Skocz do zawartości

BAD BOY

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    20
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez BAD BOY


  1. Urwałeś się z choinki ?

    W branzy siedzę dłużej niż Ty - i w odróżnieniu od Ciebie miałem i mam kontakt z pro kamerami SONY od DSR-300 włącznie

    Ty się zatrzymałeś na filmowaniu lustrzankami - i to nas rózni.... Masz takie same pojęcie o filmowaniu jak kamerzysta o fotografowaniu

    Widzisz i znowu piszesz bzdury bo niby co Ty możesz o mnie wiedzieć. Widzę, że masz również problemy ze zrozumieniem tekstu. Wypunktowałem Ci Twoje głupoty a Ty mi odpsujesz jaki to Ty pro jesteś. Ogarnij się bo się pogrążasz.


  2. Jakbyś siedział troszkę w branży foto to nie napisałbyś takich głupot, że Sony wprowadza nowy /chory/ standard pamięci flash i że stabilne ujęcie trzykilowym zestawem to nie lada wyczyn. W Nikonie D4 od półtora roku jest karta XQD a czytnik do niej dawali gratis razem z aparatem. Dlaczego zaraz są chore? Dlatego, że są szybsze i trwalsze niż SD i CF, czy może dlatego że jeszcze nie masz takiego czytnika?

    Człowieku pokaż mi tego, który ci każe tą kamerą robić ujęcia wyłącznie jedną ręką. Mój Canon 1DX razem z obiektywem 70-200mm f/2.8L IS II USM waży trzy kilo i to jest chleb powszedni. Wierz mi, są cięższe zestawy wyprowadzane na spacer do pracy z ręki i litości, człowieku, nikt nie każe ci żadną kamerą ani żadnym aparatem robić ujęć wyłącznie jedną ręką.


  3. Ooo, nowe zabawki pojawiają się dla mnie :P Teraz jednak sporo się zastanowię zanim kupię Sony lub raczej nie kupię. Pomimo rozszerzonej pięcioletniej gwarancji i wywalonym prawie na środku subpikselu w moim KDL-65HX920 serwis śpiewa mi: Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało. Dowiedziałem się, że muszę mieć minimum pieć wywalonych subpikseli lub dwa koło siebie wtedy coś z tym zrobią :dobani: PS3 nadal nie potrafi włączyć telewizora a telewizor nie wykrywa konsoli :dobani: . Serwis przyjechał ze swoim odtwarzaczem blu-ray, który włączył telewizor i stwierdzili, że mam coś uszkodzone w konsoli. Pożyczyłem zatem kilka konsol od znajomych i jest dokładnie to samo :dobani: Pojawił się równiez problem z nierównomiernym podświetleniem matrycy co szczególnie wkurza przy oglądaniu meczu. Wezwany serwisant stwierdził, że jeszcze nie jest tak źle ale nie niech pan obserwuje i jak się pogorszy to wtedy coś zrobimy :dobani: Za telewizor po kilku dniach od premiery dałem 21.500 zł i nie po to żeby mnie denerwował. Tak więc niestety przestrzegam a Sony mówię stanowcze :fuck_na: .


  4. Mam Sony KDL-65HX920, PlayStation 3 a z gier 3D: Uncharted 3, Gran Turismo 5 i Wipeout HD. Jedno mogę ci powiedzieć, jeśli to najlepszy zestaw do grania w 3D na rynku to możesz darować sobie granie w 3D. W grach głębia minimalna, słaba rozdzielczość i płynność, widoczny i czasami uporczywy crosstalk. Obraz lekko zmatowiony przez okulary. Większą głębię możesz wywołać sztucznie ale wtedy łzy będą leciały ci po plecach. Jeśli nie nosisz już okularów to z pewnością zaczniesz. Po godzinie grania w 3D czułem takie zmęczenie oczu jakbym grał z sześć godzin w 2D. Trochę szerzej o tym pisałem tu. Ochota do grania w 3D odejdzie ci momentalnie, wierz mi, no chyba że już masz zepsuty wzrok i jest ci to obojętne. Reasumując, nakłady duże, satysfakcja mała, wzrok bezcenny. Wybór należy do ciebie.


  5. Oczywiście że nie będzie słaby, moje aktulane TV 46X4500 czy PS58B850 dają radę to jak HX920 ma nie dawać.

    Może inaczej. Dotychczas widziałem materiały w 3D tylko filmy na BD. Gier jako tako nie widziałem i spodziewam/spodziewałem się, że będzie taki sam efekt głębi jak w filmach na BD.

    Z testu wynika że aż takiego "szału" nie ma i tutaj przyszło mi przez myśl by poczekac może jeszcze jednen rok do 2012. 2 lata temu nie chciałem czekac na porządny TV 3D i kupiłem PS58, teraz już są, ale za rok będzie jeszcze ciekawiej. Strasznie szybko ta techologia się rozwija. Przepraszam za lakonicznośc gdzie niegdzie. Nie jestem "masterem" w dziedzinie HDTV, lecz amatorem użytkownikiem.

    Ale i tak mam mętlik w głowie od tych TV laugh.gif

    @Dawidowski1000

    Moim zdaniem jesteś w błędzie. Jeżeli chcesz czekać na takie samo 3D w grach jakie jest na filmach to możesz bardzo długo czekać. Wina nie leży tu po stronie telewizora bo przecież głębię na filmach 3D pokazać potrafi, a leży raczej po stronie gier lub też i konsoli. Producenci gier już dawno zgłaszali fakt, że pojemność blu-ray im nie wystarcza. O ile film to projekcja liniowa, widzimy tylko to, co chce nam pokazać w danym momencie reżyser i nic więcej, o tyle gra to powiedzmy projekcja wielowątkowa. Tutaj możemy pójść gdzie chcemy, obrócić się jak chcemy, zobaczyć to co chcemy a wszystko to (lokalizacje, mapy, postacie) trzeba napisać pod projekcję 3D i 2D i upchnąć na jednym nośniku a i sama konsola obrazu 3D 1080p@50Hz płynnie nie uciągnie. Konsola ma problem z płynnością nawet w 2D w rozdzielczości 720p, jeśli grałeś w Split Second: Velocity lub w coś innego gdzie dużo rzeczy na raz jest animowane to wiesz o czym mówię. Kilka wybuchów jednocześnie + szybka jazda i przycinka gotowa. Telewizory z jako takim 3D już są, moim zdaniem na ładne 3D w grach poczekamy raczej do nowej generacji konsol i nośników z naciskiem na to pierwsze a i telewizory oczywiście będą wtedy doskonalsze.


  6. @irkuck

    Czyli wszystko dobrze się skończyło. Czasami trzeba wziąć się ze swoim sprzętem za bary ale później jaka satysfakcja. Podobne przejścia miałem z Kurą, ci też mają swoją filozofię list i programów. Nie mogłem tobie pomóc z Sonym bo nie mam podpiętej do niego żadnej anteny i przy próbie wyszukiwania czegokolwiek oczywiście nic nie znajdował i zamykał sprawę powrotem do głównego menu.


