Borderlands 3 to jedna z największych premier tego roku. Gra oferuje dwa tryby graficzne na konsolach Xbox One X i PS4 Pro. Każdy z nich ma swoje wady i zalety, a my przyglądamy się, który najlepiej sprawdza się w akcji. Testy przeprowadzamy na Samsung QLED 4K Ultra HD ze średnimi wartościami HDR na poziomie 800 nitów.
Słowem wstępu – o grafice ogólnie
Borderlands 3 oferuje dwa tryby graficzne: Resolution oraz Performance – są one dostępne na PS4 Pro oraz Xbox One X. Ten pierwszy ustawia rozdzielczość na 3200 x 1800 pikseli i stara się osiągnąć 30 FPS. Ten drugi natomiast obniża liczbę pikseli do 1920 w poziomie i 1080 w pionie, mierząc jednocześnie w 60 FPS. Z racji tego, że żaden z nich nie jest rozwiązaniem idealnym, można nabrać wątpliwości, których z nich najlepiej sprawdzi się w grze takiej, jak Borderlands 3. Oczywiście można zobaczyć lub przeczytać sparafrazowaną analizę Digital Foundry i uznać, że wie się już wszystko w tym temacie, a dalsze rozważania nie mają sensu. I to, moim zdaniem byłby błąd. Ale szerzej na temat wydajności trybów graficznych powiemy sobie w osobnych akapitach.
HDR
W grze został dodatkowo zaimplementowany HDR. Muszę przyznać, że jest on bardzo dobry. Gearbox w sierpniu zapowiadał, że ich gra może przyczynić się do tego, że więcej ludzi sięgnie po monitory i telewizory z HDR. Nie chciałbym się o to zakładać, ale jestem bardzo z jego zastosowania zadowolony.
ZOBACZ TAKŻE: Najlepsze gry z HDR
Borderlands 3 nie jest skomplikowaną graficznie grą, ale mimo tego szeroki zakres dynamiki znakomicie uwydatnia walory tej cel-shadingowej oprawy. Przede wszystkim Gearbox świetnie zaakcentował wiele indywidualnych źródeł światła z bardzo wysoką jasnością. Mienią się one w oddali w różnych, najczęściej neonowych odcieniach i fantastycznie dodają uroku, nawet jeśli obszar wokół nich nie jest szczególnie spektakularny sam w sobie.
Próbowałem także grać w tytuł Gearbox bez HDR-u i muszę przyznać, że wpływ tego ustawienia jest ogromny. Kolory stają się bardzo wyblakłe, np. różne odcienie zieleni bijącej z ekranów stają się złociste w jednym tonie, a niebo i oświetlenie zlewa się z otoczeniem. Estetyka Borderlands 3 po prostu idealnie pasuje do HDR-u.
Tryb Resolution
Ustawienie to przedkłada jakość grafiki ponad wydajność. Otrzymujemy w rezultacie 3200 x 1800 na obydwu (Xbox One X i PS 4 Pro) konsolach, które aspiruje do stałych 30 FPS-ów. W praktyce wynik ten jednak odbiega od założonego celu, regularnie oscylując w granicach 27-28 FPS, na granicy “zacięcia”, a dodatkowo wstawiony jest efekt motion blur, który ma to w teorii zrekompensować.
ZOBACZ TAKŻE: nasze wideo z wyjaśnieniem, czym jest rozdzielczość 4K
Aby uzyskać tę rozdzielczość, twórcy gry poszli na pewne kompromisy, między innymi doczytywanie roślinności znajdującej się na podłożu ma zasięg 4 metrów (tzw. LOD – level of detail). Przez niepełne 4K można zaobserwować też w drobnym stopniu przystrzępione krawędzie w oddali. Mimo wszystko w realiach konsolowych Borderlands 3 wraz z HDR prezentuje się naprawdę ładnie. Oczywiście niektóre tekstury są niskiej rozdzielczości i odstają swoją jakością, ale generalnie deweloperom udało się osiągnąć ładny efekt estetyczny…
…Tylko że, gdy zobaczymy to wszystko w ruchu, jest to nie do zaakceptowania w 2019 roku. Osobiście nie polecałbym tego trybu. Borderlands 3 to długa gra, której mechanika polega głównie na ukatrupianiu wrogów i zbieraniu łupów. No i czasem na pomykaniu pojazdem. Przy okazji posiada ona tryb kooperacyjny. Jeśli dysponujecie Xbox One X lub PS4 Pro, granie w tytuł, w którym rozgrywka polega na wykonywaniu powtarzalnych czynności i wymaga częstego aktywowania menusów ulepszeń postaci i ekwipunku, to niepełne 30 FPS może wpłynąć na was nużąco. Uważam również, że ma negatywny wpływ na przebieg strzelanin, które są esencją gry. Oczywiście, aby to zrozumieć polecam przyjrzeć się temu, co zyskujemy (i ewentualnie tracimy) w trybie wydajnościowym…
Tryb Performance
Tryb wydajnościowy w Borderlands 3 ucina nam rozdzielczość do 1080p (ale w zamian mamy 60 FPS). W większości innych tytułów byłoby to dramatyczne, a być może dla purystów audio-wideo – straszne. Ale nie tutaj. Owszem, tracimy wygładzanie krawędzi, przez co wraz z rozmiękczonym obrazem mamy efekt migotania, ale grafika nadal zachowuje charakter Borderlandsów.
