklamcji swojego TV tej marki bądź wyrozumiały, najlepiej nie reklamuj, daj im czas, jakis rok, aż staną na nogi, dorosną, bo teraz to przecież nie mogą odpowiadac jako GWARANT, bo jeszcze nie umieją, zresztą działają tylko rok, ... Edytowane przez olatigid

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Co to dla nas potencjalnych nabywców Toshiba oznacza??

Najlepiej wcale nie kupować w Polsce, bo i tak Toshiba PL zacznie z klientem pogrywać w ping ponga w razie awarii???

Kupować w Niemczech i tam w razie potrzeby zawozić TV ?


Paranoja..


Chyba jednak przerzucę się na droższego Sharpa LX2, bo widzę, że sytuacja polskiego oddziału Toshiby jest niemal kryminogenna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Fakt nie Wy jesteście gwarantem i z tym sie zgadzam w 100% ale wydaję mi, że jakość obsługi jaką reprezentowaliście przy zakupie tv była znacznie wyższa niż teraz. Ostatnio dostałem wiadomośc od kolegi z forum który miał podobny przypadek do mojego. Twierdzi, że jego reklamacja rozwiązała się w tydzień od wystawienia przez serwis podobnej ekspertyzy jak w moim przypadku. Miał do wyboru nowy odbiornik bądź zwrot gotówki. Proszę nie dziwcie się, że jestem oburzony bo skoro inny przypadek rozwiazał się bezproblemowo to coś tu nie gra. W końcu gra toczy się o moje kilka tys złotych a wersje obydwu stron są tak różne, że sam nie wiem komu mam wierzyć. Jedno jest pewne, że toshiba nie wie jak sobie poradzić z tym przypadkiem. Szkoda tylko, że wszystko kieruje się nie w tą strone w którą powinno bo każdy na tym ucierpi a finał i tak już jest przesądzony-odzyskam gotówke, teraz tylko pytanie jak mocno każdy z nas przy tym oberwie.

Padło słowo o mojej korespondencji. Jakiej korespondencji? Rozumiem ze chodzi o korespondencje Wasza z toshiba tak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[quote name='olatigid' post='93007' date='25.03.2008, 13:57 ']Także Szanowny Kliencie, w przypadku reklamcji swojego TV tej marki bądź wyrozumiały, najlepiej nie reklamuj, daj im czas, jakis rok, aż staną na nogi, dorosną, bo teraz to przecież nie mogą odpowiadac jako GWARANT, bo jeszcze nie umieją, zresztą działają tylko rok, ...[/quote]

:) nie no jest hardkorowo...

Edytowane przez Norbunio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Był Pan świadkiem rozmowy telefonicznej, gdzie szef serwisu nakazał, podkreślam telefonicznie, wydac nowy TV dla Pana, lub zwrocic pieniądze ! Do dzisiaj nie otrzymaliśmy nawet smsa od toshiby w sprawie tej reklamacji, nie mówiąc o jakimkolwiek pismie, jakim prawem i kompetencją osoba nie majaca żadnej zależności nakazuje nam na gębę co mamy robic, a unika jakiejkolwiek formi pisemnej! Przypomnę, że stanowisko o wymianie TV podpisane przez serwis centralny było skierowane nie do digitalo a do Toshiba TTCE !!! W czwartek PAn Dyr Toshiby prosił o ugodę, by nie iśc z tematem do UOKiK, że jak najszyciej uruchomioną proces wymiany lub zwrotu kosztów bezposrednio na Pana konto, ale okazało się ze nie wiedzą ile, bo nie zostawili sobie nawrt kopi faktury, dał swoje słowo dyrektorkie ze w piatek będzie po temacie, Wie Pan teraz ile jest ono warte, dzisiaj zmienił zdanie i stwierdzil ze nie ma do tego głowy i zwala na serwis !
Ja też mogę w dowolnej chwili zadzonic gdzies do sklepu i nakazac zwrot kasy komus, dlaczego nie. Jak Pan mysli , co by o mnie pomysleli ?
a odnośnie Pana uwag do obsługi, to nie rozumiem co ma Pan na myśli, w chwili obecnej cały czas działamy w Pana interesie, nie digitalo jest strona w reklamacji a Pan vs Toshiba. Cała korespondecnja jest pomiędzy Panem a Gwarantem. Nie mamy tu żadnych innych kompetencji, chcemy pomóc rozwiązac problem, dlatego ma Pan wsparcie naszych prawników, wysłane zostały wezwania do zakończenia reklamacji do wiadomości Toshiba KObierzyce, Serwis Centralny, Cenrala UK jak i UOKiK ! SErwis Cenralny podejmuje decyzję o wymianie TV, kieruje to do Toshiba TTCE, po czym zbywa Pana i każe iśc do sprzedawcy, niech on ponosi tego koszty. Nie zapomnę tego tekstu Pana z Toshiby, na pytanie że rozpatrzyli pozytywnie reklamację i winni ponieśc koszty jako GWARANT, odpowiedz/; dlaczego mamy za to placic, dlazego mamy dawac TV na wymiane, sklep pewnie ma na magazynie to niech wyda, w koncu to wasz KLient !!!

