Projektor to Epson eh-tw610. Projektor kupiłem w maju od typa z OLX i miał przepracowane na eco tylko 800h. I do poprzedniego miesiąca serio działa bez zarzutu. Myśle ze w chuja mnie nie zrobił z tym ze lampa już wyczerpana swieci idealnie jak nowka wszystko działało wxtra aż nagle ta przypadłość. Filtr czyszczony regularnie jest w stanie dobrym. Także tez stoi na półce gdzie wszedzie są dojście powietrza i nie ma żadnej blokady. Wiec serio nie mam pojęcia co się dzieje. Dzisiaj tak rano włączyłem film działał 40minut później ześwirował. Po ponownym drugim włączeniu pochodził już 1minute i znowu gaśnie lampa pomarańczowa i wentylacja świruje. Nieraz jak pisałem potrafi pochodzić pre godzin. Nie wiem. Szkoda mi oddawać do serwisu bo mi powiedzą „lampa do wymiany” heh i wezmą za ta informacje 120zl heh ale chyba będę musiał bo No nie mam pojęcia co może być. A podłączony rzutnik jest do kompa oglądam dużo gram dużo i używam wiec No trzeba coś tu podziałać.
Możliwe kurde ze u mnie go samo. Ale czy wtedy chodziła by lampa raz chwile raz pare godzin?