  7. Bad, ale czy mozesz zrobic prosty test: nastawiasz autoprogramowanie na kablowke. Wtedy zobaczysz ze sortowanie kanalow jest wyciemnione bo ta opcja dziala tylko w naziemnej. Tak jest u mnie.

    Twoj raport opis Sony jest 10/10. Obraz ma doskonale paramtery, jest bardzo naturalny. Ale ergonomia pilota i menu jest bardzo dziwna. Ja na razie rozpracowuje nastawianie kanalow. Jest nie do pojecia ze Sony nie ma mozliwosci usuwania niepotrzebnych kanalow. Nie ma mozliwosci grupowanie list kanalow, nie ma mozliwosci wlozenia kanalow z roznych tunerow na jedna liste nie ma mozliwosci wyswietlania calej listy kanalow prosto z pilota. Gospodarowanie kanalami jest ponizej najtanszego pudelka na rynku. Jest wiele innych drobnych irytujacych szczegolow obslugi. Ale obraz rewelacja! Dzwiek - nie ma co wspominac ale to typowa wada cienkich telewizorow.

    Irkuck, u mnie jest tak: Home, Ustawienia i tu między innymi są Ustawienia analogowe i Ustawienia cyfrowe i bez wyszukiwania czegokolwiek po wejściu w jedne albo drugie jest aktywne Sortowanie programów. Ustawienia cyfrowe zawierają cyfrowe kanały z telewizji naziemnej, kablówki i modułu CA. Jest tu tylko jedna lista więc wydaje się że po wyszukaniu wszystko co cyfrowe wyląduje na tej liście. U mnie telewizor ma dwie listy analogową i cyfrową i każdą można edytować już teraz, nawet bez wyszukiwania. Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że przy okazji wyszło że, telewizor ma już fabrycznie wgraną listę cyfrowej kablówki UPC i oczywiście nie musimy jej wybierać.


  8. Mini test

    Starcie tytanów Pioneer KRP-600A vs. Sony KDL-65HX920 dobiegło końca, obydwaj mocno zmęczeni odpoczywają razem gdzieś przy bezalkoholowym. Który i czym zaskoczył o tym poniżej. Opiszę tutaj moje spostrzeżenia względem Sony na tle Pioneera. Mimo, że obydwa są moje a każdy jak wiadomo swoje chwali, nie będzie litości dla żadnego z nich. Mamy tu bowiem do czynienia z okrętami flagowymi obydwu firm czyli można uważać że każda firma zrobiła telewizor tak jak potrafi najlepiej i możemy wymagać tutaj dużo zwłaszcza że oba dużo kosztują. OK, let's paly!

    Pierwsze wrażenia

    Telewizor oczywiście nam przywożą i raczej nie ma cię co upierać że zabierzemy go sami. Pudło jest wielkie i dosyć ciężkie, według instrukcji około 52 kilo. Jeśli ktoś ma ciasne zakręty w domu to ma mały problem. Górna część pudła schodzi nam lekko po zdjęciu czterech blokad na dole. Telewizor stoi na stopie i po wyciągnięciu z pudła jest gotowy do akcji- nic nie wymaga skręcania. W zestawie znajdziemy jeszcze dwie pary okularów, dwa woreczki do nich, dwa kabelki USB do ich ładowania i kamerę do skypa. Po postawieniu telewizora tymczasowo na stole zaczynamy oględziny. Pierwsze co rzuca się w oczy to niestabilność całej konstrukcji. Mino dość dużej stopy którą dodatkowo możemy przykręcić do podłoża za pomocą jednej śruby, telewizor potrafi bujać się we wszystkie strony. Najbardziej buja się na boki a jego wahnięcie względem podłoża może wynosić nawet centymetr góra dół w skrajnych punktach. Zawdzięczamy to beznadziejnemu przenoszeniu masy wyświetlacza na stopę za pomocą rurki o przekroju zaledwie sześciu centymetrów. Gdyby dali takie dwie troszkę od siebie oddalone nie byłoby problemu. Rozwiązanie to jest tym bardziej nie zrozumiałe gdyż mimo zastosowania jednej rurki telewizor nie obraca się względem podstawy. Dobra, jak już się pobujał to do prądu z nim. Kabel zasilający to następna skucha. Jest dokładnie taki sam jaki znajdziemy przy najtańszej suszarce. Dwużyłowy przewód bez uziemienia zakończony płaską wtyczką nie wskazuje na to że mamy do czynienia ze sprzętem z najwyższej półki. Jeśli płacimy za coś 21 tysięcy to raczej chcemy mieć uziemienie. Przewód w dodatku jest za krótki i zamontowany na stałe bez możliwości wypięcia. Jeśli gniazdko mamy akurat po lewej stronie telewizora to ów kawał dobrej roboty wystaje jedynie 44 cm poza obrys telewizora. Nijak ma się to do kabli zasilających z uziemieniem, wypinanych, znanych z PC zastosowanych w Pioneerze. Rzut oka na płaszczyznę ekranu. Ostatnia tafla mocowana na ramkę obrazu w tym miejscu jest lekko pofalowana ale na samym ekranie jest idealna i piękna. Przyjrzyjmy się jeszcze pilotom obu modeli. To jest główna strefa robocza pilotów. Chyba nie ma nikt wątpliwości kto tu rządzi.

    sony.gifpioneer.gif

    Zwykła guma jak w tanim sprzęcie kontra plastikowe, podświetlane przyciski. Panowie z Sony, co to jest!? Po wzięciu waszego pilota w rękę nikt się nie zorientuje że ma do czynienia ze sprzętem z najwyższej półki. Wasz pilot przy pilocie Pioneera wygląda jak ubogi krewny. Czy już zapomnieliście jakie piloty robiliście do swoich flagowych Trinitronów 29” lub sześciogłowicowych magnetowidów stereo. To były piloty. Z wyświetlaczami, z pokrętłami, eh. Cóż. W jakości wykonania Sony w porównaniu do Pioniera wypada troszkę gorzej. Punkty należy odjąć za mocowanie telewizora do stopy, tandetny kabel zasilający i za skromnego, zwykłego pilota. Cięgi należą się też za mocowanie załączonej do zestawu kamerki. Czy tak ciężko było wymyślić mocowanie kamery na jakiś zatrzask a nie na jakieś klejenie dwustronnymi tasiemkami, które już się odkleiły? Przypominam że w tej klasie i cenie oczekujemy rozwiązań hi-end.

