Skocz do zawartości

Ethan

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    271
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Ethan


  1. Parę lat temu słyszałem o japońskich testach prototypów telewizorów obsługujących technologię 3D bez okularów, jednak po dziś dzień nie obiła mi się o uszy jakakolwiek aktualizacja tematu, wręcz plotki o rezygnacji z obsługi 3D w telewizorach... Wiecie może, jak to w końcu jest?

    Przyznam, że gdyby Sony, które notabene swego czasu również rzekomo miało wycofywać się z rynku TV, wyprodukowałoby model telewizora obsługującego zarówno format 4K, jak i możliwość wyświetlania obrazu 3D bez konieczności zakładania filtru na nos, byłaby to nie lada gratka... B)

    Mnie idea domowego 3D jakoś nie odrzuca, wręcz przeciwnie - dostrzegam potencjał... :)


  2. Wiem i nie powiem, skąd ja to znam?

    A! Już wiem, ze świata polityki, zachowanie takie charakteryzuje jedno z ugrupowań politycznych a zwłaszcza prezesa owego ugrupowania.

    App Store -Źródło 75 000 na dzień dzisiejszy.

    Po co miałem mówić, skoro sam napisałeś już to wcześniej? :(

    W którym miejscu, dlaczego i gdzie są argumenty na poparcie Twojej tezy?

    Jakbyś się dobrze przyjrzał, zobaczyłbyś do czego zmierzam w mojej odpowiedzi, a równie dobrze mógłbyś to dostrzec i w swojej - pisałeś tylko i wyłącznie o tym jakie to Apple jest świetne dzięki swym wszechogarniającymi świat propozycjami masowej ilości aplikacji na iPhone'a, wyrzucając resztę funkcji innych telefonów komórkowych do kosza...

    Nie mam pecha. Dlaczego mam go mieć? Ponieważ myślę iż branie jedynie pod uwagę "gigacherców, megapixeli, cali przekątnych" jest krótkowzrocznością? Ponieważ staram się spojrzeć z szerszej perspektywy mam być pechowcem, nie sądzę? Nie zaprzeczysz, że w statystycznie rzecz ujmując, większość rozmów o możliwościach słuchawek przebiega właśnie w dość stereotypowy sposób "gigacherców, megapixeli, etc..." A to jakimi prawami rządzi się rynek to inna historia.

    Człowieku, o czym Ty piszesz?

    Napisałem wyraźnie, że jeśli zaprzeczasz temu, że ludzie nie potrzebują wyższych standardów w aparatach cyfrowych i w funkcji nagrywania filmów w telefonach, bo według Ciebie nastała "era meili", masz po prostu pecha, bo tak nie jest - możesz się zamknąć w sobie i nadal tak uważać, ale tak nie będzie.

    Masz rację, nie wiem i nie chcę wiedzieć, ponieważ mnie to nie obchodzi. Ja nie pisałem o Twojej Noki i Twoich zdjęciach! Nie wiem na jakiej podstawie odebrałeś to osobiści i na jakiej podstawie odnosisz to do mojej osoby? Twierdzę jedynie iż zdjęcia z komórek (pomimo tego że coraz lepsze i większe) są na ogół gorszej jakości niż zdjęcia z aparatów fotograficznych czyli są doopiate. Nie neguję ich(zdjęć) wartości archiwalnej i sentymentalnej! (Gdybyś nie zrozumiał, to nie neguję czy ktoś za pomocą telefonu komórkowego uchwycił interesujące zdarzenie czy sytuację i czy jest to dla niego ważne i fundamentalne, etc...)

    :(

    Nie wiem, czy nie zauważyłeś, czy też zapomniałeś, ale to Ty wziąłeś mój cytat pod tezę i pod niego pisałeś całą odpowiedź, kierując ją w moją stronę, zadając mi bezpośrednie pytania...

    I wyobraź sobie, że zrozumiałem Twój punkt widzenia, ale za to Ty mnie chyba nie zrozumiałeś.

