Witajcie,
Posiadam telewizor Philipsa (55oled903) od 3 lat przez te lata zawsze byłem z tego urządzenia zadowolony.
Zagwostka i pytanie do was pojawiło się gdy z ciekawości przyjrzałem się ekranowi z bliska podświetlając go latarka a wtedy ujrzałem TYSIĄCE mikrorysek które w normalnych warunkach nawet z niewielkiej odległości nie są zauważalne, sądzę że powstały przez ścieranie kurzu mimo użycia mikrofibry.
Pytanie do was brzmi następująco:
Jak sądzicie, czy takie mikroryski wpływają na jakość reprodukowanego obrazu, czy cierpi na tym nasycenie kolorów, hdr itd?