Dwa z najgorętszych nazwisk wśród aktorów w jednym filmie? Sydney Sweeney oraz Glen Powell zagrali w “Tylko nie ty” – komedii romantycznej, która właśnie trafiła do kin. Czy warto wybrać się na ten film? Nasza recenzja.
Film “Tylko nie ty” można już obejrzeć w kinie. Warto? Recenzja
Nawet jeśli nie widzieliście do tej pory produkcji z Sydney Sweeney, to jesteśmy przekonani, że wkrótce to się zmieni. Aktorka korzysta z chwili i pojawia się w coraz większej liczbie produkcji. Większość osób może ją kojarzyć z występu w “Euforii”, ale role w “Białym Lotosie” i “Reality” mogły okazać się decydujące. Do Polski właśnie trafia zaległy film ze Sweeney, który debiutował w pozostałych krajach jeszcze w końcówce 2023 roku, więc zbiega się to z niedawną premierą “Madame Web”, gdzie też mogliśmy ją oglądać. Partnerem na planie został Glen Powell, który zapewne większości publiczności zapadł w pamięć dzięki roli w “Top Gun: Maverick”, ale niedługo zobaczymy go także w “Twisters”. Czy takie połączenie nie mogło się nie udać?
Dwójka aktorów wciela się w parę kochanków, którzy spotykają się przypadkiem, by szybko zorientować się, jak do siebie pasują. Sprawy przyjmują jednak niekorzystny dla ich relacji obrót, bo obydwoje popełniają katastroficzne błędy i przez następne wiele miesięcy będą się szczerze nienawidzić. Gdy spotykają się na weselu swoich bliskich osób, sytuacja wymaga by zakopali topór i dobrze się bawili. Nic nie idzie jednak zgodnie z planem, bo ich kłótnie niszczą całą celebrację. Czy to się będzie mogło zmienić?
Komedie romantyczne posiadają pewne ramy i schematy, wokół których toczy się akcja, dlatego większością zwrotów akcji w “Tylko nie ty” nie będziecie zaskoczeni. Film korzysta z tych samych mechanizmów i rozwiązań, co cała reszta, więc na pierwszy plan wychodzą występy dwójki czołowych aktorów, którzy muszą ponieść całą produkcję na własnych barkach. I to im się naprawdę udaje, choć faktem jest, że i Sweeney, i Powell nie wykraczają znacząco poza to, co pokazali w innych filmach. Być może znajdą się tu w bardziej nietypowych sytuacjach i scenach, aniżeli do tej pory, ale ich gra aktorska wcale nie wstępuje w tym filmie na wyższy poziom.
To jednak wcale nie oznacza, że “Tylko nie ty” to film, na którym będziecie się nudzić. Duża część żartów naprawdę działa i bawi, a sprawny, choć miejscami chaotyczny montaż wciągają nas w opowiadaną historię. Niektórych grubiańskich scen można się było nie spodziewać, ale z drugiej strony dodają one filmowi pewnej pikanterii, bo na pewno nie uroku. Niektórzy na pewno mocniej się zaśmieją, inni z grymasem odwrócą wzrok, choć pewnie później na ich twarzach zagości uśmiech. Film nie daje zbyt dużo czasu na analizę i przeżywanie tego, co dzieje się na ekranie, co jest jednocześnie plusem i minusem całej produkcji. Pozostała część obsady dorównuje gwiazdom poczuciem klimatu w filmie, ale trudno wskazać tu kogokolwiek, kto byłby w stanie skupić bardziej na sobie uwagę lub zapaść w pamięć.
“Tylko nie ty” może po dniu lub tygodniu wyparować Wam z głów. Ani historia, ani bohaterowie nie są na tyle nietypowi, by wracać do nich pamięcią, ale podczas seansu można się delikatnie wzruszyć, a na pewno zaśmiać. Może nawet kogoś najdzie minimalna refleksja. Film nie jest długi, całkiem miło spędza się czas, ale możemy śmiało powiedzieć, że równie dobrze możecie zaczekać na premierę online. Chyba, że z drugą połówką wolicie wspólnie wybrać się do kina, to takiego seansu raczej żałować nie będziecie.
Filmy, seriale i serwisy VoD – przeczytaj więcej:
- Gigantyczne przychodzi “Diuny 2” w kinach. Tyle już zarobiło to dzieło!
- Następny serial od HBO wejdzie na Netflix! Sensacyjne doniesienia potwierdzone
- Amazon Prime Video potwierdził dwie znakomite premiery. Te filmy pojawią się jeszcze w marcu!
- Już wiemy, kiedy obejrzymy 2. sezon “Rodu Smoka”! HBO wreszcie zdradziło szczegóły
- Nowości HBO Max na marzec zachwycają! Wielkie filmowo-serialowe hity
(340)