    Odpalamy

    Po serii pytań o kraj, język itp. oraz euforii jak łatwo nam to idzie następuje kolejny zgrzyt. Menu flagowego telewizora Sony jest w rozdzielczości SD. Zwykłe białe literki na czarnym tle. Dla mnie kompromitacja. Bez mała trzyletni Pioneer ma takie menu w HD. Jasnoszare literki na tablicy stylizowanej na przetarte aluminium zaznaczane błękitnym markerem. Styliści i jak i inżynierowie się nie popisali. Sony jednak w tej kwestii broni się faktem że menu jest po polsku, bardzo łatwe, czytelne, przejrzyste. W Pioneerze jest odrobinę trudniejsze, bez polskiego języka ale jak już wspomniałem stylizowane i w HD jak na epokę przystało. Kto tu wygrał, werdykt pozostawiam wam.

    Dźwięk

    Obraz celowo zostawiłem na potem- takie budowanie napięcia :-) Dźwięk, hmm cóż tu napisać, no jest. Jako wielbiciel dobrego dźwięku nie będę się tu rozwodził na temat trzech wbudowanych głośniczków (3 x 10W) w telewizor grubości zeszytu. Wszystko słychać dobrze jak na telewizor jeśli tylko nie chcemy przekonać o tym sąsiada. Najlepszy dźwięk uzyskałem na ustawieniach “ogólne”, najgorszy na “gra”. Nie rozumiem dlaczego inżynierowie z Sony chcą mi wmówić że to co słyszę to niebywałej jakości dźwięk dookólny. Nie wiem jak bardzo musiałbym siebie oszukiwać żeby nie twierdzić, że to co słyszę to dźwięk jak przez lejek o jakości dźwięku iPada gdzieś pod telewizorem. Po co Sony robi taki folklor? Jeżeli ktoś kupuje taki telewizor to raczej ma już coś porządnego do słuchania i nic tu na siłę nie trzeba udawać. Jak ma się to do Pioneera? No niestety gorzej. Cóż, wynika to z samej konstrukcji. Jak głośniczki wbudowane w smukły telewizor mają konkurować z zewnętrznymi, dopinanymi kolumienkami Pioniera wysokości całego telewizora? Nie mogą. Dźwięk z obu telewizorów dzieli przepaść. W dodatku Pionier nie narzuca się tu z jakimś bezużytecznym surround.

    Obraz 2D

    Wreszcie he he. Na początek powiem, że do telewizora podpięta była tylko a może i aż PlayStation 3 slim za pomocą nowej tasiemki HDMI Sony a całość stała w absolutnie ciemnym pomieszczeniu i była oglądana z odległości trzech metrów. Chciałem podłączyć Denona 2500BT ale jak zobaczyłem co trzeba zrobić żeby wydostać go na światło dzienne to łapy mi opadły. Ale cóż, nie trzeba oglądać całego meczu żeby zobaczyć czy ktoś umie grać. Do konsoli wkładane były różne filmy i koncerty na blu-ray oraz DVD. Przetestowałem możliwie najwięcej ustawień obrazu. Wyobraźcie sobie samo menu “obraz” posiada 29 konfigurowalnych parametrów. W każdym z nich jest jeszcze od dwóch do dziewięciu możliwości ustawień co daje: 29 silnia, pierwiastek z trzech do kwadratu, jeden w pamięci, nooo dużo możliwości. O dziwo najlepiej grało ustawieniach “ogólnych”. Podciągnąłem trochę ostrość a Motion Flow dawałem na “łagodny” lub “wysoka jakość obrazu”. I co? No i teraz po “jechaniu” trochę po Sonym przyszła pora na wlanie dużej beczki miodu w serca przyszłych posiadaczy i poinformowanie ich że nie wyrzucą kasy w błoto.

    Czerń.

    Nie sądziłem że to napiszę a jednak. Może ujmę to w sposób matematyczny: dla mnie KDL65HX920 = KRP600A. Tak, tak panowie i panie. Sony pokazało! Pokazało że się da i to w technologii LCD. Nie ma podkreślam, nie ma absolutnie żadnej różnicy lub ja jej nie widzę. Długo czekałem na telewizor, którego ekran byłby równie czarny jak jego ramka tak jak ma to miejsce w Pioneerze. Między innymi z tego powodu odpadł Panasonic VT30. Ekran jest czarny jak smoła, nie widać żadnych punków podświetlenia matrycy, nic, totalna ciemnia.

    Kolory.

    Cóż. Wypada powtórzyć równanie: dla mnie KDL65HX920 = KRP600A i nie ma się co tu rozwodzić. Jeśli są jakieś różnice to życzę szczęścia w poszukiwaniach. Pozostaje jeden fakt mianowicie Pioneer ma matrycę 36 bitową zaś na Sonym więcej niż 12 bitów nie wyciągnąłem. W instrukcji nic nie jest o tym napisane. Możliwe że po podpięciu amplitunera również pojawi się napis 36 bit. Czas pokaże.

    Ostrość.

    Ciąg dalszy równania: dla mnie KDL65HX920 = KRP600A. Jest żyleta, jest tak ostro że można się golić i lepiej się odsunąć bo można się zaciąć.

    Płynność ruchu.

    Uzupełniam tutaj post. Zupełnie nie wiem jak mogłem to pominąć. Przecież między innymi dlatego kupiłem ten telewizor. Zatem 100Hz kontra 800Hz. Wynik mógł być tylko jeden. Mimo, że Pioneer rozpaczliwie robił co mógł Soniak poczuł krew, wykorzystał słaby punkt i zdeklasował rywala. Tutaj tym razem dla Sony można powiedzieć, że oba telewizory dzieli przepaść. Żaden z trzech trybów Drive Mode Pioneera nie jest w stanie konkurować z Motionflow XR ustawione na Łagodny Sonego. Może konkretny przykład. Test przeprowadziłem na Uncharted 3. Ładujemy rozdział "Jako na górze, tako na dole" i biegamy Nathanem w koło studni bez ruszania kamerą. Kiedy na Pioneerze wszystko pływa a zdziwione postacie Sullyego i Eleny nawet się rozdwajają, na Soniaku wszystko jest jak na zdjęciu, jak przyklejone bez możliwości rozmycia. Cóż, można tu powiedzieć, że Pioneer popłynął. Na obronę ma tutaj jednak fakt, iż został wyprodukowany prawie trzy lata temu.

    Kąty.

    Pioneer- jakie kąty? Sony- no są ale bez paniki. Ani ja ani wy nie jesteście tego w stanie zmierzyć ile wynoszą dokładnie. Zatem powiem tak po chłopsku. Jeśli siedzimy w świetle telewizora (zmieszczą się dwie osoby) to jest idealnie. Natomiast każdy następny wprawny widz z lewej czy prawej strony dostrzeże zmiany w postaci jaśniejącej czerni i kolorów. Zmiany te mogą być niezauważalne jeśli będziemy siedzieli dalej. Ja sprawdzałem to jak już pisałem w odległości trzech metrów. Dla świętego spokoju zatem że dobrze wydaliście kasę wy zajmujecie miejsce w świetle telewizora a resztę rodziny, znajomych sadzacie dalej, oni i tak nic nie zauważą :-)

    Poświata.