a odnośnie Pana uwag, że wziąśc kasę i zapomniec, to wlasnie nagłaśniamy problem obsługi serwisowej przez Toshibę TTCE PL, o stosowanie niedozwolonych praktyk, itd, co zdecydowanie wpłynie na spadek sprzedaży telewizorów Toshiby na rynku PL, również u nas ! Klient ze świadomością działania poza prawem serwisu Gwaranta zastanowi się zanim dokona wyboru i częśc wybierze z pewnością inną markę. Zatem udarza to w każdy sklep mający w ofercie Toshibę, dodam tylko, że w digitalo jest to pod względem ilości sprzedanych TV w miesiącu druga marka ! Zatem Pana uwagi są zupełnie nie trafione, sprawa musi byc upubliczniona w interesie KOnsumentów ! Edytowane przez olatigid

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='olatigid' post='93024' date='25.03.2008, 15:03 ']a odnośnie Pana uwag do obsługi, to nie rozumiem co ma Pan na myśli, w chwili obecnej cały czas działamy w Pana interesie, nie digitalo jest strona w reklamacji a Pan vs Toshiba. Cała korespondecnja jest pomiędzy Panem a Gwarantem. Nie mamy tu żadnych innych kompetencji, chcemy pomóc rozwiązac problem, dlatego ma Pan wsparcie naszych prawników, wysłane zostały wezwania do zakończenia reklamacji do wiadomości Toshiba KObierzyce, Serwis Centralny, Cenrala UK jak i UOKiK ! SErwis Cenralny podejmuje decyzję o wymianie TV, kieruje to do Toshiba TTCE, po czym zbywa Pana i każe iśc do sprzedawcy, niech on ponosi tego koszty. Nie zapomnę tego tekstu Pana z Toshiby, na pytanie że rozpatrzyli pozytywnie reklamację i winni ponieśc koszty jako GWARANT, odpowiedz/; dlaczego mamy za to placic, dlazego mamy dawac TV na wymiane, sklep pewnie ma na magazynie to niech wyda, w koncu to wasz KLient !!!

a odnośnie Pana uwag, że wziąśc kasę i zapomniec, to wlasnie nagłaśniamy problem obsługi serwisowej przez Toshibę TTCE PL, o stosowanie niedozwolonych praktyk, itd, co zdecydowanie wpłynie na spadek sprzedaży telewizorów Toshiby na rynku PL, również u nas ! Klient ze świadomością działania poza prawem serwisu Gwaranta zastanowi się zanim dokona wyboru i częśc wybierze z pewnością inną markę. Zatem udarza to w każdy sklep mający w ofercie Toshibę, dodam tylko, że w digitalo jest to pod względem ilości sprzedanych TV w miesiącu druga marka ! Zatem Pana uwagi są zupełnie nie trafione, sprawa musi byc upubliczniona w interesie KOnsumentów ![/quote]

Jak najbardziej doceniam wsparcie Pańskiej firmy w mojej sprawie. Uwagi dotyczące obsługi? Były i nadal spowodowane sa tym iż informacje ze sklepu mam że sprawa jest na dobrej drodze a dyr. toshiba jakby o niczym nie wiedzial. Proszę się nie dziwić mojemu bojowemu nastawieniu, ale ileż razy można słyszeć, że sprawa napewno się rozwiaże w danym dniu?Moje oburzenie zaistniała sytuacją nie powinno nikogo dziwić!

