Pierwszy seans "Bez litości" pozostawia widza w pełni usatysfakcjonowanego i spełnionego. Każdy ma wtedy ochotę na więcej, ale sequel pokazał, że nie zawsze warto jest kontynuować uwielbiane przez widzów filmy. Tymczasem Denzel Washington otrzymał szansę po raz trzeci zagrać byłego żołnierza sił specjalnych. Czy to była dobra decyzja?
Przeczytaj całość