    Pioneer- jaka poświata? Sony- a i owszem jest. Jak duża? Może znowu tak po chłopsku. Pojawiający się napis na ekranie HDMI 2 który będzie miał wymiar 9,5 x 2,5 cm da nam około 10 cm naprawdę słabej poświaty w każdym kierunku, ale spokojnie. Jak już pisałem testowałem to w totalnie ciemnym pomieszczeniu. Zapalenie jednej żarówki niwelowało poświatę o jakieś 90%.

    Konkludując jakość obrazu zadowoli nawet najbardziej wybrednych czyli między innymi mnie- hodowcę Kury. Można czepiać się kątów i poświaty ale to w końcu to jest LCD. Pioneera można ganić za to że latem ciężko przy nim wytrzymać bo tak dogrzewa pokój ale za to zimą można oszczędzić na grzaniu :-) Każda technologia ma swoje wady. Ciężko mieć pretensje do psa że szczeka a do kota że miauczy.

    Obraz 3D

    Jedynym materiałem obrazu 3D jakim dysponowałem to gry Uncharted 3, Gran Turismo 5, Wipeout HD. Może to sam materiał a może to taka technologia ale cóż, dla mnie stopień jej zaawansowania pozwala traktować 3D w kategoriach gadżetu na dwadzieścia minut zabawy. Ostatnio nawet się zasiedziałem i parzyłem w Uncharted 3 jakąś godzinę w tych okularach. Okulary nawet wygodne ale później musiałem sobie zrobić dwa dni przerwy od telewizora. Dla mnie efekt 3D w tych trzech grach skromny, absolutnie nie wart maltretowania sobie oczu. Nic nie wychodzi z telewizora nie tańczy na nosie z wyjątkiem menu startowego w GT5 gdzie kierowca idzie do mechaników ale wtedy żeby dostrzec ikonki menu zrobiłem takiego zeza że aż mi łzy po plecach poleciały :-) Na domiar złego gry przestawiając się w 3D schodzą do rozdzielczości 1280x720@30Hz a w tej rozdzielczości gry na telewizorach 60-65" wyglądają mało ciekawie. Jak dorobię się jakiegoś filmu w 3D i porównam go z jakimś innym telewizorem to coś uzupełnię w temacie.

    Jeszcze na koniec parę słów po kilku tygodniach użytkowania telewizora. Ergonomia pilota a właściwie jego głównych przycisków pozostawia wiele do życzenia. Bliskość dwóch kręgów powoduje że prawie cały czas wciskamy nie to co potrzeba. Brakuje podświetlenia w ciemnym pomieszczeniu. Nie wiadomo czemu Sony uznało że jednym z głównych przycisków jest "sync menu", przycisk który użyjemy raz do synchronizacji urządzeń z Bravia Sync a nie np. obsługi jakiejś funkcji z menu obrazu. Czy w ogóle kiedyś producenci sprzętu wpadną na tak genialny pomysł żeby zostawić użytkownikowi no z pięć przycisków na pilocie żeby można było zaprogramować sobie dowolną funkcję z menu? Czy to takie trudne? Jest jeszcze jeden feler, konsola i telewizor nie chcą się zsynchronizować. Mino poprawnych ustawień i tu i tu telewizor nie widzi konsoli. Możemy zatem zapomnieć że włączenie/wyłączenie konsoli spowoduje nam włączenie/wyłączenie telewizora. Ciężko powiedzieć czyja to wina czy konsoli czy telewizora, na pewno wina jest Sony. Telewizor nie wykrywa też notebooka jako serwera plików multimedialnych z którym Pioneer nie ma żadnych problemów. Ostatnio Soniak pociągnął jakąś aktualizację ale nie poprawiła ona tych błędów. Na koniec, żeby nie było, że Sony ma tylko w jednym punkcie przewagę nad Pioneerem powiem wam, że Sony ma o wiele szybszy start od Pioneera i jest gotowe do zabawy w parę sekund natomiast Pioneer po włączeniu zaaanim pomyśli, zaaanim przełączy się na właściwe HDMI, zaaanim się dowie że nie ukradli mu tunera mijaaają wieki. Ja jednak najbardziej zadowolony jestem z obrazka jaki generuje ten LCD-ek. i ten wielki, wielki plus przysłania mi te drobne minusiki i pomimo mojego z początku szorstkiego podejścia do tego telewizora każdy kto go kupi będzie bardzo, bardzo zadowolony.

    Chwila refleksji: jeśli następny ze stawki dogania Pioneera po około trzech latach to gdzie dzisiaj byłby Pioneer, jakie pokazałby 3D?


  9. @Gmeru

    A kto tu mówi o zamianie? Jeden idzie do salonu z kuchnią a drugi do specjalnego pomieszczenia pod kino domowe w piwnicy. Który i gdzie jeszcze nie wiem bo starcie tytanów jeszcze trwa a Sony mocno mnie zaskoczyło w ciemnym pomieszczeniu na plus.

    PS. Czy jako admin mógłbyś zmienić literówkę w tytule postu ba ja raczej nie mogę. Telewizor to KDL a nie KLD :blush:


  10. @Dawidowski1000

    Sam zastanawiałem się nad tą plazmą. Wyprałem się z niej całkowicie jak zobaczyłem ją w akcji. Czerń jak na plazmę przystało ok ale tak monstrualny image retention czyli duchy na ekranie jakie generuje ta plazma dyskwalifikuje ją na wstępie. Akurat włączony był na niej internet tv kilkanaście małych ikonek w białych ramkach a na środku wielka biała ramka. Po uruchomieniu odtwarzania, ramki było widać jeszcze spokojnie przez pięć minut. To był między innymi powód dla którego pozbyłem się plazm Samsunga a miałem dwie PS-42Q96HD która świeciła jaśniej i PS-50Q96HD która miała wyższą rozdzielczość ale świeciła słabiej. Przy nich lcd z tamych czasów grały tak jakby się zepsuły :-) Niestety duchy psuły całą zabawę. Po dwóch godzinach grania w Medal Of Honor kompas miałem na ekranie "gratis" przez następne 20 minut. Samsung nie poczynił w tym zakresie żadnych postępów i nie rozumie dlaczego wypuszcza takie buble. Moja Kura i niektóre plazmy Panasonic są wolne od tej wady. Nic mi nigdy nie zostało na ekranie. Niektóre firmy powinny mieć zakaz produkowania pewnych rzeczy, po prostu nie potrafią ich zrobić jak należy i jest to tylko marnowanie czasu, prądu i surowców.

