Czy film z Jasonem Stathamem może zaskoczyć? “Pszczelarz” pokazuje, że ta sama formuła może być wykorzystywana na wiele różnych sposobów i cały czas dobrze bawić widza. Szukacie udanej rozrywki? Oto dlaczego warto pójść do kina.
- PRZECZYTAJ TAKŻE: Wielki filmowy powrót po latach. Kontynuacja jest już nagrana
Recenzja najnowszego filmu “Pszczelarz”. Warto obejrzeć w kinie?
Z czego słynie Jason Statham. Wszyscy dobrze wiemy, że filmy z tym aktorem posiadają dynamiczną i zwinną akcji, pełną widowiskowych momentów. “Pszczelarz” wpisuje się w ten opis, czyli dostajemy dokładnie to, czego byśmy od aktora oczekiwali. Pytanie brzmi jednak, czy fabuła – wokół której nakręcono tyle scen akcji, walk, pościgów itd. – jest równie dobra, co widowiskowość produkcji?
Statham wciela się w postać Adama Claya, tajemniczego byłego komandosa, który postanawia zostać spokojnym pszczelarzem. W świetle nowych wydarzeń będzie musiał jednak wrócić niejako do zawodu i zamienić się w bezlitosnego mściciela. Historia rozpoczyna się od fałszywej wiadomości phishingowej, która prowadzi do tragicznego losu przyjaciółki Adama Eloise Parker. Aktor prezentuje się niezwykle przekonująco, przechodząc przez spektrum emocji od spokoju pszczelarza po determinację niestrudzonego komandosa wymierzającego sprawiedliwość.
Jednym z atutów filmu są dynamiczne sekwencje, te związane z widowiskowymi scenami akcji, gdy Adam bierze sprawy w swoje ręce i rozprawia się ze zbirami. Statham, znany ze swoich umiejętności w tego typu rolach, błyszczy podczas zręcznych pojedynków i efektownych pościgów. Te fragmenty filmu stanowią mocną stronę produkcji, przyciągając uwagę widza i dostarczając oczekiwanego wrażenia intensywności.
Mimo pewnych niedociągnięć, film utrzymuje dość przyjemny, co pozwala zaliczyć go do kategorii produkcji, które, mimo pewnych ograniczeń, potrafią dostarczyć widzowi rozrywki. Do wad można przypisać pewne niedoskonałości w scenach akcji, które, choć efektowne, czasem mogą wydawać się nieco nienaturalne. Tylko czy ktoś pójdzie do kina na film z Jasonem Stathamem oczekując pełnego realizmu? Nawet w “Jednym gniewnym człowieku” nieśmiertelność głównego bohatera była obiektem dyskusji i dużej liczby pytań.
Kolejnym plusem produkcji jest swego rodzaju autoironia w postaci Stathama. Jego bohater jest ukazany jako ktoś, kto zdaje sobie sprawę ze scen, w jakich bierze udział i nikt nie ukrywa dotychczasowego dorobku aktora, a to nadaje filmowi dodatkowego uroku i lekkości. Widzowie z łatwością utożsamiają się z determinacją Adama, a jednocześnie doceniają jego sarkastyczny dystans do przedstawionych wydarzeń, gdzie nie zabrakło nawet nawiązań do innych produkcji.
Niestety, film “Pszczelarz” nie unika pewnych stereotypów związanych z gatunkiem, co może być zauważalne zwłaszcza w scenach akcji. Choć Statham dostarcza solidną grę aktorską, to samą konstrukcję fabularną można uznać za przewidywalną, bo całość napisano wedle konkretnego schematu i nie silono się na większe zmiany. Owszem, takie filmy muszą wpisywać się w pewne ramy, ale umiejętności scenarzysty i reżysera powinny zaważyć na tym, że w trakcie seansu nie będziemy w stanie przewidzieć finału większości scen. “Pszczelarz” tego nie unika.
Warto jednak zwrócić uwagę na stronę wizualną filmu, gdzie udane zdjęcia oraz efekty specjalne przyciągają wzrok i dają pewną satysfakcję. Reżyser David Ayer, znany z innych produkcji z gatunku akcji, z powodzeniem dostarcza widzowi spektakularne obrazy, podkreślając intensywność sytuacji. Ten film to czysta rozrywka i jeśli wyłączymy myślenie na czas seansu, to może się okazać, że z “Pszczelarzem” spędzicie lepiej czas niż z niejednym wymagającym tytułem. Jason Statham wie, co robi i wie, jak to robić, więc na pewno część efektu finalnego to także wynik jego wkładu w projekt. To po prostu widać.
“Pszczelarz” to film, który zyskuje uznanie dzięki efektownej grze Jasona Stathama, pojedynczym imponującym scenom oraz widowiskowym sekwencjom pełnym akcji. Pomimo pewnych wad i przewidywalności fabuły, produkcja ta z pewnością trafi w gusta miłośników intensywnych thrillerów akcji, ponieważ film jako całość pozostawia naprawdę dobre wrażenie, nawet jeśli jego poszczególne elementy nie wydają się tak dobre.
Filmy, seriale i serwisy VoD – przeczytaj więcej:
- Sprawdzamy najlepszy film na Netflix! Warto obejrzeć nowy hit “Skok w przestworzach”? Recenzja
- Netflix: to było do przewidzenia. Hit wszedł do oferty i od razu podbił serca!
- Serialowa pozycja obowiązkowa. Takich premier się nie przegapia!
- Największy hit Prime Video dostanie kolejny sezon. Genialna wiadomość dla fanów
(732)