    Skoro już trafiłeś na trop sentymentalizmu - wyobraź sobie, że zgodzę się z Tobą, że w porównaniu do urządzeń dedykowanych tylko i wyłącznie do robienia zdjęć lub kręcenia filmów, możliwości w telefonie są, jak to piszesz nagminnie, "doopowate".

    Sam interesuję się fotografią, ale nie używam w tym celu telefonu, to chyba byłby absurd...

    Pomyśl, że jednak im lepsze parametry urządzenia, tym dokładniej można po jakimś czasie wspominać dane chwile i zachować je na dłużej w jakości, która naprawdę coś przypomina i pokazuje bardziej jak to było, niż kilka kwadracików w aparacie 0,3 Mpx, który domniemywam, iż by Ci w telefonie wystarczał.

    Masz prawo, to Twoje wymagania.

    Osobiście posiadam wiele sentymentalnych dla mnie zdjęć, a ostatnio, dzięki tej właśnie lepszej jakości, sporo nagrań z koncertu U2 w Chorzowie, które służyło mi jakością dźwięku i obrazu zbliżonej do jakości kamery cyfrowej sprzed paru lat, mimo że obecnie oddalonej o lata świetlne od obecnych standardów.

    Wciąż muszę się upominać o argumentację i wciąż nie umiem pozbyć się wrażenia, czytając Twoje zarzuty, że "wiem ale nie powiem" - cytując klasyków! Co do mojej zagorzałości i fanatycznego uwielbienia iPhona. Gdybyś przeczytał wątek od początku to zauważyłbyś iż nie posiadam telefonu Appla a LG KU990. A więc pudło, chyba nie jestem zagorzałym fanem a jedynie staram się spojrzeć z szerszej perspektywy i zrozumieć fenomen tego produktu to a propos tego czym się rynek rządzi.

    Miałem na myśli sam fakt, że próbujesz pokazać, iż najważniejszym czynnikiem, który sprawia, iż iPhone jest największym cackiem, jest sklep Apple Store, tym samym zabijając wszelkie inne funkcje w telefonach innych marek - toż to bez sensu...

    A to, że masz ów dziwne wrażenie, to Twoja i Twoich "klasyków" sprawa - części rzeczy można się trochę domyślić, wystarczy ruszyć głową. :D

    Wiesz co to skrót myślowy lub uogólnienie, użyte dla nadania większego wyrazu? Nie, nie chciałem za nikogo zabierać głosu. Czy jeśli napiszę iż kamera nie są potrzebne PRAWIE wszystkim użytkownikom telefonów wyrażę się bardziej precyzyjnie? Zaspokoi to Twoją wrażliwość fleksyjną? Nie aspiruję do bycia socjologiem ale też nie sądzę aby wypowiedzi z forum w dziale "na luzie" były dobrym kryterium przy ocenie KOGOKOLWIEK pod kątem jego kwalifikacji socjologicznych.

    Ty mnie pytasz, czy wiem co to skrót myślowy lub uogólnienie? :(

    iPhone nie ma nic lepszego do zaoferowania, a nawet tego, co ma 5800, osobie, która ma już iPod-a, więc po co się pchać na siłę w Apple... :(

    Wyobraź sobie, że to właśnie był skrót myślowy i uogólnienie, a Ty przyjąłeś postawę wojownika, właśnie w dziale "na luzie", i wyraziłeś się w takiej formie i w takim tonie, w jakim to zrobiłeś, wszystko jest jak na tacy...

    Subiektywne postawienie sprawy. Może w mojej ręce leży świetnie?

    Na upierdliwca może leżeć świetnie. :(

    Zresztą te cecha jest wszystkim powszechnie znana, zatem nic tu nie dodam.

    Znowu odnosisz się tylko do siebie. Zrobię to samo i ocenię sprawę subiektywnie. Miałem sporo telefonów i NIGDY nie wymieniałem baterii. Technologia okazywała się wyprzedzać starzenie się ogniwa. A jeśli technologia nie dawała rady to promocja operatora to robiła.