    Zachętą może być tu jednak cena bo Samsung 64D8000 jest dwa razy tańszy niż Sony 65HX920 bo kosztuje około 10 tyś. a Sony z dwuletnią gwarancją około 20 tyś. Do Sony dostaniesz jeszcze tablet 16GB ale tylko jeśli zdecydujesz się na zakup do końca stycznia przyszłego roku. Oczywiście nie dostaniesz go w sklepie tylko ci go przyślą jak zarejestrujesz tv na stronie promocji, wydrukujesz sobie kupon rejestracji i wyślesz go do Francji a wraz z nim naklejkę z pudła i dowód zakupu (poproś sprzedawcę żeby ci wydrukował dwa razy imienny paragon- jeden wyślesz). Dokładne info tu.


  11. No dobra kupiłem to cudo. 5 lat gwarancji, dwie pary okularów, kamera do skypa, tablet Sony w gratisie + rabacik czyli wartościowo lepiej niż w UK. Cudzie chwalicie... W większości opisał go już Gmeru na przykładzie mniejszego brata. Cały czas porównuję go do mojej Kury KRP-600A 60" no bo niby do czego go porównać. Starcie tytanów trwa. Wyniki dla chętnych. Wrzucam zdjęcia złącz bo różnią się układem od wersji 46".

    Tył

    kdl65hx920rear.gif

    Lewa strona

    kdl65hx920left.gif


  12. Strzel jakieś fotki i wrzuć na forum. Jaki obraz, podświetlenie matrcy itp...Nie wszyscy mieszkają w Łodzi, a sam mam ochotę na tego LCD-ka. Dzięki

    Nie wiem czy mógłbym robić zdjęcia ale telewizor wygląda pięknie i majestatycznie nawet jak stoi na tej kurzej łapce bo nazwać tą nóżkę z cienką podstawką czymś solidnym się nie da. Jeśli postawili byśmy go na dedykowanej podstawie efekt byłby miażdżący. Mimo to każdy kto zwraca uwagę na desing wygląda tak: gęba otwarta, wybałuszone oczy i długo nikt nic nie mówi a dopiero po chwili "o żesz ty ...". Wszelkiej maści złącza patrząc od przodu są w lewym dolnym rogu. 1xHDMI, 2xUSB, CI, PC, słuchawki patrzą w lewą stronę, LAN, EURO, COMPONENT+AUDIO, PC AUDIO, ANTENA, OPTICAL, 3xHDMI patrzą do tyłu na ścianę. Złącza nie są pozłacane i wyglądają makabrycznie zwyczajne- nawet się nie błyszczą. Guziczki do merdania kanałami, głośnością i zdaje się źródłem są z prawej strony na dole. Z naklejki na karoserii dowiedzieć się można że pali 276W co mocno zaprzecza reklamie z przodu telewizora informującej jedynie o 150W (taki chłyt maketingoły). Jeśli chodzi o obraz to jedyne co na nim leci to fragmenty jakiejś animowanej bajki o żółwikach w 3D i nic więcej. Jak to telewizor na wystawie z pewnością ustawiony jest w tryb DYNAMIC czy jak to tam się zwie u Sony a samo 3D ustawione tak że wszystko wychodzi z ekranu kosztem wypadających oczu. Jak go ustawili tak jest no ale cóż, dłużej niż trzy minuty nikt w to nie patrzy więc wszyscy są zachwyceni. Pomijając to, mimo wszystko obraz jest płynny, nic się nie tnie, nie smuży. Żaden ruch kamery na boki czy w górę lub w dół nie jest go w stanie wyprowadzić z równowagi. Efekt 3D najlepszy z odległości około 2-2,5 metra, zaciera się wtedy widoczność ramy obrazu i jest jak w kinie. Wszystko żywe, dynamiczne, kolorowe, ostre, miodne mimo leciutko migoczących i przyciemniających okularów. Chyba najbardziej dynamiczne, płynne i ostre 3D jakie widziałem. Czasem bardzo minimalnie widać efekt crosstalk ale jak już wspomniałem pewno nikt nie zajmował się ustawieniami telewizora a i sam materiał i źródło w postaci malutkiego odtwarzacza blu-ray nie były hi-end. Najgorsze w tym wszystkim są te migoczące okulary. Jedni to widzą, drudzy nie. Jeśli chodzi o mnie to nie wiem czy wytrzymał bym do końca filmu ale może to tylko kwestia ustawień. W zasadzie to wszystko, 2D nie było podłączone wcale tak więc nic tu powiedzieć nie mogę choć jako hodowca Kury bardzo chciałbym ich skonfrontować.


  13. Już jest! Od kilku dni można go podziwiać w Sony Center w łódzkiej Manufakturze. Cena 22000 zł. W zestawie dwie pary okularów, kamera i mikrofon do skypa. Zatem panowie ustalamy, jeśli ktoś go kupi to zazdraszczamy czy nie rolleyes.gif Ciekawe czy są jakieś różnice w obrazie względem testowanego tutaj mniejszego brata z tej samej serii?

    Mini test

    Starcie tytanów Pioneer KRP-600A vs. Sony KDL-65HX920 dobiegło końca, obydwaj mocno zmęczeni odpoczywają razem gdzieś przy bezalkoholowym. Który i czym zaskoczył o tym poniżej. Opiszę tutaj moje spostrzeżenia względem Sony na tle Pioneera. Mimo, że obydwa są moje a każdy jak wiadomo swoje chwali, nie będzie litości dla żadnego z nich. Mamy tu bowiem do czynienia z okrętami flagowymi obydwu firm czyli można uważać że każda firma zrobiła telewizor tak jak potrafi najlepiej i możemy wymagać tutaj dużo zwłaszcza że oba dużo kosztują. OK, let's paly!

    Pierwsze wrażenia

    Telewizor oczywiście nam przywożą i raczej nie ma cię co upierać że zabierzemy go sami. Pudło jest wielkie i dosyć ciężkie, według instrukcji około 52 kilo. Jeśli ktoś ma ciasne zakręty w domu to ma mały problem. Górna część pudła schodzi nam lekko po zdjęciu czterech blokad na dole. Telewizor stoi na stopie i po wyciągnięciu z pudła jest gotowy do akcji- nic nie wymaga skręcania. W zestawie znajdziemy jeszcze dwie pary okularów, dwa woreczki do nich, dwa kabelki USB do ich ładowania i kamerę do skypa. Po postawieniu telewizora tymczasowo na stole zaczynamy oględziny. Pierwsze co rzuca się w oczy to niestabilność całej konstrukcji. Mino dość dużej stopy którą dodatkowo możemy przykręcić do podłoża za pomocą jednej śruby, telewizor potrafi bujać się we wszystkie strony. Najbardziej buja się na boki a jego wahnięcie względem podłoża może wynosić nawet centymetr góra dół w skrajnych punktach. Zawdzięczamy to beznadziejnemu przenoszeniu masy wyświetlacza na stopę za pomocą rurki o przekroju zaledwie sześciu centymetrów. Gdyby dali takie dwie troszkę od siebie oddalone nie byłoby problemu. Rozwiązanie to jest tym bardziej nie zrozumiałe gdyż mimo zastosowania jednej rurki telewizor nie obraca się względem podstawy. Dobra, jak już się pobujał to do prądu z nim. Kabel zasilający to następna skucha. Jest dokładnie taki sam jaki znajdziemy przy najtańszej suszarce. Dwużyłowy przewód bez uziemienia zakończony płaską wtyczką nie wskazuje na to że mamy do czynienia ze sprzętem z najwyższej półki. Jeśli płacimy za coś 21 tysięcy to raczej chcemy mieć uziemienie. Przewód w dodatku jest za krótki i zamontowany na stałe bez możliwości wypięcia. Jeśli gniazdko mamy akurat po lewej stronie telewizora to ów kawał dobrej roboty wystaje jedynie 44 cm poza obrys telewizora. Nijak ma się to do kabli zasilających z uziemieniem, wypinanych, znanych z PC zastosowanych w Pioneerze. Rzut oka na płaszczyznę ekranu. Ostatnia tafla mocowana na ramkę obrazu w tym miejscu jest lekko pofalowana ale na samym ekranie jest idealna i piękna. Przyjrzyjmy się jeszcze pilotom obu modeli. To jest główna strefa robocza pilotów. Chyba nie ma nikt wątpliwości kto tu rządzi.