Oprócz nieostrych konturów w oddali, możemy również odnotować spadek jakości wolumetrycznego oświetlenia, aczkolwiek nie jest on aż tak odczuwalny. Tryb Resolution znacznie lepiej uwydatnia walory wynikające z HDR-u oraz szerokiej palety barw, ale uwierzcie mi – gdy raz spróbujecie ustawienia Performance, nie będziecie chcieli wracać.
Zyskujemy dzięki niemu płynność, która przeważnie utrzymuje się w okolicach 55 FPS, a w statycznych momentach wyciąga pełne 60 FPS. Jest to nadal rozczarowujące, że nie udało się osiągnąć 100% stałej wydajności, ale tryb Resolution również idealny nie jest. Momentami zdarzają się spadki przy walce pojazdami, gdy w rachubę wchodzi więcej efektów cząsteczkowych oraz wybuchów, ale mimo wszystko jest to zdecydowanie rekomendowany sposób, aby grać w Borderlands 3.
Byłbym również daleki od dramatyzmu, jaki wywołał Digital Foundry swoim materiałem, który został przyjęty bezrefleksyjnie za pewnik. Dzięki trybowi wydajnościowemu otrzymujemy oszałamiająco wyższą płynność, a gra nabiera dynamiki i nośności. Jest to szczególnie odczuwalne w wielopoziomowych walkach, w których co rusz gdzieś zeskakujemy i wskakujemy, a także mierzymy do przeciwników na różnych wzniesieniach. Rzekłbym wręcz, że w takich chwilach rozgrywka w 30 FPS jest wręcz niegrywalna.
Tak, jak mówiłem już wcześniej, rozgrywka w Borderlands 3 jest powtarzalna, ale 60 FPS, przynajmniej moim zdaniem, podtrzymuje znacznie wyższy poziom zaangażowania. Przy okazji, ze względu na specyficzny styl graficzny, nie tracimy przy tym ustawieniu aż tak dużo, jak w porównaniu do innych gier AAA.
A może Motion Plus Gra?
Inną alternatywą może być jeszcze tryb Motion Plus Gra, wprowadzony w modelach Samsung QLED od 2018 roku i dostępny tylko tam. Jest to rozwiązanie dla osób rozczarowanych płynnością w trybie Resolution, a jednocześnie chcących zachować najwyższą jakość obrazu.
Z krytycznych uwag, mamy troszkę ghostingu (to taki efekt smużenia i podwajania ramek obrazu) widocznego przy szybkich ruchach celownika. Z racji tego, że gra nie funkcjonuje idealnie nawet w trybie 30 FPS, nasze ruchy są przetwarzane okazjonalnie w sposób niestabilny. Mimo wszystko w trybie Motion Plus Gra gra się całkiem nieźle. Borderlands 3 jest jednym z tytułów, gdzie włączenie tej funkcji ma nawet sens. Input lag przy włączeniu tego rodzaju interpolacji wynosi 38 ms, a więc jest to wynik nadal naprawdę zadowalający.
Motion Plus Gra sprawia, że czujemy się, jakbyśmy grali w grę w okolicach 45 FPS, a przy aktywowaniu ustawienia “wyraźny ruch LED” eliminujemy irytujący motion blur i gra tak naprawdę dzięki temu zyskuje. Osobiście uważam, że naprawdę warto rozważyć granie w tym trybie, jeśli nie satysfakcjonuje was (niepełne) 30 FPS.
Więcej o samym trybie Motion Plus Gra opowiadał w nagraniu oraz pisał tutaj Gmeru – polecam wam lekturę.
Kilka słów na koniec
Jak widzicie, każdy z trybów w Borderlands 3 ma swoje plusy i minusy. Uważam, że w trybie Resolution najbardziej zaakcentowane są walory wynikające z HDR-u i szerokiej palety barw, bo dodatkowa ostrość obrazu uwydatnia estetykę gry. Jednakże do grania osobiście wybrałbym Performance. Po zagraniu chwilę przy tym ustawieniu naprawdę nie będziecie chcieli powrócić do żadnego innego ustawienia. Jeśli dysponujecie natomiast telewizorami Samsunga, a konkretniej tymi z serii RU8000/NU8000 i QLED-ami z 2018/2019 roku, warto rozważyć aktywowanie trybu Motion Plus Gra, który jest sensownym kompromisem dla tych, którzy chcą zachować jakość, a zależy im na dynamiczniejszej rozgrywce.
Kopię gry dostarczył wydawca – Cenega (data wydania: 13.09.2019)
Gra testowana na telewizorze Ultra HD 4K HDR Samsung QLED oraz Philips OLED 934 + soundbar Samsung MS6501
- Przeczytaj nasz test Samsunga RU8000 z Motion Plus Gra
- Nasza recenzja Samsunga QLED Q90R
(1864)