    No, wybacz - skoro mi zarzucasz za złe "subiektywne postawienie sprawy", to po co powielasz mój "błąd"?

    Miałem tak samo, jak Ty - nigdy nie musiałem wymienić baterii w swoim telefonie, decydowałem się raczej na wymianę z innych względów, niż bateria.

    Jednak mogą być różne, pojedyncze przypadki przymusu wymiany baterii - i co zrobisz?

    Nic...

    Płacę, wymagam i wolę czasami dołożyć "około 300$" i mieć to co chcę a nie namiastkę tego co potrzebuję. Mieć produkt działający i niezawodny. Sam wpadłeś w swoje sidła odnosząc się do komputerów a nie telefonów.

    Piszesz iż "Notebook z Windows o identycznych lub nawet lepszych parametrach sprzętowych" o tym właśnie pisałem a propos telefonów. Mnie interesuje to w szerszym aniżeli tylko sprzętowym wymiarze i stawiam sobie pytanie, co więcej oferuje mi Notebook z Windowsami niż podobny ale droższy Notebook Appla? Dlaczego pomimo tego iż z pozoru jest taki sam wciąż znajduje coraz to więcej nowych nabywców? Gdzie tkwi haczyk, gdzie jest tajemnica? Nie interesuje Cię to? Chyba nie Ty wolisz po prostu Nokię i PC z Windows po co sobie zawracać głowę skoro się zna prawa rynku, wie co lepsze. A wiem bo mam. Sorry ale to nie moja filozofia i pomimo tego iż nie znam się na prawach rynku, nie będę socjologiem jak i moje wywody są krótkowzroczne to jednak ja osobiście wolę sobie zadać parę pytań zanim stwierdzę że ktoś się nie zna, jest krótkowzroczny i na kogoś tam się nie nadaje.

    Nie miałem zamiaru Cię obrażać i nie napisałem, że "się nie znasz" i że "jesteś krótkowzroczny" - jedyne, co Ci zarzuciłem, to podejście do tematu od jednej strony...

    Z laptopami być może i masz rację, nie orientuję się aż tak dobrze w tym temacie, jak zapewne Ty.

    Sam jednak przyznasz, że z parametrami i z ofertą sprzętową Apple nie pędzi tak do przodu.

    Mam tu też na myśli m.in. brak opcji w wyborze Macbook'a z napędem Blu-ray.

    Nieważne, to była małą dygresja, mająca na celu ukazanie innej myśli, niezwiązanej z tematem laptopów.

    A co do samego tematu, zapraszam tutaj.

    Jeszcze jedno - skoro zacząłeś od tego, że iPhone wygrywa ilością dostępnych nań aplikacji, wiedz też i o tym, iż na laptopy innej marki, niż Apple, a z systemem Windows, jest też dostępnych o wiele więcej programów wszelkiej treści i zastosowania, niż na Macbook'a.

    Nie wiem dlaczego jest Ci przykro. Nie jestem fanem iPhona, nie posiadam iPhona. Nie jestem przeciwnikiem Nokii ani nie posiadam Nokii. Po prostu zastanawiam się nad pewnymi rzeczami i jeśli z tego powodu jest Ci przykro, trudno nic na to nie poradzę.

    Wiesz czym jest ironia? ;)

    Nie będę pisał co mi bardziej pasuje bo raz jest to nokia (już nie) innym razem SonyEricsson a innym LG czy Samsung może kiedyś iPhone. Staram się nie przyzwyczajać do urządzeń i rozwiązań technologicznych. Psują się, zmieniają - wolę je raczej bez skrupułów i przywiązania wykorzystywać do cna. A jeśli coś się zestarzeje lub zepsuje wymienić na inne, sprawdzić i jak nie przypadnie mi do gustu, cykl powtórzyć. Przecież to tylko urządzenia na nasz użytek i wygodę. Nie chcę się przywiązywać i być zależny od firmy X czy Y. Chcę aby to oni byli zależni ode mnie. Aby to IM zależało abym wybrał ich produkt. Jeśli się przyzwyczaimy, staniemy się fanami(niewolnikami) danej marki przestaną się starać. Ale to tylko moje zdanie.