    sony.gifpioneer.gif

    Zwykła guma jak w tanim sprzęcie kontra plastikowe, podświetlane przyciski. Panowie z Sony, co to jest!? Po wzięciu waszego pilota w rękę nikt się nie zorientuje że ma do czynienia ze sprzętem z najwyższej półki. Wasz pilot przy pilocie Pioneera wygląda jak ubogi krewny. Czy już zapomnieliście jakie piloty robiliście do swoich flagowych Trinitronów 29” lub sześciogłowicowych magnetowidów stereo. To były piloty. Z wyświetlaczami, z pokrętłami, eh. Cóż. W jakości wykonania Sony w porównaniu do Pioniera wypada troszkę gorzej. Punkty należy odjąć za mocowanie telewizora do stopy, tandetny kabel zasilający i za skromnego, zwykłego pilota. Cięgi należą się też za mocowanie załączonej do zestawu kamerki. Czy tak ciężko było wymyślić mocowanie kamery na jakiś zatrzask a nie na jakieś klejenie dwustronnymi tasiemkami, które już się odkleiły? Przypominam że w tej klasie i cenie oczekujemy rozwiązań hi-end.

    Odpalamy

    Po serii pytań o kraj, język itp. oraz euforii jak łatwo nam to idzie następuje kolejny zgrzyt. Menu flagowego telewizora Sony jest w rozdzielczości SD. Zwykłe białe literki na czarnym tle. Dla mnie kompromitacja. Bez mała trzyletni Pioneer ma takie menu w HD. Jasnoszare literki na tablicy stylizowanej na przetarte aluminium zaznaczane błękitnym markerem. Styliści i jak i inżynierowie się nie popisali. Sony jednak w tej kwestii broni się faktem że menu jest po polsku, bardzo łatwe, czytelne, przejrzyste. W Pioneerze jest odrobinę trudniejsze, bez polskiego języka ale jak już wspomniałem stylizowane i w HD jak na epokę przystało. Kto tu wygrał, werdykt pozostawiam wam.

    Dźwięk

    Obraz celowo zostawiłem na potem- takie budowanie napięcia :-) Dźwięk, hmm cóż tu napisać, no jest. Jako wielbiciel dobrego dźwięku nie będę się tu rozwodził na temat trzech wbudowanych głośniczków (3 x 10W) w telewizor grubości zeszytu. Wszystko słychać dobrze jak na telewizor jeśli tylko nie chcemy przekonać o tym sąsiada. Najlepszy dźwięk uzyskałem na ustawieniach “ogólne”, najgorszy na “gra”. Nie rozumiem dlaczego inżynierowie z Sony chcą mi wmówić że to co słyszę to niebywałej jakości dźwięk dookólny. Nie wiem jak bardzo musiałbym siebie oszukiwać żeby nie twierdzić, że to co słyszę to dźwięk jak przez lejek o jakości dźwięku iPada gdzieś pod telewizorem. Po co Sony robi taki folklor? Jeżeli ktoś kupuje taki telewizor to raczej ma już coś porządnego do słuchania i nic tu na siłę nie trzeba udawać. Jak ma się to do Pioneera? No niestety gorzej. Cóż, wynika to z samej konstrukcji. Jak głośniczki wbudowane w smukły telewizor mają konkurować z zewnętrznymi, dopinanymi kolumienkami Pioniera wysokości całego telewizora? Nie mogą. Dźwięk z obu telewizorów dzieli przepaść. W dodatku Pionier nie narzuca się tu z jakimś bezużytecznym surround.

    Obraz 2D

    Wreszcie he he. Na początek powiem, że do telewizora podpięta była tylko a może i aż PlayStation 3 slim za pomocą nowej tasiemki HDMI Sony a całość stała w absolutnie ciemnym pomieszczeniu i była oglądana z odległości trzech metrów. Chciałem podłączyć Denona 2500BT ale jak zobaczyłem co trzeba zrobić żeby wydostać go na światło dzienne to łapy mi opadły. Ale cóż, nie trzeba oglądać całego meczu żeby zobaczyć czy ktoś umie grać. Do konsoli wkładane były różne filmy i koncerty na blu-ray oraz DVD. Przetestowałem możliwie najwięcej ustawień obrazu. Wyobraźcie sobie samo menu “obraz” posiada 29 konfigurowalnych parametrów. W każdym z nich jest jeszcze od dwóch do dziewięciu możliwości ustawień co daje: 29 silnia, pierwiastek z trzech do kwadratu, jeden w pamięci, nooo dużo możliwości. O dziwo najlepiej grało ustawieniach “ogólnych”. Podciągnąłem trochę ostrość a Motion Flow dawałem na “łagodny” lub “wysoka jakość obrazu”. I co? No i teraz po “jechaniu” trochę po Sonym przyszła pora na wlanie dużej beczki miodu w serca przyszłych posiadaczy i poinformowanie ich że nie wyrzucą kasy w błoto.

    Czerń.

    Nie sądziłem że to napiszę a jednak. Może ujmę to w sposób matematyczny: dla mnie KDL65HX920 = KRP600A. Tak, tak panowie i panie. Sony pokazało! Pokazało że się da i to w technologii LCD. Nie ma podkreślam, nie ma absolutnie żadnej różnicy lub ja jej nie widzę. Długo czekałem na telewizor, którego ekran byłby równie czarny jak jego ramka tak jak ma to miejsce w Pioneerze. Między innymi z tego powodu odpadł Panasonic VT30. Ekran jest czarny jak smoła, nie widać żadnych punków podświetlenia matrycy, nic, totalna ciemnia.

    Kolory.