Imponujące jest wasze stanowisko względem toshiby, jako sprzedawca strzelacie sobie w kolano... Edytowane przez Norbunio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
może i strzał w kolano, ale co po sprzedaży setek Toshib, jeśli w przypadku awarii Toshiba będzie bezprawnie obciążac kosztami sklepy, także jest to w interesie Konsumentow jak i sprzedawców by skierowac temat do Regulatora jak i centrali UK, by spowodobac zaprzestanie praktyk poza prawem lokalnego biura Toshiby, która chyba nadal nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji, a skutki finasowego będą bardzo wymierne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='olatigid' post='93024' date='25.03.2008, 15:03 ']a odnośnie Pana uwag, że wziąśc kasę i zapomniec...[/quote]

to nie były moje słowa...


Musze przyznac, że o niektorych faktach/detalach sprawy dowiedziałem się dziś czytając Pańskie posty, nie ukrywam, że zmienia to troche postac rzeczy. W Polsce (i nie tylko) panuje zwyczaj reklamowania zakupionych towarów w sklepach i dochodzenia tam swoich roszczeń. Stąd też wzięły się moje roszczenia względem Digitalo. Było to dla mnie nowością, że sklep z moją reklamacją nie ma nic wspólnego oprócz przyjęcia tv i dalszego przekazania go do serwisu. Edytowane przez Norbunio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
to nie tak,
chodzi o to, że za towar odpowiada producent, jeśli na swój produkt daje gwarancję, zatem jest GWARANTEM, reklamację Pana przyjął serwis gwaranta, rozpatrzył ja pozytywnie, podpisał się pod decyzją o wymienia TV na egzemplarz nowy, po czym go nie wydał ani nie oddał pieniedzy, tym właśnie obarczył nas i to telefonicznie, na dodatek po telefonie do nich, a nie oni do nas !
Jest to bezprawne by przyjac reklamację, uznać ją jako Gwarant towaru, po czym kosztami tego uznania obarczyć sprzedawcę nie informując go nawet o tym, to jakaś nowa, niespotykana dotychczas praktyka ! Poza tym proszę zauważyć, że korespondencja jest prowadzona pomiędzy Panem, serwisem a serwisem Centralnym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A po mojemu to powinno by tak, że producent, sklep i serwis powinni tak dopracowac wszystkie procedury przed zawiązaniem jakiejkolwiek współpracy i wypuszczeniem produktu w obieg zeby klient w razie przypału nie miał problemów. A tu wychodzi na to, że toshiba polska to jakies mega FIFI RIFI i wszyscy dopiero zaczynają się poznawac ! :)


kwoli wyjaśnienia ja żadnej korespondencji z nikim jeszcze nie prowadze, zaczynam od jutra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam.
Przez pewien czas miałem wrażenie,że DIGITALO.pl też ma coś na sumieniu ,ale okazuje się,że nie chowają głowy w piasek i za to SZACUNEK!!! Z tym strzałem w kolano to bym był spokojny-liczy się postawa.
Natomiast osoba odpowiedzialna za to całe totalnie nieprofesjonalne zachowanie w TOSHIBA.pl z całą pewnością popełniła HARA-KIRI!!! i tu nie powinno być wątpliwości. Na takie pogrywanie z klientem nie powinien sobie pozwolić żaden koncern a już napewno nie TOSHIBA,która ma tak ambitne plany związane z rynkiem europy środkowej i wschodniej.Świadomość konsumencka Polaków jest coraz większa choć wciąż jest niewielka,dlatego takie sutacje jak ta działają(na mnie) jak płachta na byka.
NORBUNIO przykro chłopie, że to Ciebie spotkało choć finał będzie napewno pozytywny.
Pocieszeniem jest to,że po tej aferze kolejnych już być nie powinno.
Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...