    Hmm, ładnie powiedziałeś, nie powiem, zgodzę się z Tobą.

    Ale muszę Ci szepnąć, że zbyt poważnie bierzesz niektóre moje słowa, patrząc już na Twoją pierwszą odpowiedź na coś, co palnąłem "ot tak", a Ty przyjąłeś wyzwanie i rozjuszyłeś dyskusję.

    I powiem szczerze, że gdybym wiedział, że znajdzie się ktoś, komu będzie chciało się mi rzucać w twarz mój oślizgły i obrzydzający pierwszy post, w którym padło ode mnie słowo "Nokia 5800", nie wylałbym jej na klawiaturę, bo to jest dział na luzie - nie po to, abym miał się w racji marki, jaką jest Nokia cz Apple, denerwować i stresować... :)

    Strasznie skaczesz z tematu na temat, nie mogę się odnieść do Twojej wypowiedzi w całości i muszę co rusz cytować, za co przepraszam innych użytkowników forum ale sami widzicie że to nie moja wina.

    Owszem wygląd też się liczy i zgadzam się z Tobą w 100% w tym aspekcie. Ale że o gustach się nie dyskutuje, nie będę kontynuował tego wątku.

    Tak, to ja wszystkich przepraszam, to moja wina... ;):(

    Czyli jednak filozofia firmy Apple gdzieś tam do Ciebie trafiła, aż dziw bierze że nie dało Ci to do myślenia. A może z innymi ich produktami jest podobnie? Może mają ponad przeciętną jakość, nie wspominając o integralności z komputerem i przejrzystym interfejsem?

    Jak się nazywa ten zabieg?

    Muszę przyznać, że nie za bardzo wiem o co Ci chodzi - drwisz sobie ze mnie, tak? :)

    Świat nie jest sprawiedliwy, zapamiętaj to sobie. Zastanawia mnie dlaczego zirytował Cię fakt iż urządzenie nowsze, droższe ma dostęp do czegoś do czego nie ma dostępu urządzenie starsze. To tak jakbym mówił że świat jest niesprawiedliwy i był zirytowany bo mam XBOXa pierwszej generacji i nie mam dostępu do usług XBOX LIVE a kolega ma XBOXa 360 i ma dostęp do XBOX LIVE!

    "Sprawiedliwość jest jedynie kwestią perspektywy, a nie wartością uniwersalną".

    Tak, zgadza się, tylko zauważ, że iPod Classic wyszedł w tym samym czasie, kiedy pojawił się pierwszy iPod Touch. ;)

    I wcale mnie nie dziwi, że nie ma dostępu do tego, co oferowane jest nowszej technologii.

    Chodzi po prostu o kompletny brak aplikacji do poprzedniej - nie o "równość", ale o kompletną dyskwalifikację tych, którzy zakupili iPod'a Classic.

    Statystyka jest urzyta przeze mnie celowo, ma zwracać uwagę na SKALĘ zagadnienia. Dobry jesteś, wiesz dlaczego Apple ma jeden model telefonu w sprzedaży i wiesz dlaczego odniósł sukces. To ja może zakończę wymianę zdań w tym miejscu, przecież jestem krótkowzroczny i nie nadaję się na socjologa a Ty wiesz, znasz tajemnicę sukcesu iPhona!

    Skończ z tym ironizowaniem, bo robisz się niemiły. ;)

    Tak samo, jak Ty, wyrażam swoje zdanie, patrząc z innej perspektywy.

    Tak niech przeczyta o "gigahercach i megapixelach" niech opera się na artykułach sponsorowanych i subiektywnych opiniach ludzi przyzwyczajonych bądź z wąskimi horyzontami.