    Cóż. Wypada powtórzyć równanie: dla mnie KDL65HX920 = KRP600A i nie ma się co tu rozwodzić. Jeśli są jakieś różnice to życzę szczęścia w poszukiwaniach. Pozostaje jeden fakt mianowicie Pioneer ma matrycę 36 bitową zaś na Sonym więcej niż 12 bitów nie wyciągnąłem. W instrukcji nic nie jest o tym napisane. Możliwe że po podpięciu amplitunera również pojawi się napis 36 bit. Czas pokaże.

    Ostrość.

    Ciąg dalszy równania: dla mnie KDL65HX920 = KRP600A. Jest żyleta, jest tak ostro że można się golić i lepiej się odsunąć bo można się zaciąć.

    Płynność ruchu.

    Uzupełniam tutaj post. Zupełnie nie wiem jak mogłem to pominąć. Przecież między innymi dlatego kupiłem ten telewizor. Zatem 100Hz kontra 800Hz. Wynik mógł być tylko jeden. Mimo, że Pioneer rozpaczliwie robił co mógł Soniak poczuł krew, wykorzystał słaby punkt i zdeklasował rywala. Tutaj tym razem dla Sony można powiedzieć, że oba telewizory dzieli przepaść. Żaden z trzech trybów Drive Mode Pioneera nie jest w stanie konkurować z Motionflow XR ustawione na Łagodny Sonego. Może konkretny przykład. Test przeprowadziłem na Uncharted 3. Ładujemy rozdział "Jako na górze, tako na dole" i biegamy Nathanem w koło studni bez ruszania kamerą. Kiedy na Pioneerze wszystko pływa a zdziwione postacie Sullyego i Eleny nawet się rozdwajają, na Soniaku wszystko jest jak na zdjęciu, jak przyklejone bez możliwości rozmycia. Cóż, można tu powiedzieć, że Pioneer popłynął. Na obronę ma tutaj jednak fakt, iż został wyprodukowany prawie trzy lata temu.

    Kąty.

    Pioneer- jakie kąty? Sony- no są ale bez paniki. Ani ja ani wy nie jesteście tego w stanie zmierzyć ile wynoszą dokładnie. Zatem powiem tak po chłopsku. Jeśli siedzimy w świetle telewizora (zmieszczą się dwie osoby) to jest idealnie. Natomiast każdy następny wprawny widz z lewej czy prawej strony dostrzeże zmiany w postaci jaśniejącej czerni i kolorów. Zmiany te mogą być niezauważalne jeśli będziemy siedzieli dalej. Ja sprawdzałem to jak już pisałem w odległości trzech metrów. Dla świętego spokoju zatem że dobrze wydaliście kasę wy zajmujecie miejsce w świetle telewizora a resztę rodziny, znajomych sadzacie dalej, oni i tak nic nie zauważą :-)

    Poświata.

    Pioneer- jaka poświata? Sony- a i owszem jest. Jak duża? Może znowu tak po chłopsku. Pojawiający się napis na ekranie HDMI 2 który będzie miał wymiar 9,5 x 2,5 cm da nam około 10 cm naprawdę słabej poświaty w każdym kierunku, ale spokojnie. Jak już pisałem testowałem to w totalnie ciemnym pomieszczeniu. Zapalenie jednej żarówki niwelowało poświatę o jakieś 90%.

    Konkludując jakość obrazu zadowoli nawet najbardziej wybrednych czyli między innymi mnie- hodowcę Kury. Można czepiać się kątów i poświaty ale to w końcu to jest LCD. Pioneera można ganić za to że latem ciężko przy nim wytrzymać bo tak dogrzewa pokój ale za to zimą można oszczędzić na grzaniu :-) Każda technologia ma swoje wady. Ciężko mieć pretensje do psa że szczeka a do kota że miauczy.

    Obraz 3D

    Jedynym materiałem obrazu 3D jakim dysponowałem to gry Uncharted 3, Gran Turismo 5, Wipeout HD. Może to sam materiał a może to taka technologia ale cóż, dla mnie stopień jej zaawansowania pozwala traktować 3D w kategoriach gadżetu na dwadzieścia minut zabawy. Ostatnio nawet się zasiedziałem i parzyłem w Uncharted 3 jakąś godzinę w tych okularach. Okulary nawet wygodne ale później musiałem sobie zrobić dwa dni przerwy od telewizora. Dla mnie efekt 3D w tych trzech grach skromny, absolutnie nie wart maltretowania sobie oczu. Nic nie wychodzi z telewizora nie tańczy na nosie z wyjątkiem menu startowego w GT5 gdzie kierowca idzie do mechaników ale wtedy żeby dostrzec ikonki menu zrobiłem takiego zeza że aż mi łzy po plecach poleciały :-) Na domiar złego gry przestawiając się w 3D schodzą do rozdzielczości 1280x720@30Hz a w tej rozdzielczości gry na telewizorach 60-65" wyglądają mało ciekawie. Jak dorobię się jakiegoś filmu w 3D i porównam go z jakimś innym telewizorem to coś uzupełnię w temacie.

    Jeszcze na koniec parę słów po kilku tygodniach użytkowania telewizora. Ergonomia pilota a właściwie jego głównych przycisków pozostawia wiele do życzenia. Bliskość dwóch kręgów powoduje że prawie cały czas wciskamy nie to co potrzeba. Brakuje podświetlenia w ciemnym pomieszczeniu. Nie wiadomo czemu Sony uznało że jednym z głównych przycisków jest "sync menu", przycisk który użyjemy raz do synchronizacji urządzeń z Bravia Sync a nie np. obsługi jakiejś funkcji z menu obrazu. Czy w ogóle kiedyś producenci sprzętu wpadną na tak genialny pomysł żeby zostawić użytkownikowi no z pięć przycisków na pilocie żeby można było zaprogramować sobie dowolną funkcję z menu? Czy to takie trudne? Jest jeszcze jeden feler, konsola i telewizor nie chcą się zsynchronizować. Mino poprawnych ustawień i tu i tu telewizor nie widzi konsoli. Możemy zatem zapomnieć że włączenie/wyłączenie konsoli spowoduje nam włączenie/wyłączenie telewizora. Ciężko powiedzieć czyja to wina czy konsoli czy telewizora, na pewno wina jest Sony. Telewizor nie wykrywa też notebooka jako serwera plików multimedialnych z którym Pioneer nie ma żadnych problemów. Ostatnio telewizor pociągnął jakąś aktualizację ale nie poprawiła ona tych błędów. Na koniec, żeby nie było, że Sony ma tylko w jednym punkcie przewagę nad Pioneerem powiem wam, że Sony ma o wiele szybszy start od Pioneera i jest gotowe do zabawy w parę sekund natomiast Pioneer po włączeniu zaaanim pomyśli, zaaanim przełączy się na właściwe HDMI, zaaanim się dowie że nie ukradli mu tunera mijaaają wieki. Ja jednak najbardziej zadowolony jestem z obrazka jaki generuje ten LCD-ek. i ten wielki, wielki plus przysłania mi te drobne minusiki i pomimo mojego z początku szorstkiego podejścia do tego telewizora każdy kto go kupi będzie bardzo, bardzo zadowolony.

