W Polsce szerokim echem odbiło się zawieszenie Przemysława Babiarza po jego komentarzu podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich, w którym wspomniał o komunizmie w kontekście piosenki "Imagine". Teraz podobny los spotkał Brytyjczyka Boba Ballarda. Powodem jest jego seksistowski żart, który padł podczas transmisji zawodów pływaczek, wywołując falę krytyki i reakcję nadawcy.
Przeczytaj całość