    Co proponuję w zamian? Nic, nic poza wypróbowaniem a recenzje i testy z sieci potraktować jako zawężenie pola zainteresowania.

    Aleś się przyczepił tych "gigaherców i megapixeli". ;)

    Twoich kolejnych słów nie skomentuję, a jedynie odniosę się do innych - wejdźcie na YouTube i obejrzyjcie sobie testy.

    Potem możecie iść do salonu Nokii lub punktu Apple na przymiarkę - jeśli, oczywiście, spodoba Wam się któryś z tych telefonów.

    PS. Nie wiem dlaczego tak osobiście odebrałeś mój wcześniejszy post, który nie był skierowany do Ciebie a jedynie stawia pytania. Zwróć uwagę od jakich słów zaczynam list. Nie miałem takiego zamiaru abyś poczuł się osobiście dotknięty moimi PYTANIAMI. No cóż, skoro ktoś publicznie zarzuca mi brak kwalifikacji oraz krótkowzroczność co jest mało eleganckie i moim zdaniem bezpodstawne, musiałem się do tego odnieść.

    Jak już wcześniej pisałem i jak widać, Twoja odpowiedź BYŁA skierowana do mnie.

    Skoro tego nie widzisz, a uważasz inaczej, nic na to nie poradzę. :)

    Powtórzę też, że Twój wniosek, który sobie wykreowałeś i przeinaczyłeś, iż zarzuciłem Ci krótkowzroczność i brak kwalifikacji, jest Twoim wymysłem i złym odbiorem moich słów - wytłumaczyłem to pokrótce wcześniej.

    Mam nadzieję, że jednak jeśli znów dasz mi pracę domową, polegającą na udzieleniu odpowiedzi na każde Twoje zdanie, dodasz szczyptę sympatii, aby milej mi się odpisywało. :D

    P.S. Zapomniałem o kwestiach kosztów.

    Nie będę świecił wiedzą, bo znów mi to wygarniesz.

    Napisz, proszę, jakie można ponieść koszty, chcąc pobrać i używać wielu potrzebnych i przydatnych aplikacji z Apple Store?


  3. Dlaczego ludzie patrzą tylko na sprzętowe rozwiązania. Ile Megapixeli, czy ma (nikomu nie potzrebne w erze meili) MMSy, czy nagrywa (doopiatej jakości) filmy itd..

    Siłą iPhona to AppleStore tak jak siłą iPodów nie był sprzęt, bo były lepsze odtwarzacze z większą pojemnością i tańsze, ale! Właśnie ALE iPod oferował cały system sprzedaży taniej i legalnej muzyki i tym wygrał, sklepem z muzyką. Czy wiesz Ethan ile jest aplikacji w Apple Stor na iPhona? NIE WIESZ! A prawda jest taka, że KAŻDY znajdzie coś dla siebie. Od aplikacji profesjonalnych dla lekarzy, prawników i inżynierów, po kury domowe i dzieciaki z grami. Samych gier i aplikacji rozrywkowych na iPhona jest 21 178 na Nintendo DS (a więc dedykowany do tego sprzęt) jest 3 680 a na SONY PSP (też tylko konsola) 607!! Ile aplikacji jest na Twoją nokię? Wszyscy naprędce otwierają sklepiki androidowo-bluberrowo-nokiowe ale już jest posprzątane... Ile modeli telefonów w sprzedaży ma nokia, sony ericsson, blueberry i inni producenci a ile ma Apple? A ile procent rynku ma Apple z JEDNYM modelem w stosunku do zalewu konkurencji?

    PS.

    Że o pracy bez lagów nie wspomnę inni producenci tylko się mogą uczyć od apple...

    Tak się składa, że wiem ile jest aplikacji w Apple Store dla iPhone'a - mimo to, nie skusił mnie. :)

    Twój wywód jest skromny w perspektywiczność.

