Wielu fanów czekało z niecierpliwieniem na nowe filmy Zacka Snydera. Wydawało się, że gdy twórca będzie mógł w pełni wykorzystać własne pomysły i przenieść je na ekran według swojej wizji, to nowe produkcje będą dokładnie tym, na co liczyli. "Rebel Moon" miał otworzyć wrota do zupełnie nowego uniwersum, które stanie w szranki z Gwiezdnymi Wojnami, ale pierwszy i drugi film prawdopodobnie zatrzasnęły je na zawsze.
Przeczytaj całość