    Chwila refleksji: jeśli następny ze stawki dogania Pioneera po około trzech latach to gdzie dzisiaj byłby Pioneer, jakie pokazałby 3D?


  14. Witam.

    Jako że nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi na forum czy moduł CAM Polsatu będzie działał poprawnie z moją Kurą pozostało mi tylko sprawdzić to na własnej skórze. Mimo dużych wątpliwości okazało się, że wszystko działa poprawnie. Nic się nie wiesza, nie tnie, kanały zmieniają się szybko (jak na dekoder cyfrowy), działa HD i EPG. Jeśli chodzi o różnice w obrazie między tunerem Kury a dedykowanym dekoderem to nie powiem nic bo nie miałem do czynienia z dekoderem HD Polsatu (cudów w porównaniu z obrazem z mojego Denona 2500BT puszczonego przez Denona 3808A i tak się nie spodziewam) :blush: Wracając w Kurze wystarczyło ustawić satelitę Hot Bird i przeskanować wszystkie częstotliwości :rolleyes: Jeśli więc ktoś się obawia współpracy CAM Polsatu z Kurą to nie ma podstaw. Oczywiście nie ma róży bez kolców. W ulubionych Kury możemy ustawić tylko 40 programów więc cała oferta Polsatu się nie mieści :( Konieczna wtedy jest znajomość numeru pozycji programu np. 1323 pod którą kryje się Polsat HD lub np. 947 gdzie mamy Polsat Film. To nie koniec masakry z wybieraniem. Przycisk do zmiany programu (góra, dół) nie zmienia nam programu z grupy ulubione lecz zmienia na kolejny program dostępny na satelicie (może ktoś wie jak to zmienić?) :huh: Tuner Kury nie zapamiętuje wyboru fonii, :blink: więc jeśli PL fonia nie jest na pierwszym miejscu przy danym programie to trzeba to za każdym razem zmieniać np. przy kanałach BBC- kolejna masakra. A może ktoś wie jak to zmenić, a może się nie da? :huh: Plusem całości jest jednak brak kolejnego urządzenia, kolejnego zasilacza, kabla zasilającego, pilota, kabla HDMI. Wszystko obsługujemy pilotem od Kury :P Dla "utrudnienia" tuner Kury podpięty mam do anteny o średnicy 90cm i jednego z wyjść konwertera quad. Dwa następne zajmuje rekorder n-ki, jedno pozostaje na razie wolne. Tak się starałem a i tak wszystko działa ;) Po wyeliminowaniu programów które dublują mi się z n-ką i rezygnacji z takich atrakcji jak Mango czy iTV zmieściłem się w 40 pozycjach ulubionych. Jeśli mam płacić n-ce 40zł/mc za możliwość wypożyczenia za 11zł starego filmu, to za 38zł/mc mam Polsat HD i mój ulubiony Top Gear na BBC :P

    Pozdro!

    Małe sprostowanie po paru miechach użytkowania i zmianie ustawień fabrycznych metodą prób i błędów :D

    Po przypadkowej, jakże dogłębnej analizie menu przy bezalkoholowym ;) dokonałem wielkich odkryć :P W ulubinych Kury mieści się 40 programów ale nie trzeba z tego korzystać! Okazuje się, że kanały dostępne na satelicie można przesuwać, usuwać lub blokować. Całą ofertę Polsatu można sobie poukładać wg uznania i przełączać normalnie chanelem bez potrzeby wchodzenia w ulubione lub pamiętania numeru pozycji kanału B) Polską fonię, polskie napisy i polską czcionkę w telegazecie również można ustwić jako domyślne yes yes yes :D Czyżby zatem wyglądało na to, że zarówno panel jak i tuner są bez wad? :P

    Pozdro!


  15. Witam, mam problem z podłączeniem dwóch telewizorów pod n-recorder w HD.

    Sprawa wygląda następująco:

    Chciałbym połączyć dwa telewizory kablem HDMI do recordera n;ki. Czy da się to zrobić zwykłym rozdzielaczem HDMI czy trzeba czegoś jeszcze?

    Mam również bezprzewodowy przekaźnik obrazu EMTEC dzięki czemu mogę zmieniać kanały w drugim pokoju przy pomocy pilota. Przekaźnik jest podłączony do tv przez kable av.

    Z tąd pytanie - czy podłączając HDMI będę mógł nadal wykorzystywać przekaźnik do zmiany kanałów?

    Wiem że może niezbyt to składnie napisałem ale niestety nie znam się za bardzo na tym. Z góry przepraszam i dziękuję za pomoc.

    Witam.

    Ja do rozdzielenia sygnału z recordera n na dwa telewizory po HDMI użyłem splitera Aten VS-182. Użądzenie jest w pełni automatyczne- wykrywa włączony telewizor i wysyła mu sygnał i tyle. Spliter jest zgodny z sygnałem HDCP oraz przesyła rozdzielczości dużo wyższe niż Full HD. W moim przypadku do jednego wyjścia podłączona jest plazma w salonie kablem około 1.5m a do drugiego wyjścia LCD w kuchni. Do kuchni pociągnąłem 20 metrowy (wartości około 500zł, tak więc żaden hi-end) kabel HDMI i wszystko działa bez problemu. Oczywiście w dwóch telewizorach na raz mam to samo ale też nie siedzę jednocześnie na dole i na górze :) Jest jeszcze jeden mankament o którym myślę warto napisać. Jeżeli po prawidłowym podłączeniu splitera (najpierw kable HDMI, później zasilanie) nie ujrzysz niczego poza śniegiem na ekranie to nie wiń za to splitera. Najpierw wypróbuj inne kable HDMI a jeżeli to nie pomoże to znaczy, że tak jak w moim przypadku recorder n był wadliwy. Wymiana na inny i wszystko zagrało jak trzeba. Dodatkową rzeczą jaką powoduje spliter to skrócony czas negocjacji między recorderem n a telewizorem w poszukiwaniu sygnału HDCP, tak więc obraz szybciej pojawia się na ekranie. Spliter występuje również w wersji gdzie możemy podłączyć 4 telewizory. Sprawdzałem go również z notebookiem i konsolą PlayStation 3 i wszystko śmiga bez pyły, oczywiście rozdzielczość sygnału który rozdzielasz musisz dostosować do "najsłabszego" telewizora w szeregu.

    Co do tego cudaka EMTEC'a to nie mam pojęcia czy będzie ci zmieniał kanały z innego pokoju bo przecież kanały zmieniasz na recorderze a nie w telewizorze ale też nie znam tego urządzenia więc nic nie mówię.

    Pozdrawiam.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...