    Nie patrzę "tylko na sprzętowe rozwiązania", ale i na takie również zwracam uwagę - jak każdy normalny potencjalny nabywca; jeśli Ci się to nie podoba, masz pecha, takimi prawami rządzi się rynek i takie wymagania ma przynajmniej część użytkowników.

    Dla mnie ów aparat i kamera w ich możliwościach w Nokii 5800 były bardzo pożyteczne i nawet nie wiesz ile dzięki tym funkcjom dziś zawdzięczam.

    Twoje podważania są nieco nie na miejscu - jakbyś był zagorzałym fanem iPhone'a, wyginając dno na drugą stronę w przypadku jego wad lub braków.

    Kamera i aparat nie są "nikomu niepotrzebne", jak to za wszystkich pięknie powiedziałeś - socjolog z Ciebie nie będzie... :)

    Tak, jak wspomniałeś - siłą iPhone'a jest Apple Store i zapewne praca bez lagów (tego nie jestem akurat pewien, choć pewnie tak jest), ale to nie wszystko; nie każdy ma takie wymagania, jak Ty.

    iPhone ma szerszy wyświetlacz, co utrudnia mu w byciu poręcznym, ciężko go trzymać swobodnie i pewnie.

    Jego bateria jest wciąż usadzona na stałę - nie do wymiany.

    Kwestia wad i różności jest powszechnie znana.

    Ale i w końcu ważny jest jeszcze jeden czynnik - cena.

    Zapomnij o "ilości aplikacji" dla iPhone'a - który telefon ma więcej i lepiej za mniej?

    Tak samo jest z laptopami.

    Notebook z Windows o identycznych lub nawet lepszych parametrach sprzętowych można kupić o około 300$ taniej, niż notebook Apple.

    Tak naprawdę niepotrzebna mi aż taka chora ilość aplikacji, jaką oferuje Apple Store dla iPhone'a.

    To, co potrzebuję, mam w Nokii 5800, ewentualnie mogę sobie czegoś poszukać, dograć, a nawet napisać jakąś aplikację (zresztą pojawia się ich coraz więcej w internecie, zarówno od Nokii).

    Nie mam zamiaru Cię przekonywać - w internecie jest multum testów Nokii 5800 i iPhone'a; jedne od ślepych fanów Apple, inne od obiektywnych testerów.

    Ze ślepym fanem Nokii się jeszcze nie spotkałem, przykro mi.

    Mi bardziej pasuje Nokia.

    Nie wspominając oczywiście o interfejsie, do którego z biegiem lat przywykłem.

    Nie zapominajmy również, że wygląd też się liczy.

    Tym bardziej, że posiadam dodatkowo, jako odtwarzacz MP3, iPod'a Classic 160GB.

    Ze względu na pojemną pamięć, niemal nie do zapełnienia, i na JAKOŚĆ, jaką oferuje to urządzenie.

    Tylko i wyłącznie z tych względów kierowałem się przy zakupie, nie wspominając o integralności z komputerem poprzez iTunes i o przejrzystym interfejsie iPod'a.

    Zainteresowanie Apple Store przyszło nieco później.

    Tu muszę przyznać, iż zirytował mnie fakt, że na iPod'a Classic nie znalazłem żadnych aplikacji w Apple Store, a na iPhone'a i iPod'a Touch była każda - to jest niesprawiedliwe... :)

    Ale się tym zanadto nie przejąłem, ponieważ wolę jakość muzyki - do tego ten sprzęt służy i z tego powodu daje mi wiele radości i nie odstępuję go na krok.

    Reszta Twoich danych jest czysto statystyczna, ot co.

    Dlaczego Apple ma tylko jeden telefon i taki udział na rynku?

    Bo inne marki produkują telefony od dawien dawna, a Apple wepchał się na ów rynek o wiele później i spojrzał nań z nieco innej i szerszej perspektywy, biorąc pod uwagę swój cały dorobek i inne pomysły i wynalazki, współżyjące z ich mechaniką, kiedy jeszcze nie było iPhone'a, które zyskały poparcie swą jakością i niezawodnością u licznej grupy użytkowników na całym świecie - zatem iPhone odniósł sukces.

    Nie krytykuję Apple, bo ich marketing był i jest rewelacyjny, ale zbyt dużo przypisałeś im animuszu na rynku wśród innych marek telefonów komórkowych.

    Jest to świetna firma, sam jestem jej użytkownikiem, zatem nikt nie posądzi mnie o wychwalanie tylko i wyłącznie swojego.

    Niech każdy poszuka w internecie testów Nokii 5800 i iPhone'a - niech przeczyta i obejrzy przynajmniej kilka.

    Każdy wybierze coś dla siebie.

    Ja polecam Nokię 5800.

    iPhone'a zaś nie odradzam.


  4. Nie jest warty zakupu dla Ciebie. Ja akurat lubię ten film. Podoba mi się jego "deszczowy klimat". Oglądając go odpoczywam.

    Jedyne do czego mam zastrzeżenia to do dźwięku 5.1. Zdecydowanie za mało się dzieje z w tylnych kanałach. Mogli dodać chociaż głośniejszy szum wiatru lub deszcz.

    Nie jest wart swej obecnej ceny - sam napisałem, że jeśli cena spadnie, nabędę ten tytuł.

    Z deszczowym klimatem się zgodzę, też przy nim odpoczywałem, ale mojej oceny nie zmienię.

    Zresztą to moje zdanie, nikomu go nie narzucam.


  5. Też słyszałem swego czasu (po premierze) światowe opinie, że to najlepszy Bond od lat - i tak samo uważam. Za dynamikę, akcję, realizm (powiedzmy:) ), efekty i całokształt. Po prostu konkretny, współczesny film akcji z udziałem znanej ikony - 007.

    A jak ktoś bardzo dociekliwy, może poczytać recenzje tutaj, a 15 nagród i 25 nominacji obejrzeć tutaj.

    Też o tym słyszałem jakiś czas później.

    Mile się zaskoczyłem. :rolleyes:


  6. Od tamtego czasu mogę się z Tobą zgodzić. DLa mnie Lair i Heavenly Sword na dłuższą metę wysiadają : / Grafa to nie wszystko.

    Pewnie, że nie. :)

    Spójrzmy chociażby na World of Warcraft - grafika nie jest przednia, jednak klimat i CAŁA reszta (długo by wymieniać, łącznie z krajobrazami i muzyką - kto gra, ten wie) sprawiają, że dla wielu ta gra jest ósmym cudem świata... :)

    A co do Drake'a - wystarczy powiedzieć, że cieszę się na samą myśl premiery kontynuacji tego tytułu... :)


  7. Przecież napisał, że ma być FullHD (czyli matryca ma posiadać rozdzielczość 1920x1080).

    Autor podał dość mały przedział cenowy i kryteria w stylu "te, które mogłyby według was dać radę".

    Moja sugestia nie była zła, bo ów telewizor w swoim czasie "dawał radę", nawet z 1080i, kiedy prawie wszystkie gry na PS3 obsługiwane były w 720p.

    Przyczepić mógł się upierdliwy. :angry:

    Temat przestarzały, więc można go zamknąć.


  8. Ja mam od niedawna Nokię N82 black, rozgryzam ten fonik i wcale do szczęścia nie potrzebuję żadnego ifona :P

    Dokładnie - ja mam od niedawna Nokię 5800, czyli, według mnie, lepszą konkurencję. :)

    iPhone nie ma nic lepszego do zaoferowania, a nawet tego, co ma 5800, osobie, która ma już iPod-a, więc po co się pchać na siłę w Apple... ;)

    Powtórzę to, co już kiedyś pisałem: jeśli ktoś nagminnie korzysta z telefonu w celu dzwonienia i pisania SMS-ów, a co dopiero czegoś więcej, nie warto traktować go jeszcze jako odtwarzacz MP3 ze względu na dużą eksploatację różnych części, jak m.in. bateria. ;)


  9. Moim zdaniem film przeciętny - do obejrzenia na raz, jednak nawet miły dla oka i z dość oryginalną fabułą, która, moim zdaniem, niestety, została w słabym stopniu wykorzystana, przedstawiona i wyczerpana. Było parę pojedynczych i ciekawych wątków, jednak zdecydowanie za mało.

    "Efekty specjalne" mnie raziły - po prostu śmiałem się, kiedy "latali" i "wspinali się po drzewach" - te gumowe liny na zielonym tle i dźwigi aż biją po oczach... :P

    Co do jakości dźwięku i obrazu nie mam zastrzeżeń, a film oglądałem na BD z wypożyczalni (po raz pierwszy od lat wypożyczyłem film ;)).

    Film pojawi się na mojej półce, jeśli zobaczę go w dziale dla "kupujących korzystnie"; inaczej, moim zdaniem, nie jest wart zakupu. :P


  10. Pozwolę sobie jeszcze wrócić do tematu danych technicznych.

    Na początku każda z wersji o odmiennej pojemności dysku różniła się od innej, dla jednych drobiazgami, dla innych wcale nie błahymi sprawami.

    Specyfikację której wersji posiada wersja Slim?

    Miałem szczęście zaopatrzyć się w wersję 60GB, która wówczas była najkorzystniejsza i jedynie nie posiadała odkurzacza. :P

    Pytam na przyszłość, gdyby kiedyś mi przyszło zmieniać konsolę - na razie, jak patrzę na zdjęcia, nie zanosi się na to... ;)


  11. [quote name='VAMET' post='109134' date='07.07.2008, 18:30 ']Bozia dała rozum Soniaczom i zrobili MediaServer, byś wszystkie [beeep]erele trzymał na PC i odpalał przez MediaServer, a nie trzymał na konsoli.[/quote]
    Możesz mnie nieco oświecić?
    Znalazłem inny wątek z MediaServer, ale nic z niego nie wyniosłem - jak mogę z niego skorzystać?

    Do tej pory bawiłem się z PS Media Tunnel, ale on jedynie umożliwia pobranie plików na dysk konsoli...
    Chyba że się mylę i MediaServer to to samo.

  12. [quote name='Paweł Dziuba' post='108006' date='25.06.2008, 15:57 ']Nowy bond jest " realistyczny " ( pod względem wyczynów oraz walki wręcz Bonda i ich przedstawienia na ekranie , także w temacie gadżetów - bo ich nie ma , przynajmniej tych nierealistycznych ) i uchodzi za jedną z najlepszych ( i słusznie ) części .[/quote]
    Owszem, mi się strasznie podoba ta część, widziałem ją już kilka razy (żadnej aż tyle nie oglądałem i mogę ją obejrzeć po raz kolejny), ale niby gdzie uchodzi za "część jedną z najlepszych"? :)

    Wskaż mi takie źródło, bo ciężko mi w to uwierzyć...

    Chyba że chodzi o Filmweb, który aż kipi od koneserów filmowych z najwyższej półki... :P


  13. [quote name='Paweł Dziuba' post='107686' date='22.06.2008, 01:55 ']Kultowe Bondy - filmy które obiecują coś czego nie oferują ( tylko Kiślowski w tym je przebija ; idzie w tym znacznie dalej - martwą PUSTKĘ nakęcił ) , może poza ostatnią ( dość realistycznym ) częścią ; ona jednak ma IDEALNIE nietrafionego gł. aktora .[/quote]
    O gustach się nie dyskutuje... :(
    Mi np. Craig przypadł do gustu.
    I według mnie, jak na Bonda XXI wieku, jest rewelacyjny.

    A Bond nigdy nie miał być realistyczny!
    Miał oferować bogactwo, przepych (krótko mówiąc "full wypas"), a nie wywody filozoficzne, odzwierciedlenia biedy społecznej itd..

    Z choinki się